Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość difficult

zakochana w geju...

Polecane posty

Gość nierozsadna
trudno sie odciac dopoki masz cociaz cien nadzieji dopoki nie wykrzyczy Ci w twarz, ze jest gejem, zawsze bedzie nadzieja , chocby wszyscy mowili , chociaz wszystko by na to wkazywalo , chociaz by Cie naprowadzal, zawsze bedzie cien nadzieji, nawet jesli chwile nie bedziesz miec z nim chwile kontaktu, to gdy napisze, naet jedno banalne zdanie, co u Ciebie, ze mu Ciebie brakuje , zawsze sie ucieszysz zawsze zareagujesz , a moze jednak cos do mnie czuje. ukryci geje sa najgorsi, rania nas tak okropnie, udaja, staraja sie, egoisci.znam takiego, mam go nasza relacjato ciagle fale, raz jest zb,iza sie coraz bardziej, i potem odplywa, rzy tym przekonujac mnie, ze to moja wina, spotkania raz na miesiac, raz na tydzien , codziennie za kazdym razem osiagam coraz wiecej, pocalunki, objecia, za kazdym razem tesknie bardziej gdy odchodzi i za kazdym kiedy wydaje mi sie ze bede potrafila zyc bez niego, ze moze nigdy z nikim nie bede czuc tego co z nim to jakos dam sobie rade, wraca i burzy moj spokoj, znow udowadnic sobie , ze jest normalny, a mnie ze najwazniejszy . wraca rowniez gdy ktos interesuje sie mna, jest zwyczajnie jest zazdrosny, ze ktos chce sie pobawic jego wlasnoscia, jego zabawka teraz zbliza sie kolejny raz tym razem dostalam seks seks gejem to najlepszy sek mojego zycia z nikim si etak nie czulam wiem, ze sie stara, nieraz nie dochodzi , gdy dojdzie to odczuwam wieksza radosc niz gdy mnie to sie przydarzy , nieraz mysle o czym mysli .. to smutne ciagle mam nadzieje i jednoczesnie wiem , ze kolejny raz moge sie nie podniesc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdepresjonowana
zabawne. Minął ponad rok, wracam a u mnie prawie nic się nie zmieniło. Poza tym, że kłócimy się czasem jak para, snujemy wspólne plany. Wiem, że NIGDY nie spojrzał i nie spojrzy na mnie jak na kogoś z kim może tak po prostu być. Uslyszałam od niego w jakiejś rozmowie, zupełnie teoretycznej, że NIGDY nie będzie z dziewczyną bo to sprzeczne z jego naturą. A ja? Ja wiem, że zgodziłabym się na wszystko. Mogłabym z nim być nawet gdyby mnie zdradzał z facetami. Ułatwiłabym mu życie a ja miałabym swoją namiastkę szczęścia. Smuntne nie? Jak wymagania kobiety mogą osiągnąć minimum. Paradoksalnie on jest zazdrosny o każdego, kto znajduje się w moim otoczeniu. Gdybym znalazła sobie faceta bylby to dla niego koniec świata. Znajomi mówią, że z chęcią zamknął by mnie w złotej klatce. Jest totalnie uzależniony. Nie zrobilam tego specjalnie. Nie chciałm go "omotać". Chciałam być przy nim. Akceptuje jego szczęście. Chce, zeby był szczęśliwy nawet jeśli beze mnie. Dlatego mam wrażenie, że dzięki niemu wiem, co to prawdziwa milośc. jest dla mnie ważniejszy niż wszyscy. Dosłownie. Rada? Póki możecie odejdźcie. odetnijcie się. Inaczej się nie da. Zaplączecie się totalnie tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość difficult
to juz 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdepresjonowana
Dla Ciebie 6 lat dla mnie 2 lata trwania w tym stanie. Nic się ciągle nie zmieniło? Zamierzasz coś z tym zrobić? Ja rozważam rozmowę z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumna
Ja mam tak sytuację. Bardzo sie ciesze że mam taka przyjaźń ale z drugiej strony jak on mi opowiada jak się spotkał z jakimś chłopakiem czy że ktoś mu sie podoba to czuje straszny smutek i pewien rodzaj zazdrości. Ja zakochałam się w nim zanim mi jeszcze powiedział że jest gej, w sumie on powiedział mi o tym dopiero jak to zrozumiał. Czasami myślę, że dłużej nie wytrzymam ale potem myślę "ogarnij sie, jesteś mu potrzebna a on tobie przyjaźnicie się". Coraz częściej dochodzi do kłótni bo przez ból i zazdrość czasem dziwnie się zachowuje ale szybko mijają. Jakbyś chciała o tym pogadać to napisz, wiem że to jest ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w geju..
