czy wasze zycia na serio sa az tak ubogie

ze od rana do nocy siedzicie na tym glupim forum? ja siedze bo musze, mam taka prace mgr, ale wy do cholery? ciekawi mnie czy faktycznie nie macie nic innego do roboty??? nie macie przyjaciol? nie macie zainteresowan? dobra pytanie bylo troche prowokacjne - zeby was zatrzymac na chwile, ale odpwiedzi niezlwykle mnie ineteresuja. co was sklania do ciaglego bezustanngeo czytania tego co pisza inni i radzenia, jatrzenia, oceniania i madrzenia sie? no dawac wypowiadac sie? samotonosc? nuda? brak znajomosci? chec zaistnienia na kafeterii?

piszemy, zeby ktoś taki jak Ty miał z czego pisać prace magisterską :D

jasne, bo wiedizeliscie o mnie zanim napisaliscie 1000 i 1 posta :)

kur.wa, sama chciałabym wiedzieć, co mnie tu trzyma :O :O musze siedziec przed kompem, z tym że powinnam KUĆ a nie czytać te głupoty :O przez was obleje i mnie wykopią :P

nie mam przyjaciół, powinnam znalezc pracę- wszystko mi zwisło odkąd facet, ktorego mialam za kulturalnego goscia potraktowal mnie jak inni ale od jutra działam:)

piszesz tą prace??

Zaglądam pare razy dziennie, średnio po 5 minut jestem :D lubię czytac tematy młodych matek i tych kobietek które podniecone na maxa sa swoim ślubem ;) czuje się wtedy dowartościowana, że jednak osiągnęłam troche wyższy stopien rozwoju umysłowego niż młode reproduktorki :D ;)

dobre dawajcie dalej pisze wlasnie o przyczynach gromadzenia sie ludzi na tego typu forach; ciekawi mnie co wami kieruje, sama nigdy nie mialam ochoty ani zajawki na tego typu rozrywke, chociaz jej nie neguje, ani nie oceniam; jestem tylko bardzo ciekawa, czy nie szkoda wam na to czasu?

Loth aleSZ ty zabawna. Podnieca mnie taka zazdrość autentycznie!

nałóg na począku wystarcza ci czytanie artykułów na onecie, potem zaczynają kręcić cię komentarze, odkrywasz świat forów,i jest coraz gorzej, szukasz mocniejszych wrażeń, fora tematyczne, gazeta.pl, czaty, kafe... po jakims czasie przestaja ci wystarczac fora polskojezyczne, yahoo, grupy dyskusyjne. Nim się obejrzysz godzinę zajmuje ci przeglądnięcie wszystkich odzwiedzanych forów, ale w ciągu tej godziny pojawiły się już nowe posty i znowu możesz zacząć rundkę, i znowu, i znowu aż zaśniesz nad klawiaturą lub ból powodowany przez odparzenia na tyłku osiągnie krytyczny poziom, wtedy wstajeszby zrobic sobie herbate i oproznic pojemniczki na ...

Skoro Tobie nie szkoda, nam czasami też ;) Ubogi jest ten, kto bawi się cudzym kosztem, a Ty to robisz autorko niniejszego topicku. Fora są od tego, żeby na nich pisaća także wymieniać się poglądami z innymi, a nie od tego, żeby oceniać czyje życie jest bogatsze.

treść przestaje się liczyć,chodzi o to by zapomnienieć o swiecie,samotności, cza upływa, bezpieczeństwo,spokój....

-nie mam zkim pogadać a jedynej kolezanki nie chcę truć non stop , u mnie w domu sie nie rozmawia -chcę wiedziec jak zyją ludzie, co myślą : w ciąglym pędzie czlowiek nie ma czasu i siły ciągle byc mily i się prezentowac pod publikę

NPC - trafiasz w sedno :) Ja tak miałam rok temu. Przedtem w ogóle nie wiedziałam co to są fora. Przypadek sprawił ze na nie trafiłam odkrywajac ze w necie mozna przeczytać serwisy informacyjne jak w zwyczajnej papierowej gazecie - no i zaczęło sie. Ponieważ dużo siedzę, w sensie pracy, przy kompie obecnie czasem sobie zagladam w ramach relaxu w znajome miejsca w necie - chocby jak to forum. Chyba wyszłam z nałogu - bo ten jak kazdy jest złodziejem - zdrowia, snu czy jak w tym przypadku czasu.

Trawnik.. miło Ciebie czytać ...:)

Od 15 minut staram się zamknąć kafe ale nie potrafię Moze zrobie to stopniowo, zabiore sie za ksiazeczke i tylko od czasu do czasu looknę czy nie pojawilo sie cos ciekawego... jeden,dwa topiki i wyhamuję....

niestety bywam tu i bede tu bywac bo w realu nikt mnie nie pieści. a tu mam nadzieje , ze sie ktos taki znajdzie co zakce mnie zapiescic.

