Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fafa_

zapraszanie gości

Polecane posty

Gość fafa_

czy do każdej osoby do której mieliście jechać, aby zaprosić ją na wesele i ślub, uprzedzałyście ją telefonicznie? bo osotanio trochę miałam wesel w rodzinie i za każdym razem jak ktoś przyjechał to nas w ogóle nie uprzedzał, a chciałam zaznaczyć że to była rodzina w prawdzie bliska, ale nie utzrymujemy jakiś szczególnych kontaktów. pytam się ponieważ teraz ja z moim narzeczonym mamy zamiar jeżdzić i zapraszać na swój ślub, i nie wiem jak mamy sie zachować uprzedzać czy nie telefonicznie, zwłaszcza, że kilka osób, które mamy zamiar zaprosić, w tym chrzestny, nie wiem czy bym poznała, bo taka dawno ich nie widziałam. proszę o odpo. dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko, wszystkich gości zapraszasz osobiście? bo ja mam z tym problem i nie wiem jak postapic. Mojego kochanego poznalam na studiach. Pochodzi z drugiego konca Polski dzieli nas okolo 600km, i czy powinnam jechac w jego rodzinne strony zeby zapraszac wsystkich osobiscie? myslalam zeby wyslac zaproszenia poczta ( do swojej rodzinki takze zeby nie bylo tak ze swoja zapraszam osobiscie a jego poczta wysylamzaproszenia) bo jakos nie jestem przekonana do tego zeby brac specjalnie urlop w pracy, sam przejazd do niego to duzy koszt autem ok 250-300zl paliwo +oplaty np autostrada, pociagiem lub autobusem troszku taniej choc niewiele no i nie mamy wtedy auta zeby porozwozic te zaproszenia, jego rodzice co prawda maja samochod ale prawie nigdy nie ma go w domu, jego mama go uzywa ze wzgledu na rodzaj swojej pracy, wiec dopiero wieczorem moglibysmy go wziasc, wogole ile zaproszen mozna rozwiesc w ciagu jednego dnia bo wiadomo ze jak sie spotka z rodzinka to kazdy chce chwilke pogadac i wogole i nie mozna chyba tak wjesc dac zaproszenie i wyjsc po 20 sekundach. Prosze o opinie i pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafa_
tak się składa, że moja rodzina mieszka w moich okolicach, więc nawet nie wypada mi zaproszenie wysłać pocztą. z jednym wyjątkiem mam w rodzie w Krakowie i tam wyślę pocztą i jeszcze zaproszę przez telefon te osoby. mieszkam koło Warszawy i taka podróz dla mnie i mojego narzeczonego to jest za daleko - chodzi głównie o czas - wiecie praca itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zapraszalam
osoby z drugiego konca Polski wysylajac zaproszenie i dzwoniac wszesniej. Nie ma powodu do obrazy jesli sie wysle poczta. Kazdy powinien zrozumiec to ze nie bedzie sie jechalo pol Polski z zaproszeniem szczegolnie kiedy zadko sie z ta rodzina widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zrobic z moja rodzinka - mieszkaja najdalej 60km ode mnie, mam z narzeczym jezdzic i zapraszac osobiście czy tez wyslac poczta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafa_
ja jadę do rodziny, w sumie do rodziny mojego narzyczonego, która mieszka od nas 90 km. myślę, że 60 km to nie jest dużo, ale to wszystko zależy w jakim jesteście kontakcie i czy rzeczywiście macie czas na takie podróże. a jak wcześnie iprzedzałyście gości o tym, że zamierzacie ich odwiedzić. bo ja mam zamiar dzień wcześniej to robić, czy to jednak jest za późno, ale podkreślam ta rodzina mieszka w moich okolicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paździochowa
Moim zdaniem to nie ma nic złego w wysłaniu pocztą , nawet jeśli rodzina mieszka blisko. Bo do każdego trzeba pojechać , u każdego posiedzieć godzinę , bo przecież nie wypada dać zaproszenia i w tył zwrot. To jest nie tylko odległość , ale i czas. W przypadku osób mieszkających daleko , w ogóle ani bym sobie głowy nie zawracała takimi myslami. Zaproszenie to zaproszenie , nie trzeba gości jszcze przekonywac i przymilać się , .żeby byli łaskawi przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my robilsmy tak: CI co mieszkali bardzo daleko wysyłaliśmy zaproszenie,kiedy osoba dostała juz je to zazwyczaj dźwoniła i dziękowała za zaproszenie.Osoby z mojego miasta i takie bliskie jak babcie,chrzesni(cąłe szczęscie że meiskzaja ok 10 km od nas) zapraszaliśmy osoboście,nie dźwoniliśmy wcześniej poprostu robiliśmy im niespodizanke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×