pyt. do pracowników UP - przerwany staż a zaświadczenie z UP o jego odbyciu

chciałabym się dowiedzieć, czy jeśli pracodawca przerwie mi staż absolwencki po 4 miesiącach i zatrudni mnie na umowę o pracę to czy dostanę zaświadczenie z Urzędu Pracy o odbyciu tegoż stażu? zaznaczam, że zostałam skierowana przez Urząd Pracy na staż 6-cio miesięczny. z góry dziękuje za odpowiedź

Zapraszam serdecznie na nowe forum dla przedsiębiorców i ludzi pracy :) www.nsh.pl

zaświadczenie, bo nie przerwałas stażu sama, tylko bedziesz pracowała, to inna sprawa.

też mi się tak wydaje na chłopski rozum, ale na 100% to nie wiem

Wątpie by pracodawca był az takim farajerem zeby przerywał Ci staż dla niego DARMOWY i zatrudnił sie:)

CIE miało byc Ja w swojej historii pracy w UP nigdy nie spotykałam sie z takim przypadkiem A zaswiadczenie oczywiscie, ze dostaniesz

chce mnie zatrudnić na zasadzie prac interwencyjnych czyli składki będzie za niego płacił UP czyli nadal będzie miał z tego korzyści, a on złoży wniosek o kolejnych stażystów bo tak już robi od dłuższego czasu, i kolejne wnioski o stażystów są przez UP rozpatrywane pozytywnie bo bądź co bądź on się wywiązuje ze swoich umów, że po stażu (a czasem nawet w trakcie) zatrudni, taka jego taktyka :P zatrudnia po mniejszych kosztach i dostaje kolejnych darmowych pracowników, fakt - on kombinuje jak może, ale prawdą jest że UP mu w tym pomaga , więc nie wiem dlaczego tak się dziwisz, naprawdę nigdy się nie spotkałaś z takimi przypadkami?

nadal uważasz, że jest frajerem? bo ja myślę, że jest poprostu kombinatorem jak większość dziś, wertuje przepisy i korzysta ze wszystkich możliwości jakie jemu - jako pracodawcy - daje UP, taka dzieiejsza rzeczysistość... każdy chce wszystko po najmniejszych kosztach robić, a czy mi się to podoba czy komuś to już nieistotne...

To co opisujesz to jedno wielkie G i podejrzewam ze ten twoj pracodawca to jakis koles z "plecami". U nas jak pracodawca bierze kogoś na staż to po zakonczeniu umowy musi zatrudnić stazyste Z WŁASNYCH ŚRODKÓW

I szczerze mówiąc dziwie sie Twojej postawie broniącej pracodawce:) Przeciez on kopnie cie w dupe po tych pracach interwencyjnych... sorki ale taka prawda

a u nas nie ma juz tego obowiazku zatrudniania po stazu :P zwlaszcza jesli jakis urzad bierze np 8 osob na staz to wcale nie musi im przedluzyc umowy albo moze ale tylko np 2 osobom

Jesli bierze kilku stazystów to musi zatrudnic 50% :)

bo moj tak nie robi, bierze kilku, po pol roku do widzenia i witajcie nastepni

no u nas tez tak robia ze bierze np 10 a zatrudnia jedną lub dwie osoby a UP nic z tym nie robi powiem wiecej : kiedys mialam isc na staz do takiej prywatnej firmy wiec poszlam ale szef najpierw sciemnial ze musi mnie podszkolic wiec 2 tygodnie robilam za free (rowniez nadgodziny), po 2 tyg poszlam do niego i sie pytam kiedy zalatwi formalnosci a on do mnie ze za ok miesiac :P wiec wyszlo na to ze bede 2 miechy za darmo robic bez zadnych gwarancji czegokolwiek powiedzialam mu zeby mnie w d*** pocalowal i poszlam zawiadomic o tym UP (bylam zarejestrowana jako bezrobotna) i czego sie dowiedzialam ??????????? ze oni nic nie moga, bo jak mu udowodnia, i wiedza ze lamie przepisy bo nie dal mi umowy na okres probny itede itepe sluchajcie teraz : za jakis miesiac mialam termin zgloszenia sie w UP, ide podpisuje sie a pani mowi ze ma dla mnie oferte , patrze a to znowu namiary do tego samego KOLESIA !!! i zrypalam ta babke i jej mowie ze ja u niego 3 tyg za darmo robilam (i to rzeczy do ktorych nie mialam uprawnien) i zeby ona nikogo tam nie wysylala bo to jest zwykly oszust i wykorzystuje ludzi - mi za te 3 tyg ani grosza nie dal i jeszcze sie rozesmial ze mu nie udowodnie a ta babka z UP chyba glucha byla albo jebnieta jakas bo to ogloszenie jeszcze ze 3 miesaice wisialo az w koncu koles do paki poszedl (ale za cos calkiem innego) i tak wlasnie wygladaja nasze polskie Urzedy Pracy :P wiec bezrobocie u nas nigdy nie spadnie

