24 latki bez instynktu....czy są takie

hallo mam 24,5 latek jestem po studiach, mężatka na razie bez dziecka i nie wiem kiedy to sie zmieni.......nie czuje potrzeby aby miec dziecko, zabezpieczam sie wiec ciąża mi nie grozi i nie potrafiłabym odstawic tabletek i współzyc w dni płodne ...jestem rozsadna i wiem ze do ciazy musze sie przygotowac ale rozum mowi mi ze to nie własciwy moment na dziecko...nie chodzi o finanse chociaz po czesci tez ale o to ze teraz jeste wolna nikt nie ogranicza mi wolnosci robie co chce a nie bez przerwy pieluchy wrzask ......itd....

jak na 24 lata masz pstro w glowie nie powinnas miec dzieci

Pewnie, ze to normalne. Za wczesnie jeszcze.

Bez przesady, jeszcze czas rozplodu przyjdzie

Ja nie chcę dziecka, nigdy nie chciałam, nawet będąc dzieckiem nie lubiłam swoich młodszych kuzynów i w ogóle niemowlaków i szczerze mówiąc dobrze mi z tym ;) robie to co lubię i co daje mi satysfakcję, poswięcam się partnerowi a on mi, i po co burzyć ten idealny układ wrzaskami, kupami itp ;) p.s. mam 24 lata i czerpię z życia całymi garściami!! :D:D:D Sądze że za chwilę odezwą się matki polki które będą usilowały wmówić nam że jeszcze jesteśmy niedojrzałe i że dziecko to największy skarb na swiecie hehe ;) pozdrawiam wszystkich!

jak zechcecie to się zapłodnicie i już

Lothe Lorien... ja mam 29 lat i zero instynktu :D Więc teksty o dorastaniu do dzieci nalezy między bajki wsadzic ;)

Tez tak miałam ale w końcu i tak zaszłam bo musiałam odstawić pigułki i jakoś tak wyszło.Instynktu nigdy nie miałam i dalej nie wiem co to jest.Kocham swoje dziecko i tyle.Normalnie chyba nigdy nie zdecydowałabym się na dzidzi.To nie tylko wrzask i pieluchy ale ja tez tak to widziałam jak Ty.Oczywiście bez wrzasku się nie obejdzie ale i tak warto,JAK CHOLERA WARTO!

Katarina - ja to wiem ;) Ale matki raczej tak ochoczo w to nie uwierzą :D

LL dawno temu przestałam się przejmować ;) Moje życie i mam zamiar przezyć je po swojemu a nie według \"jedynego prawdziwego\" wzorca ;)

SNUPA a ile masz latek ......i co spowodowało ze zmieniłas zdanie i zaszłas w ciąże a z instynktem jest chyba tak ze sie go nie ma az do momentu kiedy sie zajdzie w ciąże ....tak mysle

\".....i nie potrafiłabym odstawic tabletek i współzyc w dni płodne ...jestem rozsadna i wiem ze do ciazy musze sie przygotowac\" bierzesz tabletki i sądzisz, że masz dni płodne ? do tego piszesz, że jesteś rozsądna ? lol

loza szydercow....kobietko czytaj uwazniej biore tabletki (obecnie)ale chodziło mi o to ze jak przestane to nie potrafiłabym figlowac w dni płodne z przeswiadczeniem ze moge zajsc chociaz nie chce

Mam 25 teraz a corka 4 miesiace.Zdania nie zmieniłam,ale pigułki odstawiłam bo było podejrzenie ze to one mi szkodza.No i od razu zaszłam w ciążę.Jak byłam mała to nawet nigdy lalkami się nie bawiłam,pozniej nie trzymałam nawet niemowłęcia na rękach i za dziecmi tez nie prepadałam.Własciwie to mnie denerwowały. Po prostu moja mala mnie odmieniła i tyle.

a sorry... ups, ale wpadka. kłócę się ze swoim i mi chyba jebie :O a tak BTW... mam 22, instynktu zero! ZEEERO

ale raczej nie wszystkie odp. warunki finansowe.... ja ma 25 lat instynkt raczej marginalny - pozatym jeszcze nie czas

iloza szydercow ile masz lat no jak to okresliła jedna osoba na poczatku chyba mam ptasi móźdzek na dziecko bo głupio mysle....kazda która nie ma dziecka i nie chce go miec na razie tak mysli ale jak sie juz pojawi to diametralnie zmienia zdanie.....przeciez dziecko wszystko zmienia myslenie tez

