Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zagubiona

Pytanie do kochanek, które nie wiedziały że facet jest żonaty

Polecane posty

Gość taka jedna zagubiona
o właśnie żona raczej by nie pisała w nocy sms-ów Wygląda bardziej jakby miał kilka.... tylko jak to sprawdzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie...
Zajrzyj jednak do jego komorki...goraco polecam. Na moje oko tez cos (ktos) jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
hmm nie lubię tego robić, ale... nie wiem czy w końcu nie wytrzymam i nie sprawdzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie...
Sprawdz zwlaszcza tresc smsow, moze sie okazac, bo moze sie okazac, ze to jakas goniaca za nim byla... i podziel sie tu z nami wynikami ku przestrodze :) Zrob to dla swojego dobra. Nikt nie lubi tego robic, ale czasami to jest niezbedne...zwlaszcza, jesli sie ma uzasadnione watpliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja waga...
...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
że żona też może pisać w nocy sms-y do męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona może pisać
dlaczego nie? ale może też to być kumpel, bo jest na świetnej imprezie i proponuje żeby dojechać. nie rozumiem tylko dlaczego "ukochany" nie powie kto to. mój partner niestety ma pracę nie od do. a ostatnio w związku z nowym projektem dosyć często dzwoniła do niego koleżanka w terminach conajmniej dziwnych, np. sobota godz 22, a rozmowa trwała prawie godzinę. po pierwsze zapytałam kto dzwonił, po drugie w jakiej sprawie, po trzecie okazało się że ona ma już ok 45 lat ;) (my przed 30-stką). trzeba rozmawiać, pytać. przeglądanie komórki to głupi pomysł, gdybym się dowiedziała, że ktoś mi tam zaglądał bez mojej wiedzy była by wielka awantura. jeżeli facet ściemnia, choćby niewiem jak bystry był, po pewnym czasie zacznie mieszać się w zeznaniach. ale trzeba rozmawiac na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
no więc tak... do komorki nie zajrzałam bo nawet nie miałam takiej możliwości. Facet gra na kilka frontów. Umawia się z kilkoma kobietami naraz albo po kolei i wszystkim mówi, że je kocha, uwielbia, planuje wspólną przyszłość, dziecko itd. Jest o tyle upierdliwy, że słowo DOŚĆ nie dociera do niego, jak się kobieta nie odzywa to nagle się budzi i zarzuca sms-ami i mailami: Dlaczego mnie zostawiasz, nie rań mnie itp Na randkach ma co najmniej dwa konta. Jak poznaje kobietę z jednego, przestaje na nie wchodzić (że niby już znalazł tą jedyną). W tym czasie z drugiego konta poznaje następną. I tak pewnie robi w kółko. Sprytnie tylko nie wiem po co. Po co się zajmuje jedną kobieta przez pół roku? Możliwe też że przy tym wszystkim jest żonaty, ale ja juz tego sprawdzac nie będę. Możliwe, że facet zajmuje się kobietami po przejściach bo takie jest najłatwiej omamić. Trzyma się ich potem rekami i nogami, prawdopodobnie chcąc doprowadzić do sytuacji, żeby to one niby zerwały z nim. Że niby on taki dobry czuły, a baby wredne bo go zostawiają. Dziwny typek. Wygląda jakby chciał sie odegrać na wszystkich kobietach tego świata za jakieś swoje krzywdy z dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie dwa lata temu poznałam mężczyznę, 10 lat starszego ode mnie. Był naprawdę uroczy, adorował mnie na każdym kroku, pisał po 20 sms dziennie, rozmawialiśmy przez telefon po godzinie, niestety nie widywalismy się zbyt czesto - zbyt duża odległość nas dzieliła. Nie mógł się doczekać kiedy przedstawi mnie znajomym z firmy a jak już to zrobił wydawał sie być taki dumny ze mnie. Krótko mówiąc nasze uczucie kwitło. Myślałam o nim moje kochanie, najdroższy... Było pewne ale... nie mógłam się kontaktować z nim we wszystkie weekendy. Tłumaczył się tym, że spędza czas z córką, która była b.zaborcza. Gdy się poznaliśmy przyznał, że był żonaty, nie przeszkadzało mi to bo sama jestem po przejściach. Największy szok przeżyłam gdy pewnego wieczoru zadzwoniła do mnie pani która przedstawiła się jako małżonka mojego ukochanego. W bardzo kulturalny sposób zaczęła wypytywać się co mnie łączy z jej meżem. Byłam załamana, na żade z pytań nie odpowiedziałam, a ona omówiła w szczegółach w jakim są szczęśliwym związku. W jednej chwili straciłam prawie wszystko, cała moją nadzieję na miłość, szczęście i sens życia. Nie jadłam nic przez tydzień, byłam otępiała z bólu. A najgorsze jest to, że nie bolało mnie najbardziej to, że mnie oszukał ale to, że straciłam Go na zawsze. Minął rok od kiedy nie mamy żadnego kontaktu ze sobą, oszukuję siebie i innych, że dawno o nim zapomniałam ale to nie prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulllikareda
