kto nie ma znajomych bo jest malo inteligentny..tak jak ja

???:(

Ja.:O

do wiatraka?? ja jestem bardzo inteligentny, ale nie mamznajmoych, bo mam trudny charakter i jestem introwertykiem i zbyt poważny/sztywniacki...każda potwora znajdzie swego amatora

glupio mi przed ludzmi ,pytaja sie czemu z nimi nie rozmawiam...a ja nie chce bo ich nie rozumiem...

nie rozumiesz języka polskiego?

czasami nie...

a co ma piernik do wiatraka?? ja jestem bardzo inteligentny, ale nie mamznajmoych, bo mam trudny charakter i jestem introwertykiem i zbyt poważny/sztywniacki...każda potwora znajdzie swego amatora odp czyli jestes u ludiz, co nie sa z wtowego gatunku:) nie te srodowisko, ludki z disco sa luzacy, ale pusci ty jako introwertyk i madry facet czytaj oni to poczytuja jako sztywnoscto winienes byc w kregach ewy lipskiej i nie tylko:)

ze nie pasuje do danej grupy, ze za nmi nie nadąża, ja jestem osoba inteligentną, niczego mi nie brakuje, ale brakuje mi przebojowości, nie lubie chichotać z byle powodu i mam inne poczucie himoru od przeciętnego i tez czasami czuje się jak alien, ale nie kojarzyc tego z niskim poziomem inteligencji, zauważ tez, ze osoby, które lepiej si.e znają, mają juz wyparcowany swoisty język, sposoób rozmowy, w którym bez problemów się kominikują, natomiast osoba z zewnątrz, moze własnie czuć w takiej grupie, ze nie rozumie...myśle, ze masz po prostu niską samoocenę

mało inteligentna? moze po prostu nieśmiała i za bardzo spięta w towarzystwie?

moze...zle sie czuje z ludzmi gdy mam z nimi rozmawiac,z ludzmi z ktorymi jestesmy tylko znajomymi.Moze to spiecie ale efekt jest taki ze jestem glupia

ale tez i przy bliskich znajomych nie wiem o co chodzi,tylko ze tu zawsze moge spytac o wyrazistsza dopowiedz a ze znajomymi to wole udawac ze rozumiem albo ich unikac

chyba ja tam mam:(

porozmawiajcie sobie :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3248196

nieukontentowanie brzucha gdy noga mi rozpoczęła życie na zarysy jej plugawych słów cień jasny padał

Jeśli np. wchodzisz do nowej grupy osób, to staraj się nie tyle mówić, co słuchać. Przykładowo: rozmawiasz z nowo poznaną osobą np. na temat filmu, druga osoba mówi, że film jej się bardzo podobał. Możesz na to odpowiedzieć, że albo też Ci się podobał (jesli tak, to co konkretnie? Aktorzy? Muzyka? Klimat?) lub nie (i wtedy mówisz, że akcja była przwidywalna, że główny aktor taki jakiś drewniany, a przy okazji, lubisz nieco inne filmy, np. komedie romantyczne i pytasz, czy dana osoba widziała taki a taki film). Ogólna zasada to: więcej słuchać, a nie mówić! Mi też się wydaje, że masz po prostu kompleksy i tak Cie to paraliżuje, że nie jesteś w stanie wydusić z siebie ani jednego sensownego zdania, co nie znaczy, że nie potrafisz sie inteligentnie odezwać.

Ja znam osoby, które świetnie się czują w towarzystwie, a są głupie jak buty. To nie sprawa twojego braku inteligencji tylko kompleksów.

Ja również jestem w miarę inteligentny, ba nawet nie jestem introwertykiem, zagadam, doradzę, sypnę inteligentnym dowc**em. Na YT mam 50 tys subskrybentów... I co z tego? Czuję że jestem sam. Przyjaźniłem sie osobami które im bliżej mnie poznawały tym bardziej się ode mnie odwracały by w końcu zmienić towarzystwo na osobę nudniejszą lub głupszą ode mnie. Widocznie ludzie czasem wolą czuć się lepsi w czyimś towarzystwie,chca porządzić tym kimś. Może to ja po prostu nadaję na innych falach. Fakt jestem troche nie tuzinkowy. Trzeba dalej robić swoje a ktoś podobny i bez kompleksów sie znajdzie. Ps: Dostane złotą łopatę na pocieszenie?

ja nie mam znajomych bo jestem zbyt inteligentna na te p********ia o d***e marynie

Osoba bardzo inteligentna musi się dostosowywać do ogółu głupków i tanich lafirynd ;)