Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samoa

Pytanie do mężczyzn.. czego niektórzy szukają na ......?

Polecane posty

Gość samoa

własnie, czego może szukac 35 letni męzczyzna na portalu randkowym? sexu? ma jaki chce i kiedy chce.......wrażeń? jeśli tak to jakich? dowartościowania się?a może z nadmiaru czasu, czy nudów? mojemu męzowi portal randkowy przesłonił cały świat, nie musze ukrywać,że mnie to cholernie przybiło prosze o powazne odpowiedzi, moze one pomogą mi przynajmniej zrozumiec takie postępowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdsa
lepiej by ogladal pornole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
pewnie lepiej oglądac pornole, bo z tamtymi kobietami rozmawial na skypie, a z fotkami nie da się rozmawiać, ani tym bardziej kontaktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
rozumiem,że nikt nie wchodzi na portal randkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
marta chyba masz rację, tam pokemonów nie brakuje do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni boją się przyznać
niewiniatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
a ty go jeszcze przez łeb nie zdzieliłaś? bo ja gdybym swojego złapała na "randkach" to nie wiem co bym mu zrobiła. Co innego ogladanie gołych panienek a co innego romansowanie! Najelpiej odłacz internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
ja go wywaliłam z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
no to dobrze zrobiłaś:)Zuch dziewczyna:) Wiesz oni tam szukają potwierdzenia własnej atrakcyjności, jest to dla nich o tyle wygodne, ze nie musza sie czuć zobowiązani w-c tych panienek, bo jak coś nie po ich myśli to pyk i już jej nie ma, jest inna. W realu nie jest tak łatwo bo muszą sie starać. A one dla rozrywki powiedzą wszystko to co on chce usłyszeć i nie marudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
ale ten dupek chce wracac, i chce mnie wziąć na litość,że niby dla dzieci , łobuz jeden, tylko czemu wcześniej zapomniał,że ma dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no sorry
i co ty na to? nie musisz odpowiadać , bo jeśli sytuacja jest "Swieża " to jesteś nieżle roztrzęśona emocjonalnie a jeśli minął już jakiś czas to wtedzy jesteś w stanie podiąć słuszną decyzję. Nie zawsze należy myśleć że ze względu na dzieci watro sie schodzic, gdy jest w domu spokój to tojest najlepsze dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
nie podjełam żadnej decyzji, za bardzo jest wszystko świeże, nie wiem tez co zrobię, nie spiesze sie z tym, nie odpowiadam na jego telefony, ani na sms-y, zajełam sie dziecmi i praca , bo to one najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gelko
Moze ja wam odpowiem Drogie Panie: "Kochanie jestes piekna, inteligentna, szczupła, masz piekna figure tylko zebys ty byla chociaz troche OBCA(nowa)". Jedna z odpowiedzi moze byc taka jesli facet ciagle szuka czegos nowego. lub tez moze brakuje mu czegos co pewnie mial wczesniej zanim pojawiły sie dzieci ( twoja uwage, to ze jest najwazniejszy dla ciebie oraz to ze po porodzie kobiety nie potrzebuja tyle seksu co wczesniej ) a teraz to one sa najwazniejsze a mąż w jakis dziwny sposob zszedł na drugi plan. Ja tez zagladam na kobiece portale kobieta.interia.pl, randki.interia.pl czytam o zdradach itp. i dzis przypadkiem trafilem tutaj ale to nie znaczy ze chcialbym zdradzic swoja zone( tzn. mam marzenia ze kocham sie z roznymi kobietami ale nie znaczy to ze zaraz chcialbym je spełnic). Mi tez poprostu czegos brakuje. Zona jeszcze do tej pory nie przecieła " pępowiny " z rodzicami ( ma 29 lat i spi z przytulanką) wiec nie jestem dla niej najwazniejsza