zdrowie w Wielkiej Brytanii

wyjezdzam na dluzszy czas do Anglii (ok. roku). mam jednak chroniczne problemy z gardlem. ciagle anginy, trace glos itp. mam pytanie do tych, ktorzy mieszkaja tam juz jakis czas. na co narzekacie jesli chodzi o zdrowie? czy tamten klimat nasili moje gardlowe sprawy?

a moze napiszecie co warto zabrac w apteczce?

wykup sobie ubezpieczenie na czas wyjazdu bo inaczej w razie jakiejś niespodzianki bedziesz musiala sama zapłacic za leczenie!!! chyba że bedziesz miała ubezpieczenie w pracy. To nie jest duży koszt a warto zainwestwać, wypadki chodzą po ludziach. Jeśli jesteś ze Szczecina moga dać Ci namiar na agenta od ubezpieczeń u którego ja isę ubezpieczam;)

dzieki, ale do szczecina mam daleko. jaki rodzaj ubezpieczenia masz na mysli?

ubezpiecznie ??? od tego agenta?

ubezpieczenie pomoze ci jedynie , jezeli bedziesz miala wypadek, albo poważnie zachorujesz i bedziesz wymagała specjalistycznej opieki, podstawowa opieka lekarska w uk jest za friko, przy rejestrowaniu musisz wziąść ze sobą paszport i jakis rachunek (dowód zamieszkania itp. w uk), to wszystko

Moze raczej zrewiduj swoj sposob odzywiania ? Wiadomo, ze choroby gardla biora sie z tego, co jesz. Jesz np duzo jajek ?

Ja tez mam problemy z gardłem i mieszkam w Anglii , kiedy ok roku temu prawie zadusiły mnie migdały szłam do lekarza ze strachem ze na wyciecie migdałków mnie wyslą bo w Polsce za każdym razem laryngolog mnie wysyłał, a tyu niespodzioanka, pani doktor spojrzała i powiedziała za tydz samo przejdzie nie potrzebujesz zadnych leków byłąm bardzo zdziwiona ze tak olewają bo czułam sie naprawde zle nawet antyb nie dałą i od tamtej pory wogóle nie chodze z gardłem bo az tak mnie nie boli a zresztą szkoda czasu , moja rada to weż sobie antyb z Polski jak już bedzie bardzo żle podleczysz sie sama:)

Choroby gardłą z tego co jesz!!!!! hahahahhah nie słyszałam większej bzdury hahahhahah

prblemy z gradlem jak wyjechalam do holandii, to przez ta cholerna wilgoc. na szczescie gardlo juz sie przyzwyczailo i problem z glowy :). tutaj tez panuje moda na easy podejscie do wszelkiego rodzaju chorob, np. na angine dostawalam paracetamol i sprej do nosa, he he

no wierze, ze odzywianie ma wplyw na zdrowie. teraz mam sie dobrze - bo o siebie dbam. ale jak przypomne sobie ostatnie dwa lata... robi mi sie goraco na sama mysl, ze to moglo by wrocic. nie zadabam tam o siebie tak jak w polsce. to pewne. no i stresu troche bedzie, brak poczucia stabilizacji itp. to wszystko ma wplyw. no i ten ich wilgotny klimat. proponowano mi wyciecie migdalow. moze sie zdecyduje ... dla 'swietego spokoju'. *antybiotyki - zanotowałam cos jeszcze?

hehe teraz byłam z uchem strasznie mnie boli kropelki dstałam, wiecie najlepiej to wszystko powycinac i będzie spokój:):):) zartuje , powiem Ci ze ten klimat jest bardziej sprzyjający i to jesy=t nie tylko moja opinia , a migdałki wytnij jak mozesz zaswsze to mniej o jeden gardłowy problem

A co masz dokładnie z tym gardłem jesli można wiedzieec, obawiasz sie stresu ,odżywiania? przecież to tylko gardło az tak jest żle?

przez ostanie 2 lata zjadlam 17 (sic!) opakowan antybiotykow. w zasadzie bylam chora co miesiac (z przerwami na wakacje - jakos sie trzymalam w upaly). malinowe gardlo, migdaly male ale z wydzielina, gronkowiec i paciorkowiec w wymazie. to cholerstwo zaraz sie uodparnia na podawane antybiotyki i zabawa zaczyna sie od nowa. a mysle,ze moze byc gorzej kiedy wyjade bo to DUZY stres (pierwszy dluzszy pobyt zagranica) a moje chorobska zaczely sie, gdy mialam b. trudna sytuacje zyciowa (=stresujaca). mowisz, ze klimat jest lepszy niz nasz?

