Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 23-latkaaa

Ospa-to chyba to,ale w tym wieku??

Polecane posty

23-latko, jeśli to Cię pocieszy, ja zaczęłam przechodzić choroby wieku dziecięcego od czasu studiów: ospa - 20 lat, różyczka - 23 lata, świnka - 27 lat :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23-latkaa
Nie pociesza mnie to ,bo to moja pierwsz choroba taka:).Nie miałam jeszcze odry,różyczki,świnki:).Masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23-latko, to o różyczkę lepiej się postaraj :). Ja to przechodziłam w tydzień, nic wielkiego, a zawsze to bezpieczniej, jeśli myślisz o dziecku. Trzymaj się cieplutko - dosłownie, wiatrówki nie można przechłodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dodam, że przy różyczce wszyscy się ze mnie śmiali, zwłaszcza rejestratorka w przychodni, która, rzuciwszy na mnie okiem, szybko zaprowadziła mnie do pediatry :). Ale przy śwince to już rodzina i znajomi płakali ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ospa u dorosłego człowieka może być chorobą śmiertelną i KONIECZNA jest natychnmiastowa wizyta u lekarza! Im później występuje ospa, tym gorzej, więc nie ma no co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23-latkaa
Byłam byłam.Do tej pory było ok,ale najgorsza dla mnie ta gorączka,zimno i ból głowy... Myć się wolno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5- latka
Niestety mój 5- letni synek przechodzi dzisiaj 1 dzień ospy ;( Byłam u lekarza, dostał Pudroderm, wapno i Calpol na gorączke i ból... Jeszcze ma mało krostek, ale wiem że nowe "rzuty" powtarzaja sie co pare dni..... Nie wolno go kąpać i przez ok. 10-14 dni NIE WYCHODZIĆ z domu!!!! Nie mam pojęcia, jak on to przeżyje.... Przedszkole odpada, spacerki też--> a to przecież jego żywioł :( koszmar...... pozdrawiam wszystykich "ospowiczów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, ja miałam ospę dw lata temu - 14 dni mnie sypało, gorączka cały ten czas w okolicach 38,5 stopnia rano, wieczorem, podnosiła się prawie do 40 i kolejny wysyp krost. A potem zapalenie nerwów czaszkowych, miałam ochotę sobie głowę odkręcić i schować do lodówki. Ze 4 miesiące dochodziłam do siebie. Gdybym nie brała acyklowiru od drugiego dnia, to chyba zdechłabym całkiem :o Ja nie chce nikogo straszyć, ale jak się komus trafi \"na starość\", to trzeba wezwać lekarza ( nie łazić i bliźnich zarażać) i leżeć w łóżku, żeby sobie komplikacji nie napytać, bo to dzieciom ulgowo przechodzi, a dorosłych poniewiera :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23-latkaa
Witam ponownie po dłuższej przerwie:).No wydaje mi się,że to już końcówka tej choroby-oby:).A było faktycznie ciężko:(.Czwartego dnia jak mnie rozłożyło-wymioty,ogromny ból głowy,gorączka,zero sił ani apetytu i aż sam lekarz się wystraszył i od razu skierowanie do szpitala z podejrzeniem powikłań!!!No ale ja :) nie leżałam nigdy w szpitalu no i przetrzymałam to wszystko z nadzieją,że przejdzie no i po intensywnej opiece nademną-na chama jedzenie,picie....przeszło i obeszło się bez szpitala na szczeście:)Ale co to było za uczucie.:/.A jeszcze na początku choroby to stwierdziłam,że to pryszcz z przeziębieniem....myliłam sie....tragedia:)Teraz czekam aż strupki odpadną:).Pozdr.dla wszystkich ospowiczów:)Buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23-latkaa
A teraz dopatruje sie po tej chorobie blizn-i chyba bedą:(-mimo,że nie drapałam:(,Co robić?To dekolt!!!Znacie jakieś sposoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaka
