nie jestem pierwszy, ona juz miala kogos

Chodzi o to, ze stracilem dziewictwo z kobietą, którą kocham, ale która juz miala kiedys faceta. Ja Ją naprawdę kocham i jej ufam i wogole wiem, ze nic nie zrobi, jednak mysl o tym, ze ktos juz kiedys z nią to robił wraca do mnie jak bumerang :( . Chciałbym się pozbyć tych myśli, tylko nie wiem jak. Doradźcie, proszę :)

o to co ich kiedyś łączyło ??? czy chodzi tylko o seks, o sam fakt że był ktoś przed tobą ???

Wiesz, życie ludzkie różnie się układa. W tej sytuacji problem nie tkwi w twojej kobiecie, tylko w twojej głowie. Piszesz, że ona nie daje ci powodów do zazdrości, dlatego powinieneś spojrzeć na to w ten sposób: każda miłość jest pierwsza, jeżeli jesteście razem to liczycie się tylko wy, a przeszłość nie ma znaczenia. Skoro ją kochasz, dasz sobie radę z tymi myślami, po prostu z nią bądź, tu i teraz.

traca dziewictwo ;) widac sie pomylilam :P

Pierdol ja, znajdz sobie taka, ktora bedzie "czysta". Powaznie mowie, to nie minie, nie przejdzie ci.

Zostaw ją dla jej dobra (i dla swojego), bo jesteś chyba jakiś niedojrzały emocjonalnie. Nie chcę cię w żadnym razie obrażać, ale trochę znam życie i wiem, że wypomnisz jej to w najmniej odpowiednim momencie...

ja straciłam dziewictwo z moim ukochanym, jedynym jakiego miałam, już jako dojrzała kobieta... a dlaczego? bo wcześniej byłam zimną, bezuczuciową, gardzącą meżczyznami kobietą, a jednocześnie wycofaną i zakompleksioną na maksa i co, to ma być niby lepsze, bardziej wartościowe od dużej wrażliwości, która powoduje czasem błędne wybory czy oddanie się komuś niewłaściwemu??? weź się facet, stuknij trochę w głowę! widzisz swoją dziewczynę i to co czujecie do siebie teraz czy tylko sprawy fizyczne?

i co z tego ze miala innego przed toba.. moj facet tez mial inne panny przed soba..i jak sobie czasami mysle o tym,to troche mnie to brzydzi....ale przeicez czlowiek jest tak stworzony,z enie ebdzi emeic tylko jednego partnera.. wiec przygotuj sie na to...ze nie jesteses jej ostatnim partnerem a ona twoja ostatnia... kazdy dazy do kopulacji.hehehe

Chodzi o to, że ktoś był przedemną. I o to, że nic ich nie łączyło :( Chcę się pozbyć tych myśli, gdyż ją kocham, ale nie wiem jak o tym zapomnieć :( Pomóżcie :(

ja męcze sie z tym juz od prawie 2 lat:-(( nie przejdzie ci. próbowałam wszytkiego, niby ból zmniejszył sie trcohe ale nadal jest.... ktos w ogóle ma tez podobny probem??? a moze ktos juz sobie z czyms takim poradził???chetnie posłuchałabym jakiejs dobrej rady

rzuc ja, nie potrafiła czekac na miłosć prawdziwa, a ty czekałeś i nie mozesz z nią byc, bo ona nie czekała, tylko dziewictwo jest gwarantem udanego malzenstwa.

wiem, ze to potrafi meczyc ale sprobuj wybaczyc, tak po ludzku, zostawic to za Wami tylko w takim wypadku czekaja Was piekne chwile przetrawienie tego moze byc ciezkie, ale jak bedziesz na tym rozmyslal to zniszczysz to co Was laczy- chyba niewarto powodzenia

tez tak kiedys miałe ze nie byłem tym pierwszym ! ze dziewczyna miała tego pierwszego a ja jestem kolejnym! psycholog dopiero mnie uswiadomił co i jak postrzegac!

biedak, to podziel sie wskazowkami, moze autor topicu skorzysta

No właśnie, myślałem, też o psychologu albo coś w tym rodzaju, ale wpierw chciałem zasięgnąć pomocy na ukochanej kafeterii :) Biedak - moze mógłbyś mi jakoś rozjaśnić co i jak postrzegać ? :) POZDRAWIAM :)

groosia ---> \"....ale przeicez czlowiek jest tak stworzony,z enie ebdzi emeic tylko jednego partnera..\" - Co Ty gadasz? :O Niby dlaczego??!

