Perla12 0 Napisano Listopad 29, 2014 Witam wszystkich Witaj anulacz Tak byłam na wizycie kontrolnej. Rano pobranie krwi, czekamy na wyniki i później USG w gabinecie lekarskim. Lekarz decyduje na podstawie wyników co dalej. U mnie niestety była potrzebna kolejna wizyta i biopsja węzła. Teraz czekam na wyniki i jeśli będą złe to na kolejną operację. na razie nie myślę o tym , cierpliwie czekam na wynik. To prawda nie jest to choroba galopująca , dokuczająca jakoś mocno (przynajmniej niektórym -mnie także) ale to jeżdżenie taki świat drogi jest także uciążliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Listopad 29, 2014 No i niestety po wynik trzeba osobiście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akloj3 0 Napisano Listopad 29, 2014 Perła przykro mi że tak wyszło ,mam wrażenie że podchodzisz do tego tematu spokojnie podziwiam cię ,mnie coś świeci w śródpiersiu i jesli to węzeł też mnie czeka operacja niestety już trzecia ,do decyzji jeszcze daleko w lutym bedę wiedziała co za czort tam siedzi.Napisz gdy coś będziesz wiecej wiedzieć pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulacz 0 Napisano Listopad 29, 2014 perla ja podczas pobytu na dużym jodzie też miałam powiększony węzeł przy tarczycy i biopsję, okazało się że to węzeł pozapalny ale dostał tym jodem porządnie i zwłókniał (lekarz stwierdził że taki już pozostanie). Nie ma co się martwić na zapas będzie dobrze a podali ci wynik Tg jaki masz bo jeżeli niski to raczej wszystko ok. A wyniki z krwi podają od razu czy trzeba jechać bo ja mam 300 km w jedną stronę więc nie za bardzo. Trzymaj się i pisz co u Ciebie, pozdrawiam. A Pozdrawiam, pisz c Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Listopad 29, 2014 akloj3 tak podchodzę raczej spokojnie. Staram się myśleć, że to nie jest aż takie straszne, inni mają naprawdę poważne problemy i znacznie gorzej, a ponadto co się denerwować na coś, na co nie mam za bardzo wpływu . Nie mam czasu się zastanawiać nad chorobą, pilnuję terminów, badań, brania leków, ale poza tym jestem bardzo zajęta czym innym :) anulacz wyniki krwi są od razu. Tylko jeśli są jakieś niestandardowe badania przewidziane dla kontrolnej wizyty, to jest dodatkowy termin i tak jak u mnie dodatkowo trzeba będzie jechać po wynik biopsji i dodatkową konsultację. Moje wyniki krwi są dobre, tylko obraz USG nie podobał się p. doktorowi, dlatego ta biopsja. Ten węzeł nie podobał się już przy kwalifikacji na duży jod, ale liczono, że jod się z nim upora. Gdyby wynik biopsji przed operacją tarczycy stwierdzał raka brodawkowatego, to by te węzły mi wycięto od razu, a tak mam dodatkowe wycieczki. A co dalej zobaczymy jak będzie wynik biopsji. Pozdrawiam, życzę zdrowia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Listopad 30, 2014 Perla A jakie masz TG teraz? masz już wynik? Pewnie gdybym była w Gliwicach leczona to albo po dobrym USG daliby spokoj, albo zrobili biopsje a nie znowu scyntygrafia i jod. No coz jeszcze dwa tygodnie czekania u mnie. Trzymam kciuki, żeby już był spokoj u Ciebie :D :D :D . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Listopad 30, 2014 kurczak2 ja nie bardzo wiem czasami jak czytać te wyniki :) . Lekarz powiedział ,że wyniki są dobre, jednak obraz USG jest podejrzany , więc lepiej zrobić biopsję. Podkreślił taką wartość przy Tg <0,04 mówiąc ,że jest dobrze , a przy anty Tg jest 41,16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Listopad 30, 2014 Iren Czemu nic się nie odzywasz? Masz już wyniki wszystkie? czy czekasz na TG? