Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Oj tak jestem bardzo szczęśliwa. Na początku dawkę hormonów miałam taką jak przed zajściem w ciążę, jednak teraz jak dziecko rośnie moja endokrynolog już mi ją zwiększyła i kontrolę poziomu hormonów mam co 6 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker dzieki za wytlumaczenie :) czyli kontrole u endo masz co 6 tyg ? a co z lekarzem prowadzacym ciaze ? czy ona musi miec jakis kontakt z Twoja endo ? tak sie zastanawialam czy moja endo I moj ginekolog beda musialy ze soba rozmawiac jak bede w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje dziewczyny.. Szacunek jest bardzo ważny.. On praktycznie nie pije, a ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona i aby on poszedł na piwo z kolegami to ja robię mu awanturę.. Boję się, żeby i on nie wpadł w nałóg. Choć wiem, że tak naprawdę to ja go częściowo chronię przed tym. Nie raz mi mówił, że gdyby mnie nie poznał to pewnie włóczył by się z tymi "kolegami" po mieście i chlał.. Mówi, że kocha, jestem tą jedyną, a podczas kłótni wyzywa.. Nie potrafię tego wytłumaczyć.. ale potrafię wybaczyć. Chociaż to gdzieś w pamięci zostaje.. Bo takich rzeczy się nie zapomina.. Raz podczas tego całego związku się rozstaliśmy na miesiąc. I powiem wam, że ryczałam mimo, że sama chciałam tej "separacji".. Ciągłe zerkanie na telefon, płakanie przy oglądaniu zdjęć. Nie dałam rady bez niego. Nie wiem jak teraz by było.. ale wiem jedno, że mimo wszystko by mi go brakowało. Nie wiem czy to jest miłość czy przyzwyczajenie.. Nie mam żadnego porównania, bo to mój pierwszy chłopak, więc trudno to jednoznacznie określić.. No i przez to mam wielki dylemat, bo naprawdę nie wiem co robić.. Ślub to bardzo ważna decyzja.. Nie chce popełnić błędu i później tkwić w tym związku na siłę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam bo znam dziewczyne ktorej lekarz prowadzacy ciaze zmienial dawke hormonow a nie endo - dziwne mi sie to wydawalo - przeciez endo zna sie na tym najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga wiesz co my dzieci alkoholikow juz chyba tak mamy haha bo ja tez na poczatku nie chcialam zeby narzeczony pil nawet piwo !! balam sie ze bedzie alkoholikiem - ale to chyba taki starch przed tym co bylo kiedys w domu ostatnio widzialam program ze dzieci alkoholikow maja dwokrotnie wieksza szanse na to ze zostana alkoholikami niz dzieki ktore nie mialy rodzicow alkoholikow - jednak taki starch gdzies jednak jest - no ale naszczescie u mnie zadne z rodzenstwa nie pije :) co do rozstania - kazde jest ciezkie - wiadomo to 6 lat a nie pare tygodni - szkoda ze nie mozecie sobie porozmawiac :/ Twoj facet moze mowic ze jestes ta jedyna - ale to nie wystarczyc musi Ci to tez pokazac - latwo jest mowic szkoda przekreslic tyle lat - ale szkoda tez marnowac sobie nastepne lata - tylko rozmowa I postawienie warunku moze tu pomuc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ginekolog i endokrynolog nie mają ze sobą kontaktu, przynoszę informacje od endokrynologa na piśmie, tzn najczęściej jakąś notatkę dotyczącą poziomu hormonów i zaproponowanej dawki itd, mój ginekolog nie miał jeszcze żadnych zastrzeżeń. Jestem pod ich kontrolą a Oni dbają o moje dziecko i o mnie równocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga gratuluję zareczyn! Joker a Tobie gratuluję ciąży!!!! zazdraszczam, też chciałabym, ale w swoim czasie . Eweliza jakie badania miałaś w szpitalu po pół roku od podania jodu??? bo z warszawy tylko Ty chyba jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker dzieki I sorry ze zawalam sie tyloma pytaniami ale mam jeszcze jedno :) to znaczy ze endo ustala Ci dawke a ginekolog musi sie z nia poprostu zgodzic ? pytam bo u mnie wydaje mi sie ze moja ginekolog nie ma zielonego pojecia jak postepowac po moim raku - dlatego