Nie wiem jak to interpretować..

jezeli wyznajesz zasadę nesti:"bys znalazła kogos , kto nie bedzie chcial od Ciebie odpoczywac I pokocha Cię całym sercem, z wzajemnoscią ", to na pewno go nie uszczęsliwiasz i chlopak chce trochę odetchnąć, dla faceta bardzo wazne jest by chociaz troche byc niezaleznym, miec czas dla siebie, moze ma jakies zalegle sprawy. facetom przychodzi też taki okres, że chcą przemyslec spokojnie, czy chcą się poważnie angażować w związek . posluchaj sie więc rad jurka. możesz tez go zbyć, że jesteś teraz zajeta czyms i niech zadzwoni jutro, pojutrze a potem jeszcze raz.

obciągam z połykiem

głupi on jest i tchórz!!

wszystko będzie dobrze, zobaczysz. 3maj się

do znak zapytania nie wiem w jakim jestescie wieku ale: jestem facetem i powiem tobie jedna rzecz i wiele bym dał zebym sie mylil ale chyba nie ten odpoczynek od ciebie spowodowany jest tym ze w jego zyciu pojawila sie inna,ten odpoczynek jest spowodowany tym ze twoj facet w tej chwili ma glowe zaprzatnieta inna dziewczyna,z toba juz sie wyszumial,teraz jest cos nowego,jak mu sie ona znudzi to zadzwoni do ciebie,ewentualnie zadzwoni jak nie bedzie ona miala czasu dla niego.Zapytasz sie go oto wprost to bedzie klamal ze nikogo nie ma,ze jestes tylko ty a on jest po prostu zmeczony ale tak nie jest albo bedzie wymyslal jeszcze inne klamstwa,wiem bo pare lat temu sam tak robilem i nie bojmy sie tego powiedziec glosno-faceci to klamcy,bo sam tez takim bylem,zas wy kobiety jestescie zbyt naiwne i zbyt mocno kochacie,przez co pozwalacie by was oklamywano zycze wszystkiego dobrego pozdrawiam,nie martw sie ,wszystko bedzie dobrze jak sie tylko chce

centurychild27 : dZIĘKI ZA szczerość, przynajmniej wiem, że moje przeczucia nie są zupełną paranoją. Ale powiedz mi jak ja mam się w takim razie zachować? Odejść na dobre? Walczyć? Co robić i jak? Co by na ciebie zadziałało?

ja pierdziele to bardzo proste kolesiowi jest ten uklad na reke, i teraz tylko czekac az sobie Ciebie odpusci, gdyby mu zalezalo nawet by sie nie zastanawial i wiem ze tak jest, bo jezeli mi sie dziewczyna nudzila sam wymuszalem swoim zachowaniem ultimatum

dlaczego facet nie umie powiedzieć prawdy, skoro podobno ma jaja?????!!!!!

czuje się fatalnie..Nic się nie zmienia, nic!!

:((((((((((((((:((((((((((((((((:(((((((((((((((((

czy nikt mnie nie pocieszy?

przepraszam ze nie odezwalem sie wczoraj ale net mi padl,j......ana neostrada nic nie rob,po prostu zostaw,niech zobaczy co stracil -tyle moge Tobie poradzic kiedy poznalem swoja obecna kobiete a bylo to jakies piec lat temu robilem tak samo,przy niej mi sie juz nie udalo,urzekla mnie swoja dobrocia,szczeroscia i walka o lepsze,jej poprzedni facet tak samo postepowal jak ja ale zrozumialem ze w taki sposob tylko sie krzywdzi druga osobe,a przeciez jezeli sie kocha to sie kogos tego nie krzywdzi,czyz nie tak? i w ten sposob zrozumialem co jest dobre a co nie,spojrzalem z boku i widzialem jak ludzie cierpia po tym jak ich sie krzywdzi ciesze sie teraz ze mam tak cudowna kobiete i ze nie przyszlo mi do glowy by i ja skrzywdzic,a co do tego co pisze to wiem ze mam racje i dlatego najlepsza przyjaciolka mojej kobiety radzi sie mnie jak ma problem z facetem(teraz juz oficjalnie) bo wczesniej to mi po prostu moja kobieta mowila z czym jest problem ,ja tylko odpowiadalem ze jest tak albo tak a on zrobi w ten sposob albo w inny,i to sie sprawdzalo krotko mowiac,zostaw go i nie walcz o niego bo nie warto,a pora na takiego ktory bedzie walczy

ale co ona takiego zrobiła? jak? piszesz, że cię urzekła dobrocią..czyli co, pozwalała na to, że taki byłeś i w końcu poczekała aż dorośniesz? Piszesz, że przy niej ci się już nie udało, napisz dlacego...

ale co ona takiego zrobiła? jak? piszesz, że cię urzekła dobrocią..czyli co, pozwalała na to, że taki byłeś i w końcu poczekała aż dorośniesz? Piszesz, że przy niej ci się już nie udało, napisz dlaczego...

ale co ona takiego zrobiła? jak? piszesz, że cię urzekła dobrocią..czyli co, pozwalała na to, że taki byłeś i w końcu poczekała aż dorośniesz? Piszesz, że przy niej ci się już nie udało, napisz dlaczego...