osoba w zyciu a seks raz na miesiac i to jak dobrze pojdzie bo dla niej mogłby nie istniec-((jej własne słowa)- powiecie ze to dlatego ze jestem marnym kochankiem ale do tego trzeba dwoch osob, na codzien jest dobrze ale ten SEKS) to dla mnie zdecydowanie za mało- nie mowiac o ubieraniu sie w jakąś seksowna bielizne.Powiecie tez ze to hipokryzja ale ja kocham, nie chce ja zdradzic fizycznie ale nieraz robie to psychicznie w wyobrazni a na tych portalach i serwisach randkowych szukam sam nie wiem czego. chyba brakuje mi tego własnie zainteresowania, tej cielesnosci. Dlatego mowie wam kobiety ( na swoim przykładzie): "większość facetów jest prostych jak kij od szczotki" -prosto zbudowana jest ich psychika, macie tyle "kobiecych" sposobow aby okręcic faceta wokół palca ( zeby nie szukał niczego poza domem, zeby myslał ze on jest NAJ) a Wy wybieracie najgorsze sposoby-konfrontacyjne- odbierajac seks i wszystko co go otacza nie dajecie w zamian nic. Jak długo facet tak wytrzyma, bedzie sie meczyl i moze w koncu zdradzic ( ja tez sie nie zarzekam ze moze w koncu nie wytrzymam cisnienia ale bardzo nie chcialbym tego zrobic) wiec prosze nie spłycajcie tego do meskiej huci i tym podobnych bo sprawa jest o wiele głębsza. Kobiety mowią: naoglada sie taki pornoli a potem chce niewiadomo czego ( sam ogladam i zona o tym wie) tylko takie co tak mowią pewnie nie maja zadnej finezji i polotu w seksie bo gdyby ktoras chciala sie czegos nauczyc( choc z 10 %) to facet biegałby za nia ze tak brzydko powiem jak pies za suczka ktora ma cieczke i nie szukał niczego poza domem bo sam czułby sie jak w takim filmie i dla nie jednego byłoby to spełnieniem marzen. Dlatego napisalem ze facet jest prosty jak kij od szczotki ale kobiety nie potrafia tego pojac a te ktore to pojmą maja szczęście w związku. Jak myslicie dlaczego faceci chodza do burdeli... chyba juz znacie odpiwiedz. Od zawsze wiadoma ze lepiej zapobiegac niz leczyc ale nie wszyscy potrafia to pojąć. Pozdrawiam miłe Panie i zycze rozwagi w podejmowaniu decyzji o przyszłosci małżeństwa PS. Starałem sie nakreslic sposób myślenia facetow wiec mam nadzieje ze choć troche pomogłem i cokolwiek zrozumiałyście z mojego bełkotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
do gelko Twój post spowodowal,że posmutniałam, jestem ci wdzięczna,ze napisałeś, ale u mnie jest zupelnie inaczej niż w Twoim związku, może dlatego tak cholernie bolą mnie te portale randkowe, pisałes o pornolach, owszem oglądamy je z mężem a potem to co nam się podoba ćwiczymy na sobie, pisałes o sexownej bieliźnie, dla mnie nie ma problemu, ostatnio zakupiłam czerwoną do tego czarne pończochy, nie leżę jak kłoda, biore duzo ale i daje od siebie, prawie wszystkie melble w domu były przetestowane, nie wspomne o łonie natury, pisałeś o burdelu, mój mąz mial to w domu, nigdy głowa mnie nie bolała,uwielbiam się kochac,jakis czas temu powiedział,że jestem świetna, bo jestem otwarta na nowości, i co z tego????????????????????????? zawsze chodze zadbana, makijaz nawet do garów robię, figura tez jest oki, niejedna dwudziestolatka mogłaby mi zazdrościć, szantrapą tez nie jestem, na powodzenie nie narzekam ale w jednym masz rację, mój mąz tez żartowal "żebyś Ty byla obca":-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto się poświęcać
wystarczy dac im dłoń, a wezme całą rekę kretyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jesteśmy proste chłopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gelko
