Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam juz dosc tradziku

Roaccutane - ostatnie starcie

Polecane posty

Gość mam juz dosc tradziku

Mam 26 lat i ciagle tradzik, jakis czas temu skonczylam kuracje roaccutane, ale po roku tradzik powrocil, co prawda w mniejszym natezeniu, ale zawsze. Za miesiac zczynam drugie podejcie, mam nadizej, ze osateczne. Zaprszam wszystkich, ktorzy mieli doczynienia z tym lekiem. Piszcze o ew skutkach ubocznych, waszym samopoczuciu i, najwazniejsze o efektach jego dzialania. Mam nadziej, ze skutkiem drugiej kuracji bedzie calkowiete wylecznie. Bede tu zagladac zeby zdawac relacjke z postepow z mojej walki z pryszczami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz dosc tradziku
dzieki za linki, ale na topiku Kampania antytrądzikowa sa laski, ktore maj po 3 pryszcze na krzeyz i polecaj saobie jakies toniki! ja mam TRADZIK i mam go dosyc! dlatego zapraszam zdeterminowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz doscy tradziku
na razie biore antybiotyki dosutnie, mam plyn do przemywania twazry rano i krem na noc i tak przez miesiac, potem badania krwi, wmiedzyczasie wiezyta u ginekologa po tabletki anty i roa z poczatkiem lipca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alraunae
witam! 7 lat temu bralam roaccutane przez ok. rok. bylam wtedy w liceum, mialam ogromny problem z tradzikiem nie tylko na twarzy ale takze na plecach, ramionach, dekolcie. Nic na mnie nie dzialalo. Po roaccutane poprawa byla zauwazalna juz po miesiacu, a po kilku miesiacach praktycznie wszystkie pryszcze zniknely. Mialam wtedy naprawde piekna cere i przestaly mi sie przetluszczac wlosy. obecnie mam cere tlusta, tzn- blyszczy mi sie twarz, czasami wyskoczy jakis pryszcz na twarzy. Plecy i dekolt sa jednak idealnie gladkie. Cera na twarzy nie jest moze perfekcyjna, bo mam rozszerzone pory i swieci sie nos i czolo, ale naprawde bez porownania lepiej to wyglada niz przed kuracja. Polecam dziewczynom na ktore nie dzialaja antybiotyki, tabletki antykoncepcyjne typu diana35 czy cilest. roaccutane dziala!! Efektow ubocznych nie mialam, ale teraz w wieku 24 lat nie wzielabym roaccutane ze wzgledu na zagrozenie dla plodu. Pozdrawiam i zycze sukcesow w walce z tradzikiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bralam Roaccutane
jakos 6-7 lat temu. mialam tradzik a dodatkowo wstretna kosmetyczna zarazila mnie gronkowcem wziełam 4 opakowania + lasery +peelingi. Pomoglo super. Pryszcze od czasu wyskakuja..zazwyczaj jeden czy dwa przed okresem. Ale podczas brania Roaccutane mialam okropne skutki uboczne :( bolaly mnie wszystkie kosci, wylazily mi wlosy, dostawalam wysypki w postaci strupów na rekach, bolala mnie glowa..no koszmar :o ale wszystko jakos przeszlam i jest spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellkah
Hej:) Ja brałam Roaccutane.3 miesiące temu zaprzestałam jego branie( minęło 9 miesięcy leczenia) Tradzik powrocił. Zrobiłam badanie hormonalne.Moj ginekolog twierdzi ze jest wszystko ok. Drugi lekarz polecony przez pania dermatolog twierdzi ze to problem hormonow...przepisał leki i brałam je jakies 3 miesiące..nic nie pomagało...więc zdecydowałam się wtedy na Roaccutane bo nie mialam juz siły z tym walczyć...Nie mialam skutkow ubocznych,,jedyne co sobie przypomninam to suche usta... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mille
a ja biore, i dodatkowo stosuje glico a i nova-baza co drugi dzien na noc. i jest wspaniale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez brałam roa
