Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdaaa23

Kocham chlopaka ktory ma dziewczyne

Polecane posty

Gość lakritz____
nieprawda.mylisz sie. one sa gorsze,wiec przegraly. on je porzuci dla nas. to tak samo ,jak ty znajdziest lepsza prace! zostajesz w tejo gdzie cie gorzej traktuje,malo zarabiasz i nie jestes happy czy jesli znalazlas cos lepszego,wybierzesz ta inna? czy ta praca bedzie na krotko czy juz na dobre utkniesz do emerytury zalezy tylko do ciebie. moze i glupi przyklad ale moze w koncu zrozumiesz o co chodzi. ja sie chcialam wycofac,ale on nie,czyli ja nie grzesze bo nie robie tego z ksiedzem czy zonatym.wiec w czym problem??? ich zwiazek to fikcja bo prawdziwa milosc nie ma takich jazd,on by jej nie mowil o mnie i sie nie zakrecil na moim punkcie a skoro juz do tego doszlo,to widac co ich uczucie bylo warte.lepiej dla tej laski,lepiej jak sie teraz rozczaruje niz pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proś a będzie Ci dane
Mnie chłopak zostawił dla innej dziewczyny, byłam wtedy załamana ale dzić wiem, że nie był mnie wrt bo ją też zostawił a potem kolejną a przecież nikt nie chce być marionetką:) I z całego serce proszę nie burz szczęścia innym, nie pozwól byś była powodem łez dziewczyny, która też go pewnie kocha, to nie ma sensu jeśi zostawi ją może się okazać, że Ciebie także, bo któras okaże się lepsza gdy już nacieszy się Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest autorka topiku??? niech powie coś więcej o swoiej sytuacji... czy już się zaczeli spotykać, czy tylko poprostu chcesz jej odbić chłopaka... bo tak naprawde to chyba nic na ten temat nie pisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
ale ja go nie zmuszam do tego,nie robie nic na sile,on tez tego chce! czy jesli on woli mnie ma byc z nia tylko dlatego bo chodzili ze soba 4 mies.??? to jakis idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
miedzy nami moze byc cos fajnego,czy mam odpuscic ? bo niby czemu? co bede z tego miala? jak nie damy sobie szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cię bardzo
jesli tak to powinien jej rzec ze .. ale chodiz oto, ze by nie byl i z toba i znia, tylko jeszcze przed, wybral jedna i sie spoykal. nie na 2 fronty. jelsi on i ty, tak bez przymusu, to aby wieciec co dalej, musicie dac sobie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
no widzisz.teraz znasz sytuacje wiec oceniasz madrze:-) ona mieszka dlaeko i nie widza sie tak czesto.czyli to i tak do dupy uklad. :) ja jestem tu dla niego i on juz to zrozumial.jak mowie.to kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
lakritz___ miedzy nami moze byc cos fajnego,czy mam odpuscic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
moze komentuj troche dobitniej a nie przepisujesz moje slowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
lakritz -moze ale nie musi, jestes pewna ze warto w tym przypadku ryzykowac?a swiat jest tak skonstruowany ze nie z kazdej szansy korzystamy i to z roznych wzgledow- chociazby tak jak w tym przypadku zeby nie krzywdzic innych,naprawde uwazasz ze to ci sie nalezy? w koncu masz prawo walczyc o swoje szczescie (za kazda cene? :/) "co ja z tego bede miala" egocentryzm to zdaje sie cecha charakteryzujaca dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
a jak masz zamiar tylko pajacowac to bierz swoj odwlok i spadaj stad. tak,tak wiem,zaraz sie na pewno pode mnie podszyjesz zeby ci ulzylo.viel spass dabei:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
zabcia--a co ja ryzykuje? utrate meza,dzieci,on i ja jestesmy mlodzi,ja 22 ,on 27 ,bez zobawiazan wiec co ja ryzykuje? co ja strace? no bo chyba nie cnote,to juz mam za soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
