Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

kurczak ooooooooooo !!!!!!! i tu mnie zaskoczyłaś choć przyznam że pozytywnie. Ja bardzo ufam dr cze... choć przyznam ze jest troszkę dziwna hihi to jej wiedza jest ogromna. Mam nadzieje że warto będzie czekac tak długo na wizytę u niej. gdzie się zapisałaś do niej na wizytę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak pytałam bo ja tez zawsze tam do niej jeżdżę ale nigdy aż tak długo nie musiałam czekać na wizytę !!! myślałam że może gdzieś indziej znalazłaś miejsce gdzie ona przyjmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweliza Ta babka która mnie zapisywala chyba sama była zaskoczona ze taki dlugi termin, bo powiedziała mi : "oj ale ja mam taki odlegly termin, dopiero na 10 listopad!". A ja jeszcze jak na zlosc nie mogę 10-go, wiec na 17 listopada ostatecznie zostało :D :D :D. Najwazniejsze, ze to fachowiec :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
anulacz Ja nie miałam jodu leczniczego,miałam diagnostyczny. I od tego czasu mam problemy z miesiączką :( może nie tyle od tego co od wysokiej niedoczynności którą trzeba mieć przed jodem. Okres spoźniał mi się miesiąc ponad. A jak dostałam to był przez miesiąc, bardzo skąpy,czasem same plamienia. Byłam w środę u endo i przypisała mi tabletki duphaston,mam brać raz dziennie przez 10 dni. Dziś jest trzeci dzień brania tej tabletki. Ma mi zatrzymać okres a jeśli one nie pomoga to konieczna wizyta u ginekologa. Okres od wczoraj się zatrzymał (póki co) ale czasem boli mnie brzuch tak jak na miesiączkę, nie wiem czemu tak. Wizyta u ginekologa i tak mnie nie ominie ale póki co - testuję tabletki. Jaką masz dawkę hormonu? Ja mam 150 euthyroxu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka244 Dzięki za odpowiedz. Ja przed jodem brałam dawkę 150/125 i tsh było 0,01, po jodzie dawka 125 i po 2 miesiącach tsh 0,011, zmiana dawki na 125 przez 5 dni i 100 przez 2 dni po dwóch miesiącach tsh 0,024 czyli dalej za niskie. Muszę się skontaktować jakoś z moim endo bo wizytę mam dopiero 12.11.Nie wiem czego moje tsh stoi praktycznie w miejscu mimo zmniejszanych dawek hormonu. Do tej pory okres był a teraz mam plamienie od niedzieli i nic, brzuch mnie boli jak przed okresem ale miałam go 17 dni temu. Na razie czekam nie chce się pakować w tabletki anty bo to u mnie nie wskazane. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
anulacz Jak tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curacao
Hej, Chciałam zaczerpnąć informacji od osób, które przebyły jodowanie na Szaserów, ale przed procedurą nie odstawiały hormonów. Ile trwał Wasz pobyt? Czy thyrogen podano Wam w dniu przyjęcia, czy może dopiero w kolejnych dniach? Mnie przyjmują na leczenie w środę i zastanawiam się nad kupnem (tak w ciemno, bo korzystna cena) biletu powrotnego do domu na poniedziałek (piąty dzień). Nie jestem pewna, czy to nie za szybko. Czy ktoś może coś doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curacao gdziekolwiek byś nie miała podanego jodu, to chyba nikt Ci nie odpowie na to pytanie. Wszystko zależy od tego jak twój organizm zareaguje na jod, jak szybko będzie spadać jego poziom w twoim organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
curacao Ja miałam podany tyrogen na Saszerow przy diagnostyce to bylam od 10 maja do 15 maja (dzień wypisu ok 12 godz). Na duzy jod odstawialam tam hormon, ale przypuszczam, ze na duzy jod po podaniu zastrzykow trwaloby jeszcze jeden dzień dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leczenie z odstawieniem hormonu trwa 5 dni a diagnostyka z zastrzykami z thyrogenu 6 dni. oczywiście jak wszystko jest ok i nie ma jakiś komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curacao
