Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KAINKA

czy dziewczyna może urobić chłopaka?

Polecane posty

[cześć] to pytanie kieruję zarówno do kobiet jak i mężczyzn. niedawno wpadł mi w oko pewien chłopak/ dzis dowiedzialm sie ze dość mocno i nachalnie kręci sie koło niego jakas dziewczyna. z tego co wiem on nie jest nią szczególnie zainteresowany. jednak ona jest NACHALNA przez duże \'N\' i zastanawiam sie czy mozliwe jest aby tzw. \"urobiła\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co znaczy urobic???? zlapac go??? hmm....czy ja wiem...ejzlei naprawd enie ejst nie zainteresowany nto pewnie skonczy sie na niemilych dla niej slowach w ramach przesladowania:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
urabiac to inne slowo np znaja sie, ona za wsszelka cene chce posatwic na swoim i np mowi tak, dobiera takich argyumentow aby myslal jak ona. a nie jak jest. to wychodiz po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj..mozna urobic...mam tak w pracy....taka jedna wciaz mi szefa urabia:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha :))) hmm....w sumie kobieta jak chce to potrafi..i czyms takim to facet stweirdzi,z ejest idealna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi o to czy ona moze go złapac np: podlizujac sie do niego, przyklaskując mu i prawiac komplementy, nasladujac go, zachowując sie pod jego gust [o ile uda jej sie to wyczuć, bo nigdy nie wiadomo co spodoba sie drugiej osobie, jakie zachowanie]. ja spotkałam sie z nim dwa razy i były to spotkania przypadkowe. to on mnie zaczepił i wydawało mi sie ze chce ze mna rozmawiac miomo ze była to bardziej dyskusja a momentami ostrzejsza wymiana pogladów. nie podlizywałam sie do niego mimoże od razu mi sie spodobał bo ja takich metod nie praktykuje w ogóle. potem musiałabym udawac całe zycie albo skazałabym nas na wieczne kłótnie. przeciez to bez sensu. ale wiem ze inne dziewczyny czasami tak robią, bo wydaje im sie to super-przebiegłe. dlatego pytam...????? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mzoe najpierw go zlap..a potem pewnie pokocha cie za to jaka jestes:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lollita...slowo daje,ze mozna...faceci sa prozni...widze to codzien w pracy....eehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
ale co to znaczy podlizywac sie? nie rozumiem wstydzi sie mowic ze np jets fajny? w zwiazku to podstawa, mowisz co czujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co nie mam z nim kontatktu niestety a ona ma. obawiam sie ze bede musiała go odbic, a tego tez bardzo nie chcę. niestety mam świadomość tego,z ę nawet jesli zostaną para to on bedzie tzw. \"urobiony\" bo wiem ze to nie on za nią biega tylko ona za nim....więc bedę go próbowała odbić. i dla którejś z nas: jej albo mnie bedzie to potem bardzo bolesne....:O jejku...!!!!! doradźcie mi coś dziewczyny...:) i chłopaki....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
jak sie kochaja to go nie odbijesz:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> liselle: \'podlizywać się\' to tak jak mniej więcej do nauczyciela w szkole. bedzie dla niego miła, oficjalnie zawsze bedzie miała te same poglądy co on, niezaleznie od jej własnych itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> liselle oni nie sa parą.....boje sie ze będą......czytaj proszę....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
beda para jak czuja do siebie i sie kochaja:) oboje jak u mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> liselle: czytaj...od początku prosze bo mam wrażenie ze chcesz mi zrobić na złość.... moze nigdy żaden chłopak Ci sie nie podobał....:O chcę to wszystko załatwić jak najbardziej dyplomatycznie, bez żadnych krzywych posunięć bo wiem że to ona tam nagina, "gnie rurę" [jak to mój dziadek mówi]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnoszę doradźcie mi coś....prosze....bo zwariuję......:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
nie ronbie na zlos,c mowie jak czuje ale on cie kocha/ a jak on kocha tamta/ i ona jego? to po co tak robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad mam wiedziec czy on mnie kocha. dopiero sie poznalismy ale start był dobry. myślę że po raz pierwszy w zyciu wpadłam chłopakowi w oko. problem w tym ze on ma powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
