H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Agniesiu co moge napisac....smutno mi z Twojego powodu i powiem Tobie ze przeczytanie czegos takiego w ósmym tygodniu ciąży nie nastraja dobrze....bardzo mi przykro,ale wierze ze pozostałym dziewczynom z naszego topiku nic juz nie grozi.Na 100 % !!! nadziejko 22 czerwca opisałam moje wrazenia po oczekiwanej wizycie, na razie nic sie nie dzieje.ginek kazał mi cieszyc sie ciążą,bo powiedział ,ze wszystko jest idealnie-kazdy parametr;) No to sie ciesze,ale wolałabym by takie rzeczy jak Agniesi nie przydarzały sie nikomu. Moge juz chodzic,a wiec duzo wychodzimy z domu, przygotowuje sie do remontu sypialni,wiec mam zajecie:) Nie chce mi sie tylko czytac,a tv w ogóle nie włączam.Nie mam pojecia nic o żadnych filmach,serialach itp.tak wiec sie nie nudze.Jutro zaczynam trzeci miesiac ciąży, nastepna wizyta 12 lipca.A jak Wy sie macie kochane w te upały?

agniesia31--> kurcze jestes już druga, aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam Twój post :-( Tak mi smutni i przykro :-( Ja dziś czuje sie średnio, jakies dziwne skurcze mam, czuje sie nie komfortowo z tym. Tamtą ciąże poroniłam własnie w tym czasie co teraz jestem w tej ciązy wiec każdy ból czy skurcz odbieram nerwowo :-(

dlaczego tak mało lutowych przyszłych mam??

Ja też lutowa, zresztą już tu pisałam. Ale nie było mnie, bo zaczęłam krwawić i leżałam w szpitalu. Nic się jeszcze nie stało, dostałam leki i przeszło, ale teraz muszę leżeć w domu. Zrezygnowałam z pracy na rzecz mojego maluszka. Wiem, że żyje, bo widziałam bijące serduszkoa pod koniec 6 tyg. Agniesia ja pierwszą ciąże też straciłam i lekarze nie znali przyczyny. Mówią, że jak z ciążą jest coś nie tak to organizm sam ją wydala. To jak z wsadzaniem małych roślinek... wsadzisz wszystkie niby ładne ale część się nie przyjmie i możesz mieć jedynie nadzieję, że wsadzisz kolejne i będą rosły w tym miejscu. Trzymaj się dzielnie, ściskam Cię.

Ajronka u mnie pierwszym objawem były bolące piersi (jakby mi ktoś w nie kamyszków nawkładał) A brzuch owszem ćmi tak jak na @ kłuje w lewym jajniku, choć tyg. to jeszcze trochę krótki czas żeby się czegoś dopatrywać. Ale z tymi objawami to różnie bywa więc głowa do góry może Wam się udało jak wszystko bylo w porę.

Cześć dziewczyny Te upały są po prostu masakryczne. chyba dobrze ze jestesmy na początku ciąży teraz, a nie z wielgachnymi brzuchami bo to już wogóle męczarnia przy takiej temperaturze. 15 lipca mam teraz slub.mam nadzieje ze bedzie chlodniej bo nie wiem jak dam rade w tej sukni i wogóle. teraz jak jestem w ciąży to najchętniej bym sobie odpuściła to całe wesele tylko ślub wzięła. A tak to stres niesamowity i jeszcze strach o dziecko czy sie nic nie stanie przez to całe zamieszanie. Troche potanczyc chyba mozna co?ale bez przesady. Jak myslicie? A powiedzcie co z wakacjami?planujecie jakis wyjazd?Jak sie ma ciąża do podróży. My chcielismy jechac na podróż poślubną za granice ale teraz to odpada. Ale nad morze czy gdzies to chyba sie uda. Pozdrowienia

Ide dzis o 19:30 do gina z tymi skurczami. Nie ma żartów skoro mnie te bóle i skurcze obudziły dziś o 04:20 na ranem :-( Troche sie boje :-( Dam wam znac co i jak wieczorkiem. Trzymajcie kciuki dziewczynki.

jasne mama ze trzymamy!!!! zaraz zdaj relacje,poswiętujemy!!!

A wiecie ze dzisiaj mamy miesiac naszego topiku juz???