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Listopad 30, 2014 Iren Czemu się nie odzywasz? Masz już wynik TG po diagnostyce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asiuniaxxx 0 Napisano Grudzień 3, 2014 Pozdrawiam wszystkie dziewczyny na forum, życzę wam zdrowia i fajnego Mikołaja ;) ja jadę do Gliwic na duży jod i badanie . Trzymajcie kciuki. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, za informację i pomoc, bez was nerwów byłoby dużo więcej. A tak wiem już co mnie czeka i mam nadzieję że wzięłam wszystko ;) Jeszcze raz serdecznie dziękuje, jesteście super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akloj3 0 Napisano Grudzień 3, 2014 asiu powodzenia ,życzę ci dobrych wyników i w związku z tym sporadycznych wizyt w gliwicach odezwij się po powrocie pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 3, 2014 Asiunia Trzymaj się kochana i super wynikow Ci zycze :D :D :D Oczywiście mocno trzymam kciuki i czekam na wieści po powrocie !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Grudzień 3, 2014 asiunia ja równiez trzymam mocno kciuki za wyniki, pamiętaj ze jestesmy z tobą i czekamy na dobre wiesci :D iren co się dzieje, odezwij sie - czekamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc mały Napisano Grudzień 5, 2014 hej . ja po operacji . była w środę a miała być tydz. wcześniej ale okres i mnie cofnęli. dziś wyszłam czuje sie tak o , szef ciągnie gardło boli no ale może powoli. wynik histo bedzie dopiero 5 stycznia bo święta nowy rok ... okaże sie co i jak . pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Grudzień 5, 2014 Gosc maly Bedzie dobrze! Ja mialam operacje w zeszlym roku, 5 dni przed Wigilia. Wyniki po mcu. Mysl teraz o swietach. Zycze zdrowka i dobrych wiesci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Grudzień 5, 2014 A szwy troche beda ciagnac. Mnie dlugo gardlo bolalo i mialam problem z przelykaniem i mowieniem. Dzis mam przewlekla niewydolnosc glosni. Winna niedoczynnosc. Ale powolutku do przodu :-) Pytanie do kolezanek: TSH mi w koncu spadlo do 1,5 a ft4 cos ok 22 chyba. Dlaczego nadal jestem taka senna i oslabiona? Miesnie jak u stulatka. Po tym odstawieniu lekow przed jodem, nie moge dojsc do siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akloj3 0 Napisano Grudzień 6, 2014 Dzaba a co mówi lekarz na to twoje samopoczucie ,ty juz chyba jakis czas temu miałas jod ,tsh dla naszych norm też trochę za wysokie jaką bierzesz dawkę ,ja biore 112 na kontroli będę po 15XII jestem 6tyg.pojodzie czuje sie w miare dobrze, męczę sie jak wchodzę po schodach lubjak szybko ide poza tym ok.Ciekawa jestem jak długo ja będę zbijac tsh tak jak pisały dziewczyny każdy organizm inaczej sobie radzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba Napisano Grudzień 6, 2014 Akloj Jod mialam w sierpniu. Tsh doszlo do 120. Obecny poziom nie jest idealny, ale endo nie chce mi zwiekszyc dawki, by serce nie zaczelo kolatac. Kontrole mam w styczniu. Obecnie biore 150 i 2x w tygodniu 175. Mnie tez meczy wchodzenie po schodach i dluzszy spacer po sklepach. Jestem jakas taka rozlazla. Spowolniona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maly Napisano Grudzień 6, 2014 dziękuje za dobre słowa :) nie wiecie czasem dlaczego letroks zmienili mi na eutyrox ? czy to jest to samo ? przed operacja brałam letroxs a teraz mi przepisali eutyrox tylko oczywiście w wiekszej dawce z 75 na 100 ciekawe jak organizm bedzie reagowała ale wiem okaże sie w czasie ;) POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Grudzień 7, 2014 gość_maly nie wiem dlaczego lekarz zmienił Tobie lek. Zasadniczy składnik tych leków jest ten sam różnią się chyba wypełniaczami. Najważniejsza różnica jest taka, że Euthyrox ma większą możliwość manipulacji dawkami, bo występuje w różnych konfiguracjach/dawkach. Jedni piszą,że lepiej czują się kiedy biorą Euthyrox inni gdy Letrox. Ja biorę cały czas od początku Euthyrox , czuję się dobrze. A Ty jak czułaś się kiedy brałaś Letrox? