były mąż nadal kocha

Zakładam ten topic bo chciałabym znac Wasze zdanie na temat zwiazków które sie rozwiodły ale nadal sie kochają tzn byla zdrada byl rozwód mineło trochę czasu a mnie nadal ciągnie do bylego męża on pisze że kocha, z nikim tak nie umiem gadac z nikim nie mam tyle wspomnien z nikim nie mam tyle powodow do smiechu ale tez z nikim nie mam tylu przezytych przykrych chwil czy to ze nadal oboje do siebie ciagniemy jest znakiem miłosci znakiem tego ze to ten człowiek jest mi pisamy ze własnie on zna mnie jak nikt a ja jego i ze z nim czuje sie najlepiej jednoczesnie nie zapominajac tego co było złe. Czy taki zwiazek ma jakiekolwiek szanse dodam iz sama tez kogos mam teraz juz ale to nie to dodam iz bylismy małzenstwem 14 lat i dodam iz nie jestesmy dwudziestokilkulatkami a duzo wiecej. Jest mi zle tesknie on takze a jednoczesnie nie umiem zapomniec

Jeśli poszło tylko o zdradę, to jasne, że warto próbować, tylko ... jakąmasz pewność, że jeśli do siebie wrócicie to on nie będzie znów cie zdradzac?

nie wiem co Ci poradzić

Zdrada była jakis czas temu własciwie 4 lata temu później szarpałam sie ze soba rozwiaodłam sie on nadal nikogo nie ma ja mam on o tym wie a jednak ani ja ani on nie mozemy sie z tym pogodzic juz nie daje sobie z tym rady nie wiem nie mam pewnosci nie umiem zaufac ale i sama juz tez kogos mam wiec... w zasadzie jeden do jednego, on sam powiedział o tym sam sie przyznał załował ja nie umiem zapomniec a jednoczesnie chciałabym byc własnie z nim, ten z którym jestem.... w zasadzie wkurza mnie o losie nie dam rady

z byłym mezem mozemy gadac całe noce smiac sie nawet teraz z tym nie mam o czym gadac zadnych wspólnych zainteresowan, wydawało mi sie ze teraz spotkałam ksiecia z bajki ale zycie tak szybko weryfikuje wszystko

a jednoczesnie ktos miedzy nami zatrzasnął drzwi

jak zawali jeszcze raz,to wtedy koniec,zaboli,ale teraaz tez mowisz ze nie czujesz sie szczesliwa.Wiec sprobuj:)

a to była jednorazowa zdrada czy dłuższy romans?

Boje sie własnie, zaczełam wszystko od nowa moze to rzadkosc ale sama wyniosłam sie z domu teraz mam juz swój dom zaczynałam od zera gdy sie nie uda znów zostane na lodzie nie mam juz siły zaczynac od nowa. Prosi bym wróciła bo tam jest mój dom ale ten tez jest mój i tylko mój boje sie zrezygnowac z niego a dwóch domów z racji finansowych nie utrzymamy. Nie spie nie jadam mysle martwie sie tesknie a jednoczesnie strach jest silniejszy

ja wybaczylam zdrade on mi tez i jetesmy razem,pospieszylas sie zdrada czasem bywa budujaca,pod warunkiem ze przynamniej jedno z partnerow jest wyrozumiale

Jednorazowa trwała miesiac ja byłam w tym czasie na urlopie troskliwa kolezanka gotowała obiadki :-) ale takie jest zycie gdyby umiec zaufac nie robiłabym z tego dramatu

ja nie byłam a raczej wydawało mi sie ze umiem starałam sie byc to było silniejsze wypominałam piekliłam sie znalazłam sobie klina i g... to dało maż mówi ze kocha choc wie o nim prosi o powrót on umie wybaczyc mnie to gryzie

Ja bym spróbowała - wy sie kochacie a to nie zdarza sie często - a mieszkanie mozesz wynająć

Ja uważam, że powinnaś przede wszystkim wybaczyć zdradę mężowi.Sama mówisz że sam się przyznał i prosił o wybaczenie.Może mnie byłoby łatwiej gdyż jestem katoliczką i uważam że Sakrament Małżeński zoobowiązuje do ciągłych wybaczań( ...nie 3 razy ale 77razy)

no i sama tez byłam ciezka dbałam o dom do przesady podobno zrobilam z niego muzeum teraz mówi ze to było cudowne sam dba idąc tam jest jak w pudełku dba sprzata gotuje choc w zyciu garów nie tykał teraz on mnie podaje obiady wstydzi sie kurzu naszafce i rzuconych na kosz spodni stara sie jak młodzik a ma 45 lat imponuje mi tym tez musiał sie przystosowac a przeciez mógł znalezc inna nie wiem nie daje juz rady

Ja uważam, że powinnaś przede wszystkim wybaczyć zdradę mężowi.Sama mówisz że sam się przyznał i prosił o wybaczenie.Może mnie byłoby łatwiej gdyż jestem katoliczką i uważam że Sakrament Małżeński zoobowiązuje do ciągłych wybaczań( ...nie 3 razy ale 77razy)

