kącik kobiet zgwałconych

Z partnerem czy z mężem jest o tyle gorzej że zrobiła Ci to osoba której ufałaś, którą kochałaś i wierzyłaś, nie potrafi do Ciebie dotrzeć że ta osoba dla której byłaś w stanie wiele zrobić zrobiła Ci taką krzywdę.

odeszłam od osoby którą kochałam , wyjechałam do innego miasta , pracowałam w nocnych godzinach i po co mi to było? ! 23.07.2014 wracałam z pracy do domu , miałam słuchawki na uszach gdy zaszło mnie od tyłu trzech mężczyzn. strach mnie sparaliżował, nie potrafiłam się bronić :( zaciągnęli mnie w krzaki , zaczęli mi ściągać spodnie , majtki . to była najgorsza godzina mojego życia ..

odeszłam od osoby którą kochałam , wyjechałam do innego miasta , pracowałam w nocnych godzinach i po co mi to było? ! 23.07.2014 wracałam z pracy do domu , miałam słuchawki na uszach gdy zaszło mnie od tyłu trzech mężczyzn. strach mnie sparaliżował, nie potrafiłam się bronić smutas.gif zaciągnęli mnie w krzaki , zaczęli mi ściągać spodnie , majtki . to była najgorsza godzina mojego życia ..

mp93 Na co czekasz? Zgłaszaj na policję.

minął już miesiąc :( nie rozpoznałabym ich. :( chciałabym o tym zapomnieć. :( cztery lata temu przeszłam to samo w wyniku czego zostałam matką w wieku 17 lat :( brak mi już sił :( :( :(

www.facebook.com/groups/500541473416721/ jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na zamknięte forum dostępne tylko dla członków . grupa jest w budowie i mam nadzieje na zaufanych członków .

mp93 Skąd wiesz, co może naprowadzić policję na trop. Sam fakt, że zgłosisz sprawi, że mogą być czujniejsi, albo skojarzyć to z innymi zdarzeniami. Zgłaszaj, choćbyś nie miała do powiedzenia nic ponadto, że cię napadnięto, gdzie i kiedy.

ja zostałam zgwałcona ponad osiem lat temumiałam 21 lat. Zaszłam w ciąże i urodziłam. Nigdy nie żałowałam, moja córka nadała sens mojemu życiu kocham ją niesamowicie i jest moim nawiększym szczęściem. Miałam kilku chłopaków starałam się jej znaleść nowego "ojca" zanim zacznie pytać... nie udało sie. Teraz ma 7,5 roku zaczyna po mału pytać, nie wiem co jej powiedzieć, nie chcę jej okłamywać ale jak wytumaczyć dziecku że nie ma ojca nie krzywdząc jego światopoglądu?

Powiedz jej, że dowie się tego, jak podrośnie, bo teraz nie zrozumie. Chyba nic lepszego nie da się wymyślić, nie kłamiąc...

Na początku zaznacze ze, jestem facetem. Każde doniesienie o gwałcie na kobiecie wywołuje u mnie smutek i złość. Zadanie tak dotkliwego bólu na ciele i psychice a w zasadzie na psychice i ciele jest dla mnie nie do pojęcia. Ale kiedy przeczytałem artykuł że, zgwałcona kobieta opisująca co się stało, wydarzyło zostaje później jeszcze naznaczona, wyśmiana i wykpiona przez władze miasta, policję a później rzeszę wszystkowiedzących i zawsze "prawilnych" internautów - to już zdecydowanie szlag mnie trafia. Nie umiem sobie nawet wyobrazić co czuje człowiek w tak traumatycznej sytuacji jaka jest gwałt, napaść, wykorzystanie itp. Każdy kto wysmiewa, nabija się, kpi i żartuje z tego typu wypadku powinien zostac zamknięty na dobe w celi z miłośnikiem "zabaw" z mydłem pod prysznicem. Wtedy po tak spędzonej "upojnej" nocy albo nigdy nie bedzie juz hejtował na "te" tematy lub tez będzie gorącym zwolennikiem ostrego i surowego karania sprawców przestepstw gwałtu czy pobicia. Kobieta biegająca po lesie nawet po zmroku, chodząca w powiedzmy wyzywającym stroju, zachowująca sie w sposób wyzywający czy wedle mniemania "zapraszający" dopóki sama nie pozwoli na jakiekolwiek amory to zawsze i wszędzie zachowuje prawo do absolutnej nietykalności, to jest świete prawo każdego człowieka bez względu czy komus się wydaje czy zdaje że, ona sie prosi, chce tego, lubi to, szuka itp. Jesli chce, lubi czy szuka to sama zdecyduje z kim, kiedy i jak - nie inaczej.

