czy miałyście kiedyś KSIĘCIA Z BAJKI ???????!!!!!!

rodzice karmią nas bajkami o rycerzy na białym koniu, który uratuje nas z wierzy samotności i spełni nasze każde życzenie. A potem szara rzeczywistość. Codzienne zmagania, zero romantyzmu i rozpieszczania. Ale ja mam wspomnienia. O pięknym i szlachetnym rycerzu na białym koniu, który porwał mnie w cudowny świat godzinnych pieszczot, pięknych słów, prezentów i graniczącego z cudem zrozumienia mioch potrzeb. To było coś co będę opowiadać swoim wnukom, coś co zmieniło na lepsze jakość mjego życia. Miałam kochanka, którym był marzeniem, istotą nie z tej ziemi. I zawsze będę kochać jego ciało, umysł i głowę.

Tak. Sa dwa rodzaje tych, wszystkich, ktore mialy. Pierwszy to taki, ze nie zwracalysmy uwagi na tych, ktorzy byli ksieciem bo wydawali nam sie za spokojni, za nudni, bez fantazni i goniac za czyms nieodgadnionym chwytalysmy sie za Zabe co nas pociagala, a poczasie zaczelysmy walczyc by z Zaby zrobic Ksiecia co z gory jest skazane na fiasko. Drugi to brnac w zwiazek i pragnac go utrzymac za wszelka cene, gdy wydaje nam sie, ze to wszystko co mamy zapominamy o sobie, pozbywamy sie roli ksiezniczki do zdobycia - ze strachu, ze go stracimy - o paradox! - a potem dziwimy sie, ze \"zabilysmy\" ksiecia, tzn my sie dziwimy, ze on zniknal a do glowy nam nie przyjdzie, ze same sie do tego przyczynilysmy. Bardzo dobrze o tym pisze w ksiazce \"Czy znasz sekrety mezczyzn\" (troche wiecej o niej na temacie z mojej stopki). Ksiazka ukazuje wszelkie grzeszki kobiece, ktore sprawiaja, ze mezczyzna przestaje sie starac a my cierpimy, ze jestesmy z kims kto nie jest tym, kogo chcialybysmy miec.

Radosnka, zaciekawilas mnie. To na, ktorej stronie jest wiecej o tej ksiazce? Chcialabym siegnac. Zerknelam na pierwsza strone, ale tam takie troche problematyczne. A mnie interesuja o budowaniu, i o tym by nie zepsuc - swoim zachowaniem - tego co dobre. Co jeszcze mozesz polecic? Musze sie bardziej rozgladnac na tym twoim temacie - nie znalam go, a wyglada ciekawie ;-)

up :)

A ja myślę, ze każdy jest księciem dopóki go dobrze nie poznamy :)

Hehe Bo trzeba się starać być księciem/księżniczką też później :)

Cholera, za..bali mi zbroję, miecz i konia... pal licho zbroję i miecz ale koń? :P Która zechce teraz takiego gołodupca!? :o

Ksieciowie sa wtedy gdy spragnione milosci usilnie wyrzucamy z umyslu mysli na temat ich wad a koncza sie wtedy gdy nie pozwalamy siebie traktowac jak ksiezniczke! Jak sam e siebie nie bedziemy tak traktowac to nikt nie bedzie.

jest jeden sposób aby książę pozostał księciem z bajki - zostawić go i mieć piękne wspomnienia!!!!:):):)

jestem w trakcie takiego ksiecia wyciagnia do mnie:)nie chcialam pisac by nie zapeszac, mam teraz trudniej, bo sie nie odzywa, choc pisze ze nie jest zly:) wyjasnilismy sobie, mysle ze mnie rozumie, moje uczucia:)

A ja spotkałam takiego kogoś. Kochał mnie, zrobiłby dla mnie wszystko, kupował prezenty, wręcz mnie nimi obsypywał, był przystojny, umięśniony (ratownik) i w ogóle naj. Ale z nim nie jestem i to dlatego że nie chciałam. Za dużo było tego słodzenia i rozpieszczania, nie był prawie wcale męski, twardy itd. Te jego czułe słówka były piękne, byłam dla niego słoneczkiem, cukiereczkiem, perełka itd ale to wszystko było... za słodkie. Nie wytrzymałam z nim długo. Teraz mam prawdziwego mężczyznę którego kocham ponad życie, kłócimy się, godzimy i jest wszystko jak należy :)

Temat sie rozwija? A ciekawy!

