Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

migotka555

przyjazn az do smierci...

Polecane posty

witam wszyscy szukaja milosci zawodza sie kochaja a ja zastanawiam sie nad przyjaznia nad prawdziwa przyjaznia damska czy sa jeszcze jakies dziewczyny ktore nie zazdrozcza swojej kolezance, nie chca jej zniszczyc i zawsze maja dla niej czas????? ja niestety zawiodlam sie na wielu kolezankch dziwne ale chyba nie mialam nigdy przyjaciolki ...moze jakies chwilowe na moment ale nie takie ktore przetwalyby do dzis... aha i moze ktos napisze jak zdobyc przyjaciolke od serca i jak pielegnowac taka przyjazn????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chyba wielkie szczescie, bo mam takie dwie przyjaciolki:) moge na nich zawsze polegac. szczegolnie na jednej z nich, z ktora kumpluje sie od podstawowki. sporo razem przezylysmy, na samo wspomnienie naszych akcji od razu sie usmiecham. to byly czasy:) dzis jestesmy troche starsze, mamy facetow, mieszkamy kawalek drogi od siebie, ale wiem, ze w razie czego moge zadzwonic o kazdej porze dnia i nocy i wiem, ze ona mnie wyslucha a potem znajdzie czas, zeby sie spotkac. zreszta, ta druga, ktora znam troszke krocej, tez pomimo swoich spraw ma czas dla mnie. uwielbiam je obie:) i mam nadzieje, ze to sie tak szybko nie skonczy... oczywiscie mialam tez mala przygode z \"falszywa\" przyjaciolka. to bylo jak uderzenie w pysk, bo ona byla ostatnia osoba po ktorej bym sie tego wszystkiego spodziewala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo proszę
Mam przyjaciółkę z którą się przyjaźnię od pierwszej klasy podstawówki to trwa już 31 lat...Mimo że dzieli nas 100 km utrzymujemy kontakt ze sobą cały czas... właściwie to jest dla mnie bliska jak siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krecik w okularach
myślę , że łatwiej jest utrzymywać przyjaźń , kiedy osoby są samodzielne , nie liczą , że ich potrezeby będą na pierwszym miejscu. No i nie za dużo tego kontaktu , nie żeby bokiem wyszło. Osoby zaborcze i nadmiernie lgnące do tego drugiego stają się z czasem męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciaraaaaaaaa
Mysle ze cos jest nie tak z osobami ktore nigdy nie mialy nikogo od serca. Ja rowniez zawodzilam sie czasem tak bywa w zyciu - rezygnowalam wtedy ze zwiazkow ktore byly toksyczne, ale cale zycie mialam z prawdziwego zdarzenia przyjaciolki i nie wyobrazam sobie ze moglabym takich nie miec. Nawet kiedy wyprowadzilam sie za granice..bardzo szybko nawiazalam nowe przyjaznie pielegnujac mocno te z ukochanymi ludzmi w kraju. To kwestia otwartosci i serca - nie zas egzaltacji mylonej czesto z empatia..Powiem tylko jedno..''badz przyjacielem znajdziesz przyjaciela'' :) Pozdrawiam szczerych i konsekwentnych ludzi nie strzepiacych jezyka niepotrzebnymi deklaracjami ktore sluza tylko aktualnej amfazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka mieszka
kilkaset kilometrow odemnie, od 5 lat nie bylo dnia bysmy ze soba nie rozmawialy:) ale jakie rachunki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×