SONDA - Czy uderzyłabyś swojego chłopaka w twarz? a może juz to zrobiłaś?

co było tego przyczyną? faceci lubią kobiety twarde które czasami potrafią pokazac pazury i dac w pyszczek. miała taka sytuacja miejsce w waszym życiu?

nie uznaję takich metod dyskusji

1 raz - klocilismy sie, on zlapal mnie za reke a ja druga uderzylam go w policzek 2 raz - niechcacy to bylo, nie wiedzialam, ze stoi tak blisko :P 3 raz - upil sie i chcial mnie pocalowac i sie ze mna kochac. to go otrzezwilam :P

:D od dwóch (już byłych) dostałem w twarz:D

i na pewno nie byłoby potrzeby

tyo najbardziej prymitywna forma agresji.mozna sie wkurzyc, ale zeby bic? w zyciu (chyba,ze w wlasnej obronie,ale chyba nie mowimy tutaj o tym) takie zahcowanie swiadczy ,ze chyba nie najlepiej sie w zwiazku uklada, brak komunikacji itp. bic kochana osobe? NIE !!!

czy to do czegoś prowadzi? bez sensu. chyba nie chodzi o okazanie agresji, ale o porozumienie się w sytuacji konfliktowej. chociaż... na moim byłym stłukłam talerzyk... ale z nim nie było sensu rozmawiać.

ja swojemu misiaczkowi wypi.... boksa w poniedzialek rano by do pracy nie musial isc i sobie odpoczal. dostal trzy dni zwolnienia i masci jakies na oklady. mus bylo by odpoczal bo juz sily mnie uzywac nie mial.

chciał ode mnie odejść mówiąc coś o tym że na mnie nie zasługuje, że na pewno go rzucę, i takie inne bzdety kompletnie bez sensu do tego stopnia, że byłam zdezorientowana i nie wiedziałam o co mu chodzi ale ponieważ to była trzecia taka jazda w ciągu roku i miałam psychę nadszarpniętą huśtawką emocji, postanowiałam że chcę mieć jasność i dam mu pretekst i wtedy właśnie uderzyłam go w twarz no cóż, wyśmiał mnie wtedy ale też rozczuliło go to (wrrr, wtedy już miałam gdzieś jak on zareaguje) taki był pierwszy raz i mam nadzieję że następnego nie będzie, jesteśmy ciągle razem

chyab niebardzo kochacie te osoby skoro je bijecie, po co sie kisic w takim zwiazku?

ja wtedy już chciałam żeby nie bawił się mną więcej a miał powód powiedzieć że mnie już nie kocha, bo bez sensu jest się rozstawać gdy dwie osoby się kochają

pare razy jak jestem zla to nie panuje nad soba i trzaslam go w policzek. ale ponoc babskie sie nie liczy i nie boli. ale moj kogucik powiedzial mi ze to bylo ostatni raz i ze nie pozwoli mi wiecej. to teraz go bije w plecy albo w rece bo nie moge sie powtrzymac tak mnie wkurza.

nie wiem,,wole sie poryczec i gadac z nim w takiej furii by rozwiazac problem niz go uderzyc, uwazam,ze to jest nijako ponizenie drugiej osoby, oczywiscie z samych siebnbie robimy kretynki w tym momencie...

tak uderzylam go pare razy bo denerwowal mnie swoja chorobliwa zazdroscia,glupota. czy zaluje?chyba nie.

uderzylam ale w zartach jak sie wyglupialismy

Bardzo często,zresztą oboje raczej brutalnie do siebie podchodzimy :P