wolalabym zeby to endo dobierala mi dawke :) kiedys jak powiedzialam jej o moim raku - wydawalo mi sie ze wogole nie wiedziala co to rak tarczycy :/ no ale w piatek mam wizyte u ginekologa i podobmo mi zmienili lekarza wiec mam nadzieje ze ta bedzie lepsza :) czy muszisz chodzic na pobranie krwi zeby sprawdzic czy endo dobrze zmienia dawke ? chodzi mi o to ze lekarz zmienila Ci juz dawke - kiedy musisz sprawdzic czy jest ok ? normalnie Ci zazdroszcze :) ja musze jeszcze poczekac troszke :) ale juz rozmawialam z moja endo o ciazy ale nie powiedziala mi nic o kontakcie z moim gimekologiem - tylko tyle ze jak zajde w ciaze musze jej powiedziec bo musi zmienic mi dawke to chyba tyle pytan :) sorry ale od dawna mnie to ciekawilo a nie chcialam zawalac tyloma pytaniami mojej endo skoro jeszcze nie jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka;)
Ja nigdy nie miałam problemów z tarczycą. W zeszłym roku byliśmy w klinice niepłodności i robiliśmy wszystkie badania (łacznie z tarczycą) i wszystko idealnie, może wtedy faktycznie za bardzo chciałam, a ja jak juz sobie coś wymarzę to tak musi byc i koniec ;) Mi endokrynolog powiedział, ze po jodzie 2 miesiące nie mogę zachodzić w ciążę - trochę mnie to zdziwiło, bo to mało czssu... W każdym razie nawet jak kiedyś będę miała swoje dziecko to bedę się cieszyć, ale też baaaardzo chciała bym zaadoptować jakiegoś szkraba. Zresztą od zawsze chciałam, nawet studia robiłam w tym kierunku (praca w placówkach opiekuńczo - wychowawczych). O i tak sobie wymarzyłam - moja cudna Dwójeczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka dwa miesiące? wszyscy mówią, że rok. zresztą po około pół roku jest scyntygrafia diagnostyczna i to też z jodem 131 więc szkodliwa dla płodu. moja znajoma dostała małą dawkę jodu do leczenia nadczynności, najmniejszą z możliwych i dostała zalecenia rok w ciążę nie zachodzić . Sylwia myślę, że to endo ustala dawkę, skoro nawet powiedziała Tobie, że będzie zmieniać dawki. więc się nie przejmuj, bo tu też zapewne ginekolodzy tylko oczy zrobiliby i na wszelki wypadek zakazali zachodzić w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzica30
Witam Was:) Przepraszam za spoznienie. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!Duzo zdrowka dziewczyny i wszelkiej pomyslnosci!! Joker Serdecznie gratuluje!!!Zycze powodzenia,zeby wszystko przebiegalo pomyslnie:) Aga Tobie tez gratuluje zareczyn.Szkoda,ze masz watpliwosci,ale takie jest zycie.Mam nadzieje,ze wszystko sobie poukladasz i podejmiesz wlasciwa decyzje. Eweliza,Sylwia Co u Was? My sie zmagamy jeszcze z katarem,ale samopoczucie juz o wiele lepsze. Monka moze nie powinniscie tak od razu rezygnowac?Po prostu nie myslcie o tym,ze musisz w ciaze zajsc.Zycze powodzenia!A adopcja to piekny pomysl tez:) Pozdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka;)
Dokładnie - czas pokaże, jedno jest pewne - adopcja to bardzo dobry pomysł ;) Dziewczynki a orientujecie się może czy zwykły lekarz rodzinny może wypisać mi zwolnienie L4? Oczywiście po przedstawieniu mu całej historii choroby w tym poświadczenie o operacji, która miała miejsce niecały miesiąc temu? Nadal mam mrowienia, nie jest to jakoś bardzo uciążliwe, ale po operacji może mi się przecież wszystko normować jeszcze.... Wizyte u Endo mam dopiero pod koniec stycznia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Madzica :) No mam nadzieję, że jakoś to wszystko się ułoży :) Sylwia Spróbuję z nim szczerze porozmawiać. Zobaczę co on na to wszystko ;p Dziękuję wam za wsparcie :) Lepiej mi się zrobiło jak się trochę wygadałam he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mml334
