złoty środek

-moja kumpela ma męża-bardzo ale to bardzo zaradny,nie musi martwić się o byt,moze zawsze na niego liczyć,lecz ona się skarży ,ze w ogóle nie słyszy słowa kocham cie,nie przytuli ją itp -ja-10 razy słysze kocham cię.od przytulania to już uciekam,co po nim jak koniec z koncem ledwo wiąże,mąż samochodu prowadzić nie potrafi,wszystkie decyzje musze ja podejmować no i tak jest ,ze jak się spotkamy to obie narzekamy wiem zostane objechana,ale czy można mieć wszystko na raz?

o dzięki za taki odzew no nie spodziewałam się ,nie wszyscy naraz

dla mnie to lepszy bylby ten \'\'twoj\'\'.szanuj jak masz co!

ja mam takiego jak ten drugi, i wolałabym żeby był bardziej jak ten pierwszy ;DDDDD

a ja mam takiego jak ten pierwszy i uwierzcie mi ... ciezko jest. Potrafi kupic mi samochod w prawzencie, laptopa i zabrac na wycieczke zagraniczna a nie potrafi ze mna rozmawiac o uczuciach ( wewntualnie o tym ile zarobił) ....Duzo pracuje a ja czuje sie okropnie samotna...

heh... no dla mnie to by była oznaka uczucia, samochód od ukochanego czy laptop o shit, no teraz to się zdołuję na maksa... i tobie naprawdę źle, dziewczyno??!! no świat się wali a ja ci zazdroszczę, aż mnie głowa rozbolała ja kocham mojego faceta a on mnie ale nie stać go nawet na kwiatek dla mnie, żyjemy za moje, nieduże pieniądze więc nawet nie wiem czy ta jego miłość jest taka szczera skoro nie wkłada w nią energii tyle by zarobić na wspomniany kwiatek

ach, bo ty, kwiat doniczkowy, chciałabyś się grzebać w czyichś uczuciach, źle ci że twój facet jest skryty.. hmmm.. nie doceniasz co masz

czyli albo mało uczuciowy zaradny albo zakochana ciapa? wybór trudny

ja atam wierze w zlote srodki, a podobno wiara czyni cuda wiec coz tylko usmiechnac mi sie pozostje :-)