Ojej to faktycznie masz nie wesoło , i nie można tego wyleczyć ?tak już Ci zostanie ? tutaj jest .... tak jakoś inaczej fakt ze klimat wilgotniejszy ale np moje dzieci odkąd tutaj jesteśmy 1,5 roku nie były u lekarza z grypą ani poważniejszym przeziebiębieniem a w Polsce pare razy w roku,wydaje mi sie ze ten klimat bedzie Ci bardziej służył, moje gardło nie jest super ale tak mi juz nie dokucza i migdały mam mniejsze a też miałam problemy, chyba jedyne co moze ci troche pomóc to wyciac te migdały jak lekarz proponował, hmm no nieweim każndy organizm jest inny ja się czuję ogólnie lepiej tutaj jeżekli chodzi o zdrowie:)

To nie sa bzdury droga "czesc". Podrosniesz to sie przekonasz.

Witam. ja w tamtym roku mialam 2 razy powazne problemy z gardlem w ciagu 6 tygodni bralam 2 razy antybiotyk. Raz Duomox bodajze, bo mialam z Polski, a drugim razem poszlam do lekarza, bo mialam angine i zaladowal mi 40 tabletek penicyliny, 4 razy dziennie po tabletce!! Ale jak reka odjal, od tamtej pory (odpukac!!!) nie mam nawet kataru, a bylo to w pazdzierniku 2005. Katary miewalam wczesniej srednio co 3-4 miesiace, czasami byly problemy z gardlem przy tym, a czasami nie. Jestem w Anglii juz ponad 4 lata i pamietam, ze angine mialam tez w marcu 2003, ale tez mialam jakis antybiotyk z Polski. Potem cos mi sie przyplatalo w czerwcu 2004 i jechalam na antybiotyku, a nastepnie w grudniu 2005, ale nie angina tylko jakies zapalenie gardla. Jak tak patrze to bylo tego troche.... No ale teraz jak na razie mam spokoj!!! Pozdrawiam!!!

W grudniu 2004 mialo byc....

nie musisz niczego wykupowac wystarczy ze jak przyjedziesz zapiszesz sie do popbliskiej przychodni,nic za to nie placisz i przydzielaja ci twojego GP czyli lekarza.Jak tylko bedziesz sie zle czula to idziesz do niego i jedyne za co placisz to za wykupienie recepty w aptece-tak samo jak i w polsce.Fakt leczenie jest na niskim poziomie czestym lekiem jaki ci dadza bedzie paracetamol :( ale ja osobiscie znalazlam dobra lekarke i jakos nie narzekam.Jak sie zle czulam od razu robila mi badania krwi itd aby wykluczyc to co najgorsze wiec....zycze powodzenia!!!!

no wierze, ze odzywianie ma wplyw na zdrowie??? to przepraszam, ale skąd Ty sie urwalas? odzywianie ma KLUCZOWY wpływ na zdrowie, kazdy wyksztalcony czlowiek ktory duzo czyta i interesuje sie zdrowym stylem zycia doskonale o tym wie. zdrowe jedzenie, to jak je dobierasz, to czy sie wysypiasz, czy masz stresujacy tryb pracy, czy duzo czasu spedzasz na swiezym powietrzu, czy uprawiasz regularnie jakis sport.. ma ogromny wplyw. mialam kiedys latami cos z gardłem i z zatokami, przez rok zatoki doslownie co 2tygodnie,2 tyg. leczenia, 2ty.przerwy i od nowa, latalam po lekarzach prywatnych tez, i dopiero zmiana trybu zycia CALKOWITA pomogla mi na stale, od 1,5roku nie mialam w ustach zadnego antybiotyku, i nie bylam chora na nic powazniejszego niz przeziebienie!! ale oczywiscie przeciez nie kazdy musi byc zdrowy, nie kazdy chce cos zmienic, tak aby było lepiej... ;-) a to nie jest lekkie podejscie lekarzy zach. do zdrowia, tylko zle podejscie PL lekarzy - byle choroba - silny antybiotyki przepisują bo tak najlatwiej,a potem bakterie sie uodparniają, na wirusy to i tak antybiotyk nie pomaga/.... a zachodni lekarze maja inne podejscie, chociaz nie mowie ze wszyscy PL lekarz są \"be\", a zachodni \"super\". ja w PL trafiłam na rewelacyjną lekarkę.. ale oczywiscie skoro uwazasz ze tryb zycia i sposob odzywiania nie mam wplywu na zdrowie..to nie bede wyprowadzac Cie z błędu.

nie mogłam się powstrzymac zeby to napisac, bo wiem ze kazdemu łatwiej uwierzyc ze kolejny super antybiotyk pomoze, bez ruszenia palcem ze strony chorego.. jasne tak jest najłatwiej. przerażające ze tak wiele z Was tak niewiele wie o swoim organiźmie, mi zdrowie siadlo calkowicie, mialam wiele problemow, ale tylko jak sie porządnie ktos wezmie za siebie, miesiace oczyszczania organizmu, cwiczen, ech po co ja to piszę? przeciez wy i tak nie chcecie wyzdrowiec, ale lubicie sie uzalac nad sobą, i szukac cud lekow..

