Jak to powiedzieć - delikatnie - facetowi?

1. By częściej mył zęby i poszedł do stomatologa je wyleczyć 2. By lepiej się ubierał (nie chodzi o firmowe ciuchy, ale o to ze np. cala zime potrafil przechodzic w jednym zoltym swetrze - przypuszczam ze kiedys byl bialy, takim z lat 70tych, a ma sporo innych ciuchow) 3. By zachowywal sie jak facet ! Nie mam sily do niego. Ostatnio jak mu powiedzialam, ze powinien dbac bardziej o higiene intymna to sie obrazil. Czy tak wiele wymagam? Kiedyś przypadkowo weszlam do lazienki, nie przypuszczalam, ze sie kapie :-o ale co to byla za kąpiel, siedział skulony w wannie pryszcznic miał skierowany od pasa w dol, ani kropelki wody na plecach, na glowie.. i on uwaza ze to kapiel. Kiedys zaproponowalam wspolna, to po 10 minutach wyszedl z wanny, chyba bal sie ze za szybko mu ten brud odpadnie od ciala :-o To fantastyczny facet, ale trzeba mu powiedziec kilak rzeczy bo sam sie nie domysli, ja nie wiem jak to zrobic delikatnie :( poradzcie! Zamiania sie w flejtucha!!! Ma 2 pary spodni od pewnie kilku lat i on nie chce kupic sobie nowych chociaz ma kase! te 2 pary juz mu sie starly poza tym jedne sa takie akurat na zime, a on w nich chodzi nawet teraz!!! :( w takim cieple :( Ma 39 lat. :(

a Ty ile masz lat o czy jestes jego zina?

Jesli w wieku 39 lat jest flejtuchem to chyba juz raczej zbyt póxno jest na zmiane.To są wieloletnie przyzwyczajenia .Moim zdaniem będzie ciężko.

oczywiscie mialo byc zoną :)

nie rób tego delikatnie on wcale nie śmierdzi delikatnie mój na poczatku zwiazku był czyściochem potem jakos mu przeszło - kilka razy zwróciłam mu uwage (bez owijania w bawełne) - nie podziałało - jakzwróciłam mu uwage przy dobrych znajomych - podzialało i działa do dzis :P

a smród z japy popsutych zębów nie przeszkadza ci w łóżku ??

konar ma rację... niestety... skoro nawet wspolna kapiel do niego nie przemawia :(

zmien faceta!!!!!!!!!!!!!!!!!:O

Jestesmy narzeczeństwem, w przyszłym roku ślub. jestem od niego duzo mlodsza, moze dlatego tak mnie to razi? chociaz jesli chodzi o wszystko pozostale nie mam mu nic do zarzucenia. Znamy się od 3 lat od 2 jesteśmy razem, ale z dnia na dzień widzę, że to wszystko robi się coraz gorsze, tzn jego brak higieny, wg. niego facet pownien uzywac tylko mydla i kremu do golenia, plynu niekoniecznie. A krem? kiedys go posmarowalam po nosie, to tragedia, krzyki.. (moze za duzo powiedziane, ale sie uniosl). Zaznaczam, ze ma kase, a w lazience stoja u niego dezodoranty ktorych termin przydatnosci minal kilka lat temu. widzialam nawet taki z 99 roku!!! :( szampon to oczywiscie za 2 zł mimo ze ma sklonnosci do lupiezu, a jak wiadomo za 2 zl nie mozna kupic na te dolegliwosc nic dobrego.

mógłby nie wychodzić z wanny.. Ciągle się kąpie, myje, obwąchuje..Ma jakaś obsesję..Wcale nie pachnie a ja lubię czuć zapach świerzego ciałka. Z tej czystości przestał mnie podniecać.

po co mu mówic zeby mył zeby lub poszedł do stomatologa.. powiedz mu smierdzi ci z buzi i masz brudne zeby...powinno zaskutkowac

hmmm... tak naprawde to problem lezy nie w braku higieny osobistej, tylko w jego skąpstwie, stąd te 2 pary spodni buuuuuu

W ubieglym roku zaszalal i kupil perfumy adidasa za 20 zl :-o pamietam, ze wtedy powiedzialam mu "ale ladnie pachniesz", a on od razu "uzywam tylko jak sie spotykamy, kupilem adidasa" az wstyd wsrod znajomych :(:(:(

ale wiesz - ja bym tam powiedziała bez ogródek!! no kurde, jak możesz wytrzymywać z brudasem????? chyba jestescie na tyle długo ze mozesz to zrobic. powiedz mu wprost i jesli sie obrazi to to ciołek nie facet w takim razie. przeceiz jak można z takim sie całować, kochac...a feeeeeeeeeeeeeeee mój facet jest czyścioszkiem ale jak kiedys poszedł siku, nie umył ptaka i chciał bym mu wzięła do buzi to konkretnie powiedziała ze owszem ale niech zapierdziele do łazienki go umyc. pomysl czy chcesz spedzic całe zycie z smierdzielem? pomysl, przeceiz znajomi z pracy tez musza czuc jego smród i pewnie sie nabija z niego. powiedz mu to wprost albo napisz anonim czy co. a jesli nic nie da to powiedz ze dopóki nie zacznie dbac o higiene to zero seksu i buziaków!

ja ty to wytrzymujesz?jak się go nie brzydzisz??? Fuj! Ja bym go nie dotkneła. Nigdy w życiu! Wyrzuć mu te stare ciuchy i już! Będzie musiał ubrać nowe.