Witam dziewczynki w nowym roku. Z tej okazji życzę Wam wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jak byłam małolatą to tak bardzo czekałam na te kolejne "nowe roki" bo zawsze głęboko wierzyłam że każdy kolejny będzie lepszy. A tu jak było tak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monka wiesz co ja tez teraz BARDZO sie zdziwilam ze tylko 2 miesiace nie mozesz zachodzic w ciaze - ja dostalam dawke najmniejsza z najmniejszych (dawka diagnostyczna) I nie moglam byc w ciazy rok ! chyba cos ten Twoj lekarz poplatal - moja lekarz powiedziala ze kazdy po jodzie musi odczekac rok - mowila ze niektorzy zachodzili w ciaze po pol roku I ze wszysto bylo ok ale trzeba odczekac rok co do adopcji moj wujek ma ciostre ktora byla adoptowana :) jesli tak bardzo o tym marzysz to do dziela hihi :) alutka no mam taka nadzieje ze to endo bedzie robila :) kolezance dawke zmienial ginekolog :/ madzia u mnie moze byc - problem z oddychaniem dalej mam mimo zmniejszonej dawki - ale mysle ze to wszystko dzieje sie przez to ze o tym mysle - na swieta wogole o tym zapomnialam I oddychalo mi sie super - po swietach wszystko wrocilo :/ no ale mam nadzieje ze to nie serce ani pluca :/ bo jak mi nie przejdzie to lekarz bedzie wlasnie to sprawdzal a jak tam u Ciebie ? :) jak tam dzidzia ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam jeszcze pytanko.. Kiedyś wam pisałam o problemach z pęcherzem i niezbyt dobrych wynikach moczu. Teraz znowu dopadło mnie zapalenie pęcherza.. Wczoraj bolało strasznie.. Najgorzej pod koniec siusiania. A jak się podcierałam to było troszkę krwi. No i mam takie pytanie. Czy wyleczę to furaginem?? Czy raczej iść do lekarza? Ps. sorki, że znów nie na temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga masz zklonnosc do zapalenia pecherza - wiec mysle ze lepiej isc do lekarza I dostac jakies silniejsze leki - po ktorych moze to juz nie wrocic - ja tak mialam z uchem ze tez raz bylam u lekarza dali tylko krople i zapalenie co jakis czas wracalo - az wkoncu lekarz dal mi antybiotyk - i do dzisiaj mam spokoj :) dziewczynki ja wlasnie odebralam piesia od weterynarza - pisalam kiedys ze ma podejrzenie padaczki lub guza mozgu - i wiecie co sie okazalo !! ma niedoczynnosc tarczycy i wysoki choresterol - maja jeszcze zadzwonic z wynikiem krwi ale to za pare godzin - pies tak jak ja bedzie bral tabletki na tarczyce - no i choresterol - pocieszajace jest to ze to nie guz - weterynarz powiedzial ze bedzie dobrze :) no i jeszcze tylko wynik krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sylwia za odpowiedź :) Na razie zaczęłam brać furaginum, bo nie dało się wytrzymać.. zostały mi jeszcze 3 tabletki, więc dzisiaj jedna i jutro dwie. I postaram się w najbliższym czasie pójść do lekarza i wspomnieć o tym. Tyle, że jak po furaginie przejdzie to chyba bez sensu na razie iść, bo antybiotyk brać po tym już jak przejdzie trochę głupota. Super, że z pieskiem będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga tez tak mysle :) ale jesli zapalenie wroci to nic nie bierz tylko idz do lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Ja wizyty u endokrynologa mam teraz co 6 tygodni i wtedy sprawdza mi poziom hormonów. Na początku ciąży nie miałam konieczności zwiększania dawki, teraz jak dziecko rośnie pojawiła się taka konieczność. Wiem też że moja endokrynolog konsultuje wyniki z onkologiem, w związku z koniecznością utrzymania niskiego TSH. Ginekolog wiedząc pod kogo opieką jestem, na dzień dzisiejszy nie ma nic co do ustalonych dawek i poziomów TSH Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker to cudowna wiadomość!!!!!!!!!!!! trzymam kciuki by wszystko było w jak najlepszym porządku :-) Aga szczera rozmowa to najlepsze co możesz zrobic, co do pęcherza to bym wybrała isę do lekarza. Może powinni zrobić ci jakis posiew bo masz nawracające zapalenia. madzia super, że wam przechodzi. Wiesz moja mała od jakiegoś czasu ciągle ciąga nosem. Raz bardziej , raz mniej, ale na szczęście ic się więcej nie dzieje. Napisz