Ja instynktu nie miałam nawet wtedy kiedy wyraźnie było czuć ruchy dziecka i jego obraz na USG stał się bardzo wyraźny. Dzieci jak nie lubiłam tak nie lubiłam, potem miałam ciężki poród bolało potwornie. Obudziłam się po porodzie wypoczeta i nagle coś we mnie pękło, wstałam pobiegłam do dziecka i tak już zostało:P:D Niesamowite uczucie

tamara no no to nieźle......naprawde gartulacje przeobrazenia a w jakim wieku urodziłasz 1 dziecko

mam 22 i nie mam zamiaru mieć dzieci przez następne minimum 3 lata! nie lubie dzieci, moze kiedyś... Zdania nie zmienię.

No ja tez nie miałam na usg ale martwiłam się o nie juz od początku. Nie wiem dalej co to jest instynkt bo to co nas łacay jest czyms więcej i nie do opisania.Na kazdego przyjdzie pora i tyle,a jak nie przyjdzie to tez jakos bedzie,moze spełni się w czyms innym.

ale tych topików już tyle było, chce sie wam jeszcze poruszać ten temat, jeśli nie chcecie mieć dzieci to ich nie musicie mieć, przecież to nic złego, że nie chcecie mieć dzieci.

VITA80 nastepna inteligetnie czytajaca ....przeciez autorka i inne nie pisza ze nie chce miec tylko ze JESZCZE nie maja pomimo 25 lat....dziewczyno czytaj dokładniej..

Jejciu przepraszam ale nie rozumiem tego jak mozna nie chciec miec dziecka:(przeciez to jest taki mały skarb, ktory potrzebuje miłosci...piszecie ze nie chcecie(nie wszystkie z was to pisały)wrzasku itp spraw, ale popatrzcie y tez kiedys byłyscie malutkie i mamy tez musiały to wszystko znosic....i napewno tego nie załuja.Ja choc mam dopiero 17 lat chciałabym miec dzidzi.marzę o skonczeniu szkoły i byciu szczęsliwa mamusia:)

O tym właśnie mówiłam ;) Dziękuję Bogu że jednak dał mi większe ambicje niż skończyc szkołe i się rozmnożyć :) Marita, Ty lubisz dzieci, ja wole zagraniczne podróże, wolność lub nicnierobienie. Dziecko byłoby dla mnie balastem. I tyle. Czy to takie dziwne ;)

DO DRAAAAAAAA Przecież, sa na tym topiku kobiety, ktore pisza ze nie chca mieć dziecka!!!!!!!

Ja rozumiem ze mozna niechciec,zresztą czasy sa takie ze o prace trudno a jak juz jest to przewaznie taka ze na oplacenie rachunkow ledwo starczy.Odpowiedzialność też do czegoś zobowiązuje.Kazda sytuacja jest inna a poza tym jak ktoś za wszelka cene nie chce miec to lepiej zeby nie mial i nic w tym dziwnego niema.

coraz wiecej młodych kobiet rezygnuje swiadomie z maciezynstwa.....chca byc wolne i robic wszystko bez dziecka a nie z nim.....taki jest nasz dzisiejszy swiat

nie no torozumiem ze ktos nie chce(nie ma ochoty)miec narazie dzidzi moze z przyczyn materialnych, ale zastanowcie sie.NIE FAJNIE MIEC TAKIEGO SZKRABA?:) ale z drugiej strony macie racje:)przyznaje...dopiero teraz tak sobie pomyslalam..nie wiem czy za rok ja nie zmienie zdania........

jasne ja tez rozumiem ze ktos nie chce dziecka takie mamy czasy a nie inne i my sie musimy do nich dostosowac a nie jest łatwo.... i tego kto nie chce miec wogole nie przekona gadanie ze dziecko jest słodkie takie srakie i owakie bo mnie to juz osobiscie zaczyna dobijac