Pucio - nie uważasz, że to zbyt bezpośrednio? "Śmierdzi Ci z buzi" :( to takie trochę.. hm... mało delikatne :(

skąpy facet to najgorsze co moze byc... sama kiedys miałam z takim do czynienia, co prawda dbał o higiene ale raz dostałam od niego prezent... hihihi .... gadżet firmowy ;) ech takiego nic i nikt nie zmieni

po prostu nie obwiaja w bawełne bo to nic nie da - muisz powiedziec to z grubej rury . jesli facetowi nie powiesz czegos konkretnie to on nie zajarzy!!! kurde, milei racje w TV mówiąc ze polscy faceci to najwieksze brudasy w Europie

ale ja powiedziałabym: "cuchniesz moczem nietrenowanego goryla; śmierdzi co z gęby niczym z kloaki, a twoje zapuszczone pajęczyną trójki, przypominają mi nieodparcie kasownik w tramwaju z lat 70-tych- jeżeli coś z tym nie zrobisz, to ja, wrzucę cię wrazz twoim cuchnącym i powyciąganym odzieniem do wapna kaustycznego dla twojego dobra!, a teraz WYCHODZĘ i NIE WRÓCĘ PRĘDZEJ NIZ NIE POWIADOMISZ MNIE O SWOJEJ PRZEMIANIE". następnie wymalowałabym mu na ścianie wielkimi druowanymi literami: TU MIESZKA SKUNKS! Adieu! ;)

nie patrz na to to jest facet przeciez.. powiedz mu ze jedzie mu z buzi jak z butów Gargamela...haha powinno zaskutkowac

wez pod uwage, ze to dopiero pocztaek, bo slubie bedzie jeszczegorzej teraz sie stara dla ciebie pozniej pewnie nie bedzie juz mu sie chcialo a ta cecha nasila sie z wiekim

och kobieto, no i co z tego ze mało delikatnie!!! a czy on postepuje z Toba delikatnie skoro doprowadza Cie do rozpaczy, obudz sie !!

Albo kiedyś pomagałam mu układac ciuchy, podsuwałam co lepszego mógłby ubrac to wymyślać, że on koszuli w kratke nie zalozy, w paski tez nie i tak w kolko. Ukladal pozniej sam juz bielizne, wzioł majtki do ręki i powiedział, że te ma akurat na spotakani ze mną, że to firmowe :-o :(:(:(:( a raz jak byl u mnie tydzien to w ogole sie nie umyl. oczywiscie przed seksem sie wzbranialam i do tego nie doszlo. eh.. niektore dziewczyny to naprawde macie fajnie :) czyscioszkow.. bardzo bym takiego go chciala widzieć, bo ma naprawde super charakter :(

miało być- przetrenowanego goryla :) ale i tak Cię podziwiam, że z takim jesteś, bleeeeehhh :D

a ty tą historie czytasz teraz z czarnego humoru Panny Jadzi ... lepsza od ksiazek Lema..powiadam

Dziekuje za rady, ale napewnogo nie rzucę. i nie chce mu sprawiac przykrosci, chce tylko by wyleczyl zeby i nie mial ich zoltych, by zaczal dbac o higienie ogolnie :( jak czasem slysze, ze bal sie spoznic do pracy i nawet nie mial czasu wypic kawy to od razu mysle o tym, ze napewno sie nie umyl :(:(:( postama sie dzis z nim o tym pogadac :( nie chce by odebral to jako zlosliwosc.. zobaczymy :(

Wygląda na to, ze jednak do siebei pasujecie, skoro przez 3 lata nie przeszkadzało Ci to. A tak na poważnie, to nie mogę wyjść z podziwu jak Ty w ogole chciałaś się spotykac z takim koszmarem. Już w Kamasutrze pisało,ze małżeństwo może być rozwiązane, jeśli jednemu z małzonkków cuchnie z ust. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!

Hmm.. po pierwsze ja nie wyobrazam sobie dnia bez rannego prysznica i wieczorenj kapieli, nie moge teraz wyobrazic sobie jak mozna nie umyc zębów np. po obiedzie. Napewno w tym przypadku swoj do swjego nie ciagnął.. Na poczatku chyba tego nie zauwazalam, nie chcialam zauwazyc? Zreszta na poczatku nie spotykalismy sie tak czesto jak teraz.. prawie codziennie :(

seksem? dobrze sie dogadujecie w tej sferze?