czy związek różnych charakterów ma sens?

nie ale miłoscma sens

krótko ale treściwie:)

mi sie wydaje ze ma sens przeciwienstwa sie przyciagaja ja osobiscie nie wyobrazam sobie bycie z kims takim jak ja chyba bysmy pod mostem spali bo strasznie przepuszczam kase a moj mezus o finanse umie dbac

a tak wogole muglbys cos wiecej o tym napisac

Czy to ma sens i czy ma szansę rozkwitnąć czy jest z góry skazane? Ona: bardzo Ambitna, zywiołowa, realistka, pracowita prawie i uparta oraz wytrwała w tym co robi, przejmuje się swoimi obowiązkami,do tego zarozumiała,wie czego chce i dąży do samodoskonalenia On: spokojny, stateczny , trudno wyprowadzalny z równowagi lecz leniwy i mało ambitny , za to czuły i dobry i skromny, marzyciel , uczuciowy i łatwy do zranienia, akceptuje życiem jakie jest. uh to miało być w pierwszym poscie ale nie weszło

up

to nie ma sesnu, ja wlasnie mam taka sytuacje i ona juz dawno sie na mnie poznala, ze jestem ciec

sprostowanie..adres meilowy powyżej nie istnieje ;)

przeciez on nawet nie napisal, czy ona go kocha i czy on ja kocha to skad wiesz ze warto?

oczywiście tą wersję zakładam jeżeli oboje darzą się uczuciem....

hmm..zniknęła mi powyższa odpowiedź..;( uważam że warto walczyć o związek jeżeli ludzie darzą się uczuciem, nie poddawaj się jeśli Ci na Niej zalezy ;)

Ona: bardzo Ambitna, zywiołowa, realistka, pracowita prawie i uparta oraz wytrwała w tym co robi, przejmuje się swoimi obowiązkami,do tego zarozumiała? tu sie nie zgodze,wie czego chce i dąży do samodoskonalenia ale tez leniwa, bardzo uczuciowa bardzooo widiz sercem:) widiz czyjas gre:) On: spokojny, stateczny , trudno wyprowadzalny z równowagi lecz leniwy i mało ambitny , za to czuły i dobry i skromny, marzyciel , uczuciowy i łatwy do zranienia, akceptuje życiem jakie jest. super facet:) taki o jakim marzyla;) ma dosc narwancow i krzykaczy:) no i sie kochaja:) oboje sa romantykami:) i maja tworcze dusze, nie sa materialistami, ciesza sie sloncem, deszczem:) itp

te osoby się kochają i...nie różnią się bardzo w zainteresowaniach.Bo przeciwieństwa typu "spokojny-żywiołowa"; "spokojna-dusza towarzystwa"; "nieśmiały-śmiała" itd.są nazwijmy to przydatne,bo ludzie tacy uzupełniają się.Ale gorzej jest jeśli np.jedna osoba lubi przebywać w tłumie,ciagle poza dome,a druga osoba jest domatorem,nie lubi długo przebywać wśród ludzi...na początku tego typu przeciwności są niemal niezauważalne,ale na dłuższą metę mogą stać się uciążliwe i jedna ze stron będzie się męczyć...Więc najważniejsze to mieć wspólne,albo podobne zainteresowania;)

ja: nerwowa, wybuchowa, emocjonalna, optymistka, czasem bez zasad, zazdrośnica, gadatliwa on: spokojny, opanowany, stateczny, pesymista, z zasadami, wogóle nie zazdrosny, milczący i kochamy się już 11 lat :) :) :)

aha i oboje kochamy piękne przedmioty, trudne filmy, spokojną muzykę, przebywanie na łonie natury, kolacje przy świecach w domu i spaghetti itd...

Ja jestem w takim związku. On jest żywiołowy, energiczny, spontaniczny, troche szalony i nie poukładany. ja natomiast mam wszystko z góry zaplanowane,poukładane, boję sie ryzyka itd. Samo to że (chociaż w to nie wierze) wg. jakichkolwiek horoskopów byk z bliźniakiem sie nie dogada. Ale my sie dogadujemy idealnie, chcociaz mamy różne zdania na określone tematy, to idealnie sie uzupełniamy, no i sie bradzo kochamy:):)zresztą wszyscy znajomi mówią nam że tak nie dobranej pary pod względem charakteru to jeszcze nie znali