Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uzależniona

Nowa praca ?

Polecane posty

Mam pracę, niestety tylko do końca czerwca ( nic nie wiadomo o przedłużeniu ), a jednocześnie studiuję zaocznie w tym samym mieście. Jest tu mój facet. Jesteśmy razem ponad rok, ale często się kłócimy. Jesteśmy przeciwieństwami... Dostałam propozycję pracy w innym mieście (100 km dalej). Zostawiłabym tu jego.... No i jeszcze rok studiów. Przyjazdy będą czasochłonne, bo nie mam własnego auta. Coś mi mówi żeby nie brac tamtej roboty. Pomóżcie mi, co ja mam zrobić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinnas pogadac o tym ze swoim facetem? podczas rozmowy na pewno wiele się wyjasni, zobaczysz jego reakcję na Twoj wyjazd. Co do studiów - wiele osób dojezdza z daleka i jakos daja radę. Tym bardziej ze to juz ostatni rok :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki nesti... :) właśńie dziś mam z nim pogadać, ale taki związek na odległość... boję się nowego i dlatego tyle wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie brałam tej pracy. Sama tracę dziennie prawie 2 godziny na dojazdy, więc wiem, jaka to strata czasu. Przejrzyj sie ewentualnym środkom lokomocji, ile czasu by ci to zajęło, o której musiałabys wstawać, o której wracałabyś do domu. Jeżeli jest to taka sobie praca, to myslę, że nie warto, chyba że bardzo potrzebujesz pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabym się przenieść tam i znależć jakąś stancję, bo z dojazdami to niemożliwe... Nie wiem jaką podjąć decyzję, ponieważ tu kończy mi się umowa i szukam czegoś do \"zahaczenia się\", żeby nie pozostać na lodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda ze zwiazek na odleglosc to wyzwanie... Wiesz, ja np. nigdy nie wyjechałabym do innego miasta do pracy i nie zostawilabym swojego faceta. jestem pewna swoich uczuc i nie potrafimy bez siebie wytrzymac 2 dni ;-) Musisz czuc, czy to facet z ktorym spedzisz zycie. Jesli tego nie czujesz, coz...nie ma co sie zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tu jest pewien problem bo sercem to czuje,ale biorąc na logikę Nesti to ja wiem że my totalnie do siebie nie pasujemy pod względem charakterów. Ja jestem żywioł, on- spokojny. Ja uwielbiam tańczyć i podróżować, oni woli zostać w domu i oglądać film trzymając mnie za rękę. Jestem w totalnej kropce. Widzę szanse na rozwój kariery,ale po drugiej stronie jest na szali on i szkoła, która jest bardzo ciężka (zjazdy co tydzień).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisia77
ja bym nie pojechała za pracą az 100 km... po pierwsze ani myslę zostawiac mojego Miśka, po drugie rodzinę i przyjaciół... Czułabym się tam nieszczesliwa, bo praca to nie wszystko! Praca ma byc elementem życia, a nie całym życiem. Tak samo pogon za karierą...to jest po prostu porazka wspolczesnych czasow! Ludzie uganiaja sie za posadkami, pracuja po 15 godzin na dobę dla kogos, kto za parę miesiecy bez mrugniecia okiem kopnie ich w d*** :-O Nie dajmy sie zwariowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisia77
a ile Ci zaproponowali kaski tam, gdzie chcesz pojechac? jesli mogę spytac :) ja bym musiala dostac sporo zeby zdecydowac sie na taki krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×