Istnieje podobno przesąd, że kibelek musi być deską nakryty ale dlaczego?

to proste: żeby się w domu kłobuki nie zalęgły. nie wiedziałeś?

Przesąd?????????? A skąd to wytrzasnąłeś,co? Hehehehehe :D :D :D

Żeby nie trzeba było jej opuszczać, jak sie chce skorzystać.

........ i bez deski jest , czy powinien być zamykany :) ?

powinien być zamykany, bo inaczej zalęgną się kłobuki.

z kanalizacji po mieszkaniu nie zozlazły ;)

nie osiadały na ręcznikach i szczoteczkach do zębów.

miały się do czego przypierdalać.

moja się przypierdala dopiero jak obesram rant albo ścianę za kiblem

....... skoro facet i tak nie potrafić trafić do tej jamy i rozpryskuje swoje fekalia poza kiblem to czy jest sens zamykać sracz deską ?

ja sie nie przypierdalam, w domu mam szczury, klobuki i bakterie kakaowe, jest git.

że nie miałaś chłopaka. Jest szansa, że nie będziesz miał do kogo się przypierdalać.

jakoś przy otwartym kiblu mam wrażenie , że te wszystkie bakterie z gówien buchają z kibla prosto w powietrze , krążą po łazience i siadają na szczoteczki do zębów , na ręczniki , na mydło

dobrze zrobione gówno musi się pięknie rozwalić po kiblu - jest to objaw prawidłowego ciśnienia w kichach czyli objaw zdrowia i niezrozumienie tego faktu przez rzesze kobiet normalnie wyprowadza mnie z równowagi.

Jestem odporna na te bakterie kakaowe, bo zadne kakaowe licho mi jeszcze ze szczoteczki do zebow do geby nie przeszlo, no ale niewykluczone, ze kiedys sie doigram:DGorszy od niezamknietego jest dla mnie kibel obszczany, łobsrany badz tez mocz walajacy sie wokol muszli na podlodze:D:D:D

ja ci cholero dam zaraz - spieprzaj myć kibel zasrańcu ale już!

bujda , a no cos w tym jest:Dmichałek srajuch---> popieram!:D

Hehehe - te wase miastowe wynalazki. Jo tam za stodołom ni mom klapy....

Skoro to tylko przesąd... ;) To może z kibla wyłażą czarne koty? No i ten no... aha... pech? :O

a mój facet jak po jego wizycie w toalecie, użyje odświeżacza.... to mówi, że mu jego zapachy psuje..... no nie mogę....

witoj dziołcha

Tyż wole pierdnuć pod wiatr, jak z wiatrym...

Ostatnio usiadłem sobie na kiblu czytam artykuł o Giertychu , nadymam się , nadymam i kurwa nic. Stara krzyczy do mnie żebym spojrzał w dziurę jak skończę.Skończyłem czytać , spojrzałem - wszystko ok. Strzeliłem w końcu porządne gówno pod dużym ciśnieniem , wyszedłem z kibla a ta za 2 min. drze się : miałeś spojrzeć...

heh:D psujesz mu zapachy...no bo tak juz jest, ze kazdy lubi swoje bzdzinki. Moje piardy sa dla mnie pachnace, dla innych odrazajace. Tez tak macie>?:D Po wyjsciu z lazienki tez nie lubie uzywac tych smierdzidel w postaci odswieżaczy. Zmiesza sie taki z kupa i dopiero jest smrod:o Jestem chyba jakas męska, bo inne kobity inaczej gadaja.....:o

no ale on tak mów..... jak ja chcę skorzystać po nim.... no normalnie, on ma taką przemianę materii, że szok.... je obiad powiedzmy.... po 15 min leci do kibla.... i tak po każdym posiłku.... kure jak można tyle srać? a na dodatek twierdzi, że mu to przyjemność sprawia....

Wystarczy gowniany temacik zapodac i prosze jacy wszyscy aktywni

pozdro - nie przejmuj się. Są gusta i guściki. :D Rolniku- Trudno mi Cię ostatnio spotkać : albo już gdzieś byłeś, albo dopiero będziesz, a jak ja jestem, to Cię nie ma :( Jakieś dziwne rzeczy z tym wiatrem robisz... :O

pozdro - raczej obok, a nie do... :O

Każdy normalny facet zawsze sobie zadaje pytanie wchodząc do łazienki , jak trafić do tej dziury i nie sprzątać po sobie ? ?