Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majaa

Clostilbegyt-dziewczyny brałyście te LEKI?

Polecane posty

Gość Scent86
GoscAla ja mialam ciaze pozamaciczna... paradoksalnie przyrost bety ksiazkowy zero bolu jajnikow. Jedyny objaw plamienia ciemnobrazowe. Dobrze ze idziesz do lekarza :) ja w kolejnej ciazy tez szybko sie udam ;) ale poki co nic sie nie przejmuj - na pewno bedzie dobrze! :) trzymam kciuki!! Ja zaczynam od piatku urlop i jade z mezem w gory odpoczac na tydzien :)) pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Dzięki :) i miłego odpoczynku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Na wstępie GośćAla super beta! Gratuluje. teraz już wszystko musi być dobrze :) Kmom i Nikita współczuje tych stanów zapalnych. Człowiek chciał by działać a stoi się w miejscu. Ja dzisiaj po wizycie u ginekologa. mój przypadek to dla niego też zagwostka jak dzisiaj stwierdził. mam tak skrajne wyniki że już nic nie wiadomo. jedne idealne a inne do kitu. Kazał z nowymi wynikami iść do endokrynologa. no i dostałam skierowanie do szpitala na laparoskopie ale dopiero na sierpień bo tyle sie czeka. pokręcone to wszystko. czasami to mam tego wszystkiego dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnana
Mimi to tak jak u mnie było stracilam nadzieję że zajde w ciążę a jednak nosze pod sercem swój największy skarb . Każda z nas doświadcza problemów z zajściem i donoszeniem. U nas już wszystko dobrze .Trzymajcie się i nietraccie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnana
Mimi to tak jak u mnie było stracilam nadzieję że zajde w ciążę a jednak nosze pod sercem swój największy skarb . Każda z nas doświadcza problemów z zajściem i donoszeniem. U nas już wszystko dobrze .Trzymajcie się i nietraccie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośćnana tylko dzięki takim Dziewczynom jak Ty jeszcze mam wole walki i nadzieje że się uda. Bo Wasze przypadki też były trudne a mimo to Wam się udało :) Życzę zdrówka dla Ciebie i Maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnana
Ja jestem ogromnie wdzięczna dr .za jego poświęcenie stosunek i zaangażowanie dzięki niemu uwiezylam i zobaczyła światełko nadziei.Do tej pory dr potrafi zadzw i zapytać czy wszystko w porządku a nawet w Niedzielę wraz z żoną i wnukiem zawitał w domu.Także szukajcie lekarza powołaniem tylko gdzie takiego szukać .Trzymam za was kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscnana, oj naprawde dajesz nadzieje. Ktory to juz tydzien? Jak sie czujesz? Ja mam juz trochę stresa bo 6 czerwca do kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
Megan niczego sie nie boj! Ja od stycznia w klinice i bardzo sie ciesze - tam sa lekarze ktorzy znaja trudne przypadki :) ale fakt- trzeba znalezc lekarza ktoremu sie ufa :) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scent, dzieki. Jednak obawiam sie tego ze lekarka znajdzie u mnie cos o czym nie wiedzialam od poczatku staran. Chyba chcialabym juz sprobowac inseminacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośćnana tylko pozazdrościć takiego lekarza. ja na swojego w sumie też narzekać nie mogę zwłaszcza jeśli chodzi o pieniądze :) chodzę do niego zawsze prywatnie nieraz z 6 razy w miesiącu jak mam monitoringi i zawsze bierze ode mnie tylko za jedną wizytę. i jak dziś chciałam się umówić do endokrynologa na wizytę i mi powiedzieli że najbliższy wolny termin jest na 31 sierpnia! a jak powiedziałam u kogo się leczę to termin się znalazł za tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam bo nie mam pojęcia w temacie a może po mału czas sie zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
Megan to chyba dobrze ze znalezliby powod problemow :) warto isc do specj naprawde... ja cale zycie myslalam ze wszystko jest po mojej stronie a okazalo sie ze i maz mial slabe plemniki. Drugi miesiac bierze leki, za miesiac powtorne badania nasienia i lekarz zapowiedzial ze jak nic sie nie zmieni to podchodzimy do in vitro. Kochana moje znajome leczyly sie latami.... a po wizycie w klinice wychodzil im blachy powod nieplodnosci :) ktora klinike wybralas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybralam medart w poznaniu. Dobrze jak beda wiedziec co mi jest i zaplanuja dzialanie. Ale mam nadzieje ze nie znajda czegos o czym nie wiedziala moja dotychczasowa lekarka. A jakby wiedziala to by bylo wyleczone. Ja sie nastawiam na inseminacje. Zobaczymy co zaproponuja. Juz dlugo sie staramy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Meegann. mi lekarz też proponował Poznań. Tam jest chyba dobra ekipa :) Scent, też bym już działała konkretnie. Miałam taki plan, ze po wakacjach klinika i inseminacja. Nie ma co tracić czasu :) Trzymam za Was kciuki! Za mnie też trzymajcie proszę, bo ja chyba do końca będę się denerwować. Dobra wiadomość, że już nie plamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
GoscAla dzieki! Jasne, ze trzymamy kciuki :) caly czas mysle co tam u Ciebie a wlasciwie u Was juz:) daj znac jak bedziesz po wizycie, czy juz widzialas ziarenko na USG:) i przede wszystkim duuuuuuuzo wypoczywaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak to jest z tymi klinikami leczenia nie płodności ? To lekarz prowadzący tam kieruje czy samemu po prostu się zapisuje na wizytę? i czy trzeba mieć udokumentowany np. rok bezowocnych starań żeby mieć podstawę do leczenia w takim miejscu ? pytam bo nie mam pojęcia a może już czas zainteresować się tematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
