joannaz 0 Napisano Listopad 8, 2006 ja juz w domu, wlasnie rozmawialam z M, pożarliśmy sie strasznie .. Tesc go odebral, ani slowem sie do mnie nikt nie odezwal, ja tu szalalam z niepokoju.....Do tesciow pojechali.... Oczywiscie dzis nie zamierza do MNIE tu przyjechac ... Jutro rano z tesciem maja byc, zawiezc mnie do pracy, robic auto, odebrac i wracac chcial, zostawiajac mnie tu sama Wlasnie sobie zalatwilam wolne na piatek,nic z tego, jutro z nimi wracam po pracy........... I wiecie co? Bedzie ostra awantura,jakiej nigdy w zyciu nikomu nie zrobilam.... Dosc tego............ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Listopad 8, 2006 a o co sie pokłóciliscie, jesli wolno zapytac?? widze, ze oboje macie ciezki okres, ale przesadzil troszke z tym, ze nie wraca. Wrr... ale bym sie wsciekla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 8, 2006 wica, kochana o to ze nie wraca................Szlag mnie trafil... Nie mam slow,nie wiem jak to interpretpwac nawet....... On nie wraca, ja nie musze jechac.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 8, 2006 joanna..chyba bym sie strasznie wsciekła za to co zrobił,a raczej za to co nie zrobił....moze jest cos co go gryzie tylko Ci nie powedział.Moze wie co mu jest i boi sie Ci powiedziec...moze kombinuje i tyle.Trzymaj sie kochana..A co na to Tesciowa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 8, 2006 kasik,ja nie wiem jak to intepretwac nawet.... Nawet sie nie wscieklam,nie mam juz nerwow, zalamanie przyszlo jednak....Jest mi juz to totalnie obojetne........ Tesciowa zaraz do mnie przyjdzie na GG, wlasnie prace skonczyla.... Jest mi tak przykro i czuje taki zal do niego ze... mam ochote mu po twarzy nastrzelac.I to na powaznie,jak nigdy w zyciu........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 9, 2006 joasia...jak bedziesz mogła to napisz jak sie czujesz i wogole jak tam z M.mam nadzieje ze sobie pogadaliscie i ze wszystko juz ok. Trzymam kciuki za Was... Ja byłam wczoraj u gina bo mi zle zwolnienie wypisał.Okazało sie ze mam wizyte na 15 listopada bo potem on idzie na zwolnienie i nie wie kiedy wroci.Mam nadzieje ze nie bedzie chorował za długo bo jak ja juz jakiemus lekarzowi zaufałam to sie rozchorował... A wizyte mamy na 15 i wtedy Marek pojdzie ze mna bo bedzie w domku.A wogole to jutro juz przylatuje do polski i bedziemy razem:) Strasznie sie ciesze. Piszcie co tam u Was bo nam topik padnie a mnie bez Was smutno:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 9, 2006 Moj M.jest wlasnie ze mna..Spi w tej chwili,odpoczywa... Rano przyjechal,zawiozl mnie do pracy,nie bylo mozliwosci rozmowy.... Tulil mnie tylko dlugo i mocno, bez slow.... W pracy nie moglam sie na niczym skupic: balam sie rozmowy, ktora wisiala nade mna...Po pracy przyjechal po mnie(auto dziala jak zegarek: naprawil je w....15 minut!!!!!) podjechal az pod schody,zebym nie musiala isc... Tylko weszlismy do domu.....rzucil sie na mnie...Ubrania fruwaly,kochalismy sie jak wariaci z dzika rzadza,dajac upust wszystkim emocjom negatywnym nagromadzonym podczas tego miesiaca... Potem zaczelismy rozmawiac: 3 godz trwalo to....Ja plakalam gdy mowilam o swoim strachu, obawach i rozterkach....On mial pelne oczy lez.... Przeszlismy przez rozmowe,wyjasnilismy sobie duzooo i wieleee... tez sie wiele rzeczy dowiedzialam, na ktore nie zwracalam uwagi... W tej chwili jest idylla: zwracamy sie do siebie z wielka czuloscia, szacunkiem, tuli mnie non-stop i czule glaszcze jakby sie obawial ze ja gdzies znikne: ja bede zawsze.........Tak strasznie mi tego brakowalo.... Tak strasznie tesknilam.....Teraz bedzie juz tylko lepiej..... On spi, ja patrze na niego, jest taki bezbronny,mam pelne oczy lez...... teraz moge znow GORY PRZENOSIC, mam znow sily, i za siebie i za niego.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 9, 2006 Super tak sie ciesze:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 9, 2006 kasik Takiego scenariusza to ja w najsmielszych marzeniach nie przewidywalam........ Poglaszcz brzunio Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Listopad 9, 2006 ... no to juz wiem, czego Wam BRAKOWAŁO i skad te problemy... :) p.s. bardzo sie ciesz, ze wrociła stara, silna Joanna :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Listopad 9, 2006 Joasiu!!!Super!!!Wreszcie wróci ta stara Joasia!