Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotanyyyy

Moja zona nie chce sie ze mna kochac. Co mam robic ? Nie chce cierpiec.

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxxxxx
Jak mnie wnerwia, gdy ktoś pisze, że żona ma dzidzie i juz mąż jest beee.... zapewne jesteś facet.. KOBIETA JEST TAK SKONSTRUOWANA, ŻE POTRAFI ROZDZIELIĆ MIŁOŚĆ TAK SAMO NA DZIECI(KAZDE Z OSOBNA) I NA MĘŻA. Ja myślę, że albo miała cięzki poród i została skaza na psychice, albo obowiązki z dzieckiem ją przerastają i jest tym podirytowana. Do autora. Czy zajmujesz sie czasami dzieckiem, żeby żona mogła gdzieś wyjść sama do koleżanki? chociaż na godzinkę... albo zabierz dziecko na spacer, a ona niech ten czas poświeci sobie.. to najlepsza terapia. Nie zmuszaj narazie żony do wizyty u seksuologa. To może być dla niej kolejna presja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaa
zdruzgotany wszystko minie kobieta po porodzie ma rózne zachwiania emocjonalne jej organizm sie diamtrialnie zmienia burza hormonów i td przeczekaj na pewno minie wiem ze moze być to przykre dlaCiebie ale jej też nie jest latwo zobaczysz wszystko bedzie dobrze cieprliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
facet to tym bardziej zaciagnij ja do lekarza...sam przeciez widzisz ze to nie jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ale mi Was żal...jeżeli się kochacie naprawdę to przecież męczycie sie oboje podwójnie bo i za siebie i za partnera... ja mam 2 dzieci,po pierwszym wrrrr przez rok i rozwód(ale to przypadek skrajny) a po drugim miałam ochote następnego dnia hehemm:) ważny jest też sam poród,im gorszy tym większa trauma i lęki później,znam taka osobę. Rodzenie to mało fajna rzecz za 1 razem,mądry mąż nie odwróci głowy i serca,chociaż dla Ciebie to też czas męki. Jedyne wyjście,natychmiast zacznij z nią rozmawiać tak ogólnie ,pomagaj ile wlezie i daj sobie spokój z sexizmem nawet w dobrym znaczeniu,niech jej hormony opadną biduli. Będzie dobrze. Rany boskie,przed Wami jeszcze ząbkowanie... no to trzymam kciuki poczwórnie nawet:) buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenia
moja koleznaka ma 8 mies. dziecko..troche narzeka na to, ze musi (robi to dla meza) kochac sie z nim czesciej nizby chciala, wiec kocha sie z nim a pozniej chodzi wsciekla i niezadowolona, czepia sie go i ma dosyc, trudna sytuacja, jak dlugo moze to trwac, czy wszystkie kobiety po ciazy nie chca seksu, to stan staly czy ulega zmianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanyyyy
Dwa razy proponowalem specjaliste psychologa. Nie poszla. Od jej ginekologa kupilem leki, nie wziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najbardziej normalne
do pol roku czekaj spokojnie, Nic na sile! Przezyjesz. Po porodzier gwaltownie spada poziom hormonow. Dojdzie do siebie na pewno, ale jej nie zmuszaj, bo cie znienawidzi. Jak ja zaczniesz ciagac do seksuologa to bedzieszmial przerabane, Tez tak mialam, a teraz znow jestem wulkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
no dobra, na razie mamy tylko wersje poszkodowanego faceta, wersji zony nie znamy, ale ja nie uwazam za normalne ze zona kazala mu sie pakowac i wynosic, tutaj chyba o wiecej chodzi anizeli o porod i brak ochoty na seks po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanyyyy
Ale o co moze chodzic? Przeciez przez 9 lat kochalismy sie i wszysko bylo ok. Dziecko powinno nasz zwiazek wzmocnic... a tu jest zupelnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona29l
Też myslę ,że chodzi tutaj o cos wiecej.Tymbardziej ,ze zdruzgotany pisze ,że są razem od 10 lat.Moze po prostu ona sie juz wypaliła a ciąża i poród przelał ..czare goryczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenia
teraz pomyslalam, ze zrobiles to wszystko dla siebie- psycholog, pigulki, jak bedziesz ja traktowal jak chora to stanie sie chora...naciskajac i szukajac "sposobow" przekonasz ja ze jest np. oziebla i potrzebuje leczenia brrr to musi byc okropne. wiem ze ci ciezko, jednak znajdzcie porozumienie na nowych plaszczyznach, masz nowa kobiete u boku, macierzynstwo zmienia, ty tez sie zmien, bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
