Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość allyson

zabawy na wieczór panieński

Polecane posty

Gość Visage
A może pokazy makijażu, zabawy z makijażem z udziałem profesjonalnej wizazystki? www.abram-makeup.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toniejatoona
Fajnie jest zadzwonic do przyszlej panny mlodej, kazac jej sie szybko \\\'\\\'odpicowac\\\'\\\', wpasc po nia z dziewczynami i zrobic \\\'\\\'porwanie\\\'\\\', bez zbednych dyskusji itp. ;) (niech sie w ogole cieszy,ze dalyscie sie jej przygotowac), wreczyc smieszne prezenty, zamowic Limuzyne(jesli zlozycie sie w kilka osob wcale nie wyjdzie drogo, a przeciez wystarczy godzinka-dwie),jeddzic nia po miescie jak prawdziwe gwiazdy :D, wypic szampana, robic fotki, zatrzymac sie pod jakims klubem i tam szalec do rana :) POLECAM NP. http://krakow.gumtree.pl/krakow/76/21578476.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiatko25
ehh no wiesz ja osobiscie zawsze jak mam taki problem to zamawiem striptizera ;p zawsze smiesznie i zabawnie :D np zeby z tortu wyskoczyl ;p niezle jaja sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muaaaaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta345
Wszystkie te pomysły jakieś dziwne trzeba byłoby to zebrac :) ogólnie rzecz biorąc najbardziej podobają mi się te specyficzne a nie przerabiane dla potrzeb wieczoru panieńskiego. Większość opisywanych w necie niestety się dublują i opierają na tym samym. W sumie tu coś jest: [url=\"http://wieczorpanienski.info/artykuly/64/Zabawy-na-wieczor-panienski.html\"]Zabawy na wieczór panieński ale to musicie sami ocenić jeszcze gdzieś coś widziałam jeszcze jak znajde to wkleje. pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona wieczorem
a ja mam problem. ogolnie to ja biore slub ale tak sobie mysle. moje kolezanki sie wukruszyly poyjezdzaly , pozrywaly kontakty z roznych powodow. zostaly mi dwie dobre kumpele i siostra jednej z nich to byly by juz 3 . i teraz tak. nasz znajomy ma dziewczyne ktora znam ale baaaaardzo zadko sie widujemy. czy to dobry pomysl zebym jej dala numer telefonu do oosoby ktora organizowalaby wieczor gdybym zeechciala przyjsc , aby z ta kolezanka pbgadala gdzie ma wpasc?nie bedzie jej glupio? a wogole to taka mala grupka bedzie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy byłam ostatnio na
wieczorze panieńskimmojej koleżanki - nie ja go oragnizowałam - były m.in takie zabawa: -na drzwiach powieszony był plakat z szarego papieru z narysowanym facetem, każda z uczestniczek dostała swojego papierowego penisa (z taśmą dwostronną) i po kolei miałyśmy zawiązane oczy i musiałyśmy trafić w odpowiednie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humppa
Nie radzę brać striptizera -- nigdy nie wiadomo na co się trafi. Śmieszne filmiki z popisami striptizerów znalazłam na http://jekyllhyde.kakadoo.pl/?p=565 Na stronie jest też parę pomysłów na konkursy i prezenty dla młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało czasu
Witam.... Wczoraj dowiedziałam się że będę świadkowa na ślubie kumpeli...Musze zorganizować wieczór panieński a ślub już za niecały miesiąc...Brak pomysłów i funduszy, a najbardziej czas... co zrobić? Panna młoda mieszka za granicą i większość znajomych tam ma...W PL została garstka osób..:( Proszę o jakieś rady i pomysły aby ten wieczór był niezapomniany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally McBeall