taa jasne choroba dzieci .. mnie koles tym w wojsku zarazil ... wruciem do domu na przepustke i mnie zmogło.. prepustke szlak trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 28 lat i właśnie ospę dostałam! W szkole pracuje więc od dzieci podłapałam. Myślałam, że uodporniona jestem bo w dzieciństwie całą rodzinę zmogło a mnie nie!!! Potem w ciąży w szkole była epidemia a ja niezmordowanie pracowałam i też mnie nie złapało!!! A teraz mnie dopadło - kurcze!!! Swędzi a do tego wydrapałam sobie na twarzy i mi chyba wrzód się tworzy!!! Pewnie będzie blizna. Nie chciałam brać zwolnienia bo w szkole wywiadówka a ja mam dwa wychowawstwa ale chyba się nie obejdzie!!! Mówicie coś o rzutach?To znaczy ze to nie wszystko? Ospę mam od dwóch dni i dopiero teraz mam dużo tych krostek a dziś to mi nawet temperatura trochę skoczyła. A moze wyrwać się do szkoły? Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysypka
kochana nie martw sie, ospa wlasnie polozyla mnie do lozka, mam 32 lata!!! leze i kwicze tak mnie swedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawaiaa
mam 21 lat i mam 3 dzien ospy.Wypryski jeszcze wychodza,ale nie mam jeszcze stupkow.lekarz mi zabronil mycia przez 2 tygodnie!ale na internecie przeczytalam ze sa tzn kapiele odkazajace-np woda z soda oczyszczona.czy moge sie umyc w czyms takim?pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę!!!!!!!!!! Mam 33 lata i to złapałam. Od córci swojej. Ogromne ilości pryszczy i ciagle przybywa. A za 5 dni wyjazd życia. Łykam Heviran. Chyba nie działa bo właśnie odkryłam pryszcza na języku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałąm ospę w wieku 27
lat.... to też była moja pierwsza choroba dziecięca.... jak miałam 1,5 roku to przeszłam różyczkę, no, ale tego oczywiście nie pamiętam.... ospą zaraziłam się od swojego dziecka.... żałuję, że nie nalegałam na szczepionkę, która łagodzi objawy, bo choroba na prawdę denerwująca.... mnie gdzieś na 2 tygodnie praktycznie uziemiła.... pęcherzyki smarowałam pudrodermem, na twarzy zrobiłam sobie dosłownie taką maskę- skorupę..... aby jak najmniej rozniosły mi się te pęcherze i chyba podziałało, bo na buzi miała tylko ze 4.... plecy zasypane, za to najbardziej nieprzyjamne były te wyskakujące na sluzówce w buzi.....brrr dość długo unikałam kąpieli, co też do miłych nie należało, szczególnie że przy goraczce i lekach przeciw niej, pociłam się strasznie..... ale nie chciałam tego cholerstwa roznosić..... dopiro jak zaczeły przysychać, to kąpałam się w nadmanganianie potasu.... taki fioletowy proszek dosypywałam go do wody- on wysusza i łagodzi.... tyle że nie można się wycierać, a tylko owinąć ręcznikiem..... aha, na blizny, już po chorobie, najbardziej pomógł mi często poisywany tu na kafe, peeling kawowy, robiłam regularnie i już po pół roku praktycznie nie miałam sladu po pliznach.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc z mojego wyjazdu nici. Nie mam szans :( Drugą dobę cierpię z powodu pryszczy. Fizycznie czuję się ok.Ale chyba jeszcze może mnie dopaść gorączka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama przechodzila ospe w wieku 38 lat...i to dość ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mija 3 doba mojej męczarni .Kto mi powie czy jeszcze może dopaść mnie kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kiedy przestanie się to na mnie pojawiać ? Bo pomału miejsca na mnie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 27 lat
i chorowalam w styczniu tego roku na ospe. te krosty pojawiaja sie w 3 lub 4 "wysypach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 27 lat
