zerwal ze mna mimo ze mnie kochal a teraz...

ja juz stracilam nadzieje, on sie spotyka z nowa dziewczyna i ja mu napisalam ze jak mogl i ze tak szybsko sie pocieszyl a jak ja spotkalam to ja zwyzywalam i on powiedzial ze ona jest calkowitym przeciwienstwem mnie i zaczal mi wyliczac jaka okropna jestem ja a jaka cudowna jest ona i zebym zapomniala ze on kiedykolwiek ze mna bedzie tak mi zle tak sie strasznie czuje :(

Nie masz prawa wymagać od byłego by nie znalazł sobie innej. po prostu odzywa się duma twoja i zazdrość. "Jak on smiał" Bo to wygląda własnie tak że Dobra skoro nie jest ze mną to niech już nigdy nie waży się kogoś mieć , ja sobie kiedys znajde innego a on niech sie udławi, to przekazuje w mniej dyplomatycznych slowach ale pewnie do tego sama nawet ptzed soba nie chcesz sie przyznac.

Co za dzieciak, na dodatek cham. Dobrze, że sie stracił. jezu, skąd biora sie tacy faceci? :/

Ale dlaczego ją zwyzywałaś ?! Ratunku... Ile wy macie lat?

po co ja zwyzywalas? po co sie mieszasz? odpusc

nie, bo ja chcialam zeby do mnie wrocil przeciezmowil ze mnie kocha :( wiem ze nie powinnam jej byla zwyzywac w sumie nazwalam ja tylko dziwka... znaczy tylko, az :( wiem ze nie powinnam ale tak strasznie mnie to boli :(:(:(

strasznie niedelikatny i chamowaty facet...:( Ale tak na spokojnie przemyśl sobie to co Ci powiedział....a każdej krytyce jest ziarno prawdy... Jeżeli wytknął Ci jakieś konkretne wady, to jeżeli je istotnie masz to popracuj nad zmianą...tak na przyszłość:). Nie ma ludzi idealnych, każdy ma wady i nie wierz, że jego NoWA to chodzący ideał...jest teraz nią zaślepiony, za jakiś czas przestanie ją tak idealizować... Takie życie:). Uszy do góry... i najwyżej napisz mu jego wszystkie wady i fatalne zachowanie, niech wie, że i on ideałem nie jest,

a co do zwyzywania tej panienki.... hmmm, to nie był najlepszy pomysł ale się tym nie przejmuj, trudno;).

naprawde tak myslicie? bo ja myslalam ze mnie tu wszyscy zjada i opieprza ze ja tak potraktowalam :( ona chyba jest w porzadku przynajmniej tak sie zachowuje :( w sumie to nie jest jej wina ze ja teraz tak cierpie, tylko jego, ale no to tak boli :( strasznie mi glupio po tym jak sie zachowalam :(

jeeeny, po cos ją wyzywala? jak sie ludzie wyzwa i obrażą, to juz prawie nie ma co kontynuowac znajomosci. wyszlas na wariatkę. po co Ci pyskówka..nie chce to niech spada na szczaw..poradzisz sobie ile masz lat? o jjjeeeeny:o

i ja jej jeszcze powiedzialam ze on dalej kocha mnie a z nia sie spotyka tylko po to zeby ja przeleciec, bo on taki jest :( wyszlam na straszna wredna zdzire w jej oczach no ale trudno :( glupio mi tylko ze tak sie zachowalam i ze on teraz jeszcze mniej mnie szanuje niz przedtem :(

iiiiiiiiiii tam, miej to gdzies

jak to mam miec to gdzies? :( mam sie tym w ogole nie przejmowac? :( to tak boli :(:( kilka dni po naszym rozstaniu on juz sie spotyka zinna :( a bylismy razem ponad 2 lata :(

no to nie taki zaliczacz, nie? 2lata to kawal czasu.. bo cos ją od dziwek zwyzywala? nawet mnie przebilas ta akcją..oj

było minęło....zostaw to.... ale jak chciałaś się wyżyć lub będziesz chciała w przyszłości to rób to NA FACECIE!!!! przeproś ją, jak tak Ci to ciąży.... ale jego olej,

bo chcialam zeby go zostawila w spokoju a zeby on do mnie wrocil :( wiem ze to glupie i dziecinne i powinnam sobie odpuscic to i jego ale go kocham, po prostu :(

z kobieta się bierzesz za leb, bo facer cię rzucil? jeeesooo, ale baby glupie jestesmy

- w sumie dobrze, że teraz Ci głupio bo postąpiłaś...głupio;) ale było minęło, następnym razem panuj nad sobą no i nie wyżywaj się na osobach, ktore nie są tak naprawdę winne- czyli na tej pannie może jakoś ulżyj sobie- napisz list (najlepiej taki nie do wysłania) do exa i opisz w nim swój ból i żal...

jak ta panna z topiku starego, co zwyzywala bratowa swojego chlopaka...styl wypowiedzi podobny, to Ty Ewelina?