zdruzgotany, psychika ludzka jest bardzo skomplikowana....nie wiem, moze nawet Twoja zona nie wie co jej tak na prawde dolega, szkoda ze nie chce zaczerpnac rady lekarza...bylam w depresji po porodzie i wierz mi ze nawet mysli samobojcze mialam...a przed i w trakcie porodu szczescie ze mnie tryskalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona29l
Sorki..jak piszesz ,że dotad było ok ..To daj jej troche czasu..Niech dojdzie do siebie..Spróbuj ja wyreczać niech gdzies wyjdzie..moze to pomoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
xmienia, madrze piszesz, ale zrozum ze facet moze byc na prawde w tej calej sytuacji zaglubiony...byc rodzicem to nie jest latwa sprawa, szczegolnie pierwszy raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanyyyy
Bardziej to sie chyba nie zmienie. Robie wszysto o co mnie poprosi, zaniechachalem calego zycia towarzyskiego, nawet dziadkow i bliska rodzine. Wydaje mi sie ze jestem calkowicie jej i malemu oddany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
a moze pokaz jej ten topik, niech przeczyta...moze z nami inaczej rozmawiasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanyyyy
W pracy tez mi sie przez to zaczyna walic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podswiadomosc i takie
ale my i tak Ciebie nie wyciagniemy z tego bagna, moze chcesz aprobaty na zdrade, nie wiem...nic innego tutaj chyba nikt nie wymysli, musisz z zona rozmawiac i tyle, moze z nia tak dosatnie nie rozmawiasz...trudno jest cokolwiek radzic jak nie zna sie sytuacji ani ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona29l
Zdruzgotany to Ty jestes dla nie widze wyrozumiały.Tak jak pisałam rozumię,że kobieta przez jakiś czas po porodzie nie ma ochoty na sex.Ale przytulić męża pocałowac chyba moze.Według mnie potrzebowała Cie do zapłodnienia i juz z tym nic nie zrobisz.Pozostaje kochanka na boku jak nie chcesz się rozwodzić >Bo nikt mi nie powie ,że jesli taka sytuacja potrwa nadal to ją wytrzymasz.Porzadni faceci to zawsze trafiaja na takie kobiety..Żal mi Ciebie naprawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ona czuje żal do wszystkiego dookoła,że biust juz nie ten,wyjść z domu kiedy chce nie może,że jest chodząca lodówką itp itd...i nie umie tego inaczej przekazać.Faktycznie znam osobę zmuszona do leczenia,efekt absolutnie odwrotny... a może ta ciąża była troszkę za późno? przez 10 lat we 2 i teraz taki szok...może ona nie chce a wie że juz po ptakach i to taki \"krzyk bezsilności\" jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka666
Zawsze musisz znaleźć klucz do tych wrót rozkoszy. Czasami jest to dobra kolacja przzy świecach. Innym razem romantyczna wieczorna wyprawa po mieście. Na pewno nie piwo i telewizor - ten sposób Ci odradzam. Szukaj a na pewno znajdziesz punkt "G" WIELKA Prośba, dajcie Motylkowi 5pkt. www.feelfree.com.pl/strona_galeria_slice.php?hps=1 Dzięki kochani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Bardziej to sie chyba nie zmienie. Robie wszysto o co mnie poprosi, zaniechachalem calego zycia towarzyskiego, nawet dziadkow i bliska rodzine. Wydaje mi sie ze jestem calkowicie jej i malemu oddany. W pracy tez mi sie przez to zaczyna walic.\" Tutaj na forum chyba nie znajdziesz rozwiazania swojego problemu. Spokojna rozmowa moze zdzialac cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zamierzchłej przeszłosci
widziałam film \"ape regina\" nie wiem czy tak się pisze, z Mastrojanim I Loren. Oglądnęłam go gdy mój synek miał 3 m-ce a ja miałam podobny nastrój do Twojej żony. Poszukaj ten film, pokaż Jej, lub powiedz jak się czyjesz,.... jak truteń który zrobił swoje i koniec. Może to da jej do myślenia jak mi. Napewno mów, nie awanturuj się ale mów, my kobiety w połogu nie jesteśmy całkiem sobą, macieżyństwo wali w dekiel. Wyrazy wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×