grosia ---> \"wiec przygotuj sie na to...ze nie jesteses jej ostatnim partnerem a ona twoja ostatnia...\" - j.w. :O

co wy pieprzycie..tylko dlatego ze dziewcyzna miala prze d nim chlopaka...bo tak ostatnio w tych czasach jest ze kazdy byl z kims zwiazany,to karzecie mu od razu ja rzucac???wy jacys popierdoleni jestescie.... to on ma problem..a nie ona.. on ja rzuci to ona sobie znajzie innego,lepszego..i zapewne pokocha.. wiec co wy mu pieprzycie...to on musi sobie uswiadomic,z eto co bylo nie wroci..a jak mu doradzacie by on tez stal sie rpzeszloscia dla niej,to faktycznie inteligenti z was ludzie,nie ma co;/

Anonimek...oj zeby ci poszczescilo z taka miloscia..hahahaha bo raczej wielu ludzi jej nie dostaje i jak widac..znow masz gowniane pojecie o zyciu....

Nie miej złudzeń. Jak tylko znajdzie kogoś atrakcyjnego, puści cię w trąbę. One takie są. Jak zasmakują różnych fiutków, to potem zawsze mają chętkę na coś nowego. Taki lajf.

ja mam lepszą propozycję, powieś się :)

powieś cię chłopie Czego oczekujesz, że facet mając np. 28 lat spotyka rówieśniczkę, zakochuje się, ale ona miała wczesniej partnerów i zrywa z nią, bo nie jest dziewicą. CZY FACECI NAPRAWDE OCZEKUJA OD KOBIET DWUDZIESTOPAROLETNICH, ŻE BĘDĄ DZIEWICAMI?!!! Powieś sie, swiat bedzie lepszy

ja tez tak kiedys myslałam o facecie z ktorym byłam mysl o tym ze był juz kims tam przede mna i to nie z jedna tarafiała mnie ale pozniej jak sie dowiedziałam ze on nie miał nikogo to straciłam do niego szacunek ze mnie oszukiwał i po co....... i sie skonczyło i dobrze :D bo teraz mam takiego faceta na jakiego czekałam ma wszytsko to co powinien miec :P moja rada albo zapominasz i zyjesz normalnie albo z nia porozmawiaj o tym szczerze bo z czasem bedzie coraz gorzej a moze razem znajdziecie wyjscie z tego:)

aha i jeszcze jedno roznie w zyciu bywa czasem ktos jest w zwiazku i planuja wspolne zycie wspolna przyszłosc sa razem i potem co jakis rozpad to ona juz nie moze byc z kims szczesliwa bo miała tego faceta co go kochała?????????

I co z tego:o

i Twojego dobra:O bedziesz sie tylko meczyc, im bardziej bedziesz sie do niej przywiazywac emocjonalnie tym bardziej bedzie Cie to bolalo i meczylo, ze ona juz kogos miala, komus sie oddala, komus wmawiala, ze go kocha itp itd...lepiej znajdz sobie dziewczyne, ktora ma takie same doswiadczenia jak Ty! za rok byc moze juz z kims innym bedzie spala i tez bedzie mu obiecywac dozgonna milosc:P

czy ktos jest w podbnej sytuacji jak autor topiku????? ja mam poodobny problem i nie chce zrywac , chce sie z tego wyleczyc ale nie wiem jak... czy ktos jest w stanie udzielic jakis konkretnych wskazówek?

Wydaje sie wam ze poprzedni facet był lepszy, ze przezywala z nim super oragzm :D Ja jako kobieta czułam to samo . Przed oczami widzialam jego i jego bylą i to jak im bylo cudownie w łóżką. A to dlatego ze bylam niedojrzalą, niedoświadczoną pipą :D Jesteście pewno jeszcze bardzo młodzi i mało w zyciu widzieliscie. Teraz dla mnie liczy sie uczucie i to jak z mezczyzna sie rozmumiem a nie jego poprzedni sex.

Wogole nie moge obczaic o czym wy piszecie?? Przeciez nie mozna od drugiej osoby wymagac aby przez cale zycie czekala na was. Trzeba sie pogodzic z tym ze partnerka miala inne zycie zanim was spotkala. To normalne... Jesli kochacie swoje dziewczyny naprawde szczerze to nie powinno to wam wcale przeszkadzac.

ja jestem KOBIETA skonczyłam 24 lata