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maly Napisano Grudzień 8, 2014 Perla12 Biorąc letrox nic mi nie dolegało a co będzie z eutyrox się zobaczy jak będzie coś nie tak to moj endokrynolog pewnie mi zmieni ale jak na razie nie kazali mi tam iść. pewnie po wynikach z histo będą mi kazali iść już do swojego lekarza . czym smarowaliście blizne po operacji ? i kiedy zaczeliście . mi nic nie przepisali ale powiedzieli żeby kupić coś w aptece i zacząć dopiero za ok. 2 tyg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Chyba nikomu nie wypisują recepty na specyfiki do smarowania blizny. Można smarować , nie trzeba. Jeśli chcesz stosować, to lepiej wcześniej niż za późno, ale nie wcześniej niż Ci powiedzieli. Można smarować ją najzwyklejszą bardzo tanią maścią z witaminą A, można używać maści z silikonem. Ja stosowałam Dermablizn ale połowa blizny jest super a połowa taka sobie. Wiec chyba teraz bym została przy zwykłej maści z wit A. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MadziaGre 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Witam, jestem tu nowa. Właśnie wczoraj otrzymałam wynik biopsji: podejrzenie raka brodawkowatego. Dostałam już też skierowanie do szpitala na wycięcie tarczycy. Jestem z okolic Krakowa. Zdecydowałam się na Centrum Onkologii w Gliwicach, tylko tam tak trudno dodzwonić się do rejestracji. Jutro jedziemy tam osobiście, na skierowaniu mam "pilne" (choć nie wiem, czy to cokolwiek przyspieszy). Czy możecie mi doradzić, jak się za to wszystko zabrać, jestem przerażona (jak każdy, kto dostaje taka informację). Napiszcie mi proszę, jak było z Wami, czy tak "z ulicy" się rejestrowałyście? Jak długo czekałyście na termin? Czy przed operacją jest najpierw konsultacja (jak szybko od rejestracji)? Co można zrobić, by przyspieszyć całą procedurę? z góry dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perla12 0 Napisano Grudzień 9, 2014 MadziaGre Mnie udało się dodzwonić zaraz jak tylko dostałam wynik histo, ale ja byłam po operacji i umawiałam się na konsultację w sprawie co dalej. Każdy kto ma wynik histo ze stwierdzeniem raka może tam się rejestrować, weź go ze sobą. Co do przyśpieszania kolejki, to pewnie nikt oficjalnie Ci tu nie napisze, ale ja zauważyłam ostatnio będąc na biopsji,że Ci pacjenci, którzy są "znani" p. doktor byli wołani pierwsi na badanie. A którzy są znani? Ci którzy byli wcześniej na prywatnej wizycie. Ale wiem także o osobie, która była prywatnie i wcześniej jechała na konsultacje np. ode mnie chociaż operację miała później niż ja, ale ja byłam na jednej konsultacji przed jodem , a ona była dwa razy. Domyślam ,że jesteś tym wszystkim przestraszona, oszołomiona, itd. ale nie martw się wszystko będzie ok. Z okolic Krakowa masz nie tak daleko , a jak już dostaniesz się tam pod opiekę, to pokierują Twoim leczeniem. Będzie ok. Ten rak rozwija się bardzo wolno. Nie wiem jak to wygląda w przypadku biopsji, ale w Gliwicach czasami sami robią powtórne badanie, tak jest np. w