cos mnie boli

mam pytanie. wiem powinnam isc do lekarza, ale jakos nie mam kiedy w najblizszym czasie. oczywiscie pojde; ale jeszcze nie dzis; a chcialabym sie czegos dowiedziec - moze ktos tak mial. Otoz boli mnie w dziwnym miejscu ... tak jakby na wgorku lonowym.. gdzies tam w srodku.. Nie jest to na pewno macica, bo wiem gdzie jest; bo jak mam okres to boli; to jest gdzies nizej.. tak niziutko z lewej strony; na prawo od pachwiny. To nie jest jakis silny bol... taki bardziej dziwny; jakby mi sie jakas zykla przekrecala (wiem ze glupie porownanie ale nie wiem jak inaczej to opisac). pobolewa czasami jak robie siku albo lekko przy orgazmie. czyli ogolnie rzecz ujmujac w momentach napinania jakichs tam miesni. ma ktos moze jakis pomysl? dziekuje za ewentualne odpowiedzi. pozdrawiam

niestety nie pomoge bo nie wiem musisz sie wybrać do tego lekarza innej rady nie mam pozdro powrotu do zdrowia zycze;)

dzieki chociaz za checi !!! pozdrawiam serdecznie!

a podniose sobie :)

do gory

chcialabym jeszcze dodac ze czasami pobolewa jak nic nie robie ... takie jakby male skurczyki ...

help:)

tez tak mam, taka zylka jakby przeskakuje w tym samym miejscu. Tez nie wiem co to jest, myslalam ze to moze sciegno w udzie. Ja to mam tak jakby na polaczeniu uda z miednica. Troszke to uciazliwe bo jak ta zylka sie napnie to czasem troszke to potrwa zanim wroci do normy. Zreszta nie wiem jak to okreslic...

ale szerze - nie myslalam jeszcze zeby iisc z tym do lekarza

mialo byc: szczerze a nie szerze :)

:) takie zylki o jakich ty piszesz to ja tez miewam i tez sie nimi nie przejmuje zbytnio... to mi sie wydaje bardzij z jakims ginekologicznym problemem .... bo to jest w "tamtych" miejscach na samym dole podbrzusza. ale dzieki wielkie za odzew!! pozdrawiam!

podnosze