nie biore lekarstwa juz ponad 2 lata.kasy na to sporo poszło...a to gówno mi teraz wróciło:(...juz nie mam siły...........brałtyscie drugie raz to...w takich samych dawkach, jak za pierwsyzm podejściem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim, ktorzy rozwazaja mozliwosc brania Roakutanu albo juz cierpia z powodu skutkow \"ubocznych\" zapraszam na forum uzytkownikow, obecnych i bylych, tego leku. Niestety forum jest po angielsku, ale jestem przekonana, ze im wiecej bedzie polskich uzytkownikow, tym szybciej powstanie podobne forum po polsku.. Pisza tam ludzie, ktorzy po latach, niektorzy po 20 latach, cierpia na bardzo powazne skutki uboczne. Ja sama po 4 latach nie doszlam do siebie i nie wiem, kiedy to sie skonczy. Tradzik mi, by the way, wrocil, pomimo dwoch kuracji Roakutanem. Forum jest tutaj, polecam.. :/ http://www.xsorbit1.com/users/davec//index.cgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,roaccutane to była moja ostatnia deska ratunku-próbowałam wszystkiego i nic,a ten lak brałam jakieś pare miesiecy-dosc długo,bo musiałam przyjąć okresloną przez lekazra dawke,było mi cieżko,suche usta,ciagle spac mi sie chciało pryszcze wyłąziły i wyłaziły miałam strupy na rekach,skóra była tak delikatna ze lakkie dotkniecie i ja juz miałam zdarta skóre,rece bardzo suche i całe ciało,ale jakos przezyłąm,pryszczolków juz ni ma:)teraz są tylko blizny ale nidługo idem na zabieg wiec bedzie oki.ale lek godny oolecenia serio,tyle co ja brałąm róznych specyfików i dopiero ten mi pomógł,z tym ze ja nie miałam polskiego odpowiednika bo lekzra mówił ze on nie jest taki sam i kupowałam w niemczech,ale warto było pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Fod, prosze napisz, kiedy zakonczylas terapie i czy.. nadal \"chce Ci sie spac\".. to byl jeden z wielu moich problemow przez ok. 3 lata po przerwaniu kuracji, wielu pacjentow potraktowanych Roaccutanem na to sie skarzy. Podobne objawy wystepuja u chorych przy zatruciu witamina A - wlasciwie tak mozna interpretowac liczne uboczne skutki Roaccutanu, zniszczenie ukladu nerwowego, psychozy, depresje itd. Czy czujesz sie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ TAK TERAZ JUZ CZUJE SIE DOBRZE,SMIAC MI SIE CHCE BO TERAZ PRZYNAJMNIEJ NIE MAM PROBLEMÓW Z ZASYPIANIEM,SPIE TAK 8-0 GODZIN I JEST OKI,NIE MAM DEPRESJI ANI NICZEGO TAKIEGO,WSZYSTKO SUPER JEST.SPAC MI SIE CHCIAŁO PRZEZ CAŁY OKRES BRANA TEGO LEKU,ALE JAK GO SKONCZYŁAM TO WSZYSTKIE SKUTKI UBOCZNE TAK JAKBY ZNIKNĘŁY,SERIO I POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
Jak myslicie czy seks pomaga w pozbyciu sie pryszczy??? bo leków z najwyższej polki to ja już próbowałam i to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
Mam pytanie dotyczące tego leku i jego pochodnych: czy zażywając nie wolni się opalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja rowniez bralam roaccoutane. Poprawa nastapila juz po kilku miesiach- po kuracji-rok spokoju i niestety nastapil nawrot :( Mialam wtedy kolo 17 lat... w wieku 19 wznowiono mi kuracje, ale tym razem Izotekiem. Trwala rok. Mam obecnie 22 lata- od dwoch lat cere w dobrym stanie, ale wciaz jestem zestresowana i boje sie zeby to nie powrocilo. Od czasu do czasu cos wyskoczy, ale rzadko i zwykle szybko sie goi. Zmienil mi sie tez typ skory. Jest teraz sucha i wrazliwa. BARDZO such i bardzo wrazliwa :(. Jedynie kolo nosa mam powiekszone pory... Jest dobrze, ale panicznie boje sie nawrtow. Mam po tradziku skrzywiona psychike i prawdziwa dermatologiczna obsesje. Z byle gownem za przeproszeniem od razu najchetniej latalabym do lekarza (bo ja procz izotretynoiny mialam tez serie zluszczan w gabinecie dermatologii estetycznej), Mam teraz bardzo przystojenego chlopaka...dla niego chce byc piekna dlatego kazdy pryszcz tak mnie przeraza, bo w liceum nikt nawet na mnie nie spojrzal przez moje syfy... Do dzis- mimo gladkiej buzi nie lubie jak ktos mnie po niej dotyka albo za dlugo patrzy mi prosto w twarz...masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde, Autorko trzymam mocno kciuki, bo doskonale wiem co to znaczy dla kobiety...jeszcze w tych czasach- gdy TRZEBA byc gladka i piekna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