E tam, striptizer potrafi bardzo uprzyjemnić wieczór panieński, tylko nie żaden napaleniec amator, choć zawodowcy mają czasem kosmiczne ceny. Na ślub mojej siostry wynajełam tancerza którego poleciła mi koleżanka, ceny ma do przełknięcia i wyczuł granicę dobrego smaku. Numeru nie pamiętam, został mi tylko mail: alvshow@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAnienci
Ja jestem p.panna młodą Jestem raczej mało rozrywkowa w ogóle nie kręca mnie rozbierający się faceci(ani babki;P) też bede miała moze 3dziewczyny na wieczorze tak wiem ze malo ale i tak liczy sie jakość Kazda dziewczyna i tak jest z innej parafii a jakby było 12scie takich to koszmar;P nie chce zadnych głupich zabaw typu podrywanie facetów, zlizywanie smietany i obmacywanie plastikowe członka to dla mnie żenada.Chce po prostu sie posmiac pogadac i popić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrtj
moja koleżanka kupowała spcejalne karty z zadaniami dla panny młodej nie wiem gdzie kupiła ale zadania miała takie : w domu - miała pokazać na butelce jak to robi z przytodzeniem przyszłego męża w klubie pomalowała się szminką czerwoną - miała pocałować 15 chłopaków w ciągu 5 minut - w policzek wystarczy musiała poprosić jakiegoś kolesia w klubie o prezerwatywe -nadmuchać ją tak żeby pękła :) zaprosiła do stolika kilku mężczyzn - pytała o wymiary przyrodzenia musiała poderwać i pocałowac wąsatego faceta :) musiała znależć na sali faceta w sandałach i skarpetkach :) śmiesznie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudi
szczerze? niektore z tych zabaw sa naprawde zenujace i nie chcialabym brac udzialu w takim wieczorze panienskim. malo zabawne jak dla mnie jest pytanie obcych mezczyzn o wymiary przyrodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally McBeall
Ten wieczór powinien pozostać w pamięci, nie wystarczy się tylko spić :) Można skoczyć na bungee, pojechać na paintball lub zrobić coś innego, oryginalniejszego, ale musi to być coś co pozostanie w pamięci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!! Ja również jestem świadkową- u mojej siostry. Ślub 12 września, wieczór panieński w ten piątek. Z tego względu, że siostra uprzedziła mnie, że nie chce żadnych konkursów ( za co odwdzięczy się na weselu :), idziemy po prostu do klubu i zamierzamy się bawić do białego rana. idzie nas 14 kobitek więc napewno będzie wesoło. Teraz jednak ogarnęły mnie czarne myśli, czy by tu jednak czegoś jej nie wymyślić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doriiii
a wiec ja mialam tak. moja swiadkowa zaprosila gosci jakich ja chcialam. kolezanka zrobila imprezke u siebie w mieszkaniu ale ja o tym wiedzialam bo przygotowalam jedzenie i kupilam alkohol. kolezanki oczywiscie ukrywaly wszystko. znaczy jak to przyszykowaly. ja nie mialam wgladu. zaczelo sie od tego ze mialam zadania porozwieszane na klatce schodowej, ogolnie plakalam ze smiechu. jak juz doszlam na gore to zrobilam co bylo napisane w tych zadaniach, jedno z nich to ubijanie jajek trzepaczka w ksztalcie meskiego czlonka hahaha, nawet nie wiecie jak to smiesznie wyglada, ogolnie poleffka pozniej dostalam prezenty, popilysmy i ja z pieknymi rogami i welonem a dziewczyny z kwiatami na szyjach pojechalysmy na miasto. na miescie myslalam ze bedzie spokojnie ale nie. musialam latac po rynku i wycalowac 21 facetow. niektorzy patrzyli sie jak na debilke ale co poradzic. to jedyny taki wieczor. pozniej balety, muzyka i tlum ludzi ktorzy dobrze sie bawili do bialego rana. ja jestem zaje...... zadowolona ze swojego wieczoru panienskiego i bardzo dziekuje swiadkowej jak i wszystkim laska.... muuuuaaaaa a przyszlym panna mlodym w ten wieczor zycze udanej zabawy i nie bójcie sie robic glupstw, bo to o to chodzi w tym dniu. szalejcie na maxa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sosik