witajcie mam 27 lat ,od 7 lat jestem mężatką a od 5 szcześliwą mamą , przynajmniej tak mi się wydaje 17 lat temu byłam gwałcona przez dziadka , szczerze mówią nie wiem jak długo to trwało tydzien dwa a może dłużej ,przeżyłam koszmar z którym jest mi się ciężko uporać, mimo tak długiego upływu czasu nadal boli i wraca ,najgorsze w tym wszystkim jest to że od początku musiałam radzić sobie sama ,było różnie :ciełam się ,próbowałam się powiesić lecz nigdy z oczekiwanym skutkiem chyba dla tego że tak naprawde ,się bałam .Powiedziałam mojej mamie o wszystkim dopiero ja on umarł (nawet nie wiecie jak ciężko mi było iść na ten pogrzeb)a ona wypowiedziała tylko pare słów ale za to bardzo bolesnych ON CIE PIERDOLIŁ A TY CÓKIERKI WPIERDALAŁAŚ super pocieszenie tak dla ochłody ale cóz jakoś dawałam rade ,póżniej dziecko miałam dla kogo żyć ale było za słodko dwa lata temu dowiedziałam się że mam naczyniaka na pniu mózgu i jedynnym rozwiązaniem pozbycia się tego jest operacja, ale i z tego sie jakoś pozbierałam ale niestety nie dawno mój wspaniałomyślny kuzyn zaczoł sie bawic w zbawiciela i rozdrapał całą skorupę którą zakładałam przez 17 lat wygraża mojej rodzinie że pozwoliła na to a jednoczesnie uświadamia innych o mojej krzywdzie czyli na tą chwilę wszyscy wiedzą co mnie spotkało .JAK JA MAM TERAZ ŻYĆ WSZYSTKO POWRÓCIŁO

Kochane! Postanowiłam zamieścić tu swój post, ponieważ jestem studentka psychologii i chciałabym napisać pracę magisterską dotyczącą zgwałceń. Czy któraś z Was zgodziłaby się wypełnić dla mnie kilka kwestionariuszy dotyczących emocji. Być może wyniki moich badań mogłyby się przyczynić do ulepszenia metod pracy i terapii dla skrzywdzonych osób, a tym samym ułatwiły pomoc osobom takim jak Wy. Jednocześnie zapewniam, że pytania w żaden sposób nie będą skłaniały Was do powrotu do wspomnień i nie będą dotyczyły samego zdarzenia. Bardzo proszę o przemyślenie tej sprawy, dla Was to ok 15 min, a dla mnie sprawa bardzo ważna. Temat zgwałceń jest nadal tematem tabu i niestety mało kto podejmuje się badania tego obszaru, za czym idzie niewiedza na temat Waszych uczuć i potrzeb. W razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kontaktu jagoda.zajaczkowska1@gmail.com

do gość z dnia 17.11.14 proszę o kontakt na podany adres zanetawalenczak@wp.pl

witam Piro jak byś mógł, napisz na meila zyleta92@gmail.com tak tak nieoobliczalna

baouM7 alioakbhkgme, [url=http://yxgmoixquuyq.com/]yxgmoixquuyq, [link=http://icrcltfairrk.com/]icrcltfairrk, http://jpyxprsfxcsf.com/

http://aktivist.pl/eli-roth-g*****-lane-del-rey-marylin-manson-strzela-przechodniow-18/ to jest chore