A więc jestem już po wizycie. Gin zbadał mnie, zrobił usg dopochwowe. Ale przezyłam chwile zgrozy bo jak patrzył na monitor i nic nie mówił to robił takie miny jakby tam nic nie było, no ale po wszytskim powiedział ze wszytsko jest OK !!:-) Na skurcze dał No-Spe Forte i kazał leżeć. Ale czat powiem Wam bo zapytała o pęcherzyk ciążowy ile ma cm a on na to że pęcherzyk to jest wielki ale że dzidzi ma już prawie 1 cm - myślałam ze sie popłacze ze szczęścia. Cudowne uczucie, najcudowniejsze na świecie ! W sumie nic nie mówił o bijącym serduszku ale ja tez nie pytałam. Na razie nie dopatruje sie niczego złego wiec nie panikuje. Nastepna wizyta za 1,5 tygodnia czyli w czyszły czwartek. Będe juz widziec wtedy pewnie cos więcej. Ale sie ciesze ze jest wszytsko ok :-) I nie moge uwierzyc ze mam mała istotke pod sercem i że jest ona cały czas zemna i rośnie we mnie zycie. Po jednym poronieniu jakie miałam rok temu każda taka wizyta która kończy sie dobrze jest dla mnie czyms nadzwyczajnym i niesamowicie mnie buduje na duchu. Ha ha ciekawe czy to bedzie chłopczyk czy dziewuszka ?? :-)

Ja tez własnie wróciłam od gina. Jestem w 8 tygodniu . Serducho bije 156 uderzen na minute (albo 56- ale chyba 156), juz je slyszałam i widziałam na usg jak bije ( takie migające pole)!!!CZad. Bąbelek ma 1,6 cm. Tylko tydzień gdzies zgubiłam bo wg ostatniego usg jestem w 7 tydz 1 d , a wg tego 8 tydz O d. Takze juz nie kumam wcale tego. Mama 24- to pewnie za półtora tygodnia tez bedziesz słuchac serduszka. Chyba sobie kupie usg do chaty i bede obserwowała codziennie zmiany:) Pozdrawiam

Eivor79----> jaki sprzęt pozwala na usłyszenie bicia serduszka tak małego zarodka ??

hej,no my tez WIDZIELISMY z mężem bijace serduszko,ale nie SŁYSZELIŚMY;) chyba sie cos Eivor pomyliło.mama Ty panikaro:) No CZAD!!!!!!

Kasia---> powiem Ci ze ja to jestem panikara numer 1 w całej okolicy !! Hahahahaha ;-) To fakt.

Mówie Wam dziewczyny że słyszałam. USG firmy Glaxo Smith Kline. Slychac bylo łupanie jak na ktg. Powaga. Moze ten sprzet jest po prostu jakis super nie wiem bo sie nie znam ale przeciez bym Wam nie kłamała. Lekarz cos podgłośnił i biło bardzo szybko i naprawde głośno. I tasiemiec to nie był hihi

ale trwało to moze 10-15 sekund, a nie długo jak na ktg. Lekarz w Poznaniu dr Wandelt na ul. Strzeszyńskiej. Pozdrawiam

Cześć dziewczynki Tylko Wam pozazdrościć wrażeń :) Ja ide do gina dopiero 7 lipca, skończy sie akurat 10 tydzień więc i ja usłysze juz swoje maleństwo :):):) Na razie siedze w domu i zdycham - jak Wy się czujecie w taką pogodę? Po konsultacji telefonicznej mam dalszy zakaz spacerów i przytulania, ale Duphastonu juz nie biorę. Pozdrawiam Was chłodno w ten skwar :)

nadziejka----> dlaczego juz nie zażywasz Duphastonu ? A wogóle jaką dawke brałaś ? I czy kazał Ci gin odstawic tak nagle czy stopniowo?

Mama 24 - Duphaston mi przepisał bo pojawiły się plamienia, trwały 2.5 dnia, brałam 2x1 tabl. i po prostu skończyłam opakowanie a stwierdził, że dalej nie ma takiej potrzeby żeby brać najwidoczniej, skoro nic sie nie nasilało z tymi plamieniami

Z tym USG to prawda, ja też słyszałam i widziałam bijące serduszko. Wal jak u dorosłego człowieka.

oj:) jak miło was poczytać... ja tak z sentymentu tu zaglądnęłam.. moj termin byl na LUTY 2006/.. TERAZ jestem szczęśliwą mamusią Arniego,a urodził sie w walentynki .. powiem wam jedno: cieszcie sie na maxa z wzrastających brzuszków:) pozdrowionka i powodzenia życzę:) ps.ale chyba zagldne jeszcze do was kiedys ;) HIHI

O kurcze ja też chciałbym usłyszec bijące serduszko ale mój gin raczej nie ma takiego sprzetu.