--------->smileyface czy uwazasz, ze Twoje problemy zwiazane byly ze zmiana klimatu? czy w GB poczułas sie gorzej 'gardlowo'? -------> victoria08 zwyczajnie sie czepiasz słowek i masz protekcjonalny ton! dobrze,ze mnie oswiecilas, jestem jak nowo narodzona ;-) zdrowe jedzenie jest tylko JEDNYM z komponentow zdrowego stylu zycia i zdrowe jedzenie nie wystarczy jesli sytuacja jest trudna, stresujaca, organizm przemeczony itp. nie pisza o tym w tych madrych ksiazkach ktore czytasz?!?!?!? i w ktorym miejscu napisałam, ze odzywaianie nie ma wplywu? czytaj ze zrozumieniem.

sspaa, teraz doczytałam ze napisalas \"no wierze\" a nie \"nie wierze\" z rozpędu napisałam. sorki. to nie miał być protekcjonalny ton. chciałam się podzielić wiedzą w pierwszej chwili a potem stwierdzialam ze szkoda czasu, bo jak ktos podaje nietypowe rozwiązania to zawsze potem slucha ze to rozw. jest do kitu, nikt nie patrzy na to ze dziala, tylko na to ze jest nietypowe, i ze trzeba wlozyc sporo wysilku, potraktowac jak wyzwanie. i tyle. stad moj \"ton\". wiem ze to co napisalam to czubek gory lodowej, nie mowie ze odzywianie zalatwia wszystko, ale zdziwilabys sie jak wiele. i nie tylko te madre ksiazki wcale mnie tak oswiecily. zycie, znajomi, lekarka, wlasne eksperymenty. mowie na przykladzie swoim i paru znajomych ktorzy przeszli to co ja.

ssppaa - :) w Polsce tez mialam problemy z gardlem, katar co chwila, tu juz mniej, ale powiem Ci, ze zalezy tez gdzies sie pracuje. Ja pracowalam w firmie, gdzie w biurze caly czas chodzila klimatyzacja (do przesady!!!) i ciagle te samy wirusy sie mielily w tym powietrzu i duzo ludzi chorowalo. No wiec zapewne sie nawzajem zarazalismy. Moze i klimat mial tez cos z tym wszystkim wspolnego, ale ogolnie to sie tutaj lepiej czuje. Rzadziej mnie glowa boli, katarow tez nie mam juz tyle... To gardlo dalo mi sie we znaki pare razy, ale ja zawsze mialam dosc slabe gardlo, bardzo duzo angin w dziecinstwie,potem uczylam angielskiego w Polsce przez 5 lat, wiec triche tez zostalo przeciazone gadaniem... Wiem na pewno, ze ta angine z pazdziernika 2005 to sie zarazilam od mojego faceta, bo on najpierw mial grype, a potem angine, no i ja sama angine od niego zlapalam!!! Ogolnie on w ogole nie choruje, a wtedy go zmoglo w sierpniu i mnie tez po nim, a potem w pazdzierniku, tez dostal 40 tabletek penicyliny... On najpierw!! Ja bylam przerazona ta dawka, ale coz... Nie bylo wyjscia, z angina bez antybiotyku sie nie wygra!!! Pozdrawiam :)

jeszcze jedno. choroby i slabe zdrowie to byl efekt nie tylko zlego odzywiania. mowisz mi ze ja czytam nieuwaznie, oki, ale Ty tez uwaznie doczytaj moj post:)

--------> smileyface jestesmy z tej samej bajki! ja tez ucze ale 2 lata. zalujesz wyjazdu? ja mam troche watpliwosci. bo troche... jakby... 'uciekam'. to chyba nie jet dobra motywacja, co? :-) -------->victoria08 no wlasnie, nie tylko odzywianie :-)

ja nie zaluje, chociaz wcale nie chcialam tu przyjezdzac!!! Ale zycie zdecydowalo inaczej i teraz bardzo sie ciesze, ze tu jestem!! :)

Victoria 08 - dziekuje za wypowiedz, ja juz nie mam sily przedzierac sie z tym, ze to jak sie czlowiek czuje i na co choruje zalezy m.in. od tego co je.

czesc, mieszkam od kilku lat w Londynie i zajuje sie terapiami holistycznymi , masaze , swiecowanie uszu itp.. zajmuje sie tez super terapia jaka jest CIC stworzona przez czeskiego lekarza drJonasza, jezeli tylko chcesz zapraszam na specjany test komputerowy na podstawie ktorego znajduje sie konkretne przyczyny chorob..... nie jest to zart, mozna sprawdzic wszystko , wirusy, bakterie, plesnie...dokladnie gdzie sie znajduja w organizmie i jaki typ , i wiele innych rzeczy , ludzie z przewleklymi schorzeniami po prostu nie wierza czasem co moglo byc tak naprawde przyczyna ich meki ;-) , wiec zapraszam oczywiscie test GRATIS, a co. wiecej informacji o tej metodzie znajdziesz na stronie www.joalis.pl

a ja mam pytanie jak wasze dzieci reagują na tą pogodę? czy są jakieś mamy alergików.Ja mam w domu dwóch z czego jeden jest uczulony na pleśnie.I niestety tego obawiam się najbardziej.