Tak, zdaję sobie sprawę że nikt mi nie powie "na pewno". Ale tak chcę wysondować orientacyjnie. Idę na duży jod z powodu nowotworu złośliwego. Z tym, że zgodnie z zaleceniem endo nie odstawiałam hormonów. Z tego co tak tu wyczytałam na forum to myślę , że jak przyjmą mnie w środę, dwa dni na thyrogen, w piątek jod i tak stawiam na pon lub wt wypis. Ale nie wiem czy dobrze kombinuję. Zastanawia mnie też walizka z ubraniami na zmianę. Część osób mówi, że wchodzi się na odział zamknięty tylko z reklamówką, a resztę zostawia w depozycie. Część, że można wziąć ze sobą wszystko, co trochę się dla mnie chyba kłóci z ideą oddziału zamkniętego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi pierwszy zastrzyk podali w dniu przyjęcia a drugi na drugi dzień !!! na trzeci dzień dopiero tabletka z jodem. tak jest przy diagnostyce a jak wyglada pobyt przy zastrzykach i dawce leczniczej to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curacao
No właśnie, tak kalkulowałam mniej więcej jak mówisz. Środa , w dniu przyjęcia, zastrzyk (nie wiem czy to nie zbytni optymizm). Czwartek zastrzyk. Piątek jod. Poniedziałek do domu. Przynajmniej w idealnym wariancie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obstawiam że będzie to 6 dni, w poniedziałek scyntygrafia i wynik i do domku. U nas na oddział zabierasz wszystko ze sobą. W gliwiach zostawiają w szatni a u nas można mieć o się zamarzy ale chyba nie ma co kombinować i brać za wiele bo potem ubrania trzeba wyprać i na jakiś czas je wynieść więc lepiej ograniczyć się do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie. Właśnie wróciłam z I wizyty w Gliwiacach. Jestem pod wrażeniem dobrej organizacji, ale samo miejsce brrr . Wyznaczyli mi na grudzień leczenie radiojodem. Dziś byłam u endo powiedziła mi że aby ono się zaczęło to jest wymóg aby tsh było 30. Hmm wiecie coś na ten temat. Słuchajcie czy czułyście się tak źle 3 miesiące po operacji ja po prostu nie mam siły, każdy większy wysiłek i potem czuje że nie mam siły się ruszyć. Chciałam już teraz wrócić do pracy ale nie wiem jak to będzie. Czy po wykryciu brodawczaka ktoś was badał czy nie ma gdzieś przerzutów? Czy robią to dopiero w Gliwicach. Jestem taka osłabiona, że boję się, że to paskudztwo gdzieś się przeniosło i stąd tak się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiunia A bierzesz hormon..... Czy w Gliwicach dostałaś broszurkę.......o raku tarczycy? Jak dostaniesz duży jod radioaktywny po nim będą Ci robić scyntygrafie i wszystko będziesz wiedziała... Ja od dzisiaj przestałam brać hormon .......w listopadzie jadę na diagnostykę.... do Gliwic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111111111111111111
bardzo proszę o namiary dobrego chirurga onkologa od tarczycy w Kielcach lub czy może ktoś wie czy dr Jan Włoch operuje gdzieś jeszcze na NFZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka 244 no okres dostałam w sobotę czyli 18 dni, martwi mnie to moje tsh, na ostatniej wizycie lekarz mówił że jak zmniejszy dawkę to już powinno być ok czyli między 0,1 -0,4 a tu ledwie drgnęło, pewnie to przez moją dużą nadczynność wynikły te problemy z okresem. Pozdrawiam A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nareszcie światełko w tunelu...nawet światło:) Wróciłam z Gliwic, poznałam ordynatora, dr Pucha, jestem pod ogromnym wrażeniem. Powiedział mi, że jestem absolutnie zdrowa, TG spadło, AntyTG spadło, nic nie w TK. Kazał mi potraktować sprawę jak epizod, powiedział, ze dożyję na pewno do 100:) i mam tylko jeździć na kontrole. Oficjalnie jestem wyleczona!!! Cudowny radiojod i Gliwice, nareszcie dobre wiadomości, czego i wam życzę wszystkim:) Kto pamięta, jaką miałam masakrę, ten wie, co teraz czuję. Dziękuję wam za wsparcie i porady, zawsze się przydawały i dzięki nim poznałam dogłębnie tą chorobę. W porównaniu z innymi nowotworami nie jest naprawdę tak źle:) Można to cholerstwo zwalczyć:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akloj3
jowita gratulacj****ardzo ale to bardzo sie cieszę myślę że od dziś 13 to twoja szcześliwa liczba dużo przeszłaś ale za to jaki finisz super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akloj3