Czy jakaś Księżniczka ma ochotę pocałować żabę ?

czytajac to wszystko zaczynam wierzyc ze trafiłam los na loterii :P bo moj ksiaze jest ksieciem nadal po 5 latach i nic nie wskazuje na to by sie zmienił...choc nigdy nie mow nigdy...;) pzdr.

Co najwyzej udalo mi sie zlapac na kilka wieczorow sam na sam harcerzyka z bialym koniem.

Jak masz, naprawde, a nie tylko ze go tak chcesz i widzisz to sie ciesz i go nie zepsuj!

Ja go zawsze bede pamietac.

Wciaz na niego czekam.

do kati żle było ci Maleńka z przystojnym czułym kochającym??? potwierdzasz moje przyuszczenia kobiety lubią skurwysynów (sorry za słowo, ale tylko ono jest tutaj adekwatne)

to nieprawda!! kobiety nienawidza skurczybykow! ale jelsi facet robi tak bo ma zle doswiadzcenia albo.. testuje czy ty lubisz jak jets slodki lub chamski:) no to mowie chamom mowimy nie:) poza tym A jets z B i jet chamem zatem nie mozesz ich relacji przeniesc na relacje C i D to inna para C nie mze mowic o b lubila chama ja tez taki bede, bo jak bede dobry i slodki to mnie rzuci jak A B, a to nieprawda jesli d kocha C za to jaki jest, to go nie rzuci. I nie musi byc taki jak B.

W bajce jest tak ze calujemy rapuche a ona zamienia sie w ksiecia,a w zyciu jest tak ze calujemy ksiecia a on zamienia sie w okropna ropuche :(

ZYCIE TO NIE JE BAJKA zeby miec z niej ksiecia :D

do wodna lilia jesteś nastolatką albo niedaleko później?? to tłumaczyłoby niechęć do mojego stwierdzenia, że wszyscy faceci to sku............ Ale kobiety też święte nie są. I gdyby nie można było uogólnać to żadna dyskusja nie miałaby sensu, ani zadne np, badanie naukowe, ktore bazują na jakichś powtarzających sie elementach, które z kolei pozwalają na generalizowanie. FAceci gdy są na polowaniu są uroczy, gdy już upolują mają tylko roszczenia, akobietom brakuje tych cudownych myśliwych, którzy potrafili poruszyć niebo i ziemię, żeby wprawić kobietę w zachwyt. wg naukowców i psycholgów chemia, która zbliża ludzi do siebie działa około roku (znowu uogólnienie bo pewnie w paru przypadkach krócej lub dłużej)a gdy przestanie działac zstanawiam sie: "o c o mi chodziło z e g o p o k o c h a ł a m ?????????????"

do malenavelus. Było mi źle z nim gdyż tego słodzenia było stanowczo za dużo. Pisał np sms-a i 3/4 słów to było słonko najdroższe, kochaniutkie, jedyne, słodziutka moja perełeczko co słychać :) On nie potrafił normalnie mówić i pisać. Każde słowo było strasznie przesłodzone. Nie dałam rady

przesłodzone/ on pisał czuł, a ty ze słodził? bezsensu a naukowcy to musza cos mowic, a co powiesz na ludiz co sie kochaja wiecje niz 5 lat. chemia to odnosi sie do ciala, a milosc to cialo i dusza, zatem trwa o wiele wiecej jest mocna jak smierc moi pismo i to jets ta do meza, zony:)

Jak byś nie mogła pogadać z facetem o niczym bo za każdym razem słyszysz tylko słoneczko, cukiereczku itd to też byś tak pisała. Nawet się pokłócić nie dało - ja się złoszczę a on że słodko wyglądam. Wrr tragedia.

a moze faktycznie mu sie podobalas z taka minka:) faceci mowia co mysla:) kochal cie cała nawet w zlosci cud facet, oj i takiego stracilas;)

I dobrze że straciłam bo teraz mam prawdziwego mężczyznę, który słodzi wtedy kiedy potrzeba, jest męski, mam w nim oparcie i ogólnie jest naj naj. I kocham Go bardzo bardzo :)

Nie miałam. Ale mam zamiar mieć! :P

Kati popieram i kotka mozna zaglaskac, w zwiazku potrzebny jest umiar we wszystkiech dziedzinach zycia Wodna lilia pozdrawiam, znow sie spotykamy :)