AHA- ZAPRASZAM DO GALERII...jest tam fotka odrazu po narodzinach mego synka:) www.arni.bobasy.pl pa

Mama24 - może nie trzeba jakiegoś super sprzętu, tylko zależy jak sie ułoży bąbelek czy nie tłumi nic dzwięku(coś na ten temat gdzieś czytałam). Może za 1,5 tygodnia na kolejnej swojej wizycie też słyszysz ten mały bębenek. U mnie było tak że słyszałam wtedy gdy szedł wykres uderzeń serducha na ekranie, z czego potem odczytywał częstotliwość. Ciekawa jestem czy przez stetoskop zwykły coś można usłyszeć, oprócz żab w brzuchu:)

Czesc mamusie mam do Was pytanko i byłabym wdzięczna o jakąs odpowiedź dzisiaj, bo jutro chce isc na badania. Moje pyt: CZy te wszystkie badania krwi i moczu ktore sie robi na początku ciązy można zrobić ze skierowaniem od lekarza rodzinnego za darmo, czy tylko na własny koszt, bo ginekolog mi nie wypisał skierowania. Jutro ide je zrobic prywatnie, ale jak sie okaze ze można bezpłatnie to polece po skierowanie najpierw. Ile to wogóle kosztuje?Robiłyscie juz cały zestaw. Jestem w 8 mies Pozdrawiam i czekam na odp Z góry dziękuje

Asisa 26 - jasne że można zrobić te badania bezpłatnie pod warunkiem że leczysz się u ginekologa w przychodni w ramach ubezpieczenia ale jeśli prywatnie to niestety trzeba wyłożyć pieniążki z własnej kieszeni. Znajoma próbowała podejść lekarza rodzinnego ale przez 9 miesięcy udało się jej tylko raz zdobyć skierowanie. U nas podstawowe badanie moczu i morfologii kosztuje razem ok. 12 zł. A tak w ogóle to też jestem szczęściara która 13.06 zobaczyła DWIE KRESECZKI :) W 7 cyklu starań............. !!!!!!!!!!!!!!!!! JUPI !!!!!!!!!!!! Byłam już na USG ale niewiele było widać poza pęcherzykiem ciążowym :) Następna wizyta 10 lipca Uważajcie na siebie i Wasze Fasoleczki

Byłąm właśnie prywatnie. Zapłaciłam 97 zł. MAsakra

Ew-ka >>> OGROMNE GRATULUJE CI TWOJEJ FASOLKI !!! dbaj teraz o siebie i nie przeziębij się; myślę ze jak pójdziesz na usg za 3 tyg to zobaczysz bijące serduszko, wiem jak trudno wytrzymać bo chciałoby się JUŻ zobaczyć ale wierz mi, cierpliwość jest tu bezcenna. a mnie biedną dzisiaj tak na wymioty ciągnęło... :-O o ranyyy, gdyby nie to że byłam przed śniadaniem to napewno bym zwymiotowała. Nie wiem jak u Was dziewczynki, ale u mnie w łódzkim jest narazie spoko pogoda, wieje delikatnie wietrzyk i jest czym oddychać :) nei tak jak wczoraj kiedy to musiałam jechać do innego miasta do mojej fryzjerki... boże, myślałam ze się rozpłyną zanim dosżłam do biura mojej mamy.... takie upały mnie zabijają Pozdrawiam!

asisia 26- tak to jest ja nie jestem jeszcze w ciąży ale robiłam sobie badanie (3 hormony) i zapłaciłam 65 zł! Tak to już jest niestety, domyslam się że jak będę w ciąży to są inne badania, usg i wtedy to 60 zł bedę mnożyła razy kilka -ale czasem warto dla dzieciaczka :) -pozdrawiam

JA tez płaciłam podobnie. Wiem ze to wszystko dla dzidziusia, ale czemu te pensje sa takie żałosne:(