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie w sumie za dużo się nie dzieje, można powiedzieć, że trwa spokój. Przed chwilą zwróciłam obiad, gdyż poczułam zapach, który mi nie odpowiadał, wkurza mnie już to...pobolewa mnie podbrzusze i troszkę się tym martwię, ale myślę, że to może od tego, że w pracy właściwie przez 8 godzin siedzę przy biurku. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Listopad 9, 2006 hejka dlugo mnie nie bylo... :) ania - mnie tez dzis boli podbrzusze, zerwalam sie z pracy troche wczesniej i wsunelam chinszcztzne, mam nadzieje ze jej nie zwroce tak jak wczorajszych pierogow na kolacje.... Ten kto powiedzial ze wymioty sa najsilniejsze do 10 tyg. mylil sie. nie wyniotowalam tyle przez pierwsze 2 miesiace co teraz.... a jestem w 10 tyg z hakiem... z tego co sobie wyliczylam... wlasnie maz zrobil mi grzanca, tak mi sie chcialo... ale dla smaku tylko wypilam kilka lykow... a ostatni nawachalam sie perfum i ledwo co zdazylam do lazienki dobiec w domu..... joasia - zdjecia sa piekne na tej stronce co link wyslalas. Widzisz wszystko sie zaczelo ukladac.... teraz juz bedzie tylko lepiej..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 9, 2006 helołłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł Znam posrednio przyczyne: cos z sercem, wyszlo ze pare lat temu był utajniony zawał.........A teraz to wszystko naraz:pogoda,cisnienie, wysilek itepe.......... Za 2 tyg jedziemy na 2 dni,zrobia mu koronografie i wiadomo bedzie co dokladnie i jak...... My u tesciow Ps. tesciowa zaoferowala sie ze...da nam na nowe mieszkanie, tam gdzie pracujemy......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DorotkaM 0 Napisano Listopad 9, 2006 Witajcie!!!! Przepraszam że się ostatnio nie odzywam ale nie bardzo mam jak... ale podczytuję ;) pozdrawim was gorąco Joasiu cieszę się że już wszystko ok :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Listopad 9, 2006 czesc dziewczyny, serdeczne dzieki za wyrazy wspolczucia...pogrzeb byl ok jak mozna sie tak wyrazic, smutno ale nie rozpaczliwie...tak spokojnie. w PL faktycznie zimno jak cholera...brrr, dopiero 2dni spedzilam w pracy i juz mi sie nie chce..ale przemecze sie te kilka miechow i do PL na stale!!!! postanowione:)) pozdrawiam was wszystkie, odezwe sie pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 9, 2006 oj mnie mdłosci chyba dopadły jeszcze w 13 tyg :( ale za to teraz ..cudownie..wkółko tylko jestem głodna:) Mamuski co was bola brzuszki-odpoczywac i odpoczywac....mnie pomagało lezenie na plecach na płasko.A mozna tez wziasc no-spe..podobno pomaga. Miłej nocki,papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Listopad 9, 2006 leze kiedy tylko sie da... :) tez jestem glodna średnio po godzinie po jedzeniu... ale sama nie wiem czy mam jesc skoro po niedlugim czasie moge to zwrocic.... boli mnie brzusio bo sie nastresowalam w robocie... porzadki z umowami pracownikow i listy plac blllleeeeeeeeeeee. zwlaszcza jak sie to przejmuje po kims.... poszla bym juz na zwolnienie.... ale bym chcyba swira dostala caly dzien w domu... ale zobaczymy po wizycie u gina co on powie, bo jak mam sie stresowac i denerwowac w robocie, szkodzic dzidzi to mam to w dupie... i wole sie pomeczyc w domku.... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s Napisano Listopad 10, 2006 rzadko sie odzywam... ale teraz muszę joannaz... popłakałam się czytając Twój post z wczoraj 15.14... czasami marzę (choć wiem, że nie powinnam) by stało sie coś, co sprawiłoby, że mój maż zacząłby sie bać o nas... cieszę się razem z Tobą... to tak jakbyście sie zakochali w sobie na nowo... trzymam kciuki a koronografia... nie boli... to bardziej formalnosć pozdrawiam wszystkie forumowiczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