Zaintrygowalo mnie wszystko o tu napisalyscie zwlaszcza wypowidz z redy , czyzby facet po stosunku sie nie myl?zwlaszcza gdy ma zone?wraca do niej , smieszne to dla mnie , facet ktory chce zawsze zdradzi niewazne czy zona czy kochanka , moze miec ich ile zechce i kazda na swoj sposob oszukuje , wiec kto tu jest ie fair! Nigdy sie tu nie wypowiadalam ale ten topi mnie zszokowal , pozdrawiam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
mala nadzieja Ty przynajmniej wiedziałaś że on ma żonę. Miałaś większą szansę przewidzenia tego co będzie. A ten mój nie wiem kompletnie w co się bawi. Może ma satysfakcję gdy rozkocha w sobie kobietę, która się bardzo broni przed uczuciem Do żona może pisać masz rację, ze zaglądanie do komórki jest głupie. Ale czasem lepiej to zrobić niż żyć złudzeniami. Są sytuacje, w których kobieta czuje że coś jest nie tak. Facet sie wszystkiego wypiera a Ty po prostu widzisz, że kłamie. Co CI w tym momencie zostaje? Jak nie przedstawisz mu dowodów bedzie dalej kręcił, że wszystko jest ok. A Ty będziesz naiwnie wierzyć do momentu aż ktoś życzliwy CI doniesie jaka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie...
A w jaki sposob dowiedzialas sie o tym, ze umawia sie z wieloma kobietami, ze mowi im, ze je kocha itd ? Az trudno w to uwierzyc, po co on to robi? Dla lozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kod elektroniczny
ja bym sprawdzila ta komorke:) No i upierala sie rpzy wyjasnieniu mi, kto wysyla smsy w nocy....!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie...
Zgadzam sie z Toba, ze czasem lepiej sie samemu poinformowac. Nawet poprzez zajrzenie na komorke. Ktos kto notoryczni klamie, nie powie prawdy, jesli sie o nia zapyta. Wyprze sie wszystkiego i jeszcze bardziej bedzie zapewnial o swoich uczuciach... Ja jestem za spojrzeniem w komorke i zdobycie jak najwiiecej informacji o typie... dla swojego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
no więc nie mam żadnych czystych dowodów na to, ze tak robi. Nie widziałam przecież jego skrzynki, telefonu, maili. Ale jak tak pozbierałam te wszystkie różne dziwne rzeczy, o których mi opowiadał, te wszystkie jego teksty, zachowania, zniknięcia, uniki, sms wieczorne, niespełnione obietnice, brak czasu... No to cóż innego moze przyjść do głowy? Jeśli mu tak łatwo przyszło mówić o miłości w stosunku do mnie, to przypuszczam że z taką samą łatwością może mówić do każdej innej. Czego jestem pewna to tego drugiego konta na randkach. Oczywiści wypiera sie tego, a teksty w obydwóch sa tak podobne (niektóre te same) - nie wierze w cud, że spotkało się dwóch facetów którzy mają identyczny styl pisania. Owszem, wiadomo, że niejeden ma kilka kont, ale gdyby faktycznie spotkał ta swoją miłość to przecież nie wchodizłby na drugi. O smsy wieczorne oczywiście sie pytałam i co? Głupie wytłumaczenie: sms z sieci... O seks też nie chodzi bo do niczego nie doszło. Więc o co jak nie o zabawę? Chore to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąka ziemniaczana
no właśnie pisze : "...umawia sie z wieloma kobietami, ze mowi im, ze je kocha itd ? Az trudno w to uwierzyc, po co on to robi ? Dla lozka ? " A czego się spodziewasz ? Że dla bycia z tobą ? Jak chcesz się dowiedzieć czy jest z tobą dla łóżka czy dla samej ciebie, to zrób mu pod jakmś pozorem szlaban na to łóżko (choroba, dni płodne, stres, czy co tam jeszcze). Jak zacznie się od ciebie odsuwać (musi zostawać w pracy po godzinach, ma jakiś służbowy wyjazd, jest przemęczony itp.) to już masz gotową odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna zagubiona: na moje oko gosc na 99% ma conajmniej jeszcze jeden obiekt swoich zainteresowan. Sprobuj go zapytac (chyba ze to robilas) od kogo te smsy, niech powie szczerze, co to za tajemnice? Gdyby mu na Tobie zalezalo to odpowiedzialby. Mimo wszystko jesli piszesz ze gosc kreci to na Twoim miejscu zerwalbym kontakt. Chyba ze nastawiasz sie na przelotna przyjemna znajomosc, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
mąka ziemniaczana przeczytaj uważnie wszystkie wypowiedzi bo chyba zgubiłaś jakieś po drodze. Ekspercie od kobiet o smsy już pytałam. wytłumaczenie równie głupie jak pozostałe, że od operatora sieci. Zapomniał tylko że ja mam ta samą sieć... raczej wszystkie fakty przemawiają za tym, ze nie jestem jedyną. facet najwidoczniej czerpie przyjemność z rozkochiwania w sobie kobiet po przejściach. Ale jest też chyba masochistą. Nie raz już mu wykrzyczałam w dosadnych i obraźliwych słowach co o nim myslę - ktoś normalny już by dawno rzucił słuchawką. A on nie.... ciekawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×