a oto mój plan na wieczór psieposiuły DIABELSKI Wieczór ...... 25-09-2009 1. Ubieramy się w stroje przygotowane, których nie zdejmujemy do samiutkiego wejście do własnych domów. 2. prezenty do jednego wora- ......... zgaduje od kogo dostała prezent pudło = zła odpowiedz– to karniak, lub zadanie do wyboru (zadania pochowane w balonach, rozrzuconych po Viproom-ie 3. ......... otrzymuje plastelinę i z zawiązanymi oczami musi ulepić członka, który ma być zwierciadłem tego oryginału Michała. 4. quiz pudło = zła odpowiedz – to karniak, lub zadanie do wyboru 5. każda z uczestniczek dostaje banana i prezerwatywę , która należy nałożyć na owoc USTAMI nie używając rąk 6. TORT Ad. 2 i 4 pkt. ZADANIA- Osoby które biorą udział w zadaniach nie mogą się powtarzać. - ......... leci do 3ech facetów w knajpie i przynosi od nich prezerwatywy ( min. Jedna od jednego faceta) - całusek dla bramkarza (selekcjonera) - ...........dmucha prezerwatywę tak aż pęknie sam, bez niczyjej pomocy- jeżeli będzie jakiś fałsz- lufa lub zadanie - ........... prosi o życzenia spisane na kartce od min. 5 facetów z knajpy - ........... prosi faceta przy barze o postawienie drinka - Prosi 3 facetów, by zrobili sobie z nią zdjęcie- Oni bez koszulek- ............ dowolnie - Szminką w męskim kibelku na lustrze wypisuje wyznanie miłosne do Michała- cyka fotkę telefonem i pokazuje NAM - ......... zjada zmysłowo banana imitując co robi z Michałowym małym - ........... ubiera się w jeden z wybranych prezentów- od swoich diablic - ........... prosi do tańca jakiegoś faceta - .......... wskakuje na stół i tańczy całą piosenkę - dwie lufki wódki pod rząd - weź od 3ech facetów numery telefonów - Co potrzeba  Szale,  Rogi,  Welon z rogami,  Dyplom,  Ramkę,  Tort,  Banany,  Plastelina,  Prezerwatywy,  Dobry humor  Wór  Szminka  Aparat foto,  Długopis,  Uśmiech Quiz ze znajomości Michała Zła odpowiedz to lufa, lub zadanie 1. Co pomyślał Michał, kiedy pierwszy raz ujrzałeś Madzię: a) jakie piękne oczy b) niezła dupka c) nic nie pomyślałem d) to jest kobieta mojego życia 2. Jeśli Madzia byłaby owocem, byłaby: a) gruszką b) brzoskwinką c) śliwką d) daktylem 3. Michał marzy o podróży: a) dookoła świata b) samotnej podróży do Indii c) rowerem d) do Meksyku 4. Wasz syn będzie miał na imię: a) jak jego ojciec b) jak mój ojciec c) jakkolwiek ci się spodoba d) będziemy losować 5. Gdyby Michał był wędliną byłby: a) mortadelą b) smalcem c) schabowym d) tatarem 6. Michał chciałby się z Tobą kochać: a) w lesie b) w motelu c) w samolocie d) w pracy 7. Ulubiona marka piwa (Michała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojewesele
A mi się marzy SPA... babski wypad, i niech nas masują, głaszczą, uciskają, karmią i poją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas było tak
Śiwadkową była siostra mojej przyjaciółki, ale z racji tego, że obie jesteśmy blisko i z panną młodą i ze sobą i żadna nie ma za wiele czasu, podzieliłyśmy się obowiązkami i organizowałyśmy wieczór razem. Zaczęłyśmy w domu, gdzie były tylko balony z pytaniami (ale wymyślałyśmy je same, a nie te standardowe z netu, tak, żeby dopasowane były do panny młodej, jej męża i róznych historii, o których wiedziałyśmy). Było wesoło, bo za większością stała właśnie jakaś historia, którą panna młoda z naszą pomocą opowiadała. Dziewczyn było