Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kochająca nad życie.

Miesiąc temu zmarł mój mąż.

Polecane posty

Gość olap29
Jestem z Tobą mogę sobie tylko wyobrazić co teraz czujesz jesteś silną kobietka i dasz rade zobaczysz trzymaj cie ciepło ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ze to marna pociecha
ale spójrz na to w ten sposób. Byliscie razem , kochaliscie się, zostały ci piekne wspomnienia. A co ma powiedzieć kobieta, której mąż nie umiera, ale odchodzi do innej a wobec byłej zony zachowuje sie jak ostatnia swinia. Jej nawet i piekne wspomnienia zabiera :-((. Tobie wszyscy współczują, masz wsparcie od kazdego. A takiej kobiecie panny z topiku kochanki jeszcze by oczy wydrapały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburu
on nie odszedł do końca...zostawił Ci cząstkę siebie, która żyje obecnie w Tobie... Ja mam koleżankę, która wcześnie urodziła dziecko, było jej ciężko na studiach z dzieckiem, mąż kilkadziesią kilometrów od miasta w którym studiaowała. On zmarł w trakcie jej studiów. To były dla niej koszmarne dni, ale myślę, że dziękuje Bogu, że ma synka. Wiem, że to nie jest pocieszenie, ale ona jest teraz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o czym mowicie, ale to do konca nie tak. raz juz zostalam brutalnie porzucona po 4 latach zwiazku, kocalam go bardzo, ale zostawil mnie, zdradzil, zniszczyl, porzucil jak zabawke, znienawidzilam go tak bardzo, ze otrzasnelam sie z tego bardzo szybko. a tu.. on odszedl, kochany przezemnie. ale coz. co ja bede sie tu uzalac, nikt nie wie jak mi zle.. kiedyś będzie dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wijaaaa
A czemu odszedł przez ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie chce
oceniać czy to prowokacja ale jeśli tak to straszni sobie z ludzkimi uczuciami autorka pogrywa. DZiwi mnei tylko fakt ze nie chciala pojsc na cmentarz bo kiepska pogoda byla. Po stracie chłopaka, nie męża nie było dla mnei problemem pojscie na grób.. tak bardzo chcialam byc przy nim.. Ale ludzie sa rozni i jeśli to prawda to strasznie Ci współczuję i życze byś znalazła jeszcze szczęscie przy boku innego Mężczyzny bo kobieta tego potrzebuje.. Ja znalałam i teraz proszę Boga by już nie odbierał mi bliskich.. jeszcze nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb2
jesets jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb2
zycze ci duzo szczescia zeby ci sie wszytsko ulozylo i zeby sie nigdy nie musiala o nic bac. trzymaj sie dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Jejku tyle czasu mnie tu nie było.. tyle się zmieniło.. a ból wciąż ten sam! dziewczyny pisałyście, że czas goi rany. w moim przypadku chyba nie :( Dobrze, że zostawił mi mojego Skarba..jest tak do Niego podobna!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam tylko
w maju pisalas,ze jestes w ciazy,a tu juz niby 11miesieczne dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc jest zbyt intymna
przeciez to mogl byc poprzedni maj... Rok nigdzie w topiku nie widnieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
i co u Ciebie??jak sobie poradzilas??jak ma na imie Wasza kruszynka??pozdrawiam cieplutko kochana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nina 🌼 :) Wiesz bardzo pomogli mi przyjaciele, rodzice, jego rodzice. Na początku ich odrzucałam, chciałam być sama, potem usg.. było mi ciężko w poczekalni.. kobietki z mężami, a ja sama.... :( tak bardzo chciałam, by był obok mnie. Dużo się modliłam, prosiłam by się Nam udało.. Potem brzuszek był coraz większy zatraciłam się w tym.. Poród. brak jego osoby, a zawsze mówił, że będzie trzymał za ręke. Cięzko, nie mogę patrzeć na facetów. Tylko on, a jego nie ma, więc zaden inny. Nasz skarb ma na imię Liliana. Jest tak podobna