guz tarczycy

eweliza choroba ? przeciez jestes zdrowa :) i mozesz miec bobasa :) co do roznicy wieku hmm... powiem Ci ze to chyba nie problem :) moja mama urodzila moja siostre 31 lat temu a moj brat ma 19 lat :) (wpadka hihi) pozatym ja sama jestem od niej mlodsza 5 lat i jest ok :) a druga siostra jest od niej mlodsza 4 lata :) i wiesz co tez sie zgadzam ze wpadka byla by najlepsza hehe - ja chce miec bobasa ale dziwne to bedzie - takie staranie sie wolalabym byc milo zaskoczona - ale u mnie to niemozliwe bo biore tab anty - wiec nici z wpadki hehe

kwiatuszku :) ja mialam to samo balam sie zasnac - nie wyobrarzalam sobie jak to bedzie - zasypianie na sile :) myslalam tez ze albo sie nie obudze - albo co bedzie jak obudze sie w czasie operacji i cos poczuje hehehehe chore mysli mialam ale powiem Ci ze to normalne - nie ma takiej szansy zebys sie nie obudzila - narkoza nie zabija :) a jak da sie jej wiecej to poprostu poscisz sobie dluzej :) bedzie dobrze - ja mialam dziwaczne mysli przed operacja - a potem Ci ze operacja to nic takiego :) ja sama pierwszy raz bylam operowana i tez nie wiedzialam jak to bedzie - moja babcia byla operowana bardzo duzo razy i mowila mi ze to nic takiego ale ja dalej sie balam a teraz sama moge powiedziec ze to nic takiego :)

Eweliza Wiesz, co troche w domku odpoczelam i odpuscilo. Szkoda, ze musze isc znowu na piec dni i przez to przechodzic. Ja dopiero w poniedzialek teraz tam jade i pewnie sie dowiem ze duzy jod bedzie wlasnie jakos w ciagu kilku dni. Ja juz tez marze o tym jak Kwiatek , zeby juz bylo po. Chyba rzeczywiscie z wpadki najlepeij w Twoim przypadku dzidziusia miec, bo to dluga juz przerwa. Ja mialam z tego samego powodu jednego synka i on zawsze tego zalowal powiem Ci, ze nie ma rodzenstwa. Teraz syn chce miec dwoje dzieci. No ale to jest jednak indywidualna decyzja kazdego. My czekalismy wszyscy na dziewczynke, ale jak sie Kubus urodzil, po paru dniach juz nikt nie powiedzial, ze chce dziewczynke. Takie cudo, takie szczescie, ze wszyscy oszaleli. Sylwia Ciekawe to co mowisz, ze kazdy wraca jednak do korzeni. Cos w tym jest kochana. Mam brata w Londynie. Ma dopiero 33 lata, jest mu tam dobrze ale juz mowi ze na starosc wraca do polski. Kwiatuszku Tak jak Sylwia pisze. Nie ma takiej opcji, zebys sie nie obudzila. Pospisz, obudzisz sie jak juz bedzie po wszystkim. Leki przeciwbolowe nie pozwola Ci sie niczym martwic w pierwszej dobie, a potem juz z gorki. Beda Cie odwiedzac i bedziesz sie smiala z nimi ze juz po wszystkim. Wstaniesz, w drugiej dobie, a w trzeciej idziesz do domku zdrowa. I bedziesz sie cieszyc jak inne i dziwic ze tak sie balas.

Kwiatek Dobrze Cie rozumiem,tez sie boje narkozy:(Nawet ostatnio stwierdzilam,ze gdyby operacja tarczycy byla przy znieczuleniu miejscowym to juz dawno bym sie jej poddala,a tak?Boje sie straszliwie,a kiedys na pewno bede musiala ja miec:( Mam jednak nadzieje,ze czas szybko zleci(mimo wszystko)i juz bedziesz po:) Eweliza Nie mozesz pisac o chorobie,bo juz jestes zdrowa!!!A dzieciaczek kolejny to sama radosc,nawet z tymi pieluchami;)Zreszta co to za pieluchy?Pampers wyrzucasz i tyle:)Kiedys to kobitki mialy pelne rece roboty,jak musialy prac. Ty sie na nic nie wymawiaj tylko pomyslcie z mezem;)A my bedziemy kibicowac:) buziaki