😭 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdepresjonowan
zastanawiam się czy mu powiedzieć. Wiele osób - nawet tych, które o nim wiedzą - zaczyna podejrzewać. Najgorszy w tym wszystkim jest jego stosunek do mnie. Chciałby mnie MIEĆ dla siebie - na własność. Nie akceptuje nikogo przy mnie a ja podświadomie uciekam od ludzi, których on nie chce tolerować. Podporządkowuje się we wszystkim i.. dobrze mi z tym.Chce być przy nim ale nie z nim bo wiem, że to nie możliwe. Kiedy ma chłopaka to pomagam bo chce żeby był szczęśliwy a wiem, ze ze mną nigdy nie będzie. Nie w tym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufutgu
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumna
Powiem ci tak, u mnie wszyscy się domyslili że jestem w nim zakochana. Mi on też nie za bardzo pozwala spotykac z innymi chłopakami ale tłumaczy to tak że ich nie lubi. Ale nie wiem, może to i parwda ale kto to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdepresjonowana
myślisz, że kiedys nasze życie bedzie normalne? uda nam się zrobić z tym cokolwiek? boję się, że nie. wszystkie te historie są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifik .
Sam jestem zakochany w geju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geje zdobywaja kobiety
tym czym nie maja zwykli faceci. czyli wrazliwoscia i innymikobiecymi cechami,potem te naiwne sie w nich zauraczaja, albo chca czegos glebszego.to pomylka,bo oni pragna wielkiego kutasa,a kbobiety przyjazni,co wkracza w slepy zaulek,kobiety heteroseksualne, nie dajcie sie omamic gejom,bo popadniecie w depresje, moje znajome po rozwodzie,czy zerwaniu skonczyly w objeciach czulego geja, a ci po postawieniu im drinkow je wyruchali,w co same sobie dopwiedzcie, tak nie polecam kobietom po swiezo zakonczonych zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geje zdobywaja kobiety
kazdy gej po alkoholu nie jest soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość post wyzej to zuzanna amelia
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maridlen74
Pomysl sobie jak sie wypina do drugiego "faceta" i co bierze do ust. Mi to by od razu pomoglo sie odkochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maridlen74
I jeszcze jak steka jak mu w du.pe pcha, fujjjjj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zesrany w geju
;.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że nie jestem zakochana w swoim przyjacielu geju,znamy się zaledwie rok, ale zastanawia mnie pewna kwestia. Dlaczego dla niego tańczenie ze mną oznacza macanie się ze mną na parkiecie. To brzmi żałośnie, ale tak właśnie wyglądają nasze tańce, które niestety sprawiają mi przyjemność. Dziwi mnie to szczególnie, że tak samo dzieje się w gejowskim klubie, podczas gdy w miedzy czasie podrywa go masa przystojnych chłopaków, on tańczy ze mną. Wiem, że jest gejem od zawsze i nie żyje w celibacie. Boję się , że przez takie jego zachowania nieświadomie zaczne robić sobie nadzieje na coś wiecej. Ale wracając do sedna, Czy geje naprawdę mają wyjebane na to kogo macają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w geju
Ktoras z Was miala lub byla z gejem w powaznych przyjazniach ? Pozdrawiam wszystkie zakochane i lubiace gejow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajito
Heh, czytam to, czytam i mimo wszystko cieszę się, że mimo upływu tych paru lat ten wątek wciąż jest kontynuowany. Mam ochotę się wypisać, w realu nikomu nie mogę, a właściwie nie chcę o tym powiedzieć. Poznałam go w internecie, nie mieliśmy wtedy zbyt częstego kontaktu, po roku spotkaliśmy się. Właściwie do tego spotkania doszło przypadkiem, on zaoferował pomoc w załatwieniu pewnej sprawy, a ja skorzystałam. Umawiając się z nim na to spotkanie nie przypuszczałam, że tak szybko stanie się jedną z ważniejszych osób w moim popieprzonym życiu. Zresztą już od początku wirtualnej znajomości wiedziałam o jego orientacji. Okazało się, że to bardzo sympatyczny człowiek, bardzo miło nam się rozmawiało, w wielu kwestiach się zgadzamy. Zaczęliśmy częściej się do siebie odzywać, co jakiś czas spotykamy się w realu, bardzo często rozmawiamy na gg, czasem prawie do rana. Jest świetnym przyjacielem, takiego przyjaciela jak żyję nie miałam, mogę powiedzieć mu właściwie o wszystkim, on też często mi się zwierza, potrafi wysłuchać i doradzić, wiem, że mogę polegać na nim, ostatnio dużo sobie nawzajem pomagaliśmy, po prostu mamy rewelacyjny kontakt. Bardzo cieszę się, że go znam, bardzo lubię z nim rozmawiać i nie chciałabym tej znajomości zrywać, ale chyba zaczyna się problem... Nie bardzo pociąga mnie on fizycznie, ale od niedawna czuję, że chciałabym kontaktować sie z nim coraz częściej. Potrafię za nim tęsknić, jak nie odzywa się przez 3 dni, często o nim myślę. Z jednej strony nie chcę tej znajomości tracić, ale z drugiej czuję, że chyba powoli ładuję się w niezłe bagno... Nie oczekuję żadnej pomocy, wiadomo zresztą, że nikt tak naprawdę tu nikomu nie pomoże, bo nikt z nas nie ma władzy nad uczuciami, nawet nad własnymi, a co tu dopiero mówić o wpływie na cudze. Po prostu chciałam to z siebie wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w geju 85
