fACECI! czy tak naprawde jest!?

Na początku to co ja powiedziałam..co ja mówiłam było dla niego znaczące...( na początku związku) a teraz.. wazniejsze jest to co koledzy mówią... zresztą mój chłopak stał sie"kozacki.." szpan.. kiedys taki nie był... co ja mam robic!? (rozmawiałam z nim ze kiedys był inny ze mi sie to nie podoba, gdy on uwaza i mówi-'jestem sobą' ) :(((((((

dłubałam sobie zapałką w zębach , bekając przy tym a on smarkał w chustkę i tak robil;ismy sobie na złośc :(

Przychodzi taki czas, kiedy pada im na mózg. W gronie kumpli każdy przed każdym zgrywa chojraka, jeden przed drugim się popisuje, jaki to nie jest. Ale jak spotykają się z dziewczynami, to normalnieją. Twój chłopaki widocznie wierzy w to, co opowiadają i nie wpadnie na to, że te ich popisy to tylko na pokaz. Może postrasz go, że jak się będzie tak dalej zachowywać, to może Cię stracić, bo nie odpowiada Ci takie zachowanie, i nie chcesz z kimś takim być. Może to nim wstrząśnie. A jak wzruszy ramionami, czy coś w tym stylu, to nie powinno być Ci żal, z powodu takiego pacana, który nie dorósł aby być w związku. I mimo tej całej miłości, którą go darzysz, on tego nie docenia.

Ale to on pierwszy mnie zaczął kochac itp... ale on jak przychodzi do mnie do mówi ze nie umie sie od razu przestawic na tryb - spokojny i czasme nazywa moje zachowanie- zmulaniem sie... przykro