ok. 20, nie wszystkie się znały i nie wszystkie znały aż tak dobrze pannę młodą (dziwczyny kolegów, kuzynów, itp), więc miało to trochę rolę integracyjną. W tej części był też oczywiście alkohol, pyszne jedzenie, plotki i prezenty (wspólne od wszystkich, bo wolałyśmy kupić dwie czy trzy fajne rzeczy na poziomie niż raczej żenujące niż śmieszne śmiecie, jakie pojawiają się przy tych okazjach). Później pojechałyśmy do klubu, gdzie miałyśmy wynajętą salę, również z jedzeniem i alkoholem. Tam był występ tancerza, ale w miarę ok, bo było to bardziej na zasadzie artystycznego występu niż klasycznego zrzucenia ciuchów. Później już w mniejszum gronie urządziłyśmy rajd po naszych ulubionych klubach i tam co jakiś czas panna młoda dostawała wspomniane już przez kogoś karty z zadaniami, tyle, że te zadania też były teochę przez nas zmodyfikowane, bo karty robłlyśmy same - zalaminowane, wyglądały jak kupione. Nad ranem wróciłyśmy już we trzy do domu i jak za starych czasów spałyśmy w jednym łóżku, co w praktyce oznaczało, że gadałyśmy do rana. A następnego dnia regenerowałyśmy sily na kocu w parku :) W trakcie wieczoru wszystkie uczestniczki wpisały się do pamiątkowego albumu, wklejając też swoje zdjęcia. Po imprezie w drugiej części albumu wkleiłyśmy zdjęcia z samej imprezy, wraz z krótkimi komentarzami, zabawnymi opisami, itp. odnoszącymi się właśnie do wydarzeń z tego wieczoru. Koszty całej imprezy były spore, ale rozwiązałyśmy to tak, że wszystkie złożyłyśmy się w miarę normalną kwotę, tak aby dla każdej była możliwa, panna młoda z własnej inicjatywy zaproponowała również z góry ustaloną kwotę jako swój udział, a resztę dopłaciłyśmy my ze świadokową. Więc nie wyszło aż tak strasznie, a naprawdę było super jedzenie i wieczór według nas na poziomie. Nie było żadnych opasek z rogami ani innych tego typu gadżetów, które teraz mają prawie wszyscy, tylko panna młoda dostała "wyróżnik", bielizny z sexshopu, tortów ani innych gadźetów w kształcie penisa, za to pyszne jedzenie, dobry alkohol i super zabawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zareczona
hm my kolezance wrozke zamowilysmy:) poza striptizerem :P fajnie tak, bo dobre wrozby na przyszla droge zycia no i wszystkim nam powrozyla. my stad bralysmy jakby ktos chcial www.as-tarot.pl drogo to nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissKitten
A my na slub mojej przyjaciolki zlozylysmy sie na wieczor panienski w stylu wloskim :) Panna mloda nie chciala zadnych golych facetow, wiec byl jeden i ubrany - wloch z ktorym mialysmy lekcje gotowania :) Do tego makijazystka i sesja zdjeciowa w stylizacji a la Audrey Hepburn w Rzymskich wakacjach. A organizowala to firma ktora na co dzien zajmuje sie chyba kursami wloskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panieński
Z tym striptizerem to trzeba uważać. Wpierw musicie się spytać Panny czy chce Go na Panieński !!!. Ja bym nie chciała. Organizowałam panieński przyjaciółce w październiku. Postanowiłyśmy zamówić sesję zdjęciową (erotyczną ! - dostała kalendarz ścienny na cały rok, mąż jest zachwycony), kolacje w lokalu i imprezę. Dałyśmy po 90zł za calość. Chciałam to sama zorganizować ale za dużo załatwiania i dzwonienia. Zamówiłyśmy panieński na www.wieczory24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a nie pomyślałyście, że warto byłoby sprawić, by przyszła panna młoda poczuła się jak księżniczka?;) Ja wam proponuje takie rozwiązanie - zorganizować wieczór spa, samemu w domu lub wersja droższa - zamówić SPA do domu;) Są takie salony jak np. warszawski beauty homecare, które zapewniają dojazd do domu! Fajna alternatywa, serdecznie doradzam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka7899
