Przyjażń czy miłość....

Nie wiem co mam zrobić.Poznałem pewną dziewczynę.Jest wyjątkowa, piękna itd.... lubimy ze sobą spędzać czas, fajnie nam się rozmawia,jest poprostu taka idealna że szok.Tylko jedno ale..jesteśmy na etapie kolega/koleżanka.A ja się w niej poprostu zakochałem.Byłem wcześniej z inną w związku i się ludziłem że to zauroczenie i mi przejdzie ale ja myślę o niej codziennie żeby nie powiedzieć w każdej wolnej chwili ;) Rozstałem się z dziewczyną bo nie mogłem jej dłużej oszukiwać a z koleżanką nic między nami nie było i nie jest żeby nie było że zdradzałem.I teraz boję się podjać pewnego kroku..powiedzieć jej że ją kocham czy zostawić to jak jest teraz i zobaczyć co wyjdzie dalej !?!? Szkoda i miłości i z drugiej strony przyjaźni.Obawiam się że jak jej powiem o uczuciach to wszystko sie popsuje i to będzie koniec wszystkiego.Co z tym zrobić? Wyjechać zmienić pracę mieszkanie czy zaryzykować? Poczekać az może w innej się zakocham a ona mi zobojętnieje? :( Nie wiem już sam

powiedz jej co do niej czujesz:)Może ona czuje do Ciebie to samo:)Zaryzykuj bo warto:)być szczęsliwym:)

jak nie zarezykujesz to nie posmakujesz Ci co ryzkuja sa godni miłosci Nawyze ajk sie nie powiedzie mozesz zrobic taki krok jak przeprowadzka ale mysle ze to jest bardzo dratyczne ,i ja wierze ze w ogole nie bedzie potrzebny Przed miłoscia nie uciekniesz

To zwykłe zauroczneie pewnie przejdzie wraz z letnim deszczem. Jeśli pewnym jest, że miłość otwiera serca, a tęsknota nigdy nie ustaje w ramionach kochanych dlaczego cierpienie wyciska nań piętno ?

"Jest wyjątkowa, piękna itd.... lubimy ze sobą spędzać czas, fajnie nam się rozmawia" =zacytowane Twoje słowa.Ciekawi mnie czy po Twoim zerwaniu z dziewczyną nie zaczeliście się częściej spotykać z "koleżanką" i jeśli Ona nie ma faceta i lubi z Tobą spędzać czas to się nie zastanawiaj... bądź mężczyzną ;)