eweliza mysle ze nie jest zapozno na dzidziusia :) jestes jeszcze mloda :) ja z rodzenstwem dogaduje sie super a jestesmy w roznym wieku :) mowisz o wpadce - ale jak wpadniesz to wieku nie zmienisz :) ja to wolalabym wpasc tylko dlatego ze przy tym nie ma stresu :) oczekiwania czy sie udalo czy nie i wogole ta cala sytuacja - ach nie wiem jak to bedzie u mnie hihi :) mowisz ze zastanawialas sie nad bobasem :) wiec chyba chcesz jeszcze jednego ? ja chce miec 2 dzieci :) ale tak jak napisala ''kurczak'' to kazdego indywidualna decyzja :) moja ciocia ma 45 lat i nie ma dzieci - nie chciala a teraz zaluje myslala nawet o adopcji ale jej maz nie chce bo ma siostre ktora jest adoptowana i same z nia problemy :/ wiem ze nie wszystkie adoptowane dzieci sa takie ale wiem tez ze bardzo duzo jest :/

Eweliza, odnośnie dzieci to powiem Ci z własnego doświadczenia NIE CZEKAJ jak jeszcze chcesz mieć dziecko ,takie świadome planowanie zawsze się odkłada na poźniej i póżniej i póżniej bo zawsze jeszcze to trzeba a potem tamto a lata lecą i przyjdzie taki moment że powiesz teraz to juz chyba za późno ja mam syna który juz ma 20 lat i teraz mi zadaje pytania dlaczego jest jedynakiem i powiem Ci że tak z mężem myślimy że jak nas juz nie będzie to on zostanie taki sam, my mamy siostry i braci czesto sie spotykamy a jak ktos ma problemy to jednak ta rodzina jest niezastąpiona ,przyjaciele owszem sa ale to nie jest brat czy siostra . Więc ja bym Ci radziła nic tylko robić:) hihi powodzenia

witam kobitki :) a co tu tak cicho dzisiaj ? :)

kochana Madziu zycze Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :) zeby spelnily sie wszystkie Twoje marzenia :) 100 lat :) :*

Madziu 1000000000000000000000000000000000000000 lat :-) Wszystkiego naj, naj, naj ispełnienia najskrytszych marzeń i cudownej córeczki :D kwiatek teorię już znam hehe, tak jak piszesz, planowanie dziecka sie przekłada, zawsze znajdzie sie coś by powiedziedzieć że później za jakiś czas. W moim przypadku najlepsza będzie wpadka hehe. Zreszta narazie bym wolała poczekac, chociaż do nastepnej kontroli by usłyszeć że wszystko jest dobrze ( lato 2014). Wiem, ze małej by przydało sie rodzeństwo. Sama mam brata i jesteśmy bardzo zrzyci ze sobą. Ale tak jak pisałam - narazie świadomie nie potrafię zaplanować drugiego dziecka ehe.jeszcze mam trocę czasu wiec może ............. :-)

Dziekuje dziewczyny za zyczenia:)Bardzo to mile:) Eweliza to trzymam kciuki za wpadke,hi,hi:) Buziaczki i pozdrawiam wszystkich:)

100 lat dla MADZI :):):) spełnienia najskrytszych marzeń Eweliza wiec życzę Ci wpadki , ja tez mogłam wpaść teraz miałabym dwójkę i bardzo bym się cieszyła . Sylwia dzieki za słowa otuchy , półpaśca się prawie pozbyłam mam nadzieje że wszystko będzie ok,

kwiatek jak tam samopoczucie ? dalej masz stresa ? pamietaj to nie jest wcale takie straszne :) mowisz ze pozbylas sie prawie polpasca - masz jeszcze troche czasu - wiec mysle ze bedzie ok :)