Kobitki wiecie gdzie mozna poznac geja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penelopa85
kajito ja też szukam takiego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powariowały, żeby szukać na siłę przyjaciela geja. Ja po pięcioletniej 'przyjaźni' w końcu doczekałam się poważnej rozmowy. Bywało między nami różnie. Na samym początku spotykaliśmy się na czymś, co można by nazwać randkami. W tym też okresie dowiedziałam się, że jeden z naszych wspólnych znajomych to jego były facet. Biorąc jednak pod uwagę zachowania X, twierdziłam, że coś jednak może kiedyś między nami być, że musi być bi. Po krótkim czasie randkowanie się rozpłynęło i została przyjaźń. Przyjaźń się coraz bardziej umacniała, ale moje uczucia do niego również. Wierzyłam uparcie, że może się w końcu doczekam, że 'wychodzę' swoje.. Wyprowadziłam się do innego miasta, nie zrywając kontaktu. Próbowałam to uczucie zagłuszyć, spotykałam się z wieloma mężczyznami, często jednak na 1 noc. Bo przecież nikt nie jest taki wspaniały jak on. Potem stwierdziłam, że te przygody są bez sensu, że raczej szkodzą niż pomagają psychice. Dalej uczucie zagłuszałam, i to tak uparcie, że szczerze zaczęłam wierzyć, że to czysta przyjaźń. (jaka to jednak przyjaźń, kiedy śpi się wiecznie w 1 łóżku, choć oczywiście bez seksu, przytula, spędza czas tak cudownie, że przecież nie można lepiej?...) Ale wierzyłam w to, bo bardzo chciałam. X niedawno powiedział mi w końcu to, na co właściwie długo czekałam. Jest bi. Często myślał i myśli o mnie jak o potencjalnej kandydatce na swoją żonę, matkę jego dzieci, gwaranta 'normalnego' życia. Jeśli miałby spróbować, to tylko ze mną. Ale nie godzi się z tym, że podobają mu się też faceci. Nigdy nie był z kobietą. Ale boi się próbować, nie chce mnie zranić. Nie chce mnie oszukiwać, jak twierdzi, np. tym, że obejrzałby się za facetem gdybyśmy szli razem. Dla niego to już jest nie w porządku. Dla mnie to jak obejrzenie się za inną kobietą. Bo do skłonności do zdrady mu daleko. Powiedział, że zdecydował szukać sobie faceta. Że chyba wybierze jednak trudniejszą w naszym społeczeństwie drogę życia. Przy czym nadal twierdzi, że bylibyśmy świetnym małżeństwem. Ze swoją orientacją dopiero zaczyna się godzić. Dopiero się sam poznaje właściwie. A ja.. A ja nie wiem czy nie będę czekać i trwać u jego boku - bo przecież za parę lat może mu się odwidzi i stwierdzi, że woli jednak spróbować? Czytając wszystkie Wasze historie powinnam dojść do wniosku, że to bez sensu, że to jak średniowieczne umartwianie się. Ale przecież jest bi i kto wie co w nim w końcu dojrzeje...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w geju.........
Kobity z Kafe szukaly gejow , ale same nie wiedza w co sie pakuja , w geju tez mozna sie zakochac . :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdepresjonowana
Ja go nie szukałam. Sam przyszedł . Opisałam całą te historię. Chciałabym go nigdy nie spotkać. Cofnąć się w czasie. To, co było tutaj powiedziane - że nikt nikomu nie pomoże - to święta prawda. Po 3 latach intensywnej znajomości zerwałam z nim kontakt. Nie powiedziałam mu, ze go kocham. Między nami tworzyły się spięcia, różnego typu. On okazał się mega sukinsynem ale.. mimo to ciagle go kocham. Nie kontaktujemy się w ogóle już miesiąc a ja płaczę po nocach, tępo gapiąc się w nasze zdjęcie. Wiem, że gdyby wrócił, przyszedł do mnie i powiedział: "przepraszam, wybacz mi" to bym to zrobiła. Tak bardzo kocham spędzać z nim czas. Mamy miliony wspomnień. Wszystko mi go przypomina. Pamiątki, zdjęcia, miejsca, filmy, piosenki. Ale go nie ma. Nie ma go w moim zyciu. To ja zdecydowałam się zerwac tę znajomość a teraz tak potwornie mi go brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w geju masz racje
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obersturmbannfhrer
To niczemu nie przeszkadza. Możesz przecież dażyć go głębokim uczuciem, mieszkać z nim, prowadzić z nim dom, prać mu, gotować mu jedzenie, prasować etc. wszystkie drobne sprawy życia codziennego, gdzie para dzieli się obowiązkami. Niech Ci tylko nie przeszkadza, że na kochanków wybiera facetów. Jak to mawiają, jak kochasz, to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×