Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawy snob

A mnie ciekawi skad 27 latki maja mieszkania...

Polecane posty

Gość happy555
ja mam wlasnie 27 lat i od roku mieszkam w pieknym, duzym mieszkaniu,ktore kupilam bez kredytu za zapracowane uczciwie W KRAJU pieniazki. Fakt..mam tzw "nosny" zawod i duzo pracuje. Wczoraj odebralam od dealera nowe autko..tez za wlasne pieniadze. Pewnie mialam troche szczescia w zyciu ale coz..tyle ile szczescia tyle pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam mieszkanie i samochod w wieku 24 lat za zarobione prze siebie pieniadze..dobre studia dobra praca..szczescie i jeszcze raz szczescie.. ale wszystko praca i wlasnymi lapkami.. teraz mam 26 i doskonale poczucie ze zawsze poradze sobie sama i nie musze nikogo o nic prosic ale dodam szczescie jest w zyciu bardzo wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja akurat przymierzam się do kupna mieszkania i powiem ci ,ze sama była zaskoczona ,jak w banku powiedzieli,ze bez problemu dadzą mi kredyt na 100 tysięcy .Oczywiście mama dołoży mi trochę i pewnie będę spłacała i żyła jak żebrak:)żartuję.Chętnie dają te kredyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nei widze nic niestosownego w tym, że rodzice kupują - oczywiście pod warunkiem, że na prawde ich stać, a nie że się poświęcają i żyły wypruwają, żeby tylko córuni/synusiowi kupić mieszkanko. Jeśli by mnie było stać, to chciałabym WSZYSTKO dać swojemu dziecku, co tylko możliwe. Jeśli było by mnie stać, nie widze problmeu żeby dziecku wille z basenem wybudować - w końcu to wszystko z miłości do dziecka, prawda....? Dla mnie właśnie szczęściem jest, że mogę komuś coś podarować i pewnie taka będę w stosunku do swoich dzieci. Tylko najpierw musze się dorobić - potem będę szaleć z prezentami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zależy mi
na mieszkaniu... bo mam piękny, duży dom, w którym na razie mieszkam z rodzicami (oby jak najdłużej), oni go zbudowali ale formalnie jest już mój. Nie mam rodzeństwa. Więc na siłę nie będę się zabijać żeby tylko mieć mieszkanie. Zresztą moim marzeniem nie koniecznie jest ciułanie kasy i spłacanie kredytów - ja wolę właśnie się oplać, zarobioną kasę wydawać na podróże... Mając 24 lata chcę jeszcze trochę poszaleć, poznać świat... Na kredyty i oszczędzanie przyjdzie czas potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×