Witam dziewczyny. Mam nadzieję, że mnie pamiętacie. Długo się nie odzywałam.. Byłam dzisiaj znowu u tej lekarki, która wykryła u mnie tą zmianę na tarczycy. Zmiana minimalnie się powiększyła, bodajże o 1mm. Teraz ma wymiary 4mmx 6mm. Ma nierówne brzegi i dlatego lekarz stwierdziła, że przydałoby się zrobić biopsję. Jak się zdecyduję to mam do niej zadzwonić. Ona uważa, że trzeba to zrobić, bo ta zmiana dziwnie wygląda, a ona ostatnio miała jakieś złe doświadczenia i dlatego zaleca zbadanie tego. Co wy o tym wszystkim myślicie? Przypominam, że byłam też na wakacjach u innego lekarza, który stwierdził, że nic nie widzi. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Doradźcie proszę. Znowu zaczynam się tym wszystkim martwić :/ Boję się, że to może być coś złego :(

na pewno nie martw się tak małą zmianą, jeden lekarz mówi ,że guzek brzydki i potrzebna biobsja , drugi nic nie, widzi dziwne to trochę ja bym poszła do trzeciego zorientować się co on powie

Aga0076 Lekarz, najlepeij powinien wiedziec czy sprawdzic guzek czy nie, ale jesli moge swoje skromne zdanie wtracic, to : czy jest maly guek czy nie to najmniejsze ma znaczenie, natomiast jesli robilas USG i jest zmiana hipoechogeniczna o nierownych zarysach i jeszcze do tego lita czy sa zwapnienia a w zaleceniach przez lekarza, ktory robil to USG jest wskazana BACC to ja bym na Twoim miejscu sie zdecydowala. Nie wiem z kad jestes, ale bardzo wazne zeby taka biopsje wykonal dobry, najlepiej patomorfolog, zebys byla pewna wyniku za pierwszym razem. Wazne jest to z dwoch powodow. Jesli to zmiana lagodna to masz zglowy nerwy, z ktorymi bedziesz sie borykala jak tego nie zrobisz, bo jesli to zmiana rakowa to po co czekac, na co? Raz ze USG musi byc dobrze zrobione i opisane, do oceny ryzyka a dwa ze jesli biopsja jest potrzebna, to nie czekac Aga! Robic! To nic strasznego. Kazda z nas to przeszla i to nic takiego. Pozdrawiam Cie i zycze madrej decyzji.

Jestem z okolic Białegostoku. Lekarz zaleca zrobienie biopsji właśnie w Białymstoku, ale nie wiem jaki lekarz to wykonuje.. W razie jakbym się zdecydowała to mam zadzwonić do niej i ona mnie umówi do konkretnego lekarza zajmującego się tym. Najszybszy termin na biopsję to 10 listopad, czyli za tydzień. Muszę się szybko zdecydować.. Martwię się strasznie :(

aga, sonia miło was znowu widziec, dawno się nie odzywałyście. aga zrób tą biopsje i nie czekaj. Tak jak kurczak pisała to nic nie boli a rozwieje wszelkie wątpliwości. Gdyby okazało się to czymś złym to jest jeszcze malutkie co jest bardzo pozytywne a jesli będzie to zwykły guz to nie będziesz musiał się martwić. Według mnie wybór jest prosty !!!! rób bac :-)

dziewczyny jesteście kochane :D tą wpadkę rozważę hehe

widzę, że temat dzieci:) ja to już bym chciała, ale niestety trzeba czekać. powiedzieli, że rok :( Madzica gratuluję córeczki:) Kwiatek już niedługo będziesz miała to za sobą.

Biopsja to biopsja, ale wynik.. Boję się, że skoro lekarka tak dziwnie o tym mówiła to, że może to być coś złego :/

aga to tym bardziej nie czekaj jak lekarce się to nie podoba. Kiedyś bedziesz musiała to zrobić a im wczesniej tym lepiej. Wiem jaki to strach, sama przez to przechodziłam, a teraz mam już wszystko za sobą i z czystym sercem radzę Ci to załatwić na gorąco. alutka rok szybko minie i będziesz się starac o dzidziusia:D bedziemy Ci dopingować hehe

