Kogo stać na oryginalne perfumy za 200-300 zł!!

Czy kupujecie perfumy w sklepach czy macie jakieś tańsze źródła. Bo tyle jest topików o perfumach Mnie nie stać na tak drogie wody

kupuje mi w bezclowych sklepach.

Ja kupuje w necie.Mam swoje sprawdzone sklepy.

jest dobrze ludziska po 300 na perfumy dają a płaczą że na czynsz im nie starcza tak im ciężko !!! zarabiam 1300 i z tego 300 na perfum ....żyć nie umierac

jak kogoś stac to kupuje, co tu duzo gadac jak kogos nie stac, to tez chce, bo ludzie lubią otaczac sie rzeczami, które sa eksluzywne, drogie itp. zreszta mi setka starcza na pól roku, wioec tragedii nie ma

mnie nie stać, nie kupuję i dobrze mi z tym , co nie znaczy, że nie używam żadnych pachnideł af kors:p

i dlatego kupuję tańsze perfumy. w perfumeriach można znaleźć też ładne zapachy za 50-100 zł.

i ją nie stać...:O to co ja mam powiedzieć, która zarabia 760zł... też muszę zyć jakoś

tyle że ja mam na utrzymaniu dwoje dzieci i nie mam męzusia który mi robi niespodzianki tak jak co niektórym i wcale nie uważam się za biedactwo ale łatwo mi też nie jest

moja matka pracuje 29 lat i zarabia 800zł i też wychowywała mnie i brata SAMA, bo ojciec nas olał więc jeśli mówisz o takiej niespodziance...

ja kupuje Giorgio Armani za 180 zl bo tylko ten zapach mi odpowiada. Ale mam 20 lat i dostaje co miesiac kieszonkowe od dziadka 100 zl i od babci 50 wiec moge sobie na to pozwolic gdyby nie to to moglabym tylkopomarzyc:/

ale nie kupilam nigdy, bo mi akurat na to szkoda forsy, Jak juz, to takie male zestawy próbek - np na lotnisku. I tak nie zdaze uzyc , bo malo sie perfumuje.Nie lubie, mam chyba uczulenie.

nie pracuje i mnie stac nie kupuje byle goiwna

a mnie stać, ale szkoda mi kasy na oryginalen perfumy.... to znaczy na wodę toaletową (bo o tym mówimy, prawdziwa perfuma, mały flakonik to wydatek rzędu 500-600 zł).... jakoś do tej pory ciągnę na prezentach gwiazdkowych i urodzinowych.... :-)

ale szkoda mi kasy na perfumy :P

ten perfum ani ta perfuma. tylko perfumY - wyłacznie liczba mnoga, jak drzwi...Sprawdzcie w slowniku, jak nie wierzycie

Kathrin-------------> A gdzie kupujesz Giorgio Armaniego za 180 zł??Jeśli możesz to napisz:)będę wdzięczna:) Pozdrawiam serdecznie:):):):)

Ja mam swój ulubiony i kupuję na allegro oryginalny tester 100 ml za 130 zł i przynajmniej mam go na pół roku albo i dłuzej. Też mi się nie przelewa, czasmi mi zal tej kasy, ale wolę kupić sobie ulubioną wodę toaletową , niż następny ciuch, którego i tak nie wynoszę. Ciuchy staram sie kupowacw lumpeksach, bo można kupić tanio i coś ciekawego , w czym nie chodzi ubrane 1/3 miasta.

Drogich perfum nigdy nie miałam, aczkolwiek podoba mi się Hugo Boss i pewnie go sobie kiedyś kupię. Na razie nie pracuję, uczę się i jestem na utrzymaniu rodziców, jak tata dostaje czasem jakieś super zlecenie dostanę od niego kasę kupię jakiś dobry, drogi tusz do rzęs czy błyszczyk, ale drogie perfumy pozostawię raczej na czasy kiedy będę zarabiać. Kiedyś kupowałam tanie perfumy, ale szybko nudził mi się zapach i coś co mi się podobało później działało drażniącą z prawdziwymi drogimi perfumami pewnie byłoby inaczej. Czasem podczas zakupów w Sephorze dostaję próbki drogich perfum, raz zapachem byłam tak zauroczona, że mogłabym się w nim kąpać. Strasznie żałuję, że wywaliłam pustą prókę bo teraz nie wiem co to był za zapach.

Mnie stać, ale najwyżej dwa razy do roku, i to też po 50 ml. Lubię perfumy i uważam, że mam prawo od czasu do czasu zafundować sobie coś luksusowego.

Uwielbiam perfumy- i kupuje... Na moje Hypnose zbierałam 3 miesiące, więc stać mnie, ale tylko wtedy, kiedy zrezygnuje z innych rzeczy, niestety nie moge mieć wszystkiego... Ale od poniedziałku pracuje, mature już zdałam- na razie nie jest źle, tym bardziej, że całe zarobione pieniądze bede mogła przeznaczyć tylko i tylko na siebie ;)))

mnie jeszcze nie bo nie pracuje:o

Ja uważam, że pefumy, to rzecz, w którą warto zainwestować!;)))

mnie stac, uwielbiam perfumy:)

http://www.dolce.pl/chanel/chance/142.php5 Jak to nie kosztują 200 - 300 zł? Te są za 265, ale nie kupiłabym z prostych powodów. 7.5ml, brak sprayu i za mało okazji, zdecydowanie wolę wody. Mam jedne perfumy, które używam okazyjnie ale jak się okazuje już klika lat je zużywam i się nie zanosi...

ja dostaje od przyjaciolki z Irlandii, tam sa tansze.

ja kupuje oryginalne lane perfumy sa w niektorych perfumeriach, wychodzi taniej.

a jakupuję tester w drogeri dobrze mi znanaj za 150,wieksza bytla i dłuzej trzyma

perfum nie kupuje sie jak chleba a więc co dzień . Jedni kochają się w samochodach i narzekają, iż nie maja co do gara włożyć :( a pod domem stoi autko ,,spod igły,, .Drudzy cenią sobie odrobinke luksusu a zakup perfum < wód perfumowanych> jest niczym z ceną samochodu :)) czyż nie ??? Do tych ,,drugich ,, ja przynależę . Miast autka mam rower i stać mnie na to by raz do roku sprawić sobie urodzinowy prezent w formie ulubionego zapaszku :)) Zdecydowanie bardziej wolę zakupy w sklepach , choć ostatnio sie pzrejechałam bo różnica pomiedzy sklepem a sprawdzoną perfumerią w necie wynosiła 50 zł :(( Teraz mam nauczkę nim kupię sprawdzam gdzie taniej :)

A ja ide do perfumerii i jak jakies perfumy mi sie podobaja to je sobie kupuje i cena nie gra roli. Ostatnio kupilam perfumy LOVELY ( Sarah Jessica Parker) €75 i mezowi SILVER SHADOW ( Davidoff) €60 . Oplacalo sie.