spokojnie :) jakbys jednak czytala co probuje napisac to znalazlabys informacje ze ucina mi wiekszosc postow :) ...nie przepisuje twoich slow jedynie cytuje i komenuje ..tak na wszelki wypadek zeby kazdy wiedzial do jakiego fragmentu jego wypowiedzi sie odnosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cię bardzo
ona mieszka dlaeko i nie widza sie tak czesto.czyli to i tak do dupy uklad. :) wedlug ciebie...ale nie nich, odleglosc nie szkodzi milosci, jelsi jets pielegnowana. a moze ona jest jedyna, jestes takradosna jak ona? masz jej usmiech? masz jej optymizm? umiesz czytac sercem, widziec w oczach? zabierzesz go tak jak ona na lake;) calujesz jak ona? nie, zatem nie mysl, ze tylko dlatego, ze ejstes blisko bedzie twoj, ona mimo, ze :) z dali, ale daje mu wiele:) ja jestem tu dla niego i on juz to zrozumial.jak mowie.to kwestia czasu mylisz sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
pojebalo cie?ok wlasnie z nia zrywa a tu mi tu pieprzysz jakies dewotyzmy? on chce ja pusic w kanal tylko w miare kulturalnie,czaisz w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
na poczatku sam poweidzial-zaluje ze mam dziewczyne,bo jestes taka wspaniala ... i teraz ja splawia w koncu:) bo mnie poznal i wdzi jaka jestem,ze dla mnie warto.ale i milosci jeszcze nie mowimy jak nie mowie do kogos kocham po miesiacu czy 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avocadobaby
lakritz___ - ale im wytłumaczyłaś :D może w końcu zroumieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
widze ze juz cie ponioslo :/ ....meno napastliwe per favore bo ja cie w zadnym miejscu nie obrazilam.... a co ryzykujesz? hmmm...dla mnie mezczyzna o ktorym wiedzialam ze jest w zwiazku zawsze byl i jest nietykalny...stad byc moze nigdy nie zrozumiem "walki o swoje szczescie" ale jednym z powodow mojego postepowania nie jest to ze ktos mnie porzucil dla innej czy inne historie ale fakt ze nie czulabym sie bezpieczniej wiedzac ze facet byl w stanie przez jakis czas manewrowac zrecznie miedzy mna a ta druga...malo komfortowa sytuacja...o tym ze jednak nie chcialabym byc przyczyna lez zadnej kobiety nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakritz___
nietykalny jest ksiadz a to tez kwestia gustu hah-patrz topik.sex z ksiedzem. moj slodki zakochal sie we mnie ,teraz widzi czego mu brakowalo,jakies kobiety chce.zanim mnie niem poznal.myslal ze tamta to to ,czego chce ale teraz sie sytuacja zmienila. jestescie takie nierozgarniete ze nie mozecie tego pojac? uzylam wulgaryzmu bo normalne slowa do ciebie nie docieraja... zreszta,co ja tu bede pisac i przekonywac jakies obce mi osoby o swoich sprawach, wierz w co chcesz.ja ci juz przy tym nie pomoge! avocadobaby.zycze ci alles gute z twoim i mam nadzieje ze bedziecie dlugo szczesliwi:) pozdro z dojczlandii_! ps,nie dam wygrac jakies brzydkiej niemce :) moj misio bedzie moj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
avocadobaby- myslisz ze jesli ktos rzuci "miechem" to powod do radosci bo komus przygadal? :) dziwne.... ps: juz wole byc dewota ( swoja droga niezle sie ubawilam z tego stwierdzenia) i miec swoje nawet skostniale zasady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona___________
mi tez jedna dupa odbija mojego chomiczka i teraz ja robie to samo . tak juz dziala ten swiat i wy glupie zakonnice udajace swiete dajcie spokoj! odbijac i byc porzuconym to juz tyk zawsze bylo i bedzie! avocadobaby i lakritz__ 3 majcie sie babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avocadobaby
