Johnson Johnson, Holiday Skin -polecam

a jak posmarujecie sie tym Holiday Skin to rozumiem np gdy bierze sie prysznic to on sie zmywa to po prysznicu kladziecie nową warstwe? a gdy juz macie na sobie sporo warstw i wezmiecie prysznic to chyba juz nie nalezy smarowac? czy po prysznicu sa zacieki?

hej,ja kupilam Holiday skin w pon,wersje dla jasnej karnacji,smaruje sie codziennie,zrobilam przerwe tylko na jeden dzien,jestem bardzo zadowolona, ale przeraza mnie,ze piszecie, ze tworza sie zacieki!!mam nadz,ze mi sie jednak nie zrobia...

Witam! Tez polecam ten balsam J&J, używam go juz ponad dwa tygodnie, można powiedzieć codzieć lub co drugi dzień sie nim smaruje, opalenizna jest ładna brązowa, nic mi się NIE wałkuje, ani nie ma żadnych zacieków nie wiem dlaczego u niektórych takowe rzeczy wystapiły :/, co do kremy tej samej linii J&J Holiday to nie bardzo jestem zadowolona, słabe są efekty moim zdaniem. Trzeba tylko pamiętać, że przed nalożeniem na buźkę trzeba dokładnie oczyścic twarz, w miejscach gdzie pory są zatkane kremik nie łapie, ale to chyba jest normalne hmmm...nio to tyle, więc co do balsamu polecam, aaaa....jest jeden mały defekt, po około dwóch godzinach balsam ma troszkę nieprzyjemny zapach, ale czego się nie robi dla pieknej opalenizny. pozdrawiam!

ja go mam, i na mnie nie dziala :( moze dlatego ze jestem juz opalona haha, wiec zostawie go na zime

prosze opare słów na mojego maila co do tego balsamiku. Co z twarza trzeba wypeelingowac? a cialo wydepilowac??? dziekue z gory

hejka balsam J&J REWELKA!!!!!!! dla kazdego, dla każdej skóry, po peelingu, bez peelingu, zawsze i wszędzie, na noc na dzień, nic dodać nic ująć; podobny jest balsam Garnier muśnięcie słońcem i Dove

Ja mam za dwa tygodnie bal gimnazjalny i mama mi kupiła ten J&J balsam i kilka razy się na próbę smarowałam i nic mi sie nie wałkuje. Już kiedyś go używałam i powiem, że jestem zadowolona. Myślę, że to wałkowanie zależy od rodzaju skóry i to raczej nie balsam schodzi a naskórek stary. Moja rada jest taka, żeby sobie kupić gąbkę twardą i po prostu codziennie się nią myć i tym samym ścierać naskórek (taki rodzaj codziennego delikatnego peelingu). A co do twarzy to myślę, że lepiej trochę balsamu zmieszać z kremem, którego używacie na noc i się posmarować. A i jeszcze mam radę na ten zapach przykry... najlepiej sobie kupić ten balsam na noc i posmarować się wieczorem, pójść spać i wtedy nic nie czuć :D

Ja rowniez polecam.Opalenizna jest widoczna juz po pierwszym uzyciu,nie ma zaciekow i zapach jest calkiem znosny (w porownaniu np. z samoopalaczami).Ja kupilam go w UK,cena: 3,5 funta,cera jasna.

ja niestety bardzo chcialam ostrzec przed samoopalaczem. moja skora wlasnie po holiday skin zaczela sie MAKABRYCZNIE przetluszczac. Fakt przez kilka pierwszych tygodni bylo super i kolor rewelacyjny

Kupiłam ten balsam 3 dni temu. Do tej pory używałam tego na noc i byłam zadowolona. Ten balsam jest dużo gorzszy. Wziełam sobie rano prysznic i posmarowalam sie balsamem. Teraz właśnie wyszłam spod prysznica. Jest 24:00, a więc mineło jakieś 10 godzin od aplikacji. Na ręczniku są plamy :(:(:(

ja nie polecam,smierdzi a skora zrobila sie zolta :P :(

J&J jEst wSpaniały ;)) Za pierwszym razem widać trOChe smugi ale juz za dtugim kolor sie wyrównuje ^^ Każdy mi zazdrości takiej opalenizNy :D pOleCam!

BrązOwiutka jestem ^^ Już za 2 razem widaĆ efektY :))