Ile godzin powinno sie spać?Ile śpicie?

dodam że ciągle jestem zmęczona,nawet jak wstane, nie moge spać krócej. dodam jeszcze ze zasypiam ok1-2 w nocy wczesniej nie dam rady ;/

moj organizm nie ma ustalonych godzin snu.potrafię spac 3 godz i byc aktywna umysłowo,jednak zwykle śpie 9-10 godzin,a jak mam wolne to nawet 13 godzin na dobę się zdarza.

kocham spać..przedział 8-16 h

Od poniedziałku do piątku 5 godzin , a w weekend 12 :D

Najlepiej zeby te godziny snu były w miare kazdej nocy takie same-wówczas organizm regeneruje sie najlepiej.Ale wiadomo ze nie zawsze tak jest ,ze to sie nam uda.Dlatego mozna to wypośrodkowac i na sen przeznaczyc np.po 7h. Najlepiej tez ,aby nas sen był dobry,organizm sie zregenrował musmy zadbac o dobry materac.Co powiecie np. na magnetyczny ?

ja spie 12 godzi

6-7, w weekendy 8 :(

dziewczyny nie wiecie co jest dobre na łatwiejsze wstawanie ? ja chopdze spac ok połnocy i budze sie ok 10 ( dobrze ze pracuje u meza ktory spi jak ja hehe ) kupiłam sobie juz zenszen na pobudzenie ale mało pomaga , nie potrafie sie rano dobudzic , a jak sie zmusze to normalnie zasypiam w srodku dnia i czuje sie otępiała :(:(:(:(:( kawy nie lubie i nie wiem jak sobie pomoc bym wstawała wczesniej wypoczeta :(

to ile sie spi to zalezy od naszego życia - wiadomo, jak się w ciągu dnia mało ruszamy, mamy spokojną pracę itd to potrzebujemy mniej snu, a jak coś trenujemy, dużo czasu jesteśmy na dworzu to nasz organizm będzie potrzebował więcej czasu na regenerację No i od wieku też dużo zależy, bo im starsi jesteśmy tym mniej śpimy (kiedyś mi się wydawało, że powinno być wręcz odwrotnie ;)) przeciętne normy http://pastylka.pl/bezsennosc/46/Ile-snu-potrzebujemy/artykul

ja mam 25 śpie przewaznie do 9 a kładę się różnie, przeważnie około 1

Ja w tygodniu spie do 5godzin,w wekend odsypiam i wtedy do10,generalnie jednak zauwarzylam ze gdy spie krocej lepiej sie czuje,wole tez dluzej posiedziec tak do 2w nocy i wstac pozniej niz isc spac wczesnie-wtedy po prostu nie moge zasnac.musze tez miec absolutnie cicho i ciemno inaczej za cholere nie usne.potrafie tez wytrzymac dluuugo bez snu.no i moj sen jest zawsze taki ze byle halas moze mnie szybko z niego wyrwac.

ja śpię ok 7 lub 8. chodzę spać ok 22, a wstaję przed 6 i tak codziennie, łącznie z weekendem, bo organizm tak się już zaprogramował :)

byw że śpie od pon do pt 4h, jak śpię 6h to jest b. dobrze, &h to luksus w tyg. W weekendy odsypiam śpie po 12h :) w sobote to nie jest normalne Bywa że w piatki chodze jak nemo W niedziele zwyklam spac do 10 Dodam ze mieszkam sama, mam 26 lat

8 to dla mnie za malo, zwykle spie od 10-12 godzin

Niektórzy piszą, że śpią po 12 godzin i się nie wysypiają. To chyba logiczne. Skoro śpią dłużej, niż potrzebuje ich organizm, stają się senni. Polecam skrócić czas snu o 4-5 godzin, wtedy senność powinna ustąpić. Wydłużanie długości snu żeby się wyspać wydaje się logiczne, ale niestety nie ma odbicia w rzeczywistości. Jak myślicie, dlaczego budzimy się czasem na długo przed budzikiem, śpiąc na przykład 5-6 godzin? Bo tyle snu w tym dniu potrzebuje organizm. Wracanie do łóżka żeby "dospać" do 7-8 godzin skutkuje tylko pogorszeniem samopoczucia. Nauka może sobie tam twierdzić co chce, ale 6-7 godzin snu w zupełności wystarcza. 8 to za dużo. Więcej niż 8 to szkodzenie swojemu zdrowiu i skracanie sobie życia w dłuższej perspektywie. Jeśli w tygodniu śpisz za krótko, odsypianie w weekendy po 10 godzin mija się z celem. Nie można wyspać się "na zapas", tak samo jak nie można zjeść dzisiaj na zapas, żeby jutro nie być głodnym. Nie ma czegoś takiego jak przestawiony zegar biologiczny, tylko przyzwyczajenie. Jeśli od długiego czasu ktoś budzi się np. o 13, to nie dziwne, że nie może zasnąć do 2-3 w nocy. W takim wypadku polecam nie kłaść się dopóki nie staniecie się senni (np. do 4 w nocy) i wstać bardzo wcześnie (np. o 7 rano), tak, żeby spać bardzo krótko. Potem cały dzień wytrzymać na tym krótszym śnie. Wtedy uda się zasnąć wcześniej.

Zdrowy sen nie powinien być za długi, ani za krótki. Ludzie zapominają, że jeżeli prześpią cały dzień, to nie będą dobrze się czuć http://adamed.expert/zbyt-dlugi-sen-moze-byc-szkodliwy/?utm_source=rekomendacja&utm_medium=cs&utm_campaign=AE_rekomendacja Ja śpię 7-8 godzin i zawsze jestem wypoczęta.

Wydaje Mi się, że to bardzo indywidualne. Często jest tak, że wystarczy Mi tylko 6h snu, a są takie dni, że śpię 10 i dalej mi małol. Do tego teraz mam nową sypialnię, łóżko, materac (ogólnie świetny z hilding polecam), białe meble, piekne zasłony i przez to mam chyba większą ochotę na sen, bo sypialnia jest teraz mega przytulna. Stram się też dużo wietrzyć i nie puszczać ogrzewania, lepiej Mi się wtedy śpi i jestem rano bardziej wypoczęta.

a ja mimo wszystkim poradom, że powinno się spać w chłodnym nie zasnę jak mi zimno. Jak chłodno to nawet aby się ogrzać ubrać muszę skarpetki ubrać jakieś do spania, poki mi się stopy nie rozgrzeją. materac niestety nie mam jeszcze lepszego jak hilding, ale w planach zakup, narazie ratuję się lepszymi poduszkami, dla mnie odkryciem są te profilowane. też jestem za jasnymi kolorami w sypialni.

9 godzinek to idealne sen, ale 7 to takie minimum, ale dobrze się czuć. Wygodny materac, hilding ma dobre materace, poduszka lekko twarda, aby miała dobre podparcie karku.