Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nela17

uzależnienie od czekolady

Polecane posty

istnieje takowe? jesli tak- zapisuje sie ! Jeszcze ktoś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istnieje i ja się także
wpisuję:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to nie jestem sama. chociaz i tak czuje ze bije te najnegatywniejsze rekordy. Przykład dziś: baton czekoladowy, 3 czekolady , czekoladowy deser z koroną, paczka czekoladowych klusek na parze.. Sądzicie że to sie jakoś leczy?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak jak każdy nałóg ... cierpiąco :O Uhh, ja byłam uzależniona, jak nie zjadłam choć małego kawałeczka czegokolwiek z czekoladą bolała mnie głowa, brzuch, i w ogóle czułam sie do d*** :/ Cięzko było zerwać z tym, teraz juz jest lepiej, czekolada moze lezec całymi tygodniami i nie ruszę, czasami zjadam cos słodkiego ale musze uwazac by znowu nie wpasc, bo czasami jak zjem z pare dni pod rząd coś słodkiego to w kolejny dzień, kiedy nic nie mam pod reka juz mnie ssie i czuje jak btrakuje mi \"czegoś\" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bomba- chociaz ja czuje ze mi ta czekolada wyżera sama w sobie mózg- skoro człowie podporządkoweuje się jakiemus słodyczowi? to chyba już mi zeżarła mózg :( xaxaxa- czy moglabys prosze opowiedziec mi jak Ty radzilas sobie z odzwyczajeniem? Po ilu dniach jest chociaz troche łatwiej :( Kompletnie niewiem jak sie do tego zabrać a czuje ze dluzej tak nie wytrzymam . moze powinnam notowac wszystko co jesc? odmawiac sobie wszystkich slodyczy czy probowac jesc np. kawalek czekolady dziennie? Jak sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez poprosze o wskazówki dziś na koncie 3 batony,lód,ciastka w czekoladzie oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xaxaxa moze potem sie odezwiesz mam nadzieje wielka. Do reszty dziewczyn mam tak jakby \"propozycje\" co powiecie na wspólne wyzwanie antysłodyczowe ? Tak aby się przez pierwsze dni wspierać być i wzajemnie przysłowiowo \"za ręce\" trzymac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annike
ja jestem uzalezniona od czekolady!!!i orzeszkow Milka w czekoladzie,i rodzynkow w czekoladzie,i wszystkiego co czekoladowe i nie tylko-wystarczy,ze jest SLODKIE:(dobrze wiedziec,ze nie jestem sama!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zapisuję....... :o ja tez jestem uzalezniona!!!!!! ogolnie od jedzenia ale najbardziej od słodyczy.. oczywiście w ogole prawie nie jem słodyczy, bo sie odchudzam, ale i tak jest strasznie ciężko i czasami się nie umiem powstrzymać :( dzisiaj zjadłam paczke herbatników.... prawie codziennie pozwalam sobie na małe conieco, fakt ze bardzo mało i dlatego mi sie udało schudnać, ale ja chciałabym w ogole tego zaprzestać!!! chcę sie uwolnić!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaa nie chce w kazdym dniu diety myslec o jedzeniu i o tym ze nie moge tego zjeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam ze prawie nie jem słodyczy, bo jem średnio co drugi dzien z 2 kostki czekolady, 5 ptasich mleczek. heh............ chce sie uwolnic. moze z wami mi się to uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka relax - karmelowa
...ale już jej nie ma w moim osiedlowym sklepie!!! Chyba musze iść na detox :(:(:( (a w zestawie do milki koniecznie coca cola....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie czuje czasem jak słodyczoholiczka,bo czasem jak sie powstrzymuje to jestem normalnie nerwowa. Nela17 wspieramy sie . Jutro zamiast słodkiego owoce.Naszczęście mam bananki i jakieś brzoskwinie.A co powiecie o tych cukierkach bezcukrowych alpenlibe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolor tęczy
Hej dziewczynki! Ja mam przypadłośc tak jak kompulsywne napady głodu, moge jesć wszystko, słodycze też uwielbiam:) Ale ostatnio siostra dała mi chrom plus. Dzisiaj zjadłam dwie tabletki i powiem Wam dziewczyny, ze nie miałam ochoty ani na słodycze ani na jedzenie. Dlatego dziś mój pierwszy dzien diety mija:) Jestem wkońcu dobrej myśli, ze z mojego odchudzania będą jakieś efekty. Spróbujcie tego chromu, może Wam też pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze że jest nas całkiem dużo. (chociaz do końca niewiem czy cieszyć się czy płakać) No to ja od dziś próbuje. Ba! źle zabrzmiało: OD DZIS NIE JEM SŁODKIEGO. Koniec kropka nie można sobie pozwolić aby słodycze rządziły. Ja podobnie szalałam na punkcie Milki Relax - równiez wykupiłam ją z osiedlowych sklepów.. Anula24-->Alpenliebe nie jadłam- wole nawet nie próbować (pozatym ja raczej szaleje gł na słodyczami) Ale owoce to dobry pomysł. Kolor tęczy --> Chromu próbowałam - też słyszałam ze dobry u niektorych. Jednak na niektórych działa odwrotnie - ja nie wytrzymywałam na nich pare godzin bez słodkiego- lekarz powiedział że to występuje u ok 30 % :/ Ja jestem oczywiście w mniejszosci - ale fajnie ze na Ciebie działa no to start :) Moze po paru dniach bedzie lepiej - na to licze- bo chyba te pierwsze dni najtrudniejsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justinka_