przypadku materiału po operacji, trzeba było tam dostarczyć te szkiełka itd. , a jak byłam ostatnio na biopsji, to była dziewczyna, z badaniami biopsji od siebie i czeka na operację w styczniu w CO w Gliwicach, a mimo to jeszcze czekała na biopsje tam na miejscu. To różnie bywa, Nie ma jednego schematu działania. Wszystko zależy od wieku, od wielkości, od umiejscowienia, stanu ogólnego, od wywiadu , obciążenia genetycznego i pewnie jeszcze od wielu innych rzeczy. Tak czy siak to dobrze się leczy. Uszy do góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akloj3 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Madzia ja nie byłam operowana w Gliwicach ale byłam na 3 konsultacjach przed podaniem jodu i z moich obserwacji powiem ci że teraz zaczełabym moją przygodę z rakiem od gabinetu prywatnego nie mówię że ty masz tak zrobić może ci się uda załapać na szybki termin ale gdybyś musiała długo czekać to spróbuj prywatnie.Ztym rakiem lekarze twierdzą że nie trzeba sie spieszyć ale tu chodzi o nasz stres nerwy i jeśli można to zminimalizowac to trzeba spróbować ja tego nie zrobiłam i czekałam miesiącami na kolejne wizyty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maly Napisano Grudzień 9, 2014 MadziaGre po 1 - nie denerwuj się , wiem łatwo mówić ale ten rak nie jest straszny jeśli w czas sie go wykryje po 2 - ja to przerabiam od roku i wyglądało tak : grudzień 2013 usg potem 1 biopsja wynik podejrzenie raka brodawkowatego ,przerwa na 3 miesiące i powtórka biopsji i ten sam wynik potem 1 rejestracja w Gliwicach i termin za tydz u nich na biopsję i ten sam wynik wyznaczono mi termin na 24 listopada na operację 3 tyg przed wizyta znów w Gliwicach aby odebrać skierowania na szpital i zlecenia badań 24 cofnięto mnie bo okres mi sie zaczynał i zmiana terminu na 2 grudzień operacja na 2 dzień wyjście na 4 . teraz jest 6 i czuję się znośnie . po wynik histo mam dopiero 5 stycznia . czas szybko leci będzie dobrze . najważniejsze jest pozytywne myślenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MadziaGre 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Bardzo dziękuję za wszelkie informacje i słowa wsparcia. Mnie jest trochę trudno wyprzeć złe myśli, jestem z każdej strony obciążona nowotworem, dziadkowie z obu stron na to chorowali, mój tato od 7 lat choruje na chłoniaka. Ja mam 29 lat, dwoje małych dzieci... Wiem, że każdy ma swoją historię i swój strach, bez względu na wiek, czy sytuację. Życzę wszystkim dużo zdrowia i dobrego samopoczucia. Na pewno zajrzę do Was jeszcze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Dziewczynki!!! Mam pytanie do tych z Was, które wiedzą jak teraz jest w szpitalu na Wolowskiej na odzdziale medycyny nuklearnej. Czy jest tam lodowka? czajnik dostępny dla pacjentow? TV w pokojach? Chyba był tam remont i cos się zmienilo po moim pobycie w 2012 roku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiula2566 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Kurczaku Ja byłam w czerwcu :) Lodówka jest na korytarzu, czajnik ma kucharka więc jak poprosisz to Ci zrobi kawki :) Niestety o TV możesz zapomnieć :( Tam są tylko te 3 sale i nic więcej :( Byłam dziś na kontroli u gina i moja Fasolka ma już ponad 3 cm ;) To już 10 tydzień ;) Mam problem z TSH bo wynik mam 4,810 i niestety z moje ukochanej 100 euthyrox skończyłam na 150 :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Grudzień 10, 2014 kasiula Dzieki:D , Zycze zdrowka !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach