olejek z drzewa herbacianego na tłustą cerę polecam

Stosuje na noc nierozcieńczony olejek z drzewa herbacianego - wklepuje w skórę i robię 10-15 minutowy masaż. Cera jest zrelaksowana, gładsza, szybciej goją się wypryski, zmniejszają się pory. Olejek wchłania się nie pozostawiając tłustego filtru. Mozne służyć jako podkład pod make-up. Polecam osobom z kłopotliwą cerą.

sorry tłustego filmu miałam na myśli

A CZY SKÓRA MNIEJ SIĘ ŚWIECI PO UŻYCIU TEGO OLEJKU?? BO JA MAM NAJWIĘKSZY PROBLEM Z BŁYSZCZENIEM SIE CERY:(

w aptece? czy może w sklepie zielarskim?

Uwaga. Przesuszycie skore. To bardzo mocny olejek. Dluzsze jego uzywanie moze spowodowac grozne skutki.

to co radzicie na blyszczącą się, ale już nie taką młodą cerę, bo 28 - letnią:O nie mogę sobie z tym poradzić, a doprowadza mnie to do szału, bo nie dość, że nieestetycznie wygląda to jeszcze włosy ciągle się tłuszczą od twarzy:O masakra

Mialam kiedys zel do mycia twarzy z drzewa herbacianego i nic nie dawal!A na skore tlusta nic chyba nie pomoze.Jedynym bledem kazdej z nas jest jej wysuszanie.Nie jest to dobre dla skory tlustej,gdyz Ona wtedy sie jeszce bardziej przetluszcza.Dlatego nie uzywajmy kremow matujacych.Ja kiedys takich uzywalam i mailam same problemy skora bardziej sie przetluszczala.Teraz przeszlam na lekkie kremy nawilzajace i jest lepiej.Pamietajcie skore tlusta nalezy nawilzac!

olejek można kupić w sklepie zielarskim albo w aptece. Ładnie się wchłania nie pozostawia tłustej warstewki ale jako preparat matujący to chyba nie może służyć. Mi się cera poprawiła po kilku aplikacjach, świetnie się rozprowadza i trzyma fluid, cera mniej się przetłuszcza .Ktoś napisał, że bardzo wysusza i ma negatywny wpływ na skórę- uważam ze we wszystkim trzeba zachować umiar i po kilku aplikacjach zrobić sobie przerwę.Zapewne nie u wszystkich nastąpi poprawa, każdy ma inną skórę, która różnie reaguje na różne specyfiki. Mnie pomogło więc może i komuś również. Jeśli się ktoś obawia mocnego działania tego olejku to można go potrzymać na skórze ok. 1 h i zmyć. A do masażu skóry nadaje się super.

Ile kosztuje?

ja zapłaciłam 6 PLN za małą buteleczkę, olejek jest bardzo wydajny , 5-7 kropelek wystarczy na jedną aplikację na twarz

nierozcieńczony olejek można stosować tylko punktowo, np. na opryszczkę. w każdym innym przypadku olejki się rozcieńcza, można je dodawać do kremu, toniku itp.

uzywam delikatnego żelu do mycia twarzy Lirene (jest bez SLS), nie stosuję już nawt toniku i bez względu na to czy nakładam krem matujący nawilżający czy zwykły nawilżający świecę się jak "psu jaja", a cery nie mam tłustej tylko mieszaną:O z tą różnicą, że jak użyję kremu matującego to z 1 h skóra nie świeci się, a jak używam nawilżającego to świecę się cały czas i co z tym zrobić?

do \"a gdzie sie kupuje...\" ja mam 27 lat i ten sam problem, niedługo powinnam zaczac uzywac kremow przeciwzmarszkowych a na mojej łazienkowej półeczce króluja kosmetyki dla nastolatek :( same odsyfiacze, żele norlaizujące, matujące toniki i kremy. Wszytsko to pomaga na błyszczenie jak umarłemu kadzidło :( Jednak nalepsze efekty anty pryszczowe i matujące mialam po całej serii Vichy, ale jak sie skóra przyzwyczaiła to znoau zaczeło sie błyszczenie. Stosuję antybakteryjny zel, matujący tonik i krem, nawet podkład do skóry tłuste i matujący puder w kamieniu i matowa jestem przez godzine. A co do samego nawilżania, bo bylo o tym wyżej, to u mnie porażka, błyszcze sie wtedy cały czas :( chyba juz taka nasza błyszcząca uroda, ale spróbuje tego olejku herbacianego. Zobaczymy jaki bedzie efekt :)