coś mnie wygwiazdkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iren53 tak biorę 112 eutroxu, narazie mam poziom tsh 0.90 czyli super. Endo mnie zdołowała. Tak dostałam uslotkę, czytałam ale duży jod będę miała dopiero w grudniu do tego czasu kota dostanę:( A czuję się naprawdę fatalnie. Również psychicznie. Wiem że wszyscy to przechodzimy. Jowita 03 to cudownie cieszę się z Tobą:))))) super. Ja dopiero wróciłam z Gliwic mam wrażenie wielkiej fabryki. U lekarza byłam może 3 minuty ale to była moja pierwsza wizyta. Decydowali czy mam mieć jod. Duży jod mam w grudniu. Chciałabym usłyszeć, że wszystko jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tłumaczono że TSH to dla osób chorych na raka tarczycy lepiej trzymać w nadczynności...... asunia mamy wyciętą tarczycę i mimo brania hormonu nigdy nie będzie tak samo .....ona pełniła dużo funkcji dla organizmu .....ale z czasem organizm się przyzwyczai i będzie dobrze......poczujesz się lepiej...... Masz racje Gliwice to duża fabryka......tam człowiek zdaje sobie sprawę że takich chorych jak my to tysiące......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akloj dzięki wielkie, finisz nawet samą mnie zaskoczył:) zdecydowanie 13 jest the best:) Asiunia nie przejmuj sie tą manufakturą w Gliwicach, potem to sobie ogarniesz, tylko pamiętaj: zawsze 3 godziny czekania:) Ale za to dzis byłam u ordynatora z siostrą chyba ze 45 minut. Ogólnie jak pojdziesz na Izotopy to tam spokojnie z kazdym pogadasz, już jesteś ich pacjentem i mimo, ze jesteśmy numerami na początku, to potem się to zmienia. Też byłam za 1 razem 3 minuty:) I nie martw się, dziewczyny tu wiedzą, ile ja się namartwiłam, ale widzisz, że to można zwalczyć. Iren Dziś ordynator mówil, że TSH jest bardzo ważne takie niskie, bo jak skacze do góry to jest szansa, że tarczyca zacznie się odradzać, a z nią rak. Dlatego trzeba tego pilnować, jak tylko coś się dzieje zmieniać tabletki, ale trzeba pamiętać, ze tylko o 25 w dół lub w górę, nie można przekraczać tej dawki. Nie wiem czemu, ale oni się znają. Ja mam teraz 0,01 i to jest bardzo dobrze. Co 3 mies. kontrola niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita Co za cudowna wiadomość !!!! To prawdziwy dowod na to , ze nie ma co gdybac tylko trzeba się badac i tyle. Co oczywiście nie wyklucza tego cholernego stresu, który jest wpisany już w nasze zycie!!! Wszystkie wiemy jak to jest. Dlatego ważne jest żeby osobo z boku na tym forum, rozumiejące co czujemy staraly się wspierać nawzajem. Teraz mogę napisac : a nie mowilam? ale oczywiście jakies maleńkie wątpliwości pozostawaly. Jowita bardzo się ciesz razem z Toba i cholernie Ci gratuluje :D :D :D Iren Trzymam za Ciebie kciuki i jestem pewna, ze będzie super!!!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczak dzięki, wiem, ze mówiłaś, i wszystko się sprawdziło:) Teraz zawsze cię będę słuchać:) Ufam też Gliwicom, choćby moja Endo teraz nie wiadomo co wymyśliła, to się nie dam złym myślom:) Ten Ordynator miał tak niezachwianą wiarę, że jestem zdrowa i żaden PET niepotrzebny, że uspokoiłam się, postanowiłam teraz zająć się konsekwencjami tego dziadostwa, czyli np. trądzikiem, który mam po jodzie. Byłam dziś u dermatolog i zaczynam wracać do życia bez myślenia o raku, przerzutach, PETACH, itp. Teraz moim problemem jest trądzik:) I oby tak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita nadczynność to jest Twoje 0,01 o tym właśnie pisałam...... Kurczaczku - dzięki ..... ale pomału wchodzę w niedoczynność i już mam skurcze....nóg......a potem będę puchła..... przestałam brać na razie wapno i alfadiol bo dostałam kolkę nerkową ........ jak nie sra..ka to urok......wszystko się mnie czepia.....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowita wspaniałe wieści :) super!!!! jesteś zdrowa :D też mam kiepską cerę, jak coś wymyśli dermatolog ciekawego na ten trądzik, to podziel się proszę na forum :) Iren zdrówka! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×