Hej Mimi, kliniki nieplodnosci sa prywatnymi klinikami stad kazdy moze isc na wizyte. Wizyty i wszytskie badania sa platne, ale wybierasz lekarza prowadzacego itd. Polecam poczytac opinie, bo dobry lekarz to podstawa. Umawisz sie na pierwsza wizyte i przynosisz wszelka dokumentacje na temat leczenia, jesli takiej nie masz po prostu mowisz ze masz problem z zajsciem w ciaze. Lekarz kieruje Cie na mnostwo badan, partnera tez i wybiera leczenie. Ja juz chodze kilka miesiecy, poki co bezowocnie, ale wiem ze lekarz sie stara, po prostu niektorych rzeczy sie nie przeskoczy.... Powiem szczerze, ze juz bym chciala podejsc do in vitro... Tyle, ze w Polsce zaostrzono dwa lata temu prawo, ktore mocno ograniczylo stosowanie in vitro. Kiedys kazdy mogl je zrobic, dzis para musi wykazac, ze probowala wszelkich innych metod i dopiero wtedy sie kwalifikuje... My zaczelismy te droge juz kilka miesiecy temu, wlasnie zeby tworzyla sie nam historia do in vitro :) choc nie jest powiedziane, ze przy malej pomocy Mimi Ci sie nie uda :) mnie lekarz od razu powiedzial, ze najpierw probujemy naturalnie z pomoca lekow i badan np. droznosci. Dopiero jesli kilka miesiecy minie a nic sie nie zmieni podchodzimy do in vitro :) z checia odpowiem na inne pytana gdybys je miala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoscAla, co tam słychać? Jak sie czujesz? Kiedy idziesz do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Jestem bardzo senna.. cały czas bym spała - to podobno też jeden z objawów ;) No i w poniedziałek do gina.. Jak potwierdzi to powiem rodzicom o ciąży. Natomiast wszystkim innym dopiero po 12tyg. A co tam u was? Zapowiada się piękny weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mialam. 21 i gleboki sen. Odpoczywaj. Pamietaj ze organizm teraz ciężko pracuje :) Ja we wtorek ide do mojej gin. Po moja karte zebym mogla lekarzowi w klinice pokazac historie. Powodzenia w poniedzialek i milego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajducha
U mnie dzis 29dc... zadnych objawow ciazy, okresu brak.. poczekam jeszcze kilka dni bo kiedys moj cykl bez tabletek, po antykoncepcji trwal ponad 30 dni.. takze nie nastawam sie nawet bo raczej nici z tego cyklu.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi00
Scent86 dziękuję bardzo że mi to wszystko wyjaśniłaś :) puki co jeszcze się do kliniki nie wybieramy najpierw laparoskopia i nowa endokrynolog i zobaczymy jak to będzie. a jak się nie uda to po nowym roku chyba trzeba będzie iść do kliniki. teraz w czerwcu będzie rok jak się staramy. a Wy Scent86 długo się staraliście zanim poszliście do kliniki ? a co do invitro to rzeczywiście nasze prawo nam nie ułatwia. ciągle narzekają że w Polsce się rodzi za mało dzieci a jak my byśmy chciały je rodzić to nam to tylko utrudniają a raczej powinni pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
Mimi my sie staramy rok czasu. Z tym, ze bylam w ciazy juz dwukrotnie, niestety konczylo sie ciaza pozamaciczna. Stad od razu po drugiej ciazy udalam sie do kliniki aby podejsc do in vitro. Poki co lekarz chce jeszcze powalczyc naturalnie... ale ja i tak sadze ze skonczy sie na in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scent współczuje. Dużo już przeszłaś. Nie dziwię się, że chcielibyście już invitro i tą pewność zagnieżdżenia się zarodka w macicy. a może akurat uda się naturalnie nie trać nadziei :) a co mówią lekarze ? znają przyczynę dlaczego dochodzi u Ciebie do ciąż pozamacicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatricze17
Hej,dziś mam 34 d.c. rano zrobiłam test i niestety wyraźna 1 krecha a okresu wciąż jak na razie brak :( powiedzcie mi bo ginekolog nie kazał mi przerywać dopóki nie dostane okresu? Ale czy dostane go mimo brania duphastonu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Hmm, skoro lekarz tak kazał.. Ja miałam odstawiac i czekac a i tak przychodził dopiero po 7 dniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scent86
Mimi nie wiadomo jaka jest przyczyna- badali mi droznosc i sa drozne , podejrzewaja uposledzenie kosmkow w jajowodach... niestety nie ma zadnego badania ktore moze to sprawdzic... no wiadomo ze in vitro omija jajowody wiec byloby latwiej na pewno.. no nic walczymy dalej :) chec posiadania dziecka jest tak wielka, ze nigdy sie nie poddamy... a ja jestem w stanie przetrwac kazdy bol... trzymajcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Właśnie wróciłam od gina. Jest pęcherzyk 10,5mm prawidłowo umiejscowiony i chyba widac 2mm zarodek - ale tego jeszcze nie mógł mi potwierdzić bo za wczesnie. Rzeczywiście na zdjęciu usg widać taki malutki cypek w tym pęcherzyku, ale jeszcze pewności nie ma. Zaczynam dziś 5tc. Mam odstawić duphaston i brać luteinę dopochwowo w końskich dawkach 3x2 tab! Jak po in vitro ;) Ma to mnie zabezpieczyć przed spadkiem progesteronu. Następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy juz więcej będzie można powiedzieć. Ja wykituję z nerwów do tego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GośćAla super wieści :) teraz dbaj o siebie i nie denerwuj się (chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie łatwe). Wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×