Nie odzywa się do mnie...Ja do niego też nie...Już nie mogę trwać w takim zawieszeniu, chyba zwariuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co on sobie wyobraża, że tak poprostu bez gadania się skończy? Chyba mam prawo wiedzieć co się stało, czy dzieje, czy co będzie, nie?

Chyba to juz jest koniec i tylko nie probuj do niego dzwonic bo przestanie cie szanowac.Czas goi rany

ale jak to koniec? Tak bez powiedzenia mi o tym? Przecież inaczej się z nim umawiałam. Że da znać jak przemyśli i powie mi bez względu na decyzję. Przecież tak nie można traktować osoby, którą dażyło się uczuciem, poprostu zerwać kontakt bez wytłumaczenia dlaczego..Mam nadzieję, że On tak nie postąpi, inaczej straciłam rok życia...

już nikomu nie zależy;((((((((((((((((

do znak zapytania pytasz co ona takiego zrobila?wlasciwie to nic,jezeli cos nie jest zabronione to przestaje byc zabawne,moja poprzednia dziewczzzyna byla cholernie zazdrosna i zycie stalo sie pieklem a to ze byla zazdrosna wynikalo zjej zachowania,czyli najzwyczajniej w swiecie puszczala sie na prawo i lewo przez co sadzila ze ja tak samo robie i byl to chory zwiazek bo w pewnym momencie oboje bylismy zazdrosni a tylko dlatego ze walilismy sie po rogach ile wlezie ( sorry za wyrazenie) jak poznalem obecna to nie bylo czegos takiego ze nie mozesz isc tam albo tam,pytan o ktorej wrocisz,telefonow w trakcie imprezy i moze to dziwne ale od poczatku tego zwiazku najwazniejsze bylo zaufanie,milosc przyszla troche pozniej nie czekala az dorosne bo nie musialem i nie bede tego tlumaczyl druga sprawa to taka ze piszesz ze inaczej sie z nim umawialas jezeli chodzi o koniec zwiazku NIGDY ALE TO PRZENIGDY nie mysl o tym co macie sobuie powiedziec jezeli chodzi o koniec bo to najgorsze co mozecie zrobic,bedzie placz,nienawisc i po co tyle nerwow? skonczylo sie i juz i nie mysl ze byl to stracony rok z zycia,przypomnij sobie te wspaniale chwile jakie przezyliscie raze,zachowaj wspomnienia ale nie myssl o rozstaniu po prostu otworz kolejny rozdzial swojego zycia aten potraktuj za zamkniety zycze tobie powodzenia

dzięki, pozdrawiam i życzę szczęścia z Twoją lubą:*

ranyyyy właśnie przeżywam to samo :( wczoraj przepłakałam pół nocy. Próbuję się z nim skontaktować od trzech tygodni. Wiem, że miał problemy ze zdrowiem i mógł nie chcieć się spotykać ani rozmawiać telefonicznie, ale od czego jest gg albo smsy? Mówił, że nie odbiera, bo się źle czuje i nic mu się nie chce i nie używa telefonu (???) Dzwoniłam, smsowałam (raz dziennie, żeby nie wyszło że jestem upierdliwa) a on nic, nawet łaskawie smsa nie napisze, no bo po co? Olewka totalna...tak myślę, że to już koniecbo wcześniej tez stosował manewr olewania w stosunku do dziewczyn, ale wk...jestem, że to się tak skończyło po prawie półtora roku i nie doczekałam się od skur...żadnego wyjaśnienia. Wiecie jak to boli, kiedy dzwonisz a po dwóch sygnałach ktoś zawiesza połączenie? Nie mam komu o tym powiedzieć, więc piszę tutaj, może chociaż trochę oczyszczę się ze złych emocji ;(

do znak zapytania to ja Tobie zycze szczescia i poznania kogos wartego Twojej miłości trzymaj sie cieplo i nie rozpaczaj;)))