do samoa nie wiem co powiedziec na twoja odpowiedz ale powiem ze ja chcialbym miec to co twoj mąż -mowie o seksie , bieliznie, łonie natury, przetestowaniu wszystkich sprzętow w domu lub w miejscach gdzie mozna podniesc sobie troche adrenaline a nie tylko od swieta, tylko na łóżku bo w innej materii to az tak wiele mojej zonie do zarzucenia nie mam. Widac tu niezmiennie ze tak jak dziecko fascynuje sie nowa zabawka tak pozniej staje sie ta zabawka znana i nie wywołuje tyle emocji co na początku tak samo jest z dorosłymi tyle tylko ze nas bawi , oczarowuje co innego ale tak samo mozemy sie znudzic i zaczac szukac - czasem samego flirtu a czasem odmiany dla samej odmiany. Widac ze w naszej naturze jest ciagłe przezywanie uniesien i poznawanie nowych rzeczy, lecz nie kazdy potrafi oddzielic ziarno do plew. Pozdrawiam Cie i mam nadzieje ze wszystko Ci sie ułozy. Jestem facetem i takze mysle o trojkącikach i innych fajnych zabawach ale na koncu, po przemysleniu tego wszystkiego dochodze do wniosku ze taki skok w bok to jest miraz, napewno piekny ,wyzwalający adrenaline ale po pewnym czasie tez moze wyblaknąc. Mam nadzieje ze te moje wypociny choc troche beda zrozumiałe. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
gelko od jakiegoś czasu jestem sama, więc duzo rozmyslam, analizuję wstecz, okazuje sie(byc moze pod wpływem emocji)ze nie mam z nim dobrych wspomnieć, myslę,że jako kobieta zbyt duzo dawałam wzamian otrzymując namiastke czegoś, może dlatego nie doceniał, bo uwazal,że mu się należy, starałam sie bardzo, nawet za bardzo, a mimo to jako kobieta więdlam przy nim, usychalam piszesz,że jesteś facetem i masz rózne fantazje, my kobiety tez mamy je, nawet bys sie zdziwił jakie, ale fantazje są nam potrzebne, po to tylko chociazby aby za chwile zejśc z obłoków na ziemię, on do mnie dzwoni chce ze mną być, ale nie wierzę,że człowiek po 30 potrafii sie zmienic, nie mozna ot tak z dnia na dzień zacząc szanować kogoś, jesli wcześniej tyle lat sie nim pomiatalo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
mój facet tez zaglada na takie portale, oglada laski na necie i pornole.......zawsze sam, nigdy ze mna. Seksu miedzy nami nie bylo od chyba 3 miesiecy, kiedy sie przytulam do niego, to mowi ze musi cos zrobic, gdzies isc, zawsze jest jakis pretekst zeby tego nie robic. Nie jestesmy dziecmi, oboje mamy koło 30 lat. Nie wierze ze dorosły facet nie chce. Mowi mi ze wszystko miedzy nami jest ok, ze cieszy sie ze jest ze mna i wogóle. Ale ten brak seksu.........boli mnie. Na ulicy bezwiednie obserwuje napotkane laski.....widze to. Na mnie tak nie patrzy, echhhhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
mal_a współczuję Ci, to nie jest normalne, aby w tym wieku facet nie potrzebował sexu, w jaki sposób ma być wszystko oki? kiedy niektórzy uwazają,że dobry sex w malżeństwie to ponad połowa sukcesu zgranego małżeństwa, im więcej mam lat, tym bardziej nie rozumiem mężczyzn, przy nich czuje się jakbym była kosmitką, ja bym na Twoim miejscu zobaczyła dokładniej co takiego ciekawego robi Twój mąz w necie, skoro nie chce z Toba sypiać, bo nie sądzę abyście nie rozmawiali na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
rozmawiamy, on mowi ze tak jak kazdy facet lubi popatrzec ale to niczego nie zmienia miedzy nami, jest ze mna i to ze oglada nie ma wpływu na nas. On nie jest moim mezem, znamy sie od około roku, spotykamy codziennie, czasami ja nocuje u niego, czasami on u mnie. Nie wiem co mu moze dolegac, moze to jakas blokada czy co.Szarpie sie z tym sama......i męczę.Boli mnie to bardzo i mu o tym mowie.On wtedy przeprasza ze nie jest doskonały, echhhhh tak jakby ktos był. Bardzo mi na nim zależy bo jest dla mnie dobry, jest mi z nim dobrze na codzien......tylko ten brak seksu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