Mam przyjaciół wciąż mnie gdzieś wyciągaja ale ja jestem leniuch czasem wole sobie posiedziec przed kompem. No kurde wciaga mnie to co ludzie tu pisza :D A czy życie ubogie to na dzien dzisiejszy tak bo skonczylam studia i narazie sie obijam dlatego mam mnóstwo czasu zeby tu siedziec. Ale to oczywiscie okres przejsciowy bo zaczynam nowe studia od pazdziernika i pewno jakaś prace :)

Tak, moje życie jest aż tak ubogie, że tu przywędrowałam. Mam małe dziecko, rodzinę daleko, zero przyjaciół czy chociaż znajomych, bo tu, gdzie mieszkam, mieszkam od niedawna. Mąż nie ma dla mnie czasu i mieć już pewnie nigdy nie będzie. Nie mam czasu na nawiązywanie nowych znajomości w realu, nie miałabym czasu na utrzymywanie takich znajomości, o przyjaźniach ewentualnych nie wspomnę. Dlatego jestem tu, kiedy znajdę wolną chwilę. Dzielę resztki wolnego czasu między książki, krzyżówki i kafeterię. Nie mam czasu bywać na innych forach, nie czuję się nałogowcem. I to by było na tyle.

ja siedze tu glownie wieczorami, w przerwie miedzy robiem projektu, gdy mi sie nudzi, to taka przyjemna chwilka;) kiedy nie musze nic konkretnego robic, ciagle pojawiaja sie nowe tematy, mozna sobie poczytac, w koncu to co tu czytamy to nie jest cos wymyslonego przez rezysera (nie liczac prowokacji;) ale prawdziwe zycie (samo zycie;P);) , kafe to dla mnie przerywnik w pracy, ale nie moge tu wytrzymac dluzej niz pol h zmykam:)papapa zycze udanej pracy:)

ps. dodam jakby co ze studiuje b ciekawy kierunek i mam co robic, tymbardziej ze za meisiac dyplom;P, mam fajnych znajomych i super chlopaka a i tak lubie tu wpadac;P :)

==>>mam dosc tego forum Witam :) żebym ja jeszcze wiedziała z kim gadam (????)

Na kafeterie trafiłam przypadkiem jakis czas temu.Od wielu lat mam internet,ale nigdy nie wchodziłam na zadne fora,czaty i .t.p. Byłam w załobie po stracie przyjaciółki i bardzo chciałam się z kimś zaprzyjażnić,oczywiście to nie takie proste ,nic z tego nie wyszło.Nie należe do osób,które pomachają łapką i już nawiązuja kontakt. Niezależnie od tego kafeteria spodobała mi się. Raz na dzień,a nieraz kilka zaglądam tu .Nie przesiaduję stale,bo nie mam na to czasu,ale lubie zaglądać. Pewnie ,że jest tu dużo błahych tematów,ale są i poważne. Myślę,że sporo można się dowiedzieć ,jeśli potrafi się czytać zwłaszcza miedzy wierszami. Pozatym jest tu sporo ciekawych ludzi wbrew obiegowej opini. Są tu kobiety,które moga imponować.Miło się czyta ich wypowiedzi,mądre wypowiedzi.

Trawnik ze mną lubie Ciebie :)

czasem naprawde nie chce tu siedziec ale musze żeby znaleźć inrfo którego potrzebuje a które jest na którejś z 50 czy 100 stron topiku.. poza tym czym to sie różni od zwykłej rozmowy? albo gg? tylko tym ze nie znasz ludzi i to jest nawet ciekawsze... zawsze możesz sie czegos dowiedziec ciekawego, miło i przyjemnie spędzić czas, pośmiac sie (nieraz) do łez, znaleźc rozwiązanie swego problemu lub pomóc komuś. jak w realu :)

phi tez mi... oczywiscie ze nie ma po co tu siedziec i dlateg od 5 godz tu jestem

Teatr, kino, koncerty, wszystko to przynajmniej raz w tygodniu, do tego 2-3 ksiazki, wycieczka na wies , do lasu, kameralne spotkania z przyjaciółmi, huczne grille, myslisz, ze mamy to wszystko w 33-tysiecznym miescie? Może książki, wycieczki, przyjaciół, ale wiecej rozrywek wzbogacających zycie duchowe niestsety tutaj nie ma.

Iwosia Was podpuszcza, ech.

dla niektórych jest to forma wsparcia (topiki o zdrowiu). Ja mam 1 ulubiony, zagladam rano jak idzie innym w bojach z naszym problemem. W rzeczywistosci ciezko jest powiedziec komus o tym problemie. Ja rozmawiam z chłopakiem - ale on mieszka bAAAAAAAAArdzo daleko, a inni ludzie albo nie maja czasu, albo sami chca sie wyzalić.... i bardzo sie ciesze, ze jest ktoś, a nawet sporo ktosiów, którzy mnie potrafia zrozumiec. po prostu.