Dlaczego kobiety patrzą tylko na wygląd?

"zawsze myślałem że uroda i inteligencja nie idzie w parze, myliłem się, jesteś piękna i mądra" no i super ze jestes taka madra i piekna, wiec powinnas wiedziec ze sa ludzie ktorzy chocby sobie encyklopedie na klacie wytatuowali to i tak nic z niej nie zrozumieja

leczyles sie retinoidami???

kratery na twarzy? hahahaha!! wiesz? może kobietę szpecą blizny na twarzy, mężczyznę nie. Zauważ jak często obsadzani w rolach przystojniaków są aktorzy z bliznami. Wybacz ale co to za pierdoły. Ty po prostu jesteś leniwy. Zrobiłeś cokolwiek? Solarka/słońce/samoopalacz? Fajne ciuchy? Założę się ze myślisz tak jak ja kiedyś - że nie warto, bo i tak jesteś brzydki. No to powiem Ci. Warto.

do Agnieszka - nie bede Ci pisala dlaczego nie moge zapuscic paznokci, bo to juz by byla przesada. Tak samo nos - z profilu zawsze bedzie garbaty, taka samo cofnieta dolna szczeka. Nie wierze ze moglabym przejsc taka metamorfoze jak Ty, jestem na to za brzydka. Ludzie rodza sie brzydcy i tacy umieraja. W kazdym razie dziekuje za rady. Pozdrawiam i gratuluje samozaparcia. muddle - - od brzyduli;)

Poza tym nie jestem madra - wiec nawet tym nikomu nie imponuje.

"leczyles sie retinoidami???" nie, nie wiem co to jest leczylem kwasami i laserem

muddle, marudny człowieczku, czy każdy kto powie "wygląd można ulepszyć" będzie dla Ciebie nieinteligentem? Czy miałbyś mnie za inteligentną gdybym powiedziała "masz rację, świat jest okrutny, wyglądu nie da się zmienić, ojeejejej, jaki biedny jesteś, jaki musisz być samotny, jaki smutny, chodź, popłaczmy razem"?

"kratery na twarzy? hahahaha!!" tak kratery, wielkie i glebokie nie dziwie sie ze nie wierzysz, ja w zyciu tylko jednego takeigo czlowieka widzialem "wiesz? może kobietę szpecą blizny na twarzy, mężczyznę nie. Zauważ jak często obsadzani w rolach przystojniaków są aktorzy z bliznami." Tak, wlasnie jak bylem ostatnio w salonie urody dla mezczyzn to pani na poprawe mojego stanu zaproponowala oparze twarzy po prawyk okiem. "Wybacz ale co to za pierdoły. Ty po prostu jesteś leniwy. Zrobiłeś cokolwiek? Solarka/słońce/samoopalacz? Fajne ciuchy? Założę się ze myślisz tak jak ja kiedyś - że nie warto, bo i tak jesteś brzydki. No to powiem Ci. Warto." Jestem bialy jak mlynarz i wszelki kontakt ze sloncem wiaze sie jedynie z oparzeniami, piegami i pieprzykami. Ale twoim zdaniem powinienem sie pewnie malowac?

a teraz dodam coś bardzo istotnego przeszłam metamorfozę ale nie tylko fizyczną ulepszając siebie poczułam w końcu "jestem piękna". Nieważne czy już faktycznie byłam atrakcyjna. Ważne że ja CZUŁAM się ładna. Czy uwierzycie że ja nawet chodzę inaczej?! Kiedyś lekko przygarbiona, chciałam być niezauważalna, teraz stawiam sprężyste kroki, jestem wyprostowana. Stałam się pewna siebie, wygadana, wyszczekana, nie mam już problemu z zagadaniem obcego człowieka. Podsumowując - warto zadbać o siebie na zewnątrz także po to by lepiej poczuć się wewnątrz.

muddle kurde mialam juz isc..ale poczytaj troche..mojej przyjaciolce tlyko to pomoglo..nie bede to rzucala fachowymi textami..w kazdym razie sa to srdoki odbudowujace wlokna..odtwarzaja kolagen..:) przez co goja sie blizny..

ależ ja nadal jestem biała jak śnieg, a na słońce moja skóra reaguje oparzeniami. Pisałam już - od tego są samoopalacze. Niech zgadnę.... nie chce Ci się? Bo to gejowskie? Niemęskie? Drogie? Bez sensu? Jakie jeszcze wymówki znajdziesz dla swojego lenistwa? (na bank zaraz nazwie mnie nieinteligentną)

"muddle, marudny człowieczku, czy każdy kto powie "wygląd można ulepszyć" będzie dla Ciebie nieinteligentem? Czy miałbyś mnie za inteligentną gdybym powiedziała "masz rację, świat jest okrutny, wyglądu nie da się zmienić, ojeejejej, jaki biedny jesteś, jaki musisz być samotny, jaki smutny, chodź, popłaczmy razem"?" Ja nigdzie nie napisalem ze watpie w twoja inteligencje. Ale widzisz, jak sie cieszysz z tego, ze ktos ma ciebie za piekna i inteligentna, a sa ludzie ktorzy chocby sie osrali nigdy takich slow od kogos nie uslysza, albo i uslysza ale nie bede one prawda. Tak, mialbym cie za inteligentna gdybys powiedziala ze swiat bywa okrutny. Bo na razie piszesz, ze brzydzisz sie brzydalami a wystarczy ze pomaluja paznokcie i kupia nowe spodnie i bedzie calkiem inaczej. Jakas defekty sa bardzo rozne i nie koncza sie tylko na nadwadze i zaniedanych wlosach.