mal_a może ma jakies problemy zdrowotne? to jest bardzo czuły punkt dla męzczyzn, i w zasadzie nie chcą o tym rozmawiać, może uda Ci sie go do tego nakłonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
niestety mój nie jest dla mnie dobry, nigdy taki nie był:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
na poczatku, jak zaczelismy sypiac ze soba to bylo wszystko ok wiec zdrowotne problemy odpadaja....zdaje sobie sparwe ze to dla niego moze byc trudne ale ja nie potrafie trzymac w sobie tego, ze brakuje mi jego pieszczot i mowie mu to czasami. On tłumaczy mi ze stres stres stres, no ale 3 miesiace??? To chyba musi byc cos głebszego, bo skoro laski na necie i pornole oglada to jak to tłumaczyc sobie? On mowi ze to jest bez wpływu na nas, echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
staram sie ubierac seksownie ale nie wyzywajaco, maluje sie, dbam o siebie a on nic..............powoli zaczyna mi sie odechciewac. Kiedys bylam z kims kto chcial zawsze, czulam sie pozadana, kobieca, piekna, echhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoa
mal_a rozumiem co czujesz, kobieta uwielbia kiedy sie o nia zabiega, kiedy sie jej porząda, cóz z tego kiedy on woli oglądac pornole, wszystko jest dla ludzi, przeciez możecie razem je pooglądać, myslę,że powinnas odpocząć od niego, po to tylko aby sam zdal sobie sprawę z tego jak bardzo wazna jestes dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
wiesz........proponowałam zebysmy obejrzeli razem, to On ze nie, ze woli sam, ze to jest silniejsze od niego i ze kazdy facet oglada, echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzliwa
a nie myślałaś o jakiejś panience na boku, może coś przygruchał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
nie, to nie wchodzi w gre, teraz caly wolny czas spedzamy razem wiec niby kiedy mialby sie spotykac z kims innym. Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gelko
do samoa Prawda jest ze po slubie facet czesto przestaje sie starac, mozna powiedziec ze wie iz jest juz "zaklepana" i nigdzie nie ucieknie, uwaza ja poniekąd za swoja własność. Ma to poczucie w pewnym stopniu nawet do byłych partnerek myslac ze zawsze moze do nich wrocic gdy z inna nie wyjdzie. Kobiety tez nie są lepsze bo najczesciej wewnętrznie bardzo zaborcze, choc nie zawsze to okazuja facetowi ale jedna drugiej oczy by wydrapał gdyby ta sie zdbizyła za bardzo. Ja sam jestem 4 lata po slubie i przez pierwsze 3 z przerwami bylo wiecej kłótni i nie odzywania sie do siebie tygodniami niz normalnosci lecz przez ostatnie poł roku tez sa kłotnie choc gołym okiem widac ze klimat sie zmienił, ocieplił. Seks był zawsze dla mnie wazny jednak ostatnio zaczynam tracic na niego ochote, nie chodzi tu o seks wogole ale o seks z zoną. Przypuszczam ze wiąże sie to z tym ze w 95 % inicjatorem seksu bylem ja a ona najczesciej wymigiwala sie zmeczeniem, brakiem ochoty itd. Ostatnia powiedziala mi nawet ze kilka razy dała mi tylko dlatego zebym sie odczepił, to przelało kielich. W codziennych relacjach mozna powiedziec ze jest OK, chce zebym ja przytulał, rozmasował plecy itp. Rozmawiałem z nia o tym ale to nic nie daje. Stąd tez wytworzyła sie jakas bariera ktora juz sam nie wiem czy chce zwalczyc i tylko czekac na mozliwosc "dopuszczenia". Dlatego wydaje mi sie ze idealnym rozwiązaniem byłaby dla mnie kochanka ( w domu zona i stabilizacja, poza domem seks i adrenalina)- czyz nie byloby to piekne. Nie znaczy to ze chce tak zrobic. Moze Ty wcale niczym nie zawinilas ale on odczuwa jakąś monotonie swego zycia i szuka czegos co by go nakreciło. Pozdrawiam Gelko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×