Niedawno wróciłam z wieczoru panieńskiego organizowanego przez świadkową mojej kumpelki i teraz sama szukam inspiracji na kolejny wieczór, który czeka mnie już za tydzień.Przyszła panna młoda zaproponowała, abyśmy na początek urządziły sobie relaks w salonie piękności, gdzie czekają nas dwa zabiegi pielęgnacyjne - na twarz i ciało.Do tego lampka wina do degustacji, kawa i herbata. Myślę, że to dobry pomysł na początek wieczoru. Połączenie dobrej zabawy w gronie koleżanek z troską o urodę, o którą każda z nas uwielbia dbać. A jeszcze przyjemniej, gdy ktoś fachowy nas w tym wyręcza:-). Impreza a alkoholem i konkursami odbędzie się już w mniej publicznym miejscu. Jestem właśnie na etapie przygotowywania konkursów i ciekawych pytań dotyczących pary młodej i podstawa to znajomość obojga. Mimo tego, trudno mi na zwołanie przypomnieć sobie jakieś zabawne sytuacje i ciekawe wpadki, a boję się trochę wykorzystać to, co mi kiedyś w sekrecie na swój temat powiedzieli. Pewnie spędzę nad tym trochę czasu, ale będzie warto ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka7899
Wracając do wczorajszego udanego wieczoru panieńskiego - pod względem organizacyjnym był perfekt, a nieplanowana część wieczoru wieńczyła dzieło. Po moją koleżankę przyjechał Pan na motorze. Miał ją zawieźć do wynajętej knajpki, w której spotkałyśmy się wcześniej i odpowiednio ją udekorowałyśmy. Zanim jednak kumpelka dotarła na miejsce, musiała oprzeć się zalotom dwóch podstawionych amantów, którzy mieli przekazać jej cenne wskazówki w zamian za gadżet z jej garderoby (stanika nie chciała zdjąć:-)) lub buziaka. Oczywiście kumpelka nie miała o niczym pojęcia, spodziewała się, że to któraś z nas po nią podejdzie :-). Była więc kompletnie zaskoczona, ale podjęła wyzwanie. Zanim do nas dotarła porządnie się zmachała, a to było dopiero preludium imprezy :-). Spokojniejszą jej część spędziłyśmy we własnym gronie - było pyszne jedzenie (między innymi tort o fallicznym kształcie oblany czekoladą - bo czarne smakują podobno najlepiej), po którym nastąpiła "degustacja" alkoholu. Dzięki zapełnionym brzuchom mogłyśmy poszaleć tej nocy i na koniec żadna nie czuła się pijana, chociaż karniaki przestałyśmy liczyć po 10 kolejce :-). Odbył się quiz, na pytania którego odpowiadał wcześniej pan młody. Po nim tradycyjne wręczanie prezentów i sesja zdjęciowa w plenerze. Następnie ruszyłyśmy do klubu, w którym miałyśmy zarezerwowaną lożę. Na parkiecie wytańczyłyśmy się za wszystkie czasy. Oczywiście nie obyło się bez męskiego towarzystwa, bo faceci co rusz się do nas dosiadali. W klubie fotograf pstrykał nam fotki na każdym kroku, mimo o tej samej porze odbywał się jeszcze jeden taki wieczór. Dostałyśmy więc sesję gratis. Na głowach przez całą noc nosiłyśmy rogi - przyszła młoda dodatkowo dzierżyła w dłoni diabelskie berło. Niestety, ktoś je sobie później przywłaszczył. DJ w klubie puścił ulubioną piosenkę naszej kumpelki z dedykacją od nas :-). Dzięki uprzejmości nowo poznanych kolegów - migiem przemieściłyśmy się do innego klubu. Tam zostałyśmy aż do jego zamknięcia. Tak dobrej imprezy nie musiałam nawet specjalnie odsypiać. Podstawa to dobre jedzenie - przed alkoholem, niemieszanie używek, dobre buty do tańca, brak zahamowań (ale bez przesady) i kumpelki na poziomie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×