nadija,jestem w identycznej sytuacji,jesli chodzi o psychike...i tez mam taka obsesje,ze wroci...ja bralam rok(majac 21 lat),przestalam okolo pol roku temu i czuje,ze to znowu wraca,co prawda w mniejszym nasileniu,ale jednak :( a drugi raz mi moja dermatoolog nie przepisze,bo uwaza,ze przesadzam...teraz ide do niej za dwa tygodnie i bede pewnie blagac na kolanach,juz teraz ciagle ise gapie na te zmiany i mi sie plakac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
jeszcze mam do Ciebie pyt- czy Ty mialas za drugim razem naprade bradzo widoczne pogorszenie stanu skory? cy moze ja trafilam na przewrazliwionego dermatologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie...tak to jest wlasnie. wiecie jakiego "przyslowia" najbardziej nie lubie? Nianwidze jak ktos mowi, ze cos jest tak latwe, malo istotne JAK PRYSZCZ. Kurwa, mieliby to co ja i to pownanie znineloby ze slownika.... forbidden- trzymam kciuki-nie przepisze Ci...oni robia starszny problem z wyisaniem recepty na te leki...z oczywistych wzgledow- zwlaszcza kobietom...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialm zajebiste pogorszenie. Bylo gorzej nawet niz przed pierwsza kuracja. Drugoi dermatolog stwredzil ze byla ona pooprostu za krotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
Nadija - tylko,ze ja sie niezle zrylam przy tym i nawet psycholog nie jest mi w stanie pomoc.jak mam gladka buzie- jestem innym czlowiekem,jak cos sie robi- przychodzi megadepresja i mysli samobojcze.moj dermatolog wlasnie tak to pojmuje- przeciez z tym mozna zyc,mozna sie do tego przyzwyczaic,a ja nie potrafie :( i predzej skoncze w grobie pewnie.teraz jestem wlasnie w tym stanie,kiedy jedyna nadzieje widze w tej wizycie,jak mi nie pozwoli,to pewnie przestane wychodzic z domu...dobrze jest spotkac kogos,kto czuje dokladnie to co ja,bo teraz nikt z otoczenia mnie nie rozumie i kazdy sadzi,ze mi odbilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
aha,to mi na pewno nie przepisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana- ja mam identycznie. Gdy mam gladka buzie czuje ze moge wszytsko. Wystrczy jedna, doslownie jdna krostka, czerwona plama zeby to samopoczucie totalnie runelo. Tradzik zabral mi wczesna mlodosc... Mam malo zdjec z tamtego okresu, bo sie nienawidzilam. Zamykalam sie w sobie, w swoim swiecie. Rozumiesz ze ja nadal- jak kogos nowego poznaja mam w glowie tylko jedna mysl? Ze pewnie widzi...nie przrzywczailam sie do gladkiej cery...caly czas czuje jakbym cos miala na twarzy. To chore... Moze idz do innego dermatologa jak bedzie zle i nie mow ze to bralas...? Ile juz dokladnie nie bierzesz tego leku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
moze zaczne od tego,ze z tradzikiem mecze sie odkad mialam 13 lat,z tym,ze do 19 roku zycia byl znosny,nie przejmowalam sie tym tak bardzo.po skonczeniu liceum zaczela sie maskara,w koncu,majac 21 lat przepisali mi izotek(tradzik nie byl maskaryczny wtedy,ale dziennie mialam po 2-3 pryszcze,pelno blizn i stan psychiczny byl nieciekawy).rodzina miala mnie dosyc,w ogole wszyscy.skonczylam brac w styczniu tego roku.do maja bylo super,pozniej przelotne pogorszenia,ale nigdy na maxa.(dla mnie njagorsze sa pryszcze na policzkach).od sierpnia zauwazylam pogorszenie,nadmierne wysuszenie,chociaz czesto nawilzam dobrym kremem,pozniej kilka zaskornikow etc az w koncu kilka krostek na policzkach.walczylam z tym przez dwa tygodnie,stan psychiczny oczywiscie-masakra,blizny prawie zeszly,a teraz,kiedy policzki w miare ok,mam wysyp na czole,jestem zalamana,poza tym kolor skory jest badziewny,po nalozeniu malej ilosci podkladu,robi sie czerwonawa pod spodem,czego wczesniej nie bylo,w ogole,wygladam jakbym miala kilo podkladu..nie wiem,co robic,boje sie,ze to nawrot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