OLI80 0 Napisano Listopad 10, 2006 Hej dziewczynki Joasiu Tak bardzo się cieszę!!! Super że się pogodziliście i wszystko jest dobrze :) Dziewczynki nie odzywam się bo remont u mnie pełną parą. Ale podczytuje Was jak mam chwilkę. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekk Napisano Listopad 10, 2006 Czesc dziewuszki.SOrka ze tak zadko zagladam napewno juz o mnie zapomniałyscie ale ja was sledze i jak tylko moge to cos zawsze napisze:) Joasia bardzo ale to bardzo sie ciesze ze wszystko sie ułozyło i ze z M jest juz dobrze.Teraz to juz moze byc tylko lepiej.Ja byłam u gina i nie mam owilacji kazał zrobic mezulkowi jeszcze raz badania po raz trzeci zeby miał pewnosc ze wszystko u niego dobrze a pozniej mi bedzie stymulował cykl.Jestem podbudowana i nie załamuje sie.We wtorek wyjezdzam z rodzicami za granice sie troszke wyluzowac.Szkoda ze bez meza ale i tak ten cykl jest do dupki:)Pozdrawiam wszystkie kochane dziewuszki.Trzymajcie sie cieplutko.Buziol:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 10, 2006 witam:) ja własnie troche posprzatałam ale cos mi siły brak i chyba juz wiecej na razie nie zrobie.Musze isc do sklepu bo jutro swieto a u mnie w lodówce echo:) Własnie mi kot skoczył na nogi i mam całe podrapane:( ,czasem to mam ochote udusic tego miałczka Trzymajcie sie i miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 10, 2006 Witajcie Dziekuje Wam za wszystkie cieple slowa skieroane w moja strone doth_s _____________-Nie miej takich marzen............... Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 10, 2006 Bylam u rodzinnego z karta szpitalna M. oraz po recepte....Zapytal jak Ja sie czuje: powiedzialam ze od miesiaca mnie bardzo serce boli...ZZbadal mnie, wzial mnie na EKG i diagnoza: silna nerwica serca.... Leki mam.... Stres zrobil i robi dalej swoje........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonka_ancymonka Napisano Listopad 10, 2006 Hej, czytam wasze posty, bo zaciekawił mnie temat, chciaż sama nie planuje dziecka w ciagu najblizszych 5 lat na 100% (mam 24). troche boje sie, ze w zwiazku z moimi planami poznego maciezynstwa bede miala problemy z zajsciem w ciaze kiedy juz uznam , ze nadszedl ten moment. kiedy patrze jak wasze zwiazki wisza na wlosku bo walczycie o dziecko, chociaz po tej waszej calej walce moze sie okazac, ze wasz partner juz z wami dziecka wychowywal nie bedzie, bo ma dosc takiej napietej sytuacji, to mysle,ze lepiej adoptowac kiedy juz obydwoje bedziecie na to gotowi. wiem ze na facetow trzeba czasem niezle sie naczekac, ale nie wiem co lepsze. mialam starszego od siebie faceta, bylismy razem 3 lata,ale zostawilam go bo on z kolei byl juz na dziecko gotowy. pomyslalam,ze albo ja rozwale sobie zycie dzieckiem dla swietego spokoju, albo on bedzie sie meczyl.zostawilam go. macie jakas straszliwa obsesje na punkcie ciazy i nawet nie widzicie, ze wasze zwiazki sie przez to sypia.tu jedna szantazuje faceta ze seksu bez prezesow nie bedzie, bo chce go wrobic w dziecko, druga zamiast odpuscic temat to marmoli,ze mez zawsze cos boli jak przychodzi co do czego. czy warto sie tak szarpac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 10, 2006 cynamonka_ancymonka-------poczytaj najpierw kobieto a potem komentuj...Ja jestem na tym topiku od poczatku i zadna z Twojej opini tu nie jest na miejscu...Łatwo kogos oceniac...A priorytety z zyciu kazdy moze miec inne...w koncu jestesmy wolnymi ludzmi to nam wolno. A zadnej z nas sie zwiazek nie sypie..chyba ze Tobie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 10, 2006 cynamonka_ancymonka ________zanim cokolwiekpowiesz to po 1) przeczytaj dokladnie watek !!!!!!!!!!!!!!! A zaden zwiazek nikomu tutaj sie nie rozsypal jezcze, hyba ze Tobie i wlazlas tu zale swoje wylac!!!!! Zegnam. kasik Mamuśku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniaania 0 Napisano Listopad 10, 2006 Witam w piatkowy wieczór!!Znów boli mnie podbrzusze, więc zaraz idę się położyć, mam tylko nadzieję, że nie dzieje się nic niedobrego. Strasznie się cieszę, bo w końcu mam wolny weekend ostatnie dwa były "szkolne" i marzę by troszkę poleniuchować. Całuchy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 10, 2006 aania a czy ty bierzesz jakies leki?Mnie takie bole przeszły do duphastonie...wez sobie no-spe..mozna ja brac w ciazy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasik26 0 Napisano Listopad 10, 2006 Zaraz moj mezus laduje na Okeciu i 2-3 godzinki i bedzie w domku...jejciu jak ja sie za Nim steskniłam:) Joasia...wiosna w listopadzie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joannaz 0 Napisano Listopad 10, 2006 kasik, ale bedziesz miec spotkanko:):):):) noo wiosna Cmok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach