Czy ogę uciąć teraz rośliny cebulowe i posiać na ich miejsce inne?

Mam kwiaty (narcyzy, tulipany, lilie, inne) które już przekwitły. Niektóre maja jeszcze uschnięte kwiaty, ale wyglądają bardzo brzydko. Czy moge je teraz uciąć tuż nad ziemią i zasiać w tym miejscu np. Astry czy jakieś inne kwiaty, które mają jeszcze szansę urosnąć? Bo całe lato przed nami i nie chcę mieć pustej ziemi z resztkami roślin na rabacie. Tylko lilie będą jeszcze kwitły. I jakie kwiaty moge posiać???:) Pomóżcie!:)

Na sianie już troche za poźno, możesz kupić sadzonki (np. aksamitek, celozji itp.) i je posadzić

hmmmm... Ale moge uciąć te inne rośliny??? Bo one jeszcze mają zielone liście, rosną, tule że już brzdko to wygląda... Ale siałam np. trzy tygodnie temu jakieś roślinki i jeszcze nawet nie wszystkie zaczęły kiełkować, bo jest jeszcze zmno. Może jednak wyrosną??? Astry to są przciez jesienne kwaity, one kwitna dopiero ok. sierpnia/września/października. Dlatego pytam o odmiany, które kwitna latem albo jesienią i jeszcze mozna je posiać;)

spróbować zawsze można, ale nie ma gwarancji że zdązą zakwitnać. Liscie przekwitniętych roślin, możesz obciąć, choziaż dobrze by było żeby były jak najdłużej, zawsze możesz posiać rosliny a jak zaczna kiełkować to dopiero obciąć

Tak właśnie myslałam, ale chciałabym troche przekopac ziemię i pozbyc się najpierw małych chwastów:) Bo mam jest niezadowolona... Stwierdziła, że moja rabatka wygląda jak pobojowisko:( A tyle się nad nia namęczyłam Na jesieni zdzierałam trawę, robiłam geometryczne wzorki w niej, żeby tam rosły różne kwiaty, powsadzałam wszystkie cebulki głęboko, ponawoziłam, teraz ciągle piele i podlewam, no ale kwiaty juz przekwitły. Na szczęście mam też róze. Mam nadzieję, że urosną, bo posadziłam ok. 25-30 krzaków, na razie mają się dobrze:) Może przy nich będzie troszkę mniej pracy i jakiś efekt;)

Tak właśnie myslałam, ale chciałabym troche przekopac ziemię i pozbyc się najpierw małych chwastów:) Bo mama jest niezadowolona... Stwierdziła, że moja rabatka wygląda jak pobojowisko:( A tyle się nad nia namęczyłam Na jesieni zdzierałam trawę, robiłam geometryczne wzorki w niej, żeby tam rosły różne kwiaty, powsadzałam wszystkie cebulki głęboko, ponawoziłam, teraz ciągle piele i podlewam, no ale kwiaty juz przekwitły. Na szczęście mam też róze. Mam nadzieję, że urosną, bo posadziłam ok. 25-30 krzaków, na razie mają się dobrze:) Może przy nich będzie troszkę mniej pracy i jakiś efekt;)

O nie... Bez sensu... Tak sobie sama pomyślałam, że przecież jak utne te zielone liście, to cebule będą niedozywione, bo koniec z fotosyntezą... Pewnie wtedy roślinki mi poszdychaą:( WIęc raczej muszę je zosatwic dopóki same nie uschną... No to mama się załamie:o

po pierwsze: niedobrze ze głęboko posadziłaś cebulki, kwiatki sa potem słabsze po drugie: zawsz możesz wykopać teraz cebulki razem z łodygami i zadółować w inne miejsce do czasu obeschniecia liści i cebulki przechować w piwnicy a na jesień znowu posadzić i już nie tak głęboko

no, ale one nie są głęboko, normalnie:) A maleńkie musiałam wsadzic głębiej, niż te 3-4 cm pod ziemię, bo mój piesbiegał po całym ogródku i po prostu robił łapami dziury w tej świeżo wkopanej ziemi. Wszystko jest ok. Tyle, że mi się właśnie nie chce nigdzie tego pzesadzać, bo znowu będę musiała zrujnować trwawe gdzieś, zeby się tam zmieściło tych 40-50 cebul:o A w trawie nie posadzę, bo trzeba co 3-4 dni kosic trawnik (zrobilismy nowy i się teraz musi rozkrzewić) Ale poczytałam trochę na ten temat i może po prostu posadze tam jakieś byliny.. Różne wrzosy, trwy, kwiatki inne... Powinno być dobrze. A w jakimś miescu posieję coś, co kwitnie na jesieni i zobaczymy:) Jeszcze muszą mi zakwitnąć irysy i lilie, także powinno byc ok:)

No widzisz i problem rozwiązany, byliny będą dobrym rozwiązaniem. Myślałam że głebiej posadziłas te cebulki ;-)

Jednak zrobiłam coś zupełnie innego:D (jak to z babą- nigdy za nią nie trafisz) Kupiłam nasiona Rącznika pospolitego i nasturcji pnącej i posiałam je. Można siać prosto do gruntu, a te nasturcje są wielkie (do 4 metrów), kwitną do października i będą ok:) I to akurat wokół altany, więc sie będą mogły piąć do woli:) Mam nadzieję, że wszystko wyrośnie i będzie ok:) Jak się mama będzie upierać, to posadzę jeszcze jakieś trawy czy małe kwiatki z przodu, ale już mniej kolorowe. Widziałam w Castoramie kilka dni temu takie okropne lilie, w doniczce, kosztowały 13 zł:o Załamka. Ja sobie kupiłam cebule i teraz rosną mi o wiele ładniejsze. A dwie cebulki kosztują ok. 8zł. I nie są potem te kwiaty tak zmaltretowane przynajmniej:)

Życze powodzenia ale nie jestem pewna czy rącznika można siać prosto do gruntu, ja swojego wysiewałam w marcu do doniczek na parapecie, ale może można i do gruntu. Trzymam kciuki zeby słoneczko przygrzało i wszystko kiełkowało

miało być ;-)

opakowaniu tak było napisane. Jak nie wyrośnie, to trudno, wymyślę cos innego;)