Stonoga------> nie załamuj mnie:O ja mam naprawdę dosyć:( cerę mam ładną, bez syfów czy czegokolwiek tylko świecącą jak cholera wie co, naprawdę nic się nie da zrobić?:O:O:O

a gdzie się... -------> no to zazdrosze tej ładnej buzi bo ja przy tym nadmiarze \"tłuszczu\" czasem mam zaszczyt gościc niejenego pryszcza :( wiec mam 2 w 1 i rozszerzone pory i połysk - nawet bym rzekła ze wysoki :D ja narazie nie znalazlam środka na niebłyszczenie, poprostu wszytsko działa tylko godzinke lub dwie. Oststnio pani w aptece polecala mi jakis tonik Avena dwu fazowy, ze niby wlasnie zmatowi buzie, ale jeszcze go nie nabylam. Nie spodziewam sie cudu :(

Ja zauważyłam, że od toniku pogarsza mi się stan cery i robią sie jakieś zaskórniki czy nie wiem jak to nazwać więc przestałam używac, ale błyszczenie jest nadal:O

no nie ja to bez toniku ani rusz, jakos mi zle jak sie po umyciu nim nie przetre. Wydaje mi sie ze buzia nie jest przygotowana do kremu bez niego wiec używam namietnie :)

ale blyszcze sie nadal, czasem sie przetre tymi bibulkami matującymi i to mnie matowi ale tez tylko na troche....

Ja też myślałam, że bez toniku ani rusz, bo używałam toników od jakis 8-miu lat więc ciężko wyobrazić sobie, że można tego teraz nie używać, a jednak gdy po kilku dniach zobaczyłam poprawę w wyglądzie cery to bez zastanowienia wyrzuciłam te wszystkie toniki w cholerę:) a cera naprawdę lepiej wygląda - nie robią mi sie takie małe grudki i nie czerwieni mi sie tak cholernie na nosie i policzkach:)

Stonoga-------> zobacz co znalazłam http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=91b7eee4ed59de24e877541018fcdeab&&cmd=details&itemid=1735 tylko co to za cena???????????????

opis zachęcający tylko ta cena nie bardzo, czesto te droższe kremy wcale mi nie odpowiadaja wiec wolałabym na poczatek jakąś próbkę. Kurcze to chyba musze spróbowac z tym tonikiem i go odstawie na trochę. Tylko ze ja poki co święcie wierze ze tonik mi pomaga a nie robi krzywde :(

Stonoga, a masz cerę naczynkową? bo ja tak i jeszcze znalazłam taki, tańszy nieco krem: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=f64ed96ed0438ad14b4ea10669fb0de9&&cmd=details&itemid=12964 chyba pójde po próbkę od którejś z drogerii:) bo na ten wcześniej to nie wyłożyłabym aż 160zł:O

nie, na szczęsie nie mam cery naczynkowej, a przynajmniej nie robia mi się żadne pajączki, ani nie mam zaczerwienienia ale kiedys mi pani robila badanie skóry jakims dziwnym aparatem i powiedziła ze mam płtyko unaczyniona i zabronila robic zwykły pilling tylko enzymatyczny.

a jaki to peeling enzymatyczny? bo ja chyba robie jakimś zwykłym i znając życie szkodzę sobie:O

no ten enzymatyczny to jest taki nie z granulaki tylko zawiera własnie enzymy, które rozpuszczaja martwy naskórek a nie go ścieraja i w ten sposób jest mmniejsza szansa na uszkodzenie naczynek. Ja jeszcze sobie takiego nie sprawiłam bo lubie podrapac sie takim zwykłym ale widziałam taki w Rossmanie z serii chyba Lirenne do cery naczynkowej w cenie normalnej ok 15 zł :)

Dzięki Stonoga:) ja mam jakiś z Avonu z brązowym cukrem czy jakoś tak, ale to chyba nie jest enzymatyczny, bo nic takiego na nim nie jest napisane

odłączam sie juz od netu, czas do dimku, zajrze jutro może dalej pogadamy o matowaniu pyszczka :) pa

OK:) papa miło się gadało:)

gówno pomaga a ty piszesz albo z nudów albo nic ci nie dolega

Warto też wspomnieć o lekkich właściwościach antywirusowych. http://www.swiat-olejkow.pl/olejek-z-drzewa-herbacianego/