po prostu miałam nadzieje, że to w końcu do was trafi Tak sie obie męczyłyśmy, tłumacząc o co chodzi, a wystarczyło tak wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...nie chce sie z toba klocic, ani przekonywac do moich racji i tak bedziesz postepowac po swojemu :) zycze ci zebys ..jesli taka sytuacja bedzie miala miejsce oczywiscie....zebys miala tyle samo wyrozumialosci dla jakies dziewczyny i twojego chlopaka gdy bedzie w podobny sposob jak z toba teraz zaczynal kolejny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avocadobaby
raz mi się tak zdarzyło, że chłopak powiedził, że znalazł inną z którą chciałby spróbować i powinniśmy sie rozstać nie robiłam problemu, w kńcu tylko, ze sobą chdziliśmy, nie deklarowaliśmy, ze całe życie spędzimy ze sobą, jasne , że to zawsze nie jest wesołe, no bo jednak jakies tam uczucie nas łączyło, ale mamy przed sobą jeszcze sporo życia, i nie ma co robić z czegos takiego tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avocadobaby
nie wiem czemu macie takie podejście- co chłopak ma zostać z nią do końca życia, bo ją spotkał wcześniej, przecież to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabcia85
nigdzie nie napisalam ze ludzie jesli sie spotkaja w wieku 16lat to juz tak maja z soba byc do usmiechnietej smierci :) nie, nie, nie... tylko autorka topicu- nie mylic z lakritz opisywala sytuacje w ktorej jest sobie para i ona ....i zdaje sie szykala potwierdzenia ze dobrze postepuje probujac "odbic" chlopaka bo ona sie zakochala... takim ludziom mowie zdecydowane i stanowcze nie- przeciez nic na sile...a i egoizmem mi to brzydko pachnie ...moze i z tego powodu inna osoba lakritz uslyszala kilka "moralow" ( chociaz nie mialam zamiaru nikogo pouczac :)) chociaz jej sytuacja sie troche roznila.... ps: nie mowicie o dewotkach,swietych i zakonnicach..blagam...niejeden ateista by sie obrazil :P ja mam na szczescie duze poczucie humoru i dystans do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cie bardzo
jesli nie sa po slowie, to nie ale jesli sa nie tylko po wyznaniu milosi, ale i sobie,no to wies, trzeba dbac by nie wyaslo nidgy, nielicznym, ale sie to udaje. sek w tym ze ludzie nie dbaja o milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelos007
Powiem Wam tak : takie jest życie, że związki się rozpadają. Ktoś kogoś zdradza, ktoś od kogoś odchodzi, nawet bez słowa. Ale takie jest życie, bo żeby być z kimś na stałe - na całe życie to trzeba być z kimś kto na to zasługuje, kogo kochamy, na kim nam zależy, a nie myśleć takimi kategoriami, że ktoś z kimś się spotkał i to jest złe - NIE ! żyjemy, mamy porażki, załamania życiowe, nieudane miłości - musimy tak żyć, by być z kimś kto naprawdę na nas zasługuje !!!! Ryzykujmy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domki 234
A co ja moge zrobic jesli kocham chlopaka ktory ma dziewczyne i jest z nia bardzo dlugo . Duzo z nim rozmawiam i wg . powiedzialam mu ze go kocham ale powiedzial mi ze on juz kogos ma ale caly czs mnie podrywa itd bardzo dobrze sie dogadujemy co mam zrobic zwlaszcza ze chodzumy razem do tej samej klasy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sytuacja wyglądała w ten sposób że wyznałam mu kiedyś, że coś do niego czuje....on był w mega szoku (bo mówił, że kiedyś chciał mnie w sobie rozkochać, a ja sie nie dałam...no bo w sumie to był początek znajomości więc byłam pewna, że sobie zartuje)...i, że sobie z tym poradzimy, żebym się tylko nie oddalała od niego...bo mu zależy....byłam w 7 niebie...potem spotkaliśmy się, było cudownie...:( Nagle przestał się odzywać.. a jak już to zrobił to rozmowa mnie męczyła bo dalej traktował mnie jak "przyjaciółkę. Czułam się zdewastowana… zwróciłam się o pomoc do rytualisty – jego mail (perun72@interia.pl) , nagle po kilkunastu dniach to on zaczął zabiegać o spotkania…. Teraz jesteśmy szczęśliwą parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×