mnie krepuje kontakt jakikolwiek z ludzmi- nawet,kiedy ide rano po bulki do sklepu,musze miec makijaz.teraz,kiedy jest pogorszenie,patrze co 5 minut na twarz i badam,czy nie ma czegos nowego.paranoja.czyli mamy podobnie..chociaz skoro Tobie tak dlugo nie wraca,to pewnie juz nie powroci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam ze jeszcze zbyt malo czasu ulynelo od kiedy przestalas brac izotek. U mnie przerwa wynosila cos kolo 2 lat. Teraz tez nie biore juz drugi rok, z tymze przez ostanich 12 miesiecy bralam tabletki antykoncepcyjne ktore moim zdaniem wspaniale wsplynely na ogolny stan mojej skory i podtrzymaly efekt wywolany izotekiem. Teraz ogarnia mnie strach, bo poltorej tyg temu je odstwilam, ze wzgledu na libido rowne zeru... To ze bralam najpierw izotek a potem te tabsy wplywalo kojaco na moja psychike- czulam ze moja skora jest jakby "zaopiekowana", ze jest pod kontrola. Teraz nie biore NIC i to mnie przeraza. Kupilam sobie w razie czego masc benzacne i pacialam nia kazda nawet malenka z miane- masc koszmarnie wysuszyla te miejsca i teraz mam czerwone luszczace sie plamy bo moja skora po izoteku zrobila sie nadwrazliwa... Ja poprostu musze cos brac doustnie antytradzikowego, bo inaczej nie wyrabiam psychiczne. Nie wierze juz w zadne toniki ani masci. W nic nie wierze... U ciebie to rzeczywiscie moze byc poczatkiem nawrotu, ale na wznowienie terapii jest za wczesnie. Moze sprobuj wlasnie z tabletakmi anty.... Nie wiesz jakie podloze ma twolj tradzik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forbidden snowflake
Mam dokladnie,jak cos "biore" na skore,cokolwiek,to od razu czuje sie lepiej,od pol roku nic i czuje sie tak,jakbym miala kazdego dnia "wpasc" bez zabezpieczenia.U mnie to hormony i juz przed braniem izoteku,jeden dermatolog powiedzial mi,ze jak hormony,to izotek tez nie pomoze.Z tym,ze mam minimlanie podyzszony testosteron,ale bardziej DHEA i to podobno on jest odpoweidzlany(jego ilosc spada po 25 roku zycia_).Zreszta przez te hormony,mam tez inne skutki - moge jesc ile chce i nie tyje np.Kiedys bralam diane przez ponad rok(przed izotekiem) i skore mialam srednia,powiedzialabym im dalej,tym gorzej,ostrzegano mnie tez,ze po odstawieniu bedzie megawysyp,wiec od razu przeszlam na ioztek,teraz wzialebym anty,ale sie boje,wlasnie ze wzgledu na ten nawrot,przykro mi to pisac,lae na Twoim miejscu bym sie bala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy...Diana jest lekiem antytradzikowym z dodatkowym skutkiem antykoncpecyjnym- tez ja bralam kiedys ale dosatwilam ze wzgledu na brak efektow. Marvelon natomiast, to zwykle tabsy antykoncepcyjne, kotrych prosducent twierdzil ze pomagaja w walce z nadprodukcja loju przez skore. Sama juz nie wiem. Miedzy odstwieniem izotekiem a pierwsza tabletka marvelonu byl ponad rok przerwy...I nic sie wtedy nie dzialo specjalnego. Jakis pryszcz przed okresem i tyle. Podobnie bylo w trakcie anty. Wiesz co, ja mamwrazenie ze ja mam tak powalone we lbie, ze gdyby ktos mi dal zwykal aspiryne i powiedzizl ze to jest jakis mega super hiper lek na tradzik to ja bym to brala i widzialabym poprawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×