Nieo(o)bliczalna, bądź łaskawa czasem sprawdzać maila, skoro już nawet sama, po roku, się raczyłaś odezwać :p

Korwin ma racje. Najważniejsza wartość to Honor , a nie życie, zabita kobieta cierpi dużo mniej niż zgwałcona. Niestety czasu honoru u facetów dawno minęły. Gdyby moją żonę lub córkę ktoś zgwałcił, zabiłbym go bez względu na konsekwencje, nawet gdybym miał spędzieć w więzieniu wiele lat. Bo życie jest jedno i nie mógłbym chodzić po ziemi patrzeć jak moja żona lub córka cierpi i znosić, że jej oprawca żyje . Gdyby każdy mąż i ojciec tak myślał to gwałtów byłoby mniej. Gwałt jest gorszy niż morderstwo, bo jak umrzesz to nie cierpisz, cierpią ci co cię kochają. Po gwałcie cierpią wszyscy łącznie z tobą.

https://m.facebook.com/groups/1514723852125829?ref=bookmark&_rdr - grupa dla osób, które pragną otrzymać wsparcie, dobre słowo, lub po prostu porozmawiać.

a czy są jakieś spotkania osób pokrzywdzonych w ten sposób ? Moja koleżanka przeżyłą gwałt i myślę ,że rozmowa z kimś kto to przeżył,ale daje sobie jakoś rade by jej pomogłą . Proszę o kontakt

Mój adres e-mail to Korekk96@interia.pl

Najpierw z premedytacją szczują wyzywającym ubiorem a potem płacz że ktoś użył na nich penisa, żal

nieprawda i nie masz prawa tak o nich mówić . To nie jest ich wina , nie ważne jak się ubiorą i tak nikt nie ma prawa ich tak potraktować !

Hey wszystkim ja zostalam zgwalcona 1 raz w wieku 14 lat a pozniej jakies 6 miesiecy temu przez Tego samego czlowieka nie moge z tym sie pogodzic jak sobie poradzic z tym

@Izetka Najlepiej pogadać z kimś na czacie. Ewentualnie możesz zacząć lekturę ww topiku, jest co czytać. Pytanie tylko, czy bardziej potrzebujesz informacji, czy też się wygadać. Jakieś 20 stron wcześniej paru ludzi (w tym ja) podawało namiary na siebie. Pozdrawiam

Nie wiem czy to pisanie tu daje ulgę ... pewnie nie ... czytam i czytam aż w końcu sama odżyłam sie napisać ....Zostałam zgwałcona ponad rok temu ... nikt o tym nie wiedział. Teraz wie mój chłopak, jest mi ciężko chciałabym porozmawiać z nim o tym ale czuję że on mnie obwinia za to ... Czasem wydaję sie że o tym zapomniałam jednak okrutne wspomnienia wracają ...

dokładnie non stop łupie baby tematy o gwałcie zakładają, widać im sie marzy

Tylkk szmata da sie zgwałcić? Naprawde tak myslisz? A jak kuzyn ma 17 lat a ty 8? I tez ci w piczke wepchnie k****a grożąc ci przy tym ze nikt ci nie uwierzy? Sorry! Jestem szmatą!

gość dziś nie no teraz to już fantazjujesz zupełnie, zbyt ciasna by mugł jej coś włożyć

Zostałam zgwałcona przez przyrodniego kuzyna. Miałam moze 6 lat. On 14. Nikomu nie opowiedziałam tego co mnie spotykało przez te lata. Dokładnie 4 lata. Matka sie na mnie darła ze czemu nie chce jechac do rodziny ojczyma, ze wszystkim przykro bedzie a zwłaszcza "kuzynowi". Napewno!!! Jak miałam moze 13 lat powiedziałam niech wypierdala. Wtedy mnie złapał i zapytał "komu uwierzy twoja matka"? Wiedziałam komu uwierzy. On "dorosły" ja "gowniara". Dalej mnie wykorzystywał. W koncu powiedziałam matce. Reakcja mamy? Po prostu nie baw sie z nim. Szczerze? Nienawidze mojej matki z całego serca!