taki sobie wierszyk

To była chwila.moment Ta jedna sekunda w życiu Kiedy czujesz że coś drgnęło Że coś się może stać Dylemat,nutka niepewnosci Wahania i rozterki Co zrobić?zdecydować się? Zaryzykować wszystko co masz Czy żyć chwilą Bez zastanowienia,bez konsekwencji Bez wyrzutów sumienia Po co te pokusy?potrafią ogarnąć,zamącić w głowie Ale nie wiadomo czy się im poddac Czy wybrac rozsądną,obraną już drogę życia.

No i co wynika z tego wierszyka....? Która z wersji została wybrana i zrealizowana... ? :))

ta rozsądna wersja

tylko .., którą wersję nazwać rozsądną....hmmmm....?

za glosem serca:) a serce to i spontanocznosc:)

masz rację wodna w życiu należy słuchać głosu serca,

tak

..............oto jedyny, dobry doradca :)

rozsądna wersja to ta,która wiąże się z obraną już drogą życia a zarazem też z głosem serca.Gorzej tylko jak serce czasami podpowiada różne rozwiązania,ale to co podpowiada głowa też jest istotne.

serce podpowiada czasami szaleństwo,ale też i wierność..........

md -> jeżeli patrzysz i myslisz sercem.... rozwiązanie zawsze jest rozsądne...........

ale jeśli kierowanie się sercem spowoduje cierpienie.......to co wtedy

serce mowi o stalosci, wiernosci itp rozum mowi bierz, i chwila jets nic wiecej:)

wtedy posłuchaj głosu serca.....sam/a wiesz.........jeżeli go nie posłuchasz, będziesz cierpiec. Innej alternatywy nie ma ...niestety!!

Pozwoliłam sobie sporządzić skrót tytułowego wierszyka: Serce nie głowa Głowa nie serce Jedno jest z drugim Zawsze w rozterce :D

bardzo udany skrót wierszyka :)

fajne:) ale wiem jedno kieruj sie sercem, nie mow ze takie cos nisie cierpienie:) to juz bylo:) teraz jets inne:) i bez cierpienia!!

mysl i patrz sercem...... to niekoniecznie musi wiązac się z brakiem rozsądku... Serce, nigdy nie pozwoli zranic drugiej osoby... Jeżeli, oczywiscie je masz ..... :)

szczegolnie to kochajace serce:)

ale jeśli wam powiem, że to co się może stać zrani kogoś drugiego to co...........

hmm... a czy przypadkiem nie jest tak, że serce = intuicja? ilekroć posłuchałam intuicji - było dobrze :) a ile razy ignorowałam jej podszepty - żałowałam...

własnie u mnie tak jest i nigdy sie nie zawiodlam:)

właśnie ujęłaś setno sprawy a intuicja podpowiada nie

mowisz o zdradzie/ maly skok w bok/ to nie ale jesli wyjsc naprzeciw milosci to tak:)

md -> ktos, kto ma nigdy nie pozwoli sobie na to, aby kogos zranic......NIGDY. Chyba, że jestes bez serca i kogos kłamiesz ... Ale to już nie będzie wierszyk......to będzie proza..............proza życia.......

ja mam serce i dlatego wiem co zrobię ,ale nutka jakiegoś niepokoju gdzieś tam w środku jest

niepokoju w stosunku do siebie....czy do drugiej osoby..? md -> dziwnie jakos odnoszę wrażenia, że chodzi o trzy serca, ale może się mylę....?

to jest właśnie to ,wiem, że nie potrafię żyć w kłamstwie i wiem , że nie potrafię ranić i nie pójdę za głosem szaleństwa bo to krótkie zawirowanie dla którego nie warto ryzykować

dokładnie md............dokładnie tak........:) bądź jednak szczera, aby inne przez Ciebie nie cierpiało :(

dzieci i ty? mysle, ze za bardzo sie wahasz, czyli nie kochasz zatem nie warto jak sie kocha to sie to czuje, calym soba:P