Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość todie

Drzwi do czegoś nowego... ?

Polecane posty

Gość todie

?? Czyt ktoś czuje sie właśnie tak, jakbyt stał przed drzwiami do jakiegoś nowego, innego życia? Gorszego lub lepszego? Z własnej woli bądź nie? Jak jestem po maturze, na studia zamierzam iść daleko od mojejego miasta (jeżeli nie za granicę). Czuje sie jakbym czekała teraz w jakiejś poczekalni, do lekarza który ma powiedzieć coś bardzo ważnego, a jakbym na ten wyrok czekała zupełnie sama, nie trzymając nikogo za rękę. Czuje się nagle bardzo samotna, pomimo setki znajomych, psełdo-przyjaciół i dobrych rodziców... jestem w wieku w którym niektórzy już żyją pełnią życia na własny rachunek a ja jeszcze nawet siebie nie odnalazłam. Czy ktoś czuje się podobnie? Albo miał taki okres w swoim życiu i po przejściu przez te drzi się odnalazł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś jeszcze młoda, więc może boisz się powaznych decyzji( zmiany otoczenia itp.) ja mam takie wrażenie jak Ty caly czas - ze jeszce czekam na COŚ, co odmieni moje zycie - choc to zycie mam już troche poukładane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość todie
no tak, najgorzej chyba własnie mają ludzie którzy nie dostali w życiu kopa. Ja mam poza brakiem milości życie jak z bajki (dla niektorych), ale jestem przystosowaną do życia tchórzliwą istotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×