jak ty się czujesz, jak brzuszek - urósł ???????????? monka adopcja- podziwiam. To naprawde cudowny pomysł i bardzo odważny, chodź decyzja napewno nie łatwa. Podziwiam Cię, że stać was na taki gest. bez problemu powinnaś dostac l4. Sylwiaciesze się że psina zdrowa hehe :D wczoraj tak u mnie wiało że ie miałam wieczorkiem połączenia z netem. zaczynam mieć stresa bo w styczniu powinnam zbadac sobie marker i jakoś nie moge się zebrać by zrobic badanie, ale chyba w ten albo nastepny weekend pojade i zrobir :-) alutka u mnie kontrol wyglądała tak jak leczenie, tylko więcej kłuli hehe. Oczywiście krew, marker (dwa razy ) i scyntygrafia. Czyli taka standardowa procedura. Ty chyba kochana teraz niedługo masz kontrol ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweliza Przy poprzednim zapaleniu miałam robiony posiew i mimo licznych bakterii w moczu nic z niego nie wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam postanowiłam dołączyć do ludzi którzy borykają się z chorobą niedoczynności tarczycy i guzem jestem nowa i chce prosić oinformację na temat szpitala w poznaniu Garbary będe tam operowana może ktoś z was był tam operowany lub miał styczność z onkologiem terosiakiem markiem podobno jest dobry w tym co robi proszę o informację pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joker dzieki :) eweliza ciesze sie ze sie odezwalas :) wiesz co nie przekladaj badania markerow bo potem to juz wogole nie bedzie Ci sie chcialo - stress zawsze jest ale jestem pewna ze wszystko jest ok :) julita czemu masz operacje ? czy guz jest zlosliwy ? z tego co wiem przy niedoczynosci lub nadczynnosci nie robi sie operacji chyba ze ma sie guzy zlosliwe albo jak guz jest spory moja mama ma guzy przy nadczynnosci ale operacja nie jest konieczna bo sa lagodne napisz cos wiecej :) a ja dzisiaj ide na ta cholerna komisje hehe zdecydowalam ze przerwe moje tab anty za miesiac - dzwonilam tam powiedzialam im ze nie chce juz tych tabletek bo I tak przestaje je brac I ze komisja w takiej sytuacji jest niekonieczna I ze chce ja odwolac - a oni do mnie ze nie odwolaja I ze mam przyjsc :/ nie wiem po jaka cholere - mojego lekarza I tak tam nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia odezwij się jak po komisji hehe mam nadzieje, że z iczym nowym Ci teraz nie wyjadą :D odezwij sie jak tylko wrócisz!!!! Kurczak, iren - gdzie wy sie podziewacie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweliza bylam wlasnie na wizycie na Wolowskiej dzisiaj. Dostalam skierowanie na podstawowe badania : TSH, FT4 i wapno. Mam za miesiac sie zglosic. Zwiekszyl mi dawke hormonu, ale wlasnie sie dopatrzylam ze zamiast letroxu, ktory bralam do tej pory dostalam Eutyrox 137. Zastanawiam sie czy zmienic, czy nie bedzie problemu po zmianie. Nie wiem co zrobic na razie. Jesli chodzi o marker to stwierdzil ze nie bedZiemy robic, ze to za wczesnie i nie bedziemy sie stresowac. Powiedzial mi ze jak bede chciala to ponastepnej wizycie mozemy sie umowic na przyjecia na odzdzial w celu zrobienia wszystkich badan, zeby podejrzec co sie dzieje. Chyba sie zdecyduje na to. Eweliza, co jaki czas Ty robilas ten marker. Po operacji kiedy po raz pierwszy? Juz sama nie wiem czy robic teraz prywatnie czy juz faktycznie odpuscic i poczekac jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche, jestem zajeta ostatnio, bo moje dzieciaki wyjechaly i musze im dokarmiac krewetki w akwarium i opiekowac sie pieseczkiem ukochanym:) Sylwia Bardzo sie ciesze ze Twojemu psiuniowi nic nie jest powaznego. Czy ja dobrze zrozumialam ze sie okazalo ze piesek ma niedoczynnosc tarczycy? Bardzo mnie zaskoczyla ta jego choroba. Starsznie to dziwne dla mnie ze piesek tez moze miec niedoczynnosc tarczycy. Czy myslalas o tym ze to moglo sie stac jak bylas po jodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×