no cóz... kazdy urząd ma swoje zasady organizacji stazy. U nas po stazach przynajmniej 3/4 osób jest zatrudnianych. Ze swojej strony moge tylko powiedzieć tyle, ze troche współczuje byc w takim urzedzie zarejestrowanym jak wasz

no moj UP to chyba wszelkie rekordy pobija :O to jest chyba najgorzej działająca instytucja publiczna jaką znam :D ale na szczescie po roku staran zalapalam sie na staz i wlasnie jutro zaczynam o 7:00 :) :) :)

do NO PROSZE CIE... sorki, ale sama sie sfrajerowałaś, taka prawda.

jak sama ?? przeciez ja nie znalam przepisow bo i skad wiec nie wiedzialam ze on musi mi do razu jakas umowe dawac poza tym pytalam sie pani w UP i ona powiedziala ze moge byc na okresie probnym ale zeby mi dal umowe lub zobowiazal sie ze mi ja da (tzn wystawi wstecz) jak ten okres probny skoncze no wiec poszlam do niego i mu powiedzialam a on zapewnil ze taka umowe dostane a ze skonczylo sie tak jak sie skonczylo to wybacz nie moja wina skoro pani z UP sie pomylila to nie wymagaj ode mnie zebym ja sie na tych przepisach znala Tobie dobrze mowic bo w tym siedzisz a ja nie wiec nie wiedzialam a bylam tak zdesperowana bezskutecznym poszukiwaniem pracy ze mialam nadzieje ze on mi jednak da taka umowe

wcale go nie bronię bo też mi się to nie podoba, chyba nie doczytałaś mojego ostatniego posta gdzie napisałam: "każdy chce wszystko po najmniejszych kosztach robić, a czy mi się to podoba czy komuś to już nieistotne..." i naprawdę jestem zła na UP, że tak mu pomaga, ale co ja mogę, jakbym miała mozliwość podjęcia pracy gdzie indziej to wierz mi, nie zastanawiałabym się ani chwili, ale sytacja na rynku jaka jest każdy wie, więc lepszy wróbel w garści... bo z czegoś trzeba żyć, a niektórym szukanie pracy zajmuje rok czy nawet dłużej, ale mam zamiar rozglądać się dookoła i szukać czegoś innego i w końcu znaleźć bo wcale się nie łudzę, że tu zagrzeję miejsca nie wiadomo ile, bo tak jak piszesz prace interwencyjne są też na określony czas, a on stratnym być nie zamierza więc na tych pracach się pewnie skończy

On po pracach musi utrzymać Twoje stanowisko pracy przez półtora roku

i dlatego też swoich spraw chcę dopilnować i dlatego pytam o to zaświadczenie o odbyciu stażu (czy go dostanę, jeśli staż zostanie przerwany) bo szukając innej pracy chcę mieć udokumentowane, że już gdzieś pracowałam i że jakieś tam doświadczenie nabyłam (marne bo marne ale zawsze)...

Oczywiscie, ze powinni Ci wydać to zaświadczenie. Jesli bedą mieli jakie wąty to poproś aby Ci na pismie uzasadnili odmowe wydania zaświadczenia:) WALCZ O SWOJE:)

DZIĘKI za cenną radę :D tak zrobię, jeśliby mi nie chcieli dać tego świstka :)