->przyczyniają się do powstawania nowych naczyń krwionośnych w skórze, decydujących o prawidłowym odżywianiu i dotlenianiu tkanki łącznej i naskórka,wpływają także na odnowienie włókien elastycznych,rozjaśniają plamy hiperpigmentacyjne,złuszczania jak i bezpośrednim wpływie na nieprawidłowe, pobudzenie melanosomy, które pod wpływem retinolu zmniejszają się i zawierają mniej barwnika, pozatym dzialaja jakos tam przeciwzmarszczkowo..itp :) co do twarzy to bron boze slonce dla ciebie=/ zainwestuj w wysokie filtry kurde naprawde pomagaja..

"muddle kurde mialam juz isc..ale poczytaj troche..mojej przyjaciolce tlyko to pomoglo..nie bede to rzucala fachowymi textami..w kazdym razie sa to srdoki odbudowujace wlokna..odtwarzaja kolagen.. przez co goja sie blizny.." dzieki za info, poczytam

"ależ ja nadal jestem biała jak śnieg, a na słońce moja skóra reaguje oparzeniami. Pisałam już - od tego są samoopalacze. Niech zgadnę.... nie chce Ci się? Bo to gejowskie? Niemęskie? Drogie? Bez sensu? Jakie jeszcze wymówki znajdziesz dla swojego lenistwa?" Dobrze juz, ja jestem leniwy a ty jestes wspaniala. (Patrze w gore, widze ciebie.) "Niech zgadnę.... nie chce Ci się? Bo to gejowskie? Niemęskie? Drogie? Bez sensu?" Gejowskie nie, ale to nie sa rzeczy dla faceta.

njagorzej jak ludzie sie gapia na ciebie na twoja twarz..=/ wtedy nawet kontaktu wzrokowego unikasz..co do tradziku..to troche sie interesuje biochemia..i wgole..zreszta znam osobe co ma takie problemy..nie wiem czy akurat tak duze jak ty..ale powazne

Tak, świat JEST okrutny i wiem o tym najlepiej bo sama tego doświadczyłam. Ty wolisz się poddać. To wyłącznie Twój problem. Nie da się każdej skazy zatuszować. Ale nie jest to równoznaczne z podejściem "skoro mam brzydkie to to i to, to znaczy że mogę zupelnie wyglądać jak szkaradnik". Właściwie to nie wiem co chciałbyś usłyszeć. Co mam napisać? "Tak, poddaj się, świat i tak Cię nienawidzi". Tak? Lepiej?

" co do twarzy to bron boze slonce dla ciebie=/ zainwestuj w wysokie filtry kurde naprawde pomagaja.." I tak musze nosic caly czas blokery bo moja skora jest w wiecznym stanie "po zabiegu" i nie moge sie w ogole wystawiac na slonce.

ide spac..hahah owocnej dyskusji..:) muddie nie poddawaj sie..zadbaj o ciuchy i takie tam..bo dodatki sa istotne dla kobiety..chocby dobre perfumy:) ale zajmij sie twarza...bo wiem jak moze odstraszac..buziaki ..i Agus ciesze, sie ze ci sie udalo..:)troche gorzej wlasnie jak ktos ma zdrowotne problemy..=/

Karollin, dobranoc :*

"Tak, świat JEST okrutny i wiem o tym najlepiej bo sama tego doświadczyłam. Ty wolisz się poddać. To wyłącznie Twój problem." Widze, ze ty w ogole nie czytasz moich wypowiedzi. To ci powiem jak wyglada moje poddawanie sie. Mam 24 lata. Od 10 lat tradzik MEGA ktory zniszczyl moja psychike i pewnosc siebie. Walczylem z nim przez wiele lat, w koncu po kuracji roaccutanem (przeczytaj o tym lekku to ci sie troche rozjasni) prawie calkowice ustapil. Teraz od 4 lat robie rozne zabiegi, plytsze i glebsze na ktore wykosztowalem sie na ok 5 tysiecy zlotych i efektow prawie zadnych. Po kazdym takim zaibegu jestem wylaczony z zycia na kilkanascie dni, kiedy to w oogle nie moge wystawiac nosa za drzwi i tak rok w rok. I ty to nazywasz lenistwem i poddawaniem sie tak?

:* i :* znikam;)

no mam nadzieje, ze jeszcze dokonczysz to co zaczelas

gwoli scislosci to nie jest jeden zabieg na rok, tylko conajmniej 3

widze ciemnosc wiec ide spac, ale nadal ciekawi mnie czy twoim zdaniem to jest lenistwo i poddawanie sie

jestem

takie zycie kazdy patrzy na wyglad ja tez :P :P

!!!! A ja kocham brzydala:D I właśnie często tak sie zdarza.... Oczywiście napoczątku był d;la mnie antymężczyzną....ale z biegiem czasu....jak go poznałam, to sie zakochałam..... A teraz widze w nim wiele cech (fizycznych!!) które mnie pociągają...chociaż jakbym miała powiedzieć obiektywnie to raczej typ brzydala;)

i już nie raz mi się taqk zdarzyło.... więc oczywiście.....nie oglądam sie za brzydkimi na ulicy, ale to nie prawda ze brzydcy nie mają szans.... (a dodam ze ja wcale do brzydkich się nie zaliczam;) wręcz przeciwnie...i moj brzydal był pewien ze nie ma u mnie szans......a ja nie zamieniłabym go na żadnego przystojniaka!!:D)

ja tez chodze z bardzo nieśmiałym i niezbyt przystojnym facetem.. ale jest cudowny, kochany i słodziutki! nie zamienie go na nikogo innego.. przystojni faceci czesto są beznadziejni..