ja ogolnie to mialam malo. zostalo mi 4 blizny. tzn. po 4 krostach. a nawet na stopach mialam je! a ogolnie to malo mialam i lagodnie to przeszlam. tylko glowa strasznie bolala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam gorączkę. Łyknęłam procha i ogólnie nie jest źle ale temperatura mi nie spada :( Dzisaj wymoczyłam się (bo trudno to nazwać myciem) w wodzie z sodą oczyszczoną. Poczułam lekka ulgę. Na jutro planuję kąpiel w nadmanganianie potasu. Kiedy to się skończy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamik
Witajcie ! moja 7,5 letnia córcia przechodzi dosyć cięzko ospe (goraczka doszła do 39,7 st. C a ja ze stresu podałam małej cały czopek pyralginu, którego na szczęście moje przytomne dziecko część wydałiło, ale i tak w ciągu 2 godzin temperatura spadła do 36,5). Teraz juz weszła w faze zasychania strupków i podziwiam ją , jaka jest dzielna i się nie drapie. W kolejce do ospy czekamy z jej 5 letnim braciszkiem. Podobno, jesli w ciągu 24 godzin od wystapienia pierwszych objawów poda sie akcylowir ( chyba tak sie to nazywa) przebieg bedzie lżejszy i poinno sie obyc bez powikłań. Wiec sie oglądamy, czy nie pojawiają się krosteczki, żeby pędzic do lekarza. Trzymajcie za nas kciuki, bo mały nie jest tak zdyscyplinowanym pacjentem, jak jego starsza siostra.... oj, będzie sie działo....juz widzę radosne miny w pracy, jak pójdę na dłuuugie zwolnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
ze moja siostra chorowala a ja nie zachorowalam wtedy. zachorowalam dopiero 10 lat pozniej... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
a wiecie ze ci co juz chorowali na ospe i pozniej maja kontakt z chora osoba to moga sie zarazic??? tylko, ze nie beda miec ospy a półpasiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jestem juz zupełnie zdrowa:) . Po ospie ani śladu(no kilka plamek jeszcze widać). Nawet mój wyjazd się udał!!! Przez pierwsze dwa dni nie rozstawałam się z czapką z daszkiem (celem ukrycia \"zmasarowanego\" czoła). Bardzo dużo z moich plamek się cofnęło. Myślę,że to dzięki końskiej dawce Heviranu i przecieraniu pęcherzyków płynem stosowanym przed iniekcjami. W sumie po tygodniu od pojawienia się pierwszych objawów , nadawałam się do ludzi. Temp. 37,5 utrzymywała się przez 3-4 dni.Głowa bolała ok tygodnia . Ale poza tym było ok. Jak sobie przypomnę drugi dzień choroby , nie mogą uwierzyć ,że tak łagodnie to przeszłam. Życzę wszystkim chorujacym expresowego wyleczenia ospy. Mnie mi się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaa
ha! a ja nigdy ospy nie mialam( chyba ze przechodzilam bezobjawowo) moj brat (9-letni) mial ospe miesiac temu a ja sie nie zarazilam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleub
witam moją 7 letnia córkę wysypało 24 maja- do szkoły poszła 30 maja strupki ładnie przyschły, odpadały wczoraj wieczorem gorączka 39,2 i cięzko ją obniżyć - spada max do 37,6 i po 4 godzinach znów wraca bylismy w nocy na szpitalnej izbie przyjęć, ale że żadnych objawów choroby brak to żadnego antybiotyku czy innych zaleceń niż lek p/gorączkowy nie dostalismy :O w piątek pzez 3 godziny córką zajmowała sie znajoma i podejrzewam, że wtedy mogło ją owiać i się zaziębiła dodam, że córka mimo takiej gorączki całkiem dobrze się czuje ... czy ta gorączka może zwiastowac cos groźnego? przeziębienie ospy? w sumie to piątek był już 9 dzień od pojawienia sie wysypki ... jutro ide do przychodni, ale jakos nie ufam wiedzy lekarzy czy spotkaliscie się z podobna reakcją organizmu? dzięki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że to wynik osłabienia organizmu po przejściu ospy. Mała miała obniżona odporność i złapała przeziębienie. Wizyta u lekarza napewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×