Teraz tez uwazam ze sie pospieszyłam ze zabrakło rozmów gdy zapadł wyrok o rozwodzie on codziennie liczył dni do jego uprawomocnienia ja byłam nieugieta choc w srodku wylam z rozpaczy i wyje nadal wiem juz sama czym jest zdrada wiem jak to jest i co sie czuje nie wiem czy to było powod tak radykalnych ciec i kreslenia tylu wspólnych lat a jednak bije sie z muslami strach mne paralizuje ale wiem ze teraz moglibysmy byc swietna para własnie po tym wszystkim

Teraz tez uwazam ze sie pospieszyłam ze zabrakło rozmów gdy zapadł wyrok o rozwodzie on codziennie liczył dni do jego uprawomocnienia ja byłam nieugieta choc w srodku wylam z rozpaczy i wyje nadal wiem juz sama czym jest zdrada wiem jak to jest i co sie czuje nie wiem czy to było powod tak radykalnych ciec i kreslenia tylu wspólnych lat a jednak bije sie z muslami strach mne paralizuje ale wiem ze teraz moglibysmy byc swietna para własnie po tym wszystkim

Teraz tez uwazam ze sie pospieszyłam ze zabrakło rozmów gdy zapadł wyrok o rozwodzie on codziennie liczył dni do jego uprawomocnienia ja byłam nieugieta choc w srodku wylam z rozpaczy i wyje nadal wiem juz sama czym jest zdrada wiem jak to jest i co sie czuje nie wiem czy to było powod tak radykalnych ciec i kreslenia tylu wspólnych lat a jednak bije sie z muslami strach mne paralizuje ale wiem ze teraz moglibysmy byc swietna para własnie po tym wszystkim

więc wraca do ciebie. Poszalał sobie przez kilka lat jako rozwodnik więc teraz troszczy się o swoją starość. A gdzie mu będzie lepiej jak przy zakochanej byłej żonie. Wystarczy że parę razy naściemnia jak bardzo kocha, żona znów uwierzy i stabilizacja wróci. Samemu żyć nieprzyjemnie, lepiej z kobietą u boku, może być i była żona. A jeszcze przy okazji utrze nosa innemu facetowi, temu co z nim teraz jesteś.

więc wraca do ciebie. Poszalał sobie przez kilka lat jako rozwodnik więc teraz troszczy się o swoją starość. A gdzie mu będzie lepiej jak przy zakochanej byłej żonie. Wystarczy że parę razy naściemnia jak bardzo kocha, żona znów uwierzy i stabilizacja wróci. Samemu żyć nieprzyjemnie, lepiej z kobietą u boku, może być i była żona. A jeszcze przy okazji utrze nosa innemu facetowi, temu co z nim teraz jesteś.

Piszcie prosze o swych doswiadczeniach ja juz musze sie połozyc nie sypaim dobrze padam na pysk własciwie przez to wszystko ale jutro tu bede jutro poczytam pogadam dzis ledwo zyje jestem po serii telefonów esemesów wyznan i wahań i wszystkich innych emocji które temu towarzysza

pozdrawiam :) powodzenia;)

nie wyszło mu z tamtą- nie do konca tak jest ale i tak moze byc wiem o tym jednak przeciez mógł przez ten czas juz kogos znależść a to ja znalazłam nie on tak mi sie wydaje ale moze jestem naiwna albo chce wierzyc ze własnie tak jest prawde mówiac jest bardzo przystojny inteligentny kobity zawsze na niego leciały wiec a zreszta nie mam juz dzis siły tego rozwazac ale mozesz miec racje

do jutra ja juz padam na pysk papa wszystkim i dziekuje zarówno za krytyke jak i poparcie

Spróbuj - miłość wszystko zwycieża.........

Życzę powodzenia i podjęcia słusznej decyzji

http://www.wenusjanki.pl/index.php - grupa wsparcia dla zdradzonych.

Rozdarta, jaki sens ma życie z kimś nieważnym? Jeśli tak sie męczysz z tym co masz, to wracaj, bo jego zachowanie nie wygląda na chwilowe, wyglada, ze jest bardzo konkretny i ma wszystko poukładane, przecież zdarza się, że kiedy przeboleje sie zdadę, mozna dalej życ i kochac sie, mozna zbudowac coś NOWEGO na starym, tylko nie ciągnij za soba duchów, strachów, cieni z przeszłości, tamten rozdział zamknąć musisz...nie wchodź w to nowe z lękiem, tylko ciesz się, ze masz kogoś, z kim chcesz byc naprawdę... powodzenia

ja bym sprobowala ale nie tak wiesz jak maz i zona tylko jak pra ktora sie spotyka miszkaj sama on nich tez mieszka sam a widujcie sie wiesz..zonaczysz co z tego bedzie czesc:)