Mam pytanko.Nie jestem na jakiejś drastycznej diecie,ale nie jem słodyczy i tłustego.Jem lekkostrawne posiłki. Chciałam się was zapytać czy od czasu do czasu można zastąpić obiad połową tabliczki czekolady(albo całą)?Czy od tego się nie utyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem, jak raz sobie pozwolisz na tabliczkę czekolady nic się nie stanie, naprawdę :) ale żeby sie to nie zdazało częściej niż raz na miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.nie wiem ale na pewno obiad miałby jakieś słkadniki odżywcze a czekolada to chyba ich nie ma. Pozatym lepiej tak nie rób bo wpadniesz w nałóg tak jak my. Jeżeli chcesz sobie pozwolić na słodycze to poprostu trzymaj diet się normalnie i pozwul sobie na coś słodkiego tylko w jeden dzień w tygodniu. Ja jak na rezie sie na nic dziś nie skusiłam,oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Justinko teroche kiepsko trafilas bo jak widzisz nad nami ten nałóg troche zapanowal. mi sie jednak wydaje ze jessli w granicach rozsadku to mozna - a wartosci odzywcze sa wszedzie po trochu i jak sie je zwykle je w warzywach ect to np. raz w tygodniu chyba mozna tak ja też dziś się trzymam :) chociaz obawiam sie ze wieczorem bedzie to max 2 kostki- ale nie wiecej! bo wiem ze mnie beda czestować dzis:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej - udało mi sie 1 dzien od niewiem jak dawna bez czekolady i słodyczy! :) A jak u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela,u mnie porazka właśnie jem ciastka.A tak dobrze było przez cały dzień się pilnowałam.Policzyłam sobie kalorie i zmieściłam sie w 1200,ale co z tego jak zjadłam 2 batony a teraz jeszcze ciastka w czekoladzie.Nie poddam sie tak łatwo jutro znów będę walczyć,może mam taką słabość przed okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula , spokojnie - jeden dzien to jeszcze nie problem (chyba) Od jutra koniecznie! Przebrniemy jakos przez te pierwsze dni - pomimo okresow stresow ect :( czytalam ze nie wolno sobie tak tego tlumaczyc buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje nie mogę sobie tego tak tłumaczyć,a jutro dzień dziecka i mama będzie we mnie wciskać ciasto.Przed chwilą przeczytałam sobie fajny artykuł http://www.dieta.pl/news.asp?ID=278 Wiesz skoro Tobie sie udało to ja postaram się jutro nie być gorsza to bedzie taki doping dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela gdzie uciekłaś? Mi się dziś udało nie obrzarłam się.Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,a czy próbowałyście ekskluzywnych czekolad Lindt?Z tego co slyszalam sa najlepsze!Maja wysmienity pelny smak,aromat,konsystencje.Po prostu czysta czekoladowa rozkosz!A jest ich mnóstwo roznych rodzajów. Czekolada z świeżymi wiórkami kokosowymi ,z chrupiącymi kawałeczkami czekolady deserowej, z kawałeczkami karmelu,alkoholowe!Jejku,i jak sie tutaj oprzec tym pysznosciom?! Dam wam radę:jeśli juz chcecie objadac sie czekolada,wybierzcie ta z górnej półki :). Podaję stronkę: www.lindt.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa eeee yyy
jestem uzależniona`:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem obecna! Wczoraj nie dałam rady wejsc bo byłam na koncercie (Happysad), ale to nie znaczy ze sie nie trzymalam :) owszem udało sie wytrwać bez kawałka słodyczy :) Dziś.. hmm z dniem dizsiejzym jest gorzej u mnie bo zjadłam 1/3 Alpejskiego Mleczka Czekolad Lindt to ja wole nawet nie próbować! Popadne w jeszcze gorszy nałóg (ja je tylko ogladam:D) A jak Wam idzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justinka
Muszę się przyznać,że czekolada jest dla mnie jak miłość.Kiedyś dużo jej jadłam,ale zaczełam w końcu tyć i niestety musiałam moją ukochaną czekoladkę odstawić :(.Wtedy smakowałam przeróżne czekolady-Milka,Alpen Gold,Terravita,Goplana,Wawel,Wedel.... Wtedy każdy dzień witałam z uśmiechem bo wiedziałam,że tego dnia moje podniebienie znowu zakosztuje smaku tej nieziemskiej słodyczy.Jak wtedy było wspaniale,takie radosne życie. A teraz moje dni są szare.Witam je ze smutkiem.Są jakby za mgłą.Brak w moim codziennym życiu tej wspaniałej miłości jaką jest czekolada.Nawet nie mam już na nią smaku,a jednak mi jej brak. Nie smakuję jej już od ok.2 miesięcy.Boję się,że znowu odłoży mi się tłuszczyk,a teraz udało mi się wreszcie schudnąć. Dziewczynki,jak ja wam zazdroszczę,że smakujecie czekolady z taką radością życia.Też bym tak chciała.Chciałabym jej tak smakować jak kiedyś.To moje wielkie marzenie. Nie przestawajcie się nią cieszyć.Nie warto.Życie jest jedno.A przyjemności nie warto sobie odmawiać. Gdybym ja mogła u siebie przełamać ta straszną psychiczną barierę strachu przed przytyciem byłabym najszczęśliwsza na świecie.Razem z moją ukochaną czekoladką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×