Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studenttt

czy uważacie, że ktoś kto mieszka w rodzimym mieście od urodzenia jest przegrany

Polecane posty

Gość studenttt

później znajomi z krakowa, warszawy odwiedzają cię i patrzą z politowaniem jak męczysz się w tej mieścinie... czy w średniej wielkości mieście można zrobić karierę i żyć na poziomie, w prestiżu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenttt
zapraszam do dyskusji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ci z Krakowa to jakies osły ... bez urazy sama jestem z Krakowa ale nie przyszłoby mi cośtakiego do głowy (ino ja juz dawno nie student)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze w poznaniu
mozna zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że można
nie ma obowiązku mieszkania w Wawie czy Krakowie:-PJesli kazdy by wyjeżdżał to tych miast juz dawno byłoby tam przeludnienie a cała reszta Polski świciłaby pustkami bo każdego by wywiało do Karkowa czy Warszawy:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego Myrevin uważasz
że przegrałeś życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfnadn
czyzby lublin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu...bujając sie po świecie mozna przegrać życie więc to czy się siedzi na dupie w swoim malutkim miasteczku nie ma najmniejszego znaczenia, ważne żeby przezyć to życie godnie - a nie ważne gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> dlaczego Myrevin uważasz Mysle że tego oczekiwał autor/ka topiku. Chciałem być miły. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze w poznaniu
w poznaniu - zawsze ejst godnie i wygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego Myrevin uważasz
a chyba ,że tak:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenttt
myrevin głupi jesteś :o chodzi mi o smutną rzeczywistość, że całe życie spędza się w jednym miejscu (czego w sumie bym nie chciał) oraz szanse kariery. i nie jestem z lublina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenttt
nie jest Wam źle, że całe życie obracacie się wokół tego samego miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->studenttt { myrevin głupi jesteś } :D🖐️ To jest powalający argument w każdej dyskusji. Używaj go częsciej zyskasz szerokie uznanie mądrych(w twoim mniemaniu oczywiście). :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemoroida: to nie to samo. fajnie jest wrócić \"po latach\" do swojego miasta i powspominać, a ciągle będąc na miejscu nie masz ku temu okazji ;) myrevin: to może \"nie udało Ci się być miłym\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijając smutny fakt ,że Myrevin przegrał życie ,dla poprawy humoru,moim zdaniem coraz większe szanse na stabilizację i ewentualny suckes finansowy zdobywa się w małym(rodzinnym tymbardziej) mieście.Wszakże większość \"spryciarzy\" ucieka do dużych miast i tam walczy o życie mieszkając w 7 osob w dwuosobowym mieszkaniu,zajmując najniższy poziom w szczeblach wymarzonej kariery. A w małym mieście wystarczy znależć jakąś niszę w biznesie i sukces prawie \"murowany\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentttt
tak marze o zyciu w prestizu ze sprzedaje swój odbyt niemieckim emerytom którzy przyjezdzaja na seks wyprawy do PL,jestem sczurem,smieciem i karierowiczem,przegrałem zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asega: racja, ale też w mniejszych miastach jest mniej ludzi z mniejszą ilością pieniędzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studentt-tylko pozornie ludzie w małych miastach są biedni.Zapotrzebowanie na pewne rzeczy w każdym miejscu są takie same.Czy to male czy duże miasto , wszędzie jest możliwość na rozwój.Ja pozwolę sobie upierać się, że małym mieście często łatwiej jest...(brzydkie słowo) dorobić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwole sobie dodac swoje zdanie; wszystko zalezy od osoby, pomyslu a zycie---- kolezanka wrocila przegrana ze studiow w Krakowie - zero pracy a nachodzila sie po wszystkich firmach kanlizacyjnych, zwiazanych z ochrona srodowiska itp....... Powrocila do rodzinnego miasta-- 80 tys mieszkancow, moze nie takie male, ale i nie Warszawa- wziela kredyt studencki i tak rozkreca biznes, ze pisza o niej w gazetach (np. wyborcza, Oliwia) w tv (tvp2 -przystanek praca) inwestuje, splaca kolejny kredyt i ma coraz wiecej kontrahentow.......... Dobry przyklad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, natomiast przy inwestowaniu we własną firmę dochodzi ryzyko i nie zawsze się udaje. a w dużych miastach są duże firmy z dobrymi stanowiskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz na śląsku
nie ma jednego wielkiego miasta (katowice wcale takie rewelacyjnie ogromne nie są, a wyglądem nie kuszą), dlatego całego swojego życia nie da się tu spędzić praktycznie w jednym miejscu, bo już do gimnazjum często uczęszcza się do sąsiedniego miasta, liceum wybiera się także w innym miejscu, nawet jeżeli o studia chodzi jest spory wybór. W tygodniu nie ma dnia żeby nie odwiedzić przynajmniej dwóch z nich. Tu mało kto spędza życie w jednym mieście, bo może w Katowicach, albo w Sosnowcu się tak faktycznie da. Bo im większe miasto tym więcej ludzi radzi sobie wyłącznie w jego obrębie. Sama jak nie Katowice, odwiedzam Tychy, Sosnowiec, Dąbrowe, Będzin. Tu mam kurs, tu tańczę, tam się uczę, tam spędzam wolny czas, a jeszcze gdzie indziej mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem jak to jest :) ja mieszkam w bielsku-białej, 50km od k-c i też mam tam znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz na śląsku
i jezdze jeszcze czasem na lipiny gdzie oddaje sie analnie lokalnym menelom w zamian za chińskie zupki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×