do niego, dwie krople wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się i niech to maleństwo dodaje Ci siły! Łza mi spłyneła z oka po przeczytaniu tego topiku, współczuje Ci! Życie czasami naprawde bywa niesprawiedliwe, bez sensu i ciężkie, ja chyba podcieła bym sobie żyły na Twoim miejscu, ale dobrze że jesteś silna. On codziennie jest przy Tobie mimo że go nie widzisz i czeka tam w górze na Ciebie i czuwa nad swoimi dwiema kobietkami. Ja straciłam swoje dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się i niech to maleństwo dodaje Ci siły! Łza mi spłyneła z oka po przeczytaniu tego topiku, współczuje Ci! Życie czasami naprawde bywa niesprawiedliwe, bez sensu i ciężkie, ja chyba podcieła bym sobie żyły na Twoim miejscu, ale dobrze że jesteś silna. On codziennie jest przy Tobie mimo że go nie widzisz i czeka tam w górze na Ciebie i czuwa nad swoimi dwiema kobietkami. Ja straciłam swoje dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Gratuluje!jestes naprawde dzielna!!caluje Ciebie i Lilianke:* 3maj sie , bo teraz juz musi byc tylko lepiej...i bedzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje kochane. Wiem jedno, gdybym nie była w ciąży, to bym juz była przy Nim. wiem głupie.. ale taka prawda.. Jest mój skarb, tylko ona mi została.. a ja tak marze, by tylko go przytulić.. nic więcej... Boże znów się rozkleiłam :(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochająca... ----podziwiam Cię !!! Serio!!! 3 maj sie! Liliana...hmmm..śliczne imie :) Ja bym nie dala rady :) jestes super silna kobietką! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kochającej Nad Życie
Kochana, gratuluję cudnego skarbu jakim jest dziecko, dobrze, że ono się urodziło, to prawdziwy cud, byłaś w takim stresie po odejściu Ukochanego... Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, przypomniała mi się historia, jak to pewien wdowiec bardzo cierpiał po śmierci swojej ukochanej żony, nie mógł pozbierać się z tego smutku... i ktoś mu doradził: "Pomyśl, co by było, gdybyś to Ty umarł, a ona by została sama na świecie... Byłoby jej tak ciężko, tęskniłaby, byłaby samotna... Wczuj się co Ona musiałaby czuć w tej sytuacji, przecież tak bardzo Cię kochała..." I te słowa ponoć pomogły - po wyobrażeniu sobie ogromu cierpienia swojej żony, wdowiec ucieszył się, że to on cierpi a nie Ona.... I zaczął się uśmiechać... Pozdrawiam i przytulam bardzo cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( :( ja bym sobie chyba nie dala rady po takiej tragedii :( :( :( :( brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to przeczytalam to pomyslalam sobie co bym zrobila gdyby moj chlopak nagle zmarl i mnie zostawil i sie poplakalam :( trzymaj sie, jakos sie ulozy- masz coreczke dla niej musisz zyc :) masz cos co ON Tobie zostawil i to jest chyba najwieksze szczescie. pozdrawiam serdecznie ciesze sie, ze jestes taka silna ja bym wymiekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane bądźcie ze mna prosze :) gdyby nie nasza malutka to bym dawno tabletki i tyle. kurde caly czas pisze \"nasza\" heh :) wlasnie mała grymasii. jak mnie to boli, ze nigdy nie zobaczy taty tak za Nim tesknie!!!! patrze na nią, normalnie jakbym patrzyła na Niego. i tak sobie pomyslalam, ze szkoda, nie chlopczyk, bylby drugim tatusiem. jeju ciezko mi, duzy dom.. wszedzie cisza.. mala gaworzy.. cisza.. smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limpka
to Twoja córka jest wcześniakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochająca... \"Każda tragedia która wtargneła znienacka w nasze życie nie jest wcale karą tylko próbą ,której każdy musi stawić czoło\"-P.Coelho-\"Pielgrzym\" Życzę Ci dużo siły i dużo miłości.😘😘 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×