oj to nic:)) jak kocha i ma powodzenie to i tak jets wierny:)) pamieta, bo milosc=wiernosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale ja nie wiem co on kocha......mam tylko nadzueję ze tak szybciutko o mnie nie zapomniał.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
jak sie kocha to tak szybko sie z serca nie wietrzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes29
Spróbuj się zakręcić wokół niego na swój sposób a on sam wybierze którą z was woli. Tylko nie zwlekaj z tym zbyt długo bo ona może być szybsza i pomimo tego co o niej myślisz-jego zdanie może być inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym sie koło niego zakręcić ale nie mam jak i własnie to mnie najbardziej boli. dołącze na uczelnie dopiero na studiach a ona pewnie juz jest na tym wydziele. on jest ode mnie o rok starszy i zaczepił mnie jak kiedys wracałam do domu z zajęc z rysunku. to sa dwa różne miasta: wrocław i czestochowa. siłą rzeczy nie mam z nim kontaktu, a tak jak juz wspominałam....nie chcę żadnych krzywych posunięć :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes29
Ale jakich krzywych posunięć? Przecież oni nie są jeszcze parą? Jeżeli nie masz z nim kontaktu to skąd wiesz, że ta dziewczyna mu się narzuca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem to od kolezanki która jest z nim w grupie...poza tym kobieca intuicja.....:) ta dziewczyna jest do tego stopnia zaborcza,z ę nawet podjrzewała edytę iz ona sie nim interesuje mimo ze edyta ma chłopaka któryego bardzo kocha Ona podobno tak węszy każda dziewczynę Stąd tez wnioskuję że on nie jejst nia zainteresowany a ona chce koniecznie wiedziec która to jest ta własciwa......ja też chcę to wiedzieć, ale nie zwierzyłam sie edycie co do niego czuję. wyszło wszystko przypadkiem, jak edyta mówiła o tym ze ja tez ta laska podejrzewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes29
No cóż w sumie nie wiesz czy tak naprawdę on nie ma jakiejś jeszcze innej dziewczyny. Co do tej nachalnej natomiast nie miałabym żadnych objekcji bo to,że ona się tak na niego napaliła to jeszcze nie znaczy, że on też będzie chciał tego samego. Z czasem może wyjść różnie. To już zależy od niego- jakim jest facetem. Nie jedem by skorzystał z takiej chętnej. Radziłabym jednak podjąć mały krok w jego stronę w celu odświeżenia znajomości i wymienić np. nr.tel. Skoro masz tam koleżankę to odwiedź ją i przy okazji zagadaj z nim. A tą natrętną w ogóle się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to dla mnie łatwe bo edyta jest tylko znajomą i z tego, co wiem nie koleguje sie z nim za bardzo. on wypowiedział sie na jej temat kiedys krytycznie, jak zapytałam czy ją zna. ona tez sie nasmiewa z niego i tej całej sytuacji że ona za nim biega. wolałabym jej nie wtajemniczac po prostu, a pytajac o numer telefonu to wiadomo....nie ma głupich.....:O kontakt bede z nim miała prędzej czy póxniej jesli dostane sie na studia, a jestem raczej dobrej mysli. boje sie jedynie o to że wtedy bedzie juz za późno, mimo ze on nie robi wrażenia napalonego chłopca który bardzo daży do tego zeby miec dziewczynę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes29
No cóz mogę ci poradzić? Jeśli nie chcesz do niego pojechać teraz i odświeżyć znajomości a przy okazji wybadać na miejscu jak się sprawy mają to pozostaje ci czekać co czas pokaże. Ale przecież różnie może być? Wakacje niedługo a on może poznać jeszcze inne dziewczyny. Jeśli bardzo ci na nim zależy - nie powinnaś czekać do września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługo będę na uczelni....wypadałoby zacząć składac papiery.... ciekawe czy on bierze pod uwage to że ja równiez poznaję chłopaków......hehe.....:D na razie osłuchał sie od chłopka edyty który jest moim kolegą [bardziej znam marcina niż edytę] róznych rzeczy na mój temat. sporo wiedział na mój temat gdy spotkaliśmy sie drugi raz...... czasami nie wiedziałam co powiedzieć......:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes29
Kurcze to masz mało dyskretne towarzystwo! :-) W takim razie będziesz miała okazję go spotkać. Jeśli on nie zacznie to sama zagadaj-faceci czasem lubią kobiety z inicjatywą ale oczywiście nie nachalne jak tamta. A tak na marginesie-skoro on ma też możliwość skontaktowania się z tobą przez tego kolesia to czemu jakoś się nie kwapi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×