aga pewnie ze Cie pamietam :) zgadzam sie z kurczakiem i eweliza :) trzeba zrobic biopsje zeby upewnic sie ze to zwykly lagody guzek :) nie martw sie :) to ze masz zmanie to nie znaczy ze to cos zlego :) ale zawsze trzeba to sprawdzic - pozatym guzek sie powieksza to tym bardziej trzeba sprawdzic jaki to rodzaj guza - guzy rosnace przewaznie sie usuwa lub tak jak w przypadku mojej mamy zatrzymuje lekami - ale najpierw trzeba sprawdzic jaki to rodzaj guzka alutka13 kochana rok minie zanim sie obejrzysz :) aga piszesz ze sie boisz - kochana to ze lekarz mowi ze guz jest dziwny to nic nie znaczy !!! popatrz na mnie mialam 7 cm wezla i lekarz byli bardzoooo zaniepokojemi - szczerze to mysleli ze to rak piersi :/ ale jak widac wszystko wyszlo po mojej mysli :) guzek moze byc dziwny ale nie musi byc rakiem - jest duzo rodzaji guzow lagodnych ktore wygladaja dziwne - twoj guz rosnie dosyc szybko - wiec to pewnie zmiana lagodna - rak tarczycy rosnie wolniej co do dzieci ja nie wyobrarzam sobie planowanie dziecka :/ ustalilam z narzeczonym ze bedziemy mieli bobasa w nastepnym roku - ale szczerze to nie wiem jak to bedzie - taki '' no dobra zaczynamy hehehehe'' a moze jak przestane brac tab anty to wpadne hihi :) mam taka nadzieje - bo inaczej nie wiem czy sie odwarze

Sylwia no raczej jak będziesz brać anty to nie będzie dziudziusia :p kiedy konkretniejsze plany? Aga popieram idź na biopsję!

Aga0076 Ja Ciebie rozumiem, ze sie boisz. Tak jak kazda z nas. Nie rozwazaj, ze to rak, bo tak naprawde wcale nie musi byc, pomimo ze sie lekarce nie podoba. Gdyby tak bylo, ze kazdy guzek ktory sie nie podoba lekarzowi byl rakiem to nie potrzebna bylaby biopsja. Dlatego pytalam z kad jestes, ze pomyslalam, ze gdyby wynik biopsji byl niejasny, bo tak tez bywa, to odezwij sie koniecznie ( zreszta czy tak czy siak to pisz do nas). Mysle ze taka biopsja powinna byc wykonana u dobrego lekarza, ktory ma duze doswiadczenie. Zeby nie ciac niepotrzebnie, tylko dlatego , ze nie wiadomo co to jest. Tu w Warszawie jest taki lekarz , ktory da Ci 100% pewnosci w razie czego. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo pozytywnie.

A jak rośnie dosyć szybko to źle?? Tzn ten 1mm od lutego to dużo?

Aga może to być błąd pomiaru? tzn taka różnica niewielka?

W lutym ta zmiana była wielkości 4mmx5mm. Teraz niby jest 4mmx6mm

Ja to jestem zdania, ze każdy guzek należy zbadać, aby spać spokojnie.

Aga Zeby dac Ci poglad na temat wielkosci guzka to cos Ci napisze, tylko poczekaj chwilke , poszukam wynikow USG.

We wrzesniu 2007 roku po raz pierwszy w USG bylo widac mojego guzka. mial 7x7x9 i byl lekko hipogeniczny ( to wazne) hypoechogeniczny nie jest problemem wogole. Zwroc uwage na roznice miedzy Hipo a Hypo. Wtedy Bacc bylo do rozwazenia. Lekarz sie nie zdecydowal na biopsje jednak. W listopadzie 2008 roku moj guzek raptem zmalal. Mial 4 mm i byl hypoechogeniczny,wiec wogole spoko. Maj 2012 okazalo sie ze jest 9x8x9 nierowne zarysy, zmiana lita mocno hipoechoniczna. W biopsji wyszedl rak brodawkowaty. Czy to ze guzek w 2008 roku raptem mial 4 mm oznacza ze tak bylo rzeczywiscie? malo prawdopodobne. Najprawdopodobniej oznacza to zle wykonane USG. Zeby wychwycic roznice 1mm to juz trzeba mistrza. Nie wierze w to. Wiec nie denerwuj sie tym wogole, bo to nic nie znaczy. Jest teraz juz potzrebna biopsja, dobrze wykonana, zeby moc podjac wlasciwa decyzje. Jestem szczesliwa, ze w koncu sie na to zdecydowalam, i zaluje ze tak pozno. Wiec naprawde, nie zastanawiaj sie, nie doszukuj niczego, tylko zrob to na spokojnie, a bedziesz miala szybciej za soba caly